OFF-TOPIC

1011-b0a884a54656b761.

1142-ffbe83d0529e3234.

1197-4d00b30891ea2324.

1200-eltopo.

1266-41619_1.

1267-11r9i0l.

1268-724691566db0e2b7med.

1399-r085-5b38936.

1514-darthvaderanddarthemman__750x750_q85.

1515-starwars-art2.

1669-koszulkicopy.

1909-daily_picdump_454_640_92.

1910-good_job_gold_ribbon.

DSC00096.JPGJoł!

Brakuje mi na basoofce takiego tematu, w którym można by pisać totalnie o
wszystkim.

Całkowity offtop, w którym będziemy pisali o wszystkim – między innymi:

-luźne przemyślenia

-luźne rozmowy

-dawali ciekawe linki nie pasujące nigdzie indziej

-dzielili się czymś co nas fajnego spotkało

-narzekali…

-pytali o coś co totalnie nie dotyczy basu, lub go dotyczy i nie pasuje do
żadnego innego wątku

-itd. itp. etc.

Inne fora na których się udzielam(fotograficzne, komputerowe, GSM,
turystyczne, forum mojego miasta i innych miast, forum moich ulubionych
artystów itd) mają takie tematy i cieszą się one wielką popularnością,
ba – sam w nie chętnie zaglądam… np. forum Kazika i okołokazikowych
projektów –
www.kazik.pl/forum/viewtopic.php?id=777 Gdyby nie ten temat to
o wielu rzeczach wiele osób by się nie dowiedziało. Ktoś spontanicznie nie
raz wklei linka, artykuł, lub cokolwiek innego co jest warte uwagi – i już
temat się kręci.

Więc w końcu zdobyłem się i zakładam temat o offtopowaniu! 🙂

Mam nadzieje, że się przyjmie 🙂

Pozdrawiam!

Słówko od Emsiego:

Starajcie się trzymać poziom. Niech to nie przypomina czatu
na onecie.

Zupełne pierdoły będą kasowane.

Linki do gier pokroju BiteFight będą kasowane.

Dowcipy i linki do śmiesznych rzeczy to proszę tu ->
https://basoofka.net/forum/305,humor/ No chyba, że wiąże się z tym jakaś
dłuższa historia.

Wszelakie sprawy basowe jednak lepiej dyskutować w stosownych tematach na
forum a jak nie ma stosownego to lepiej założyć nowy temat bo może on
posłużyć innym userom; przekopywanie się przez temat taki jak ten w
poszukiwaniu informacji to dramat.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

zapraszam do posłuchania i komentowania moich basowych wypocin

———>
www.ibanezbass.mp3.wp.pl –>
https://www.youtube.com/user/ibanezbasSR400

Czy potrzebujesz tematu, w którym można pisać o wszystkim na basooferze?
Czy brakuje Ci tematu na basooferze, w którym można pisać o wszystkim?
Czy zastanawiałeś się kiedykolwiek nad tematem na basooferze, w którym można pisać o totalnym offtopie?
Czy są inne fora, na których się udzielasz, mające takie tematy?
Czy uważasz, że taki temat przyciągnąłby wiele osób na basooferze?
Czy zgodziłbyś się, że taki temat mógłby pomóc innym użytkownikom na basooferze?
Czy myślisz, że offtopowy temat byłby dobrym miejscem na wklejanie dowcipów i linków do śmiesznych rzeczy?
Czy uważasz, że trzymanie poziomu na offtopowym temacie byłoby ważne?
Czy uważasz, że tematy związane z basem powinny być omawiane tylko w stosownych tematach na forum basoofera?

1366 komentarzy

  1. zakwas

    @ibanezbass: A gdzie jest tak, że owoc kupiony na targu jest niebezpicznym pożywieniem?

    W Egipcie na przykład

  2. Toffik

    Zapewne chodziło o kraje tak zwanej „zemsty montezumy” :).

    Edit: O, śmysię rozminęli.

  3. mazdah

    U nas wywożone są codziennie rano, a codziennie w nocy znów śmierdzą.
    Kumpela mówiła coś o 10 minutach, ale i tak trzymają je do 20 😉

    A wszystkie nowości i promocje muszą być non stop gotowe – więc nieraz
    leżą jeszcze dłużej. A koledzy powyżej wytłumaczyli o jakie kraje mi
    chodzi. Często zjedzenie takiego owocu lub napicie się wody z kranu, co dla
    lokalnych jest normą, takiemu euroniewiernemu potrafi skutecznie spaprać
    tydzień wczasów i kilka par gaci 😉

    W hipermarketach raczej kupuję tylko pepsi, kawę, alkohol. Unikam jak ognia
    „fabrycznych produktów” typu Tesco Chipsy 😉

  4. MetallicaFan

    Taki kraj to np. Indie. 😉 Moja kuzynka tam była i znajomi jej rodziców
    którzy tam mieszkają już ładnych parę lat ostrzegali że nie można pić
    kranówy bo może się to skończyć nieciekawie, ale Hindusi są odporni na te
    syfy i nic im nie jest. 😛

  5. Kizia

    po McSyfie można się wszystkiego spodziewac.

    a tym którzy tam pracuja bądź stoluja się, polecam przeczytac to:

    http://www.wlochaty.most.org.pl/mc.htm

    Hey! Ho! Lets go!

  6. Basoofka_NET

    @Maxiulilian: @Kokoś
    a wiesz może i mi możesz powiedzieć, gdzie jest w miarę sporawsza ta knysza? wiem że na rynku jest jakiś kebab 24h, ale tam jest taka półśrednia jeśli chodzi o rozmiar. A w ogóle to mam w planach dzisiaj może wybić w miasto, coby jakoś się napić może, dołączasz się? 😛

    Ja zwykle knyszaki na dworcu głównym kupuję, jest taka jedna budka, w
    której knysza z gyrosem jest całkiem elo, i da się nią najeść porządnie
    (szczególnie po zakrapianym wieczorku) 😉

    Na rynku taka średnia, ostatnio jadłem.

    A sądząc po poście dot. wybicia w miasto to już po fakcie, bo wczoraj było
    😛 Poza tym i tak na razie nie mam hajsu ani czasu na szwendanie się po
    knajpach, niestety 🙂

    @ mazdah

    Czipsy z Tesco nie są takie złe! Chociaż z Auchana lepsze, a obie marki w
    nadmiarze szkodzą (jak to z wszelakimi czipsami bywa :P)

  7. puciak

    jak dla mnie wszystkie chipsy firmy tesco, biedronka itd. są całkiem niezłe,
    tanie, i dobre bo tanie :] po co przepłacać 🙂

  8. demanufacture

    tesco tak biedronka nie wiem 😀

  9. Don Chezare

    Czyli pomyślnie przetrwałem rozmowę dyskwalifikacyjną w KFC 😉 Ciekawe jak
    będzie. Ciekawe czy słusznie boję się umowy na rok…

    a prażynki z pierdonki dobre są! ale piwo Fosberg już gorzej…

  10. Kizia

    chipsy z biedronki sa gites, prazonki tez niczego sobie. ale tylko te
    paprykowe.

    a i tak czekolada „allegro” rzadzi!:P

    Hey! Ho! Lets go!

  11. Grochu

    @Don Chezare: Tak samo gadali o tych kilkunastu rodzajach nasienia w szejku jakimś… Bez przesady ;]

    Tak było w poznańskim Sphinxie kilka lat temu 🙂

    ____________________________________

    „Punk rock to nie rurki z kremem.”

  12. Baybus

    To było w niejednej restauracji. A w ogole grochu jeśli ktoś pisze o szejku
    no to chodzi o szejka a nie sos czosnkowy jak to niby było w Sphinxie ;p O tym
    z szejkiem tez słyszałem i to chyba w Poznaniu nie było.

  13. Basoofka_NET

    We Wrocławiu natomiast mówiono o tym, że na dworcu głównym robią
    specjalną knyszę dla prostytutek, ze specjalnym sosem 😉

    Jest to miejska legenda, o której napisałem jeden tekst kiedy miałem lat
    trzynaście (z kumplami do spóły), i tak oto powstała najprostsza piosenka
    świata – „Ballada o Knyszy z Głównego”, grana przez mój band po dziś
    dzień, ave! 😀

  14. Michal II

    Chleb sezamowy na miodzie jest do bani :[ . Zjadłem od rana ponad pół
    bochenka (oczywiście z dodatkami) i cały czas głodny chodzę :[ .

  15. Gurf

    @mazdah: jedzenie owocu z targu może się źle dla europejczyka skończyć

    myślę ibanezbassie, ze mazdahowi chodziło o wyjazd np do afryki. Jako, ze
    widzialem tamte warunki to się z nim zgodze, lepiej na nieznanym terenie isc do
    mcfaka i zjesc sobie coś co w miarę będzie znane. A na pewno ugotowane, bądź
    tam podgrzane i tych zarazkow będzie mniej. U nas, w polsce to – jak
    powiedziales ib. – jest to zdrowe, tak.

    Aha, nie mowie ze tam nie jest zdrowe – po prostu organizm europejski nie jest
    przystosowany do ich warunków i zjedzenie mogloby się skonczyc w najlepszym
    wypadku czestymi wizytami w wc, a w najgorszym no to wiadomo, zatrucie jakaś
    bakterią.

    Ot, co.

    edit:

    przepraszam, przepraszam! pisałem z poprzedniej strony i nie zwrocilem
    uwagi.

    co do budek i takiego żarcia to w częstochowie ulica frytkowa. Co prawda
    ostatnio niesamowity skok ceny frytek (z 1.00 na 1.50 za 100g) to nadal
    hamburger maxi i hotdog maxi w tej samej cenie (6.30/5/30*)

    Warto się stołować. Ale trza wiedziec gdzie, bo potrafia wcisnąć małego
    hamburgera do duzej bułki (maly kotlet, malo salatki) co jest bardzo
    dyskomfortowe.

    * – nie jestem pewny bo dawno nie jadłem:)

    🙂

  16. XfaustX

    na kolana i do Częstochowy!

    sXe,Bass and RockNRoll ^^

  17. herman

    Jak długo wam bateria trzyma w SANSAMPIE?

  18. sledz

    Mi trzymała niewiele ponad pół roku, ale grałem na nim tylko w domu i
    dosłownie kilka razy na próbie.

  19. Don Chezare

    Muszę se założyc konto wew związku z pracą. Gdzie macie konta i co o nich
    myślicie? Dobre opinie słyszałem o mBanku a złe o pko. Jak uważacie?

  20. zakwas

    Ja mam w mBanku i nie narzekam, bo jak nie pracuję/nie mam kasy na koncie to
    się nie martwię żeby płacić za prowadzenie konta. Ponoć zdarza się, że
    trzeba długo czekać na zaksięgowanie opłat w mBanku, ale mnie to nie
    dotknęło.

  21. Baybus

    No mbank się przydaje jak się siedzi tez na necie itp. bo przelewy idą
    momentalnie. Sam muszę wreście załozyc bo tak to korzystam z kont rodziny
    ;p

  22. BORG

    Ja mam w BZ WBK i tez się nie martwię o to, że mi konto zamkną 😛

    Do trzydziestki nie płace 😛

    Tylko za przelewy przez internet, a to w sumie grosze są.

    Przelewy i księgowanie, działają jak należy 😀

  23. Grochu

    Ja ze swej strony polecam Nordea – powyżej 1500 prowadzenie konta za darmo, a
    za przelewy interentowe są jakieś grosze.

    ____________________________________

    „Punk rock to nie rurki z kremem.”

  24. qbanez

    Co do banku mimo wszystko polecam BZ WBK, obsługa w banku jest nie
    wykwalifikowana, nie potrafią udzielić fachowej informacji, a nawet nie
    znają swojej oferty :/ Ale za to konto jest naprawdę funkcjonalne i
    bezpieczne. Mam już dłuuugo i sobie bardzo chwalę 🙂

    A teraz z innej mańki:

    Chciałem zapytać Was o coś. Mianowicie korzystam często (około dwóch
    przesyłek tygodniowo) z usług poczty Polskiej od paru dobrych lat. Zawsze
    byłem zadowolony(nie licząc strajku oraz jednej zniszczonej przesyłki
    zwykłej). Priorytety szły do mnie zawsze jeden/dwa dni robocze, no max to
    trzy dni. Akcje typu – kupiona na necie rzecz w środę o 15:00 w mieście na
    drugim końcu polski (około 700km) – dochodziła taka paczka niekiedy na drugi
    dzień! Czyli w czwartek około południa! Takie coś zdarzało mi się często
    i tym większe moje zadowolenie z poczty było dotychczas dzięki temu…

    Ale teraz od ponad miesiąca wszystko się porypało! Priorytet z
    wrocławia(150km od mojego miasta, sześć pociągów bezpośrednich dziennie
    itd) doszedł do mnie po 11 dniach roboczych. paczka z Warszawy doszła po 8
    dniach. Podobnie inne paczki – każda ponad tydzień! Wszystko priorytety
    polecone. Ogólnie załamka! Mało tego – list polecony z urzędu miasta w moim
    mieście szedł do mnie 7 dni roboczych! Czy to nie paranoja? Do tego mojej
    dziewczynie nie doszły jeszcze trzy paczki z Anglii wysłane ponad miecha
    temu(zazwyczaj dochodzą po około tygodniu)…

    Czy u Was podobnie? Co się stało z tą pocztą? Przecież to przechodzi
    ludzkie pojęcie!!

    Powiecie pewnie, żebym korzystał z DHL, czy innego UPS, DPD… Ale ja
    kurierom nie ufam, niszczą paczki, pozatym całymi dniami nie ma mnie w domu,
    a w pracy nie mogę odebrać paczki… Później nie chce mi się jechać 40 KM
    do ich siedziby po swoją przesyłkę. Dla czego tak źle działa ostatnimi
    czasy moja poczta? Czy u Was to samo?

    Mieszkam w mieście Zgorzelec.

    Pozdrawiam!

  25. Michal II

    Z pocztą to niezłe cyrki się dzieją, fakt. Pocztówka z Genui szła dwa
    dni, a życzenia imieninowe z Piły – tydzień… Także nie tylko Ty masz
    takie problemy.

  26. zakwas

    Kurde, szukam tematu na pracę magisterską :/

    Studiuję edukację artystyczną i miałem pisać o wpływie zrzeszania się
    młodzieży w amatorskie zespoły rockowe na ich zdolności twórcze,
    socjalizacyjne or sth. Niestety nie jestem pierwszy i jedyny, który chciałby
    poruszyć taki temat ;P

    Macie jakiś sensowny pomysł na to jak połączyć zagadnienia pedagogiczne i
    granie w kapeli, tudzież inne rzeczy związane z graniem (wiecie takie
    przyjemne z pożytecznym) 🙂

    Pytam, bo nie studiując takiego kierunku macie zupełnie inne spojrzenie na
    sprawę i może wymyślicie coś na co sam w życiu nie wpadnę 😉

  27. Immo

    Oj, Don Chezare, oj, oj… Nie zdążyłem ostrzec… Kumpel robi w KFC i
    mówi, że mają na środku garkuchni taki ni to rynsztok, ni to chlewik, do
    którego po skończonej zmianie niektórzy załatwiają potrzebę. Nie
    wierzyłbym w te brednio-brzmiące historie, gdyby nie to, że koleś słucha
    Van Der Graaf Generator, a tacy nie potrafią kłamać 😛

    @ Zakwas – może:

    „Wpływ grania w zespołach rockowych na stopień wyedukowania
    młodzieży”?

    „Przyjacielskie zespoły rockowe a niemożność przystąpienia do kółek
    różańcowych”?

    „Garaż, czy biurko, wiosło, czy pióro; dylematy muzyków na progach
    edukacji.”

    A tak poważniej: to, co napisałeś jest dobre, tylko przeredaguj jakoś… Ja
    też muszę napisać pracę magisterską na jakiś fajny temat… SW, bass,
    Hellboy… To musi być coś, co by pasowało do Komunikacji Kulturowej na
    Kulturoznawstwie… Dobrze, że mam jeszcze trochę czasu 😛

  28. Basoofka_NET

    No Van Der Graaf Generator jest świetne choć wokalista czasem tak pieje w
    live nagraniach, że śmiać się tylko chce.

  29. Immo

    Też lubię VDGG… Choć nie zawsze mówię prawdę. Ale się staram.

    BTW. miło choć raz się zgodzić w czymś z modem 😛

  30. Don Chezare

    @ Johnny Depp: Nie zaoważyłem nic takiego, zresztą i tak na kasie stoję 😛
    Co najwyżej jak ktoś kuchenny wlecze skrzynki z mroźni to potem podłoga
    jest śliska że ciężko jest dojśc na staffa nie wywijając orła i tracąc
    wiktuały ;]

  31. J and D JD110

    Zakwas, może coś w stylu „umiejętności muzyka a jego popularność”?

  32. zakwas

    @Immo: zredagowanie tytułu to inna sprawa, gorzej, że takie tematy są ponoć
    powszechne na moim kierunku, więc chciałem to w jakiś inny sposób ugryźć
    🙁

    @J&D: A gdzie tu pedagogika? :/

  33. Grochu

    Możesz wykazać ewidentne przecież różnice w nauce muzyki (harmonii,
    teorii, praktycznego użycia, na nauce kawałków kończąc)

    w zespole, a samemu. Tylko czy to jest zagadnienie które można wyczerpać do
    poziomu magisterki? 😉

    ____________________________________

    „Punk rock to nie rurki z kremem.”

  34. zakwas

    Grochu- ale to już jest jakaś myśl! 🙂 Zastanowię się nad czymś w tym
    kierunku, ale czekam na więcej z waszej strony jakby co 😉

  35. J and D JD110

    Eee… pomieszała mi się się pedagogika z psychologią. Sry. To przez to,
    że ostatnio nie śpię.

  36. Damionek

    nie wiem czy ktoś już to slyszal ale chwala szwedom za ten kawalek.tekst
    opisuje bitwe , która odbyla się 1939 6-10 wrzesnia nieopodal Narwi (podajrze
    miejscowosc nazywa się Wyzma ale nie jestem pewnien) gdzie 720 zolnierzy
    polskich pod dowodztwem kapitana Władysawa Raginisa walczyla przeciw armi
    , która sklada się z 50tys zolnierzy niemieckich plus czolgow modzierzy.Wielki
    patos wszytskim polecam

    sex alkohol and metal

  37. McGregor

    Ej, nawet sam numer jest niezły, refren sympatyczną harmonię ma. Dawno nie
    słuchałem niczego tego pokroju, a tu całkiem miłe zaskoczenie.

    A treść – jak najbardziej godna wspomnienia. Zdecydowanie lepsza taka
    tematyka niż po raz setny wałkować jakieś smoki i rycerzy.

  38. puciak

    Od razu mi się skojarzyło z
    https://www.youtube.com/watch?v=gg5_mlQOsUQ czyli
    coś czego nienawidzę, o czym by to nie było.

  39. MetallicaFan

    To była bitwa pod Wizną. 🙂 A sam kawałek jest świetby, niedawno jeszcze go
    wałkowałem na okrągło. 🙂

    Szkoda tylko że to Szwedzi śpiewają o polskich bohaterach. :/ Najpierw
    Marduk (czy może Madruk? Nigdy nie wiem) o powstaniu warszawskim, teraz
    Sabaton o Wiźnie, a w Polskim metalu o naszej historii cisza. :/

  40. rider

    |Manuel.. stare to i już było :p

  41. Kapral

    Uhhh.. a Lao Che i ich płyta o Powstaniu Warszawskim się nie liczy bo co? To
    nie jest metal? 😀

  42. Don Chezare

    puciak, takimi sucharami rzucac…

    Aczkolwiek, znajomy jeden wrzucił fragment prawdziwego tekstu tej piosnki do
    opisu, ludzie go zamęczyli na gg 😛

  43. Basoofka_NET

    @Manuel:

    nie wiem czy ktoś już to slyszal ale chwala szwedom za ten kawalek.tekst opisuje bitwe , która odbyla się 1939 6-10 wrzesnia nieopodal Narwi (podajrze miejscowosc nazywa się Wyzma ale nie jestem pewnien) gdzie 720 zolnierzy polskich pod dowodztwem kapitana Władysawa Raginisa walczyla przeciw armi , która sklada się z 50tys zolnierzy niemieckich plus czolgow modzierzy.Wielki patos wszytskim polecam

    Polskie Termopile!

    Podoba mi się ten numer, choć na co dzień takiej muzy nie słucham.

  44. Damionek

    proponuje jeszcze posluchac numeru Sabatona Union , który opowiada o losach
    zolnierzy w bitwie pod Monte cassino

    sex alkohol and metal

  45. Domasz

    Jak się dowiedziałam, o tych tekstach Sabaton, to tak mnie to
    zaskoczyło…

    A przeczytałam o tym w CDA. 😛

    Poza tym, bardzo fajnie grają.

  46. MetallicaFan

    O, widzę że mamy czytelniczkę CDA. 🙂 Ja też się stamtąd
    dowiedziałem.

  47. Radarro

    Teraz jeszcze dobrze byłoby dowiedzieć się co to jest CDA.

  48. KaDeT

    Pismo o grach 😛 Wolę Clicka 🙂

    ———————————————————–

    Set the ball A-Rollin

    Ill be clicking off the miles

    On the train of consequences

    My boxcar life O style

    My thinking is derailed

    Im tied up to the tracks

    The train of consequences

  49. Gurf

    cd action! planuje tam pracować! w koncu coś po studiach trza robic. a praca w
    kasie w kinie to tak srednio. jak i popcorn. co do kawalka sabaton. muza
    ogolnie dziwna, nie slucham takiej jak Kokoś. ale fajnie ze ktoś spoza polski
    o tym pamieta i pisze. I nie ma takiego czegoś polska?? gdzie to?

    tyle.

  50. Domasz

    @MetallicaFan: O, widzę że mamy czytelniczkę CDA. 🙂 Ja też się stamtąd dowiedziałem.
    ———————————————————
    „Dla mnie Curbow wygląda jakby miał downa” xD

    No ba. Znaczy się, brat kupuje a ja czytam, jak on nie widzi. 😀

    CDA jest świetne!

Inni czytali również