Hejka,
Mój chłopak gra na basie… i chciałabym mu sprezentować nowy pas do
gitary, tylko jak przeglądam te wszystkie oferty w necie to już sama nie wiem
co jest lepsze.
Będę wdzięczna za wszelkie uwagi od osób które grają i mają o tym
pojęcie 🙂
1.lepszy skórzany czy z materiału (tzw. parciany)?
2.podszyty jakimś welurem/pluszakiem – niby chyba ma się mniej ślizgać po
ubraniu – tak jest czy to ściema?
3.regulacja na klamrę, ściągany czy też luzem pasek – np. czy jak coś
gdzieś wisi czy nie przeszkadza?
Z tego co szukałam, ten mi się podobał:
www.sklepmuzyk.pl/pl,product,421868,pas,do,gitary,g,88,yaro.html
Z góry dzięki za wszelką pomoc 😉
Czy poleciłbyś mi pas do gitary basowej zrobiony ze skóry czy z materiału?
Czy warto, aby pasek był podszyty welurem czy pluszakiem?
Czy lepiej wybrać pasek z regulacją na klamrę, ściągany czy też luzem?
Jakie są Twoje doświadczenia związane z wyborem pasa do gitary basowej?
Czy istnieje jakaś marka, którą szczególnie polecałbyś?
Jaki pasek byłby odpowiedni dla początkującego basisty?
Czy cena ma duże znaczenie przy wyborze pasa?
Czy powinnam wybrać pasek jedno- czy dwuczęściowy?
Jakie materiały najczęściej stosuje się przy produkcji pasów do gitary basowej?
Czy pasek powinien spełniać jakieś konkretne wymagania, aby zwiększyć komfort gry?
1. Skórzany
2. Kwestia gustu – ja wolę podszyty, mam wyważoną gitarę tak, że
przekręcam ją wg potrzeby wtedy.
3. Nie przeszkadza
Polecam na pewno osobiście dwie firmy: Liszko i Energy – poszukaj w internecie
ich pasków i sama oceń je wizualnie, na ich wyrobach się nie zawiedziesz
jeżeli chodzi o jakość wykonania. 🙂
Do paska który podałaś – jedynie ta klamra mi się nie podoba, bałbym się,
że może rysować gitarę. Nie mniej, sam takiego rozwiązania z bliska nie
widziałem i nie wiem, czy faktycznie tak się dzieje. Ja mam bez klamry –
wysokość basu reguluje odpowiednim oczkiem w pasku 🙂
Podejrzewam że ma już pasek, kup mu jakiś ze śmiesznym wzrokiem etc.
Potem popatrzę, ale na 100% ucieszy się z paska Fender z logiem hello kitty,
tylko nie wiem czy jeszcze takie robią, oraz ile takie cudo kosztuje.
ajt. 🙂
musisz podpatrzeć czy woli skórzany czy parciany. Ja do skórzanych już nie
wrócę, kwestia trzymania się ubrania (czy tam ślizgania) mi jakoś, że tak
nieładnie powiem, lata. Ale raczej jak już kupujesz to z jakimś ciekawym
patternem, nie taki pogrzebowy gładki:P
jeśli można spytać to dlaczego? 🙂
nie podchodzą mi w ogóle, ale mnie nie słuchaj. Mam swój wąski pasek taki
jak Ci podałem i mogę na nim grać i grać, nic mnie nie boli, nie uciska,
nie ślizga i tyle. Do tego się łatwo do niego wpina różne rzeczy. 😉
Kup mu taki:
http://www.rockmetalshop.pl/product-pol-112281-pas-do-gitary-PLANET-WAVES-ROZOWY-50mm-PWS106-INS-075-.html
I pół litra.
Ucieszy się. Gwarantuje.
Piotrek – Ty byś się ucieszył, kolegi nie znasz 😛
I gurf ma racje, nie słuchaj go 😀 (paradoks)
Zaczęłaś od dobrego punktu, jego się trzymaj!
Powiedz mi, jaki zdrowy, heteroseksualny facet nie ucieszyłby się z
półlitra? D:
Zaraz poszukam w internecie jakiś fajnych pasków.
Mi np podobają się pasy parciane z wzorkami, które projektuje Satriani od
PLANET WAVES
ze skórzanych presto są fajne, mam i polecam, pes 3 na przykład
Pamiętam, że jakiś czas temu na necie ogłaszał się jakiś gość który
robił paski na zamówienie – skórzane z napisami na żądanie. taki mógłby
być dobrym pomysłem na prezent.
Pod warunkiem, że nie miałby napisane „Kocham Cię Misiu” ;P
(www.maczosbass.pl/prod,8177,Liszko_Nylon_Skin_1.htm) powinien wystarczyć, używałem różnych pasków i te od Liszka jako jedyne
sprawdziły się u mnie, mają wszystko co dobre a i polskie 😉
Moim skromnym zdaniem pasek do basu powinien być przede wszystkim szeroki!!
mozesz pokusić się o coś takiego 😛
allegro.pl/pas-gitarowy-z-wlasnym-napisem-skora-h-i-t-i1298079055.html
ja osobiście mam ten i polecam:
allegro.pl/szeroki-pas-gitarowy-z-prawdziwej-skory-i1292761435.html
Kurcze, te z napisem bajera 😮
Ostatnio zamówiłem 2 sztuki tych pasów z własnym napisem…
Świetnie wykonane, widać że ręczna robota, ale wszystko równo i naprawdę
świetnie wygląda, za taką cenę to sam pasek skórzany ciężko kupić.
Wsześniej miałem pasek z filcem pod skórą i się się ślizgał na
ramieniu, pozatym był gruby i sztywny, ta skóra nie ma filca i jest bardzo
giętka.
ja noszę bas nisko i ten pasek trochę za krótki był, ale poradziłem sobie
montując końcówkę z poprzedniego paska.
Podpisuję się wszystkimi rękami (rękoma?)!
A jeżeli facet już ma SZEROKI pasek – kup mu w prezencie straplocki, polecam
Dunlopa, np.: (allegro.pl/dunlop-sls1033bk-straplock-blokada-do-paska-2szt-i1301885551.html) . Ucieszy się na pewno!
ja słyszałem, że dunlopy lubią spadać. Bardziej polecam spraplocki
shallera. Mnie jeszcze nigdy nie zawiodły 🙂 ale nie o tym temat
Sorki za offtopic, ale słyszałem właśnie że Schallery spadają… Ja
korzystam od lat z Dunlopów i też mnie nigdy nie zawiodły 🙂
No cóż, są fani i antyfani jednych i drugich…
Słyszałem, słyszałem… Spadło wam kiedyś?
To nie gadajcie głupot zasłyszanych na targu. Oba mogą się poluzować,
czasem trzeba sprawdzić czy siedzą jak masz gruby pasek i dokręcić
nakrętkę.
Do d*py są te plastikowe – potrafią pękać o czym się kiedyś na własne
oczy przekonałem. Metalowych nie ma co się bać, tylko trzeba raz na miesiąc
sprawdzić dla świętego spokoju czy są skręcone dobrze.
zakwas: +100
I na tym bym zakończył offtopic o straplockach 🙂
Tak jak pisał ktoś wczesniej. Pas do basu musi być SZEROKI!!! Np, taki jak
tutaj:
..i właśnie taki pas + pół litra + sesja w tattoo studio dla takiego efektu
spowoduje uśmiech na ustach Twojego chłopa:)
Właśnie do mnie przyszedł pasek od tego kolesia, zamawiałem go w zeszłym
tygodniu. Facet bardzo miły, kontakt z nim bezproblemowy. Cen też nie ma
jakichś ogromnych (chciałem 10 cm szerokości zamiast standardowych 7,
dopłata 5 zł. Do tego wziąłem sobie customową długość- 180 cm, bo
jestem duży i wysoki, a bas lubię nisko, za co dopłaciłem kolejne 5 zł.
Czyli w sumie + 10zł, a mam pas pod siebie). Skóra wygląda na porządną,
wszystko zrobione dokładnie i precyzyjnie, zamiast napisu mam obrazek
jednokolorowy, który sam podesłałem. Szczerze mogę polecić ten pas, bo za 50zł z przesyłką mam porządny, szeroki i długi, skórzany pas.
Co do tego rysowania okuciami oczek itp. to końcówka pasa przecież i tak
ustawia się na skos i nie ma jak to obcierać nawet :P.
Jak będę miał chwilę to wrzucę zdjęcie paska.
Gitarul u mnie w kapeli ma takiego, bardzo ładnie wykonany, dobrze wisi, nie
za miętki.
w sumie koncu kupiłem pas liszko z MBS, jak dojdzie to coś o nim napiszę
http://www.maczosbass.pl/prod,9681,Liszko_Classic.htm
Ja właśnie wole najbardziej sliski, żeby było latwo przesunac w razie czego…
mam taki jak z pasa bezpieczenstwa ,tylko szerszy.
NIe spadają. akwas: +100
Heja, nie za bardzo wiedziałem gdzie zapytać ale tutaj będzie chyba ok.
Otóż rozglądam się za nowym paskiem i po długim wertowaniu internetu
wpadły mi w oko te 2
allegro.pl/luksusowy-szeroki-pas-skorzany-i1383522025.html oraz
allegro.pl/gaucho-gst310dbr-pas-pasek-gitarowy-skora-i1378704242.html
Zaznaczam, że ten drugi jest wg mnie ładniejszy ale ten presto jest chyba
lepiej podszyty. Proszę o małe opnie 🙂
Ja bym uważał, obydwa są podszyte śliską stroną skóry, co wg mnie
oznacza, że jeśli masz wiosło lecące na łeb, to będziesz miał problem ze
ślizganiem się paska po ubraniu (chyba ze grasz bez koszulki). Jeśli to już
rozważyłeś i ci nie przeszkadza to ten pierwszy jest z prawdziwej, a nie
sztucznej skóry, co się jakoś przekłada na jego wytrzymałość i jakość,
ale to mimo wszystko drobna różnica (chyba że jesteś ekologiczny i wolisz
sztuczną0.
Z tych dwóch brałbym ten, który się podoba bardziej (a i jest zdaje się
nieco tańszy), jednak lepiej się rozejrzeć z takim podszytym materiałem, z
w/w powodu, ja używam paska bez gąbki i podszycia – sama skóra i nie
narzekam żeby bolały mnie plecy czy coś się wpijało, a pasek były dwa
razy tańszy od podanych przez ciebie.