Krótka piłka- Ampeg 4Br czy GK 1001? Ma być do slapu, tappingu ( gram
funkrocka, czasem coś w stylu Mudvayne ). Srzęt 115 + 410 na monacorach od
Demanufacture, Tobias Growler. Bardzo liczę na szybką odpowiedź!
Krótka piłka- Ampeg 4Br czy GK 1001? Ma być do slapu, tappingu ( gram
funkrocka, czasem coś w stylu Mudvayne ). Srzęt 115 + 410 na monacorach od
Demanufacture, Tobias Growler. Bardzo liczę na szybką odpowiedź!
Ampeg-SVT :D, chyba ze faktycznie potrzebujesz potwornej mocy jaka daje
B-4R.
do tego co zamierzasz grać moim zdaniem bezkompromisowo GK, on ma taki
czystszy dźwięk z fajnym środeczkiem a Ampeg to taki brudny wzmacniacz.
No właśnie znajomek który gra DOKŁADNIE taką muzykę wybrał Ampega, B-4R
i zabrzmi czyściej niż SVT, to nie jest lampowa konstrukcja, no ale z drugiej
strony SVT to „właśnie to”.
Podbij do jakiegoś forumowicza z Ampegiem i do innego z GK i ograj 🙂 sam
stwierdzisz co Ci lepiej gra 🙂
Właśnie problem w tym, ze nie mam jak i nie mam czasu z tym sprawdzeniem;/
Brałbym Ampega ale ponoc do slapu nie bardzo, co mnie przeraża ;/
zdecyduj się czy wolisz bardziej nowoczesne brzmienie (GK) czy vintage (ampeg)
GK nieźle spełni się w tej roli ale w ogóle nie zabrzmi w czymś
cięższym
(np.Mudvayne).
Oczywiście, że GK. I zmień tytuł tego wątku, bo Ci go wywalę 🙂
Popieram Kaprala, GK.
Jako użytkownik i fanatyk Ampegów i posiadacz B4R do slapu proponuje GK
;-)…
a z tego ampega nie da się wykrecic dobrego brzmienia ??
się pytam bo wszyscy polecaja GK 🙂
GK i Ampeg mają świetne brzmienie, ale każdy ma porpostu inne. Ampeg ma
cięzkie brzmienie a GK delikatne i łagodne co w takim graniu lepiej się
spisze moim zdaniem.
Jest tak jak mroku pisze. Basista RHCP gra bardzo dużo slapem i na GK, jak
dotąd. Posłuchaj jak to brzmi:D
płyty nagrywał na innych piecach zdaje się. GK ma na koncertach. nie chodzi
to o fleje i RHCP tylko ogólnie o charakter GK.
Wiadomo że na Ampuniu wykręcisz coś do slapu ale on służy do czego innego
🙂 ma np. coś takiego jak opcje „texture” co podbija środek, nie ma za
dużego okrągłego dołu i jest to wzmacniacz typowo rockowy – kostka i
paluchy. Jeżeli chcesz grac funky to już bardziej seria SVT. Jeżeli tylko te
2 modele to na Twoim miejscu wchodził bym w Galliena
Tak zrobie – GK ( kiedyś marzyłem o takim dylemacie ;)). Słyszełem mój
basik na SVT 4, urywało dupe! – ale grał pan Kamecki ( bardzo polecam –
genialny lutnik )i to było SVT a nie Br ;/
a może w ogóle w zupełnie inną stronę? Może SWR? Trejs odpada raczej…
hmmm co tu jeszcze by doradzić koledze;)?
TE chyba nie odpada – obczaj sobie początki RHCP – flea grałna stacku TE
Sprzęt ściągam z USA, śa problemy z SWR i Mesa, trzeba zmienic trafo co mi
się nie uśmiecha;/
ja też mam podobny dylemat, ale waham się między 1001rb, wt-400/550 i svt-3
pro. najbardziej chciałbym edena, ale lipa z dostępnością na ebayu tego
sprzętu, tylko nowy jest, a ampega i gk można spoko do 600$ wyrwać. i mam
pytanie: jak jest z przepinaniem 1001rb na polskie napięcie? coś trzeba
wymieniać, czy tylko bezpiecznik, czy może nic i będzie działał od razu
(sporo sprzętu z usa tak ma teraz)?