Oldsqlowy kabel do gitary

261-linysizalowe.
Witam, przeszukałem już sklepy i allegro w poszukiwaniu kabla do gitarki –
ale, nie zwykłego prostego, lecz podobnego do np. kabla które są w
telefonach stacjonarych (spiralny). Czy może zna ktoś stronę gdzie mogę
takowy kupić ? Może na forum ma kto na sprzedaż ? 🙂

pozdrawiam!

Czy przeszukałeś już sklepy i allegro w poszukiwaniu oldschoolowego kabla do gitary, podobnego do kabla w telefonach stacjonarnych?
Czy ktoś może polecić stronę internetową, gdzie można zakupić spiralny kabel do gitary?
Czy jest ktoś, kto oferuje na sprzedaż kabla do gitary o spiralnym kształcie na forum?
Czy można znaleźć spiralny kabel do gitary w sklepach z akcesoriami muzycznymi?
Czy ktoś miał doświadczenie z zakupem kabla do gitary o nietypowym kształcie i może polecić jakiś sklep?
Czy szukasz kabla do gitary o spiralnym kształcie i nie wiesz, gdzie go kupić?
Czy ktoś zna sklep internetowy, w którym można znaleźć oldschoolowe kable do instrumentów muzycznych?
Czy jest możliwość znalezienia nietypowego kabla do gitary w sklepie muzycznym w twoim mieście?
Czy ktoś ma na sprzedaż kabel do gitary w kształcie spirali, który by cię interesował?
Czy szukasz specjalistycznego kabla do gitary i potrzebujesz porady lub pomocy w znalezieniu odpowiedniego sklepu?

Podziel się swoją opinią

15 komentarzy

  1. A może kup zwykły kabel, posmaruj go klejem i obwiąż starym, pożółkłym
    sznurkiem? Czymś takim może?

    To będzie oldsool 😉

  2. dobre :d, ja kiedyś kupiłem taki kabel w elektronicznym miał 3 metry a jak go
    pociągłem to chyba z 8 ….ale mi z*ebali 🙁

  3. Niby bajer jest, ale czytałem, że kiepsko wpływa na dźwięk, ponieważ taki
    kabel jest cewką (solenoidem), więc ucinamy górkę naszego pieknego soundu
    takim kablem.

  4. @J and D JD110: A może kup zwykły kabel, posmaruj go klejem i obwiąż starym, pożółkłym sznurkiem? Czymś takim może?

    To będzie oldsool 😉

    No pomysł niezły, ale znając moje umiejetności to robote bym spaprał 🙂
    Szukałem raczej czegoś takiego:

    http://www.graphicsi.com/assets/clash_big.jpg

    @mroovka: Niby bajer jest, ale czytałem, że kiepsko wpływa na dźwięk, ponieważ taki kabel jest cewką (solenoidem), więc ucinamy górkę naszego pieknego soundu takim kablem.

    Hmm…ale chyba Paul (bas The Clash, powyższe zdjęcie) nie podłączałby
    Fender do czegoś co by mu rypało dźwięk ?

  5. @mroovka: Niby bajer jest, ale czytałem, że kiepsko wpływa na dźwięk, ponieważ taki kabel jest cewką (solenoidem), więc ucinamy górkę naszego pieknego soundu takim kablem.

    Mysle, ze roznice bys uslyszal tylko w laboratoryjnych warunkach, a nie na
    rozkreconym piecu (i to na dodatek basowym!).

  6. mroovka nie chce być zlosliwy ale slyszalem ze nie można grac w pasku do spodni
    bo to ma metalowa sprzaczke i wplywa na brzmienie basu i obcina dół :d sorry
    ale nie wierzcie w takie bzdury

  7. Też kiedyś (dawno) jarałem się takimi kablami, ale przeczytałem, że są
    one do d*py, gdyż się plączą i skręcają dużo bardziej, niż zwykłe
    kable, co każdy z nas, kto ma przewodowy telefon czy domofon na pewno zna z
    autopsji. I przestały mnie jarać takie kable.

  8. Fender sam w sobie już miał zrypany dźwięk, bo leniwym panom z fabryki nie
    chciało się przez kilkadziesiąt lat poprawić błędu w układzie
    elektrycznym (odwrotnie wlutowany potencjometr) i jeżeli głośność nie
    była odkręcona na maksa, to potencjometr stanowił dodatkowe obciążenie dla
    cewki, tworzył się obwód RC i ogólnie pasmo oraz dynamika dostawały w ten
    sposób po piórach…

    Co do Clash: nie znam tej muzyki, ale z tego, co mi się wydaje, pancurom za
    bardzo nie zależało nigdy na jakości dźwięku, a i nie sądze, żeby wtedy
    ktoś się przejmował czymś takim jak pojemność, czy indukcyjnośc
    przewodu. Generalnie bajer jest dobry gdy gramy jakieś gigi na większych
    scenach i sporo się ruszamy, ponieważ kabelek jest długiii, ale ta
    długość jest też jego największym minusem.

    Poza tym pokazywanie znanych muzyków, jako przykładowych użytkowników
    sprzętu nie ma większego sensu, ponieważ oni nie muszą oszczędzać na
    sprzęcie, więc nawet ich kabelki są zapewne innej jakości, od tych
    dostępnych dla nas (finansowo oczywiście)(kiedyś Pilichowski reklamował
    kabelki Pana Labogi, twierdząc, że po wymianie jego zetaw gra o 3dB
    głośniej (czyli dwa razy)).

    Podsumowując:

    1. Nie taki Fender cudny, jak go malują

    2. Staraj się szukać kabla jak najgrubszego.

    3. Staraj się nie przesadzać z długością (najlepiej poniżej 7-8 metrów
    po rozciągnięciu).

    4. Witam na Forum

    EDIT:

    Uzeb: Jak nie chcesz być złośliwy, to nie bądź 😉

  9. a to z tym potencjometrem w fenderze to z archiwum X wzioles czy sam wykryłeś
    i napisałeś do Fender ze znalazles rozwiązanie dla ich
    kilkudziesięcioletniego problemu z brzmieniem i jak chcą to im dasz
    rozwiązanie ?!

  10. Wielkie dzięki za rady i odpowiedzi. Widzę, że można na tym forum
    porozmawiać na poziomie !

    Co do tematu chciałem po prostu taki kabel mieć w swoim arsenale (a że
    estetyka dźwięku może na tym trochę stracić to już inna sprawa – gram
    głównie punka hehe), czuć w nim oldsql :> Mimo, że znaleźć go
    niełatwo – jestem dobrej myśli :]

  11. ja gdzies mam taki kabel(taki naprawdę oldschoolowy bo z lat 80 – 90 – po
    znajomym basiście)… hmm… poszukam, poszukam… a co do gry z jego pomoca,
    to fucktycznie troszeczkę nieporęczny – potrafił zaplątać się
    nieziemsko:p

Możliwość komentowania została wyłączona.