Od dawna marzyłem, żeby Orange wypuścił serię Tiny Terror do basu 😉
Podnieciłem się dziś gdy zobaczyłem to:
Niestety nie jest to 50 watowa full lampa, której pożądam, lecz 500 watowa
hybryda. Zastanawia mnie na ile będzie to Made In England, a na ile będzie
miało sprowadzone ze Wschodu całe komponenty. Niemniej jednak trzeba będzie
tego dotknąć 😉
Aha, cena to 450 funtów, czyli niezbyt wygórowana…
Czy ktoś może grał na powyższym?
Cenowo całkiem ok chyba, lampkę ma i w ogólę … ale czy to warto?
Bardzo mnie ten Orange kusi. Oj bardzo.
Czy ktoś ma to, albo wie gdzie można ograć? Jakby od razu z paczką 15″
Orange to byłbym wniebowzięty.
fajne oznaczonka. Przy midach mógłby być klucz altowy 🙂 Podoba mi się
koncepcja uchwytu. Nie to co np uchwyt na bocznej sciance w Taurusie BL300H,
że jak się nosi to strach że się o coś zamachnie i zahaczy.
Jak traktowac terror? Czyżby to było jakieś małe kieszonkowe cacuszko z
wykopem czy co?
słuchałem na jutubie i całkiem miło. nie daje ników bo jest tego od
ch.
jutub wiadomo nie ucho także jak ktoś może coś powiedzieć to czekamy
najbardziej mi się podoba w nim że nie ma jakichś equalizerów, srelów i
pięciu ustawień środka tylko trzy gały i jazda.
sernik poważnie myślisz o tej głowie? bo jakby brać dwie na raz, to każdy
dystrybutor na pewno da jakiś rabat 🙂
@Lechuza:
1. W grę wchodzi jeszcze parę różnych głów w zależności od tego co dam
rade ograć/co mi się będzie podobało/na co mnie będzie stać.
2. Jak bym kupował to na pewno używanego.
Czy wiecie może co oznacza „wzmacniacz klasy D” albo „Digital Power Section”??
było – szukaj
Polecilibyscie jakaś kolumnę do tego malego cholerstwa. Najlepiej 4×10 do 2,5k
zł
Trejs? Ampeg? Masz z czego wybierać. Zależy jaką kolumnę chcesz.
a masz już toto i szukasz kolumny czy tylko marzysz na razie?? 🙂
na kolumnach mało się znam ale pewnie dobrze by chodziło z jakąś
orangowską paczką
DMNF 🙂
Tzn planuje kupić i zastanawiam się jaka paka by się do tego nadawala. Chodzi
mi o takie skoncze rockowe granie. Ampegi to chyba trochę zamula a poza tym
wydola z moca? Widzialem na yt goscia, , który miał to wpiete w dwie kolumny
Ashdown serii ABM i naprawdę fajnie mu to gadalo
dzisiaj zamówiłem terrora:)….jak odbiorę opiszę wrażenia:)
z*ebiście! ślina mi na niego leci ale trochę się boje końcówki D.
Będziesz królikiem doświadczalnym:) skąd jesteś jeśli można?
Przy okazji chciałbym zadać pytanie odnośnie tej główki. Może wiesz już
coś na ten temat:
Ma ona przełącznik 4-8 Ohm, pozwalający uzyskać 500W mocy przy obu
ustawieniach.
Czy przy tym rozwiązaniu bezpiecznie jest do nastawy 4 Ohm podłączać 8
Ohmową kolumnę (oczywiście z odpowiednim spadkiem mocy wzmacniacza, jak przy
standardowym rozwiązaniu spotykanym w większości wzmacniaczy)?
Chodzi o to że mam kolumnę 400W 8 Ohm i podłączenie jej przy opcji 8 Ohm
500W było by niebezpieczne.
Ile mocy wydaje ten wzmacniacz przy podłączeniu 8 Ohm do ustawienia 4
Ohm?
Za !
Sam się zastanawiam czy w przyszłości sobie nie sprawić secik DMNF.
nie byłoby niebezpieczne
ok, rozkręcanie pieca zbyt mocno było by niebezpieczne dla głośnika
czy lepiej?
Złe.
Po prostu nie rozkręca się wtedy za bardzo. Uwierz mi że mocy ci 50% starczy
; p
czyli dobrze
Innego wyjścia nie ma.
200wat to dość optymalnie a pomyśl ile ty masz mocy.
Ja mam wzmacniacz(combo) 320wat z glosnikami 600wat
i dla mnie to jest nawet trochę za dużo bo nie mogę rozkręcić
do pożądanego soundu.
Także spokojna twoja…
…jest mój terror:)….brzmi przezajebiście…słyszałem opinie ,że Orange
nie nadaje się do klangu…Nieprawda.Można wykręcić na nim nawet brzmienie
w stylu Clapool,a.Jest git!O to mi chodziło..Preamp lampowy działa
wyśmienicie.W miarę dodawania gaina jest lekko ciepło-mruczący, aż po
poważny overdrive.Mam mesę też z dwoma lampkami na preampie i stwierdzam
,że tutaj ten drive ma po prostu charakter:).Grałem kiedyś na jakimś Hartke
z preampem lampowym ,ale tam lampy nie słychać w ogóle.I ta prostota w
orange.Trzy gały od korekcji.To jest to:).Następny krok to sprzedaję mesę i
kupuję głowę Orange full lampa:)
no w końcu się odezwałeś! 😉
a kiedy planujesz full lampe?
jakiś bliski termin?
czy mogę rozumieć że wtedy terror bass idzie na sprzedaż? może bym się
zastanowił nad kupnem uzywki od Ciebie? 🙂
Pozdrawiam
oreindż ma zajebisty drajw. Docelowo chciałbym bass ad xxx jakiegoś. 🙂 może
ad200.. 🙂 kiedyś. o, ale to mi się nasunelo. W londynie bylem w jakichs 5-6
sklepach muzycznych i nigdzie trejsów, nigdzie oreindży.. 🙁 same markszity,
Kustomy i … Line6 🙁
A powiedz jest to chinska produkcja tego ampa?
Produkcja jest chińska.Ale wizualnie nie ma się do czego
przyczepić.Natomiast technicznie czas pokaże.Myślę ,że przy zakupie nowego
sprzętu ważne jest podejście dystrybutora do tematu gwarancji.Mam Mesę
Venture i mimo tego ,że jest ręcznie robiona w Usa zje….ała się.I jestem
przekonany ,że to wada fabryczna.Niestety Lauda Audio nie uznała gwarancji bo
ma w d*pie swoich klientów!…Po co ma się pałować z producentem?Tym samym
wyleczyłem się z przekonania ,że o satysfakcji z użytkowania sprzętu
decyduje jego pochodzenie….Wzmacniacz ma gadać i tyle.Z Laudą pójdę do
sądu i każdemu kto planuje zakup u nich sprzętu doradzam: zastanówcie się
dwa razy!
Znaczek made in usa i ręczna robota to mydlenie oczu…niestety…
Jeszcze jedno odnośnie pochodzenia.Zakupiłem ostatnio Laklanda Skyline Joe
Osborn w Bassmencie w Wawie.Pierwszy raz zetknąłem się z marką
Lakland.Wizyta w bassmencie miała inny cel niż kupno basu:).Oczywiście
nosiłem się z zamiarem kupna jakiejś czwórki w charakterze jazz
bass:)..Skyline mnie zmiażdżył:)..Mimo ,że made i korea!:)…Wiosło
cacuszko.A oryginalne jazz bassy które miałem okazję macać wcześniej to
nie to:)…Nie ma się do czego przyczepić:)
Ja kupuje wzmacniacze w thooman. raz zjebał mi się gitarowy amp bognera.
Serwis wygladal tak:
Pan wysyla do nas wzmacniacz na nasz koszt – serwis trwal 3tygodnie i odsylka
była również na koszt sklepu, życ nie umierac, a w polsce żenada… ja już
dawno się wyleczylem z zakupów u polskeigo dystrybutora, a zasada solidności
jest taka, ze im wiekszy dystrybutor to tym bardziej ma klienta w d*pie.
Właśnie nie dawno szukałem w necie Orange bass teror i znalazłem w tym
sklepie thoman. To jest sklep który robi wysyłki na całą europę i cieszę
się, że napisałeś o tym jak wygląda tam gwarancja ze sprzętem. Terror
bass kosztuje tam około 2,4 tyś zł czyli zaoszczędzi się około 500zł to
dużo moim zdaniem.
P.S
Jest jeszcze wersja 1000W w Polsce nie widziałem jeszcze w żadnym sklepie i
nawet nie ma go w thomanie
Niby na tel lub mail… Ale
chyba niedostępny.
IMO bardzo fajnie brzmi! Ciekaw jestem jakby brzmiał w thrashu z
deathmanufacture + Demanufacture (DMNF) 1×15 na PJ 🙂
Wydaje mi się że ma powolny atak, ale jakość filmików z youtube może
nieźle oszukiwać..
Podepnę się pod temat.
Ogrywałem tego terrorystę w sklepie i najpewniej go kupię bo strasznie
spodobał mi się jego dźwięk (gram klasyczne heavy i hard rocka, dla mnie w
tym zastosowaniu brzmi świetnie). Na czysto na moim Epiphone EB-3 gra
okrągłym ale dynamicznym dźwiękiem, przester ma z klasą. Porównywałem z
Peaveyem Tour 450, małymi Markbassami i GK rb400 mk IV, z czego jedynie ten
ostatni w miarę dotrzymał kroku Terror Bassowi.
co to, to nie – powolny to on nie jest. Mam wrażenie że to jeden z szybszych
pieców na jakim do tej pory grałem. Huśta kolumną aż miło.
Myślę tylko jaką kolumnę dorzucić do niego. Pisaliście, że Ampeg albo
Trace Elliot by się sprawdziły, mi zależy na czymś co będzie dynamiczne i
nie zmieni genialnego charakteru brzmienia tego pieca. Myślałem o 4×10″ lub
ew. 2×10″, w sklepie grałem na nie-pamiętam-jakiej paczce Orange z dwoma
głośnikami ale wolałbym coś poniżej 1,8k PLN. Macie pomysły?
Kup coś co będzie miało odpowiednią skuteczność ponieważ jak dla mnie te
500 watt terrora jest mocno naciągane.Uważam ,że to jedyny jego
minus-końcówka mocy.Chyba ,że zdecydujesz się na wersję 1000 watt.
Dla mnie chwile euforii i zachwytu nad terrorem minęły:)…Teraz katuję
genz-benza streamlinera.Szkoda,że jest niedostepny w Polsce.Uważam ,że to
najlepszy impulsiak z killerskim hi-gainem:)…Dużo więcej agresji niż w
oranżu….
Nie kupuj paczek oranża.Grają po prostu cicho.
Brałbym 500W jeśli już. Zależy mi na jego brzmieniu, mocy ani dużego
przesteru nie potrzebuję aż tak bardzo – najwyżej na koncercie pojadę z
miejscowego nagłośnienia, a przester zostawiam gitarzystom. Wcześniej
rozważałem 250-300W, więc wystarczy.
A mieliście może w rękach kolumny Marszałka? Marshall MBC410 na przykład?
Na thomannie stoi w kulturalnej cenie.
Nie wiem skąd te opinie o cichym graniu oranga. Mam 500 wattową wersję i
zwykłą paczkę 4×10 Noisy Boxa, i nigdy nie musialem rozkrecac się bardziej
niż na 1/3 na probach. Przy 3/4 tynk leci ze scian, a wzmacniacz nadal daje
rade.
mam terrora 500 + noisy 4×10 1000w (eminence delta II) gramy głośno gitara to
combo full lampa + paka 4×12 i więcej niż do połowy się nie rozkręcam bo
się na mnie drą 😛
pozatym brzmieniowo co kto lubi, mi ten zestaw pasi Bardzo – zwłaszcza z
jazzem
Może to kwestia paczek…grałem na 2×12 izobarycznym oranżu i naprawdę
czasem brakowało gazu,jakieś to mało czytelne było przy głośniejszym
graniu.
jedna próbę zagrałem z paczką 400w GK SBX410 i nie dawała rady pod
terrorem
Terror dławi nie tylko ludzi jak widać 😛 Nie wyrabiała mocą?
Zastanawiałem się też nad GK, ale inną – 800W (Gallien Krueger 410 MBE
http://www.thomann.de/pl/gallien_krueger_410mbe_4_ohm.htm)
nie wyrabiała z mocą chyba, ale myślę że najlepiej podłączyć i
sprawdzić.
Ogrzewam starocia – miałeś okazję ograć tego GK z Terrorem?
Terror + GK to mój obecny zestaw koncertowy, miałem go sporo razy okazję
ograć. Na EB-3 jest potężny ale miękki, bardzo pasuje do tego basu; bez
problemu przenosi grzmoty z mudbuckera. Zaprzeczam żeby brakowało mu
głośności, z sadystycznym perkusistą i lampowym half-stackiem spokojnie
daje radę. Planuję przesiadkę na jazz bass, wtedy dopiszę więcej. W
sklepie terror + jazz na kolumnie Ashdown grał miodzio.
Jedna wkurzająca rzecz w GK MBE410 to to, że coś w okolicy maskownicy na
niektórych dźwiękach hałasuje – wygląda na to że logo się odkleiło.
Jak się przeniesiemy do nowej salki to będę mógł nagrać jakieś demo
brzmienia, wtedy podrzucę tu linka. Mniej cierpliwym będącym w Warszawie
polecam wybrać się na koncert Echo (1 kwietnia Sen Pszczoły, 14 kwietnia
Znośna Lekkość Bytu) to posłuchacie tego zestawu na żywo.
Dzięki, postaram się wpaść!
wymiana lamp coś daje?czy jest to mała różnica.
Mysle o zakupie głowy ostatnio ogralem tego terrora brzmi mega ale szukam
małego pieca do plecaka i na próbę, mam na oku tez gallien krueger mb500
fusion No i nie wiem z którego da się uzyskać większa moc gallien ma tez
więcej opcji dodam tez ze gram hc/punk tego typu granie ale lubię tez sobie po
jamowac więc szukam uniwersalnego brzmienia czy może ma ktoś jakieś rady na
czym się skupić podczas poszukiwań dzięki za rady
Orange ma większą moc, szczególnie jak kupisz wersję 1000 ^^
Ja mam i jestem bardzo zadowolony. Z dwoma kolumnami markbassa na 15
głośnikach nie używam i tak więcej jak 30% mocy, bo ściany przewróci 😉
Co do uniwersalności i możliwości kombinowania z brzmieniem, to w Orangeu,
nie ma dużo pokręteł, bo i nie są potrzebne. Dobrze brzmi sam z siebie, a
EQ dostosowuje się jedynie do rodzaju muzyki. Ja na co dzień gram na nim
metal, ale mam też epizod gdzie gościnnie zagrałem koncert gospel i też
brzmiał świetnie.
Dzięki ogram jeszcze raz i zobaczę co mi bardziej przypisuje oba są fajne i
kompaktowe, 1000w Orange jest o jakieś 160 funtów droższy a te dwa modele
są w podobnych cenach tak czy siak co muszę wybrać więc jeszcze jedno
decydujące podejście dzięki
Musisz brać pod uwagę fakt, że 1000 watów to naprawdę kolosalna
moc. Zastanów się, czy w ogóle kiedykolwiek będzie Ci taka
potrzebna. Wielu zawodowców gra na headach, które mają po ~300 watów.
1000W to 2 razy glosniej niż 100W. Moc się zawsze przyda. Jak kupilem Ampega
SVT-6 co ma 1100W konsewatywnej mocy (nie klasa D) i lodowke Ashdowna ABMa 6×10
to mi się wydawalo ze to jest glosne jak sk… Potem gitarzysta kupil 2ga pake
JCMa 4×12 i znowu się czuje jakbym gral na 300W combo;))). Mocy nigdy za
wiele.
A co do tego Terrora to bardzo fajny sprzecik tylko faktycznie wydaje mi się ze
się zatyka przy wiekszych glosnosciach i ja bym kupowal TB1000 bo jak chcesz
mieć cleana przy duzej glosnosci to TB500 może nie dac rady.
Zielony, skąd wziąłeś przeliczenie watów na odczuwalną głośność? I
jak ustawiasz EQ, że przy takiej powierzchni głośników i mocy wzmacniacza jest
Ci mało głośności?
EQ na neutralny. Gaina trochę więcej. Nie pisze malo glosnosci ale dla mnie
mala lodowka i 1000W to optimum jak chcesz grac jakieś ciezary a gitarzysci
maja fullstacki z lampowymi headami typu JCM czy 5150.
Gdzies tam czytalem ze żeby na tym samym glosniku było 2 razy glosniej to musi
buc 10 razy tyle mocy.
Yyyy, pewnie chodziło o to, że skala głośności podana w decybelach jest
logarytmiczna, ale jakoś nie widzę jak to skorelować z dostarczaną mocą.
Jak dla mnie to wszystko zależy od konkretnej paczki już w jak sposób
reaguje na więcej dostarczonej mocy. Ale fakt faktem, że mając 1000W mam
duże pole do popisu z mocą, przy braku problemu z przesterowywaniem się
końcówki mocy, no i zapas głośności i tak zostaje 🙂