OFF-TOPIC

1011-b0a884a54656b761.

1142-ffbe83d0529e3234.

1197-4d00b30891ea2324.

1200-eltopo.

1266-41619_1.

1267-11r9i0l.

1268-724691566db0e2b7med.

1399-r085-5b38936.

1514-darthvaderanddarthemman__750x750_q85.

1515-starwars-art2.

1669-koszulkicopy.

1909-daily_picdump_454_640_92.

1910-good_job_gold_ribbon.

DSC00096.JPGJoł!

Brakuje mi na basoofce takiego tematu, w którym można by pisać totalnie o
wszystkim.

Całkowity offtop, w którym będziemy pisali o wszystkim – między innymi:

-luźne przemyślenia

-luźne rozmowy

-dawali ciekawe linki nie pasujące nigdzie indziej

-dzielili się czymś co nas fajnego spotkało

-narzekali…

-pytali o coś co totalnie nie dotyczy basu, lub go dotyczy i nie pasuje do
żadnego innego wątku

-itd. itp. etc.

Inne fora na których się udzielam(fotograficzne, komputerowe, GSM,
turystyczne, forum mojego miasta i innych miast, forum moich ulubionych
artystów itd) mają takie tematy i cieszą się one wielką popularnością,
ba – sam w nie chętnie zaglądam… np. forum Kazika i okołokazikowych
projektów –
www.kazik.pl/forum/viewtopic.php?id=777 Gdyby nie ten temat to
o wielu rzeczach wiele osób by się nie dowiedziało. Ktoś spontanicznie nie
raz wklei linka, artykuł, lub cokolwiek innego co jest warte uwagi – i już
temat się kręci.

Więc w końcu zdobyłem się i zakładam temat o offtopowaniu! 🙂

Mam nadzieje, że się przyjmie 🙂

Pozdrawiam!

Słówko od Emsiego:

Starajcie się trzymać poziom. Niech to nie przypomina czatu
na onecie.

Zupełne pierdoły będą kasowane.

Linki do gier pokroju BiteFight będą kasowane.

Dowcipy i linki do śmiesznych rzeczy to proszę tu ->
https://basoofka.net/forum/305,humor/ No chyba, że wiąże się z tym jakaś
dłuższa historia.

Wszelakie sprawy basowe jednak lepiej dyskutować w stosownych tematach na
forum a jak nie ma stosownego to lepiej założyć nowy temat bo może on
posłużyć innym userom; przekopywanie się przez temat taki jak ten w
poszukiwaniu informacji to dramat.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

zapraszam do posłuchania i komentowania moich basowych wypocin

———>
www.ibanezbass.mp3.wp.pl –>
https://www.youtube.com/user/ibanezbasSR400

Czy potrzebujesz tematu, w którym można pisać o wszystkim na basooferze?
Czy brakuje Ci tematu na basooferze, w którym można pisać o wszystkim?
Czy zastanawiałeś się kiedykolwiek nad tematem na basooferze, w którym można pisać o totalnym offtopie?
Czy są inne fora, na których się udzielasz, mające takie tematy?
Czy uważasz, że taki temat przyciągnąłby wiele osób na basooferze?
Czy zgodziłbyś się, że taki temat mógłby pomóc innym użytkownikom na basooferze?
Czy myślisz, że offtopowy temat byłby dobrym miejscem na wklejanie dowcipów i linków do śmiesznych rzeczy?
Czy uważasz, że trzymanie poziomu na offtopowym temacie byłoby ważne?
Czy uważasz, że tematy związane z basem powinny być omawiane tylko w stosownych tematach na forum basoofera?

1366 komentarzy

  1. dominussbas

    Dzięki za opinie, może i nieodpowiedni temat wybrałem, ale…ważne że ktoś
    tego posłuchał i podzielił się opiniią. Całosć na żywca brzmi znacznie
    lepiej, ale 2 x sm 57 nie dał rady oddzielic basu od centralnej, toteż
    trzebabyło wybierać pomiędzy. Mam nadzieję że niedługo nagramy resztę
    materiału i w lepszej jakosci;)

  2. zakwas

    J&D – ten temat w założeniu służy do wszystkiego, ale coś mało
    użytkowany jest… 😛

  3. cyanide

    A ja powiem tak.

    p*rdolony system edukacji w Polsce, zwłaszcza, jeśli chodzi o
    „ogólnokształtniki”.

    Osiem godzin. Super, człowiek przychodzi z mocno zmęczoną mordą a tu nadal
    trzeba zapieprzać na jutrzejszy dzień, co by banialuki nie dostać z
    „przedmiotów niepotrzebnych” i coś milszego z „całkiem cool
    przedmiotów”.

    Plus kwestia tych niepotrzebnych. Chodzę do klasy o profilu europejsko –
    językowym. Całkiem fajnie, lubię angielski. Francuski (mój drugi język)
    już nie bardzo, ale to przez jędzę, która nas uczy. Ale po cholerę mi w
    klasie czysto humanistycznej chemia taka na przykład? Podstawy
    przedsiębiorczości? Fizyka (chociaż jako jedyna osoba w klasie widzę sens
    tego przedmiotu – elektronika i te sprawy, szkoda tylko, że z tego była jedna
    lekcja w gimnazjum). Religia? Wierzę, ale dla mnie to strata czasu. Nie uczy
    się już „Ojczenaszów i Zdrowasiek” to po co? Dwie godziny siedzenia w szkole
    na darmo. A można by w tym czasie sobie pograć na basie. Technologia
    Informacyjna? No sorry, wiem jak się formatuje tekst w wordzie. Geografia?
    Hell no, baba każe nam się uczyć map fizycznych na pamięć zamiast k*rwa
    zabrać nas do lasu i pokazać jak się znajduje południe czy tam północ w
    terenie bo większość, wliczając mnie, nie ma za cholerę o tym pojęcia.
    Pójdziesz na grzybki i co? Zmienisz fejsbukowy status na swoim srajfonie na
    „zgubiłem się?”

    Jeszcze jedna sprawa – za mało kultury. Moja szkoła nawet sobie daje z tym
    radę, są różne wystawy, koncerciki czasami itp. Ale kurna, wiedza o
    kulturze tylko w pierwszej klasie? Mogło by tego więcej być. Nie
    wspominając, że mogły by być jakieś zajęcia z muzyki w szkołach dla
    normalnych ludzi a nie „jajogłowych z muzycznej” którzy drą ryja jak komuś
    się instrument rozstroi i 1kHz… czy tam mHz. Nie wiem. (znowu kwestia
    fizyki). A tak taki technomuł ze wschodniego zaścianka nawet nie wie czym
    różni się blues od jazzu („eeee to wszystko szarpidruty j*bane”).

    Matura? Śmieszne, trafi się część materiału, który mniej znasz i liczy
    się fart a nie ogólna wiedza. Na cholerę dwa razy sprawdzać to samo? Masz
    piątkę na świadectwie – znaczy, że jesteś dobry. Kropka. Ewentualnie
    dałeś w łapę albo poklęczałeś trochę.

    Plus kwestia klasy maturalnej. Po cholerę zajmować znowu maturzystom czas
    pierdołami a nie przedmiotami, które by chcieli zdawać? Miło by było
    wybrać sobie kilka przedmiotów, na które się chodzi i uczy już pod kątem
    matury fest a resztę po prostu wykreślić. Mnie niestety czeka za rok
    całoroczne zakuwanie mapek fizycznych z gegry i żabia mowa z Francuskiego.
    Plus j*bane szeregi homologiczne z chemii. A zdawać chcę rozszerzonego angola
    i wos.

    Pozdrawiam!

  4. zakwas

    @cyanide: p*rdolony system edukacji (…) trzeba zapieprzać (…) przez jędzę (…) po cholerę (…) baba każe (…) zamiast k*rwa (…) na swoim srajfonie (…) kurna (…) drą ryja (…) technomuł (…) szarpidruty j*bane (…) Na cholerę (…) Po cholerę (…) pierdołami (…) j*bane szeregi (…)

    @cyanide:
    Jeszcze jedna sprawa – za mało kultury.

    Pozdrawiam! 😀

  5. MaciekM

    Pewnie chodzisz do szkoły OGÓLNOKSZTAŁCĄCEJ prawda? Inną kwestią jest to,
    że szkoła często nie przygotowuje do matury. 😛

  6. cyanide

    dooobre zakwasie.

    Tyle że kultura osobista a kultura w sensie sztuka i eventy to dwie odrębne
    rzeczy.

  7. J and D JD110

    U mnie w trzeciej klasie L.O. mieliśmy prawie wyłącznie przedmioty, które
    sami sobie wybraliśmy.

    Cyanide, wiem, że pewnie po raz milionowy to usłyszysz, ale zobaczysz jak
    wygląda system kształcenia na studiach. Dziś np. miałem ćwiczenia na
    zasadzie „no to zróbcie bazę danych w sql” bez żadnego wyjaśnienia, potem
    kolejne ćwiczenia, na których przez 1,5 godziny przepisywaliśmy własne
    notatki na komputer (?), a następnie wykład tak ciekawy, że nawet
    najwytrwalsi zaczęli robić sobie origami. A projekty zaliczeniowe i sesja
    już niebawem.

    Wieczorem byłem na dodatkowych warsztatach z programowania dla Androida „dla
    tych, którzy nie mieli jeszcze z tematem styczności” – po kilku minutach już
    nie ogarniałem o co chodzi, „bo przecież to łatwe”.

    Ponarzekałem sobie, od razu mi lepiej 🙂

  8. Magic

    @cyanide: Chodzę do klasy o profilu europejsko – językowym

    I to jest właśnie główny problem dzisiejszej edukacji – jakieś poronione
    profile i kierunki studiów rzekomo „przyszłościowe”

    @cyanide: Religia? Wierzę, ale dla mnie to strata czasu. Nie uczy się już „Ojczenaszów i Zdrowasiek” to po co? Dwie godziny siedzenia w szkole na darmo.

    Myśmy w moim liceum chodzili na wódkę przed takimi zajęciami i jakoś nam
    na zdrowie wyszło ^^ albo w ogóle się szło do domu. ja nie wiem, coś ta
    młodzież jakaś za porządna w dziejszych czasach

    @cyanide: Ale kurna, wiedza o kulturze tylko w pierwszej klasie?

    W dobie bezprzewodowego internetu w każdym mieście powyżej 50 tysięcy
    miueszkańców nie widzę problemów w edukacji w domu

    @cyanide: Masz piątkę na świadectwie – znaczy, że jesteś dobry. Kropka. Ewentualnie dałeś w łapę albo poklęczałeś trochę.

    Właśnie dlatego, żeby jakieś koleżanki za klęczenie-ziewanie panu
    nauczycielowi nie dostawały się za wysoko, po to jest to.

    Normalnie na wiersz mnie zebrało:

    Nie płaczcie młodzieży, już niedługo dorosłość

    Zobaczycie uczelnie olbrzymie

    I profesorów zaciekłość i wzniosłość

    Pójdziecie na zmywak do Anglika i Hiszpana

    Wtedy zatęsknicie jeszcze

    Jak krzyczeliście „teraz matma je**na”

    Mówił to wam Magic, dziatwa stara ( i maurda)

  9. Gurf

    a tak serio – cyanide, weź d*pę w troki i pokochaj matematykę, fizykę i
    angielski. Ewentualnie informatykę. Nie rób błędu, nie idź na
    humanistyczne studia. Mówi Ci to ktoś, kto na nich jest, ale spoko, ja będę
    sławny, także się nie przejmuję studiami. 😀

    w każdym razie nie zmienia to faktu, że wolałbym studiować informatykę,
    lub coś ciekawego ścisłego.

  10. cyanide

    informa całkiem by fajna była ale mamy tak wymagającą gościówę, że
    cały czas gramy w dsj 😀 a kształcić się na własną rękę – słabo.

  11. J and D JD110

    U nas było identycznie, a teraz studiuję informatykę 🙂

    Właściwie to nawet nie zdawałem matury z infy.

  12. Dante Morius

    @cyanide: kształcić się na własną rękę – słabo.

    Liczyć, że ktoś właduje w Ciebie wiedzę i doświadczenie „bo od tego jest
    szkoła” – bardzo słabo.

  13. Kotwa

    liczyć, że szkoła nauczy Cię czegoś pożytecznego – mega słabo.

  14. spirytus

    17 letnie buntowniki

  15. Gurf

    trzeba chcieć się czegoś nauczyć a nie liczyć, że to samo przyjdzie 😐
    owszem, szkoła uczy wielu pożytecznych rzeczy, ale no

    @spirytus: 17 letnie buntowniki

    wyczerpał temat.

  16. cyanide

    buntowniki? 17 letnie? no sorry, nawet większość nauczycieli widzi bezsens w
    niektórych elementach polskiego systemu szkolnego. no ale nie ma to jak
    ambitnie wypowiedzieć się w dyskusji i pojechać komuś po wieku.

  17. zakwas

    Dorośniesz – zrozumiesz! 😀

  18. Dante Morius

    Jak stoisz na ziemi to wydaje się, że jest płaska. Nie można czegoś
    ocenić będąc jeszcze tego częścią, w dodatku jako klient (uczeń) a nie
    pracownik.

  19. Michal II

    @cyanide: informa całkiem by fajna była ale mamy tak wymagającą gościówę, że cały czas gramy w dsj 😀 a kształcić się na własną rękę – słabo.

    Jasny gwint, a ja sądziłem, że ta moda minęła w okolicach 2002 roku (wtedy
    kończyłem podstawówkę) :-D…

  20. zakwas

    Moda modą, a wymagania sprzętowe swoją drogą… 😛

  21. J and D JD110

    My graliśmy w Mortal Kombat 4.

  22. cyanide

    @Dante Morius: Jak stoisz na ziemi to wydaje się, że jest płaska. Nie można czegoś ocenić będąc jeszcze tego częścią, w dodatku jako klient (uczeń) a nie pracownik.


    A znasz zasadę ja płacę ja wymagam? co prawda chodzę do publicznej i nie
    płacę ale skoro mówimy już o tym w kwestii nazywania mnie klientem…
    Zobacz, mając bas możesz go oceniać dopiero po tym jak się go
    pozbędziesz?

  23. Gurf

    @cyanide: mając bas możesz go oceniać dopiero po tym jak się go pozbędziesz?

    w pełni? tak. częściowo? niekoniecznie, grasz na nim, myślisz sobie, o, to
    jest do d*py, to jest takie, srakie, owakie; dopiero po zmianie będziesz miał
    jakieś porównanie.

    Załóżmy: Twój pierwszy (i jedyny) bas to jakiś średniak za 1,5k. Nie
    słysząc żadnego innego basu, nie ogrywając żadnego innego basu odpowiedz
    na pytanie – czy możesz ocenić ten bas obiektywnie (w pełni) podczas gdy go
    posiadasz w domu?

  24. Dante Morius

    @cyanide:

    Szamaj, szamaj, czekam, bo na razie żadnego nie widzę 😀

  25. cyanide

    @Gurf:
    w pełni? tak. częściowo? niekoniecznie, grasz na nim, myślisz sobie, o, to jest do d*py, to jest takie, srakie, owakie; dopiero po zmianie będziesz miał jakieś porównanie.

    Załóżmy: Twój pierwszy (i jedyny) bas to jakiś średniak za 1,5k. Nie słysząc żadnego innego basu, nie ogrywając żadnego innego basu odpowiedz na pytanie – czy możesz ocenić ten bas obiektywnie (w pełni) podczas gdy go posiadasz w domu?

    czyli co, nie mam prawa krytykować czegoś, co mi się nie podoba?

  26. zakwas

    Ale obrazek nawet śmieszny.

    I go nie znałem. 😛

  27. cyanide

    godziny spędzane na TI na kwejku i 9gag.com robią swoje, mości Zakwasie ;]

  28. zakwas

    A potem marudzi, że nic nie umie… :>

    Czemu na basie nie ćwiczysz tero? :>

  29. Michal II

    @cyanide: chodzę do publicznej i nie płacę

    K***a mać. Mam nadzieję, że mnie nikt za lekkie skręcenie na tematy
    polityczne nie zabije, ale jak coś takiego widzę, to mnie (i mój portfel,
    przede wszystkim) krew zalewa, i uświadomienie wbrew kretyńskiej,
    komunistycznej propagandzie choć jednej osoby, jest dla mnie warte nawet
    bana.

    Słyszał kolega o podatkach? Nauczycielom, sprzątaczkom, i idiotom w
    ministerstwach, to pensja z nieba spada? Tak się składa, że za „darmową
    edukację” płacimy wszyscy, i to dużo więcej, niż płaciłoby się za
    prywatną naukę.

    I zanim powiesz, że nie pracujesz, więc nie płacisz – tak, VAT przy fajkach,
    alkoholu (do tego akcyza w obu przypadkach), czy durnej bułce, to też
    podatek.

    Za darmo, to co najwyżej można od dresów po ryju dostać (a i nawet wtedy
    najczęściej trzeba uiścić opłatę w wysokości posiadanego telefonu /
    zawartości portfela).

    Dziękuję, dobranoc.

  30. Gurf

    fałszywy emerpeapeabear dobrze mówi, polać mu.

  31. Magic

    @cyanide: godziny spędzane na TI na kwejku i 9gag.com robią swoje, mości Zakwasie ;]

    to się nie dziw, że nie masz czasu na ćwiczenie na basie

  32. J and D JD110

    Oj ludzie. Naprawdę rozmowa wygląda z boku jak atakowanie młodszego tylko
    dlatego, że jest młodszy. Na system nauczania można narzekać z wielu
    przyczyn i to czy ma się 16, 20 czy 35 lat nie robi żadnej różnicy (o ile
    argumenty są trafne, oczywiście). Bo faktycznie jak trzeba było wykuwać co
    miesiąc po 400 obiektów geograficznych, podczas gdy nauczycielka nie robiła
    nic, albo jak siedziało się na informatyce (podkreślam: nie technologii
    informacyjnej) i robiło się kartki na święta w Paincie, bo nauczycielka
    była matematyczką z uprawnieniami do nauczania infy, a nie potrafiła
    programować, to żal d*pę człowiekowi ściskał, że marnuje się tyle czasu
    i energii.

  33. xKamal

    Moja informatyczka z czasów gimnazjum jako jedyny sposób nieczytającej
    dyskietki uznała format A:, usuwając wszystkie prace jakie się na niej
    znajdowały (nie było możliwości brania dyskietek do domu np. po
    sprawdzianie).

    My zajmowaliśmy się pracą w designerze (krzyżówka painta z photoshopem z
    przewagą painta).

    Informatyka w liceum – materiał z podstawówki. Koleżanka dostała maturę
    rozszerzoną z informatyki obowiązkowo do rozwiązania i złapała się za
    głowę… 😀

  34. spirytus

    @cyanide: buntowniki? 17 letnie? no sorry, nawet większość nauczycieli widzi bezsens w niektórych elementach polskiego systemu szkolnego. no ale nie ma to jak ambitnie wypowiedzieć się w dyskusji i pojechać komuś po wieku.

    Nie chodzi mje o to.

    Sam mam 20 lat wiec byłoby przynajmniej śmiesznym, gdybym jechał Ci po
    wieku. Bardziej sugerowałem to, że mimo tego typu spostrzeżeń odnośnie
    systemu edukacji(trafnych względnie), z czasem człowiek zdaje sobie sprawę,
    że świata nie zmieni, a psioczenie na lewo i prawo, nawet poparte sensownymi
    argumentami NIC nie da. Trzeba zostać przeżutym i wysranym przez całą tą
    machinę i tyle. Takie realia.

  35. Michal II

    Z takim podejściem proponuję od razu położyć się do trumny i czekać
    kilkadziesiąt lat na śmierć. No bo co Ci po takim życiu.

    Wszelkie nagłe zwroty w historii zaczynały się od jednostki, wiesz?

  36. spirytus

    Rozumiem Twoje zdanie i paradoksalnie, wbrew temu co napisałem wyżej, mam
    podobne.

    Z tym, że jestem realistą 😉

    Pozdrawiam.

  37. Michal II

    Fajnie być realistą wbrew historii :-P. Naprawdę, niewiele różni nas,
    szarych przeciętniaków, od tych, którzy po prostu znaleźli się w
    odpowiednim miejscu, i czasie. I nawet jeśli nigdy to żadnego z nas nie
    spotka, to jednak na wszelki wypadek warto wtedy mieć własne poglądy i
    przekonania, niezależnie od tego, jakie są.

    Pamiętajmy – zdrowe ryby płyną pod prąd!

    Pozdrawiam :-).

  38. Magic

    Zmieńmy ten nerwowy temat.

    Nienawidze platformy OpenSUSE.

    Znalezienie dobrego repozytorium do tego Linuxa to istna droga przez mękę.
    Poza oficjalnym z jakimiś podstawowymi programami ciężko jest cokolwiek
    dopasować. Przesiadam się na GNU 🙁

  39. sledz

    @Michal II:
    Wszelkie nagłe zwroty w historii zaczynały się od jednostki, wiesz?

    Co za nieprawda :C

  40. Bartekr2d2

    Tam narzekacie na naukę w LO. Połóż lachę na przedmioty, których nie
    chcesz się uczyć, bo nie piszesz z nich matury. Rób ściągi, nie przejmuj
    się ocenami, trochę podliż d* nauczycielowi itd. Dla chcącego nie ma nic
    trudnego, oczywiście wszystko z umiarem, poza tym w szkole średniej zawsze
    jest jakaś współpraca (oczywiście jeśli trafisz na fajną i zgraną klase,
    a nie jakiś napinaczy propagujących wyścig szczurów). Jeden robi
    matematykę, drugi fizykę, a trzeci konspekt wypracowania na język polski i
    wszystko wrzucane jest w eter. Przy dzisiejszych możliwościach komunikacji,
    szerokopasmowych łączach internetowych to nic trudnego.

  41. J and D JD110

    @Magic: Zmieńmy ten nerwowy temat.

    Nienawidze platformy OpenSUSE.
    Znalezienie dobrego repozytorium do tego Linuxa to istna droga przez mękę. Poza oficjalnym z jakimiś podstawowymi programami ciężko jest cokolwiek dopasować. Przesiadam się na GNU 🙁

    Siedzę sobie właśnie na Linuksie Mint. Całkiem fajna przeróbka Ubuntu:
    dostajemy pełną zgodność z najpopularniejszym Ubu + pakiety deb + kodeki i
    inne „niewolne” rzeczy + bardziej intuicyjny design. Polecam 🙂

  42. sledz

    @Bartekr2d2: (…) eter (…)

    Jedyne, co sensownego wyłuskałem z tego posta.

  43. .Piotrek

    Niech mi ktoś wytłumaczy po kiego grzyba bio-chmielom łacina?

    Dlaczego na chemii nie ma nic o technikach laboratoryjnych? bo młodzi zaczną
    robić narkotyki?

    Dlaczego mam 5 godzin polskiego, 3 historii? Na polskim i tak większość to
    dzieła ćpunów i wieszczy narodowych pochodzenia litewskiego.

    Dlaczego mam znać nazwę każdej dziury na świecie razem ze stolicą, nawet
    jeśli ich PBP jest równy zawartości mojego portfela po imprezie?

    Po co mi niemiecki skoro i tak go nigdy nie użyje a baba od niemca to,
    parafrazując kapitana bombę, „tempy c*uj”?

    Po co mi 3 godziny angielskiego skoro śpię na tych lekcjach bo materiał jak
    z podstawówki?

    Po co mi WOK skoro ta lekcja służy tylko i wyłącznie graniu w szachy?

    Po co mi matematyka skoro wszystko co potrzebne w życiu jest w gimnazjum?

    Po co mi fizyka skoro 99% materiału ma albo zastosowanie czysto teoretyczne,
    albo jest nie wygodne?

    Po co mi PO skoro i tak tych lekcjach jedyne co można robić to grać na wi-fi
    w szachy, ew. w warcaby albo karty?

    Dlaczego nie mogę zdać matury bez matmy, angielskiego i polskiego? Dlaczego 3
    lata nauki w liceum jest nakierunkowane tylko i wyłącznie ku maturze?
    Dlaczego nie mogę wybrać nauki czystko kierunkowej?

  44. Magic

    @.Piotrek: Niech mi ktoś wytłumaczy po kiego grzyba bio-chmielom łacina?

    Niektórzy idą na medycynę, gdzie bez łaciny ani rusz, taki oficjalny,
    międzynarodowy język medyczny.

    @.Piotrek: Dlaczego na chemii nie ma nic o technikach laboratoryjnych? bo młodzi zaczną robić narkotyki?

    Jak się robi narkotyki to CI jeszcze koledzy studenci w akademiku powiedzą
    🙂

    @.Piotrek: Dlaczego mam 5 godzin polskiego, 3 historii? Na polskim i tak większość to dzieła ćpunów i wieszczy narodowych pochodzenia litewskiego.

    Po to, żeby rozumieć na czym stoi kraj w którym mieszkasz.

    @.Piotrek: Dlaczego mam znać nazwę każdej dziury na świecie razem ze stolicą, nawet jeśli ich PBP jest równy zawartości mojego portfela po imprezie?

    Ja miałem w LO tylko Europę i Ameryki znać, także to zły kaprys waszej
    nauczycielki.

    @.Piotrek: Po co mi niemiecki skoro i tak go nigdy nie użyje a baba od niemca to, parafrazując kapitana bombę, „tempy c*uj”?

    Gdzieś trzeba na zmywaku popracować.

    @.Piotrek: Po co mi WOK skoro ta lekcja służy tylko i wyłącznie graniu w szachy?

    Żeby nie być „tempym c*ujem”.

    @.Piotrek: Po co mi matematyka skoro wszystko co potrzebne w życiu jest w gimnazjum?

    Pewne rzeczy trzeba praktykować, bo zanikają.

    @.Piotrek: Po co mi fizyka skoro 99% materiału ma albo zastosowanie czysto teoretyczne, albo jest nie wygodne?

    Jako fizyk z wykształcenia powiem krótko: GÓWNO PRAWDA. Czysto teoretyczne,
    HAHAHAHAHAHHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHA, dobre. Spróbuj zrobić opornik np do
    grzałki nie znając prawa Ohma. Powodzenia.

    @.Piotrek: Po co mi PO skoro i tak tych lekcjach jedyne co można robić to grać na wi-fi w szachy, ew. w warcaby albo karty?

    Dinozaur poprzedniego systemu.

    @.Piotrek: Dlaczego nie mogę zdać matury bez matmy, angielskiego i polskiego? Dlaczego 3 lata nauki w liceum jest nakierunkowane tylko i wyłącznie ku maturze?

    Ponieważ banda pewnych gości chciała zmienić coś po dinozaurach, ale im
    nie wyszło, a teraz zamiast się przyznać brną w zaparte.

    @.Piotrek: Dlaczego nie mogę wybrać nauki czystko kierunkowej?

    Po to, żebyś nie był tempakiem i ciemniakiem, któremu można wcisnąć, że
    w Smoleńsku były pneumatyczne sosny, a Amerykanie nie walczą o ropę.

  45. .Piotrek

    @Magic:

    @.Piotrek: Niech mi ktoś wytłumaczy po kiego grzyba bio-chmielom łacina?

    Niektórzy idą na medycynę, gdzie bez łaciny ani rusz, taki oficjalny, międzynarodowy język medyczny.

    @.Piotrek: Dlaczego na chemii nie ma nic o technikach laboratoryjnych? bo młodzi zaczną robić narkotyki?

    Jak się robi narkotyki to CI jeszcze koledzy studenci w akademiku powiedzą 🙂

    @.Piotrek: Dlaczego mam 5 godzin polskiego, 3 historii? Na polskim i tak większość to dzieła ćpunów i wieszczy narodowych pochodzenia litewskiego.

    Po to, żeby rozumieć na czym stoi kraj w którym mieszkasz.

    @.Piotrek: Dlaczego mam znać nazwę każdej dziury na świecie razem ze stolicą, nawet jeśli ich PBP jest równy zawartości mojego portfela po imprezie?

    Ja miałem w LO tylko Europę i Ameryki znać, także to zły kaprys waszej nauczycielki.

    @.Piotrek: Po co mi niemiecki skoro i tak go nigdy nie użyje a baba od niemca to, parafrazując kapitana bombę, „tempy c*uj”?

    Gdzieś trzeba na zmywaku popracować.

    @.Piotrek: Po co mi WOK skoro ta lekcja służy tylko i wyłącznie graniu w szachy?

    Żeby nie być „tempym c*ujem”.

    @.Piotrek: Po co mi matematyka skoro wszystko co potrzebne w życiu jest w gimnazjum?

    Pewne rzeczy trzeba praktykować, bo zanikają.

    @.Piotrek: Po co mi fizyka skoro 99% materiału ma albo zastosowanie czysto teoretyczne, albo jest nie wygodne?

    Jako fizyk z wykształcenia powiem krótko: GÓWNO PRAWDA. Czysto teoretyczne, HAHAHAHAHAHHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHA, dobre. Spróbuj zrobić opornik np do grzałki nie znając prawa Ohma. Powodzenia.

    @.Piotrek: Po co mi PO skoro i tak tych lekcjach jedyne co można robić to grać na wi-fi w szachy, ew. w warcaby albo karty?

    Dinozaur poprzedniego systemu.

    @.Piotrek: Dlaczego nie mogę zdać matury bez matmy, angielskiego i polskiego? Dlaczego 3 lata nauki w liceum jest nakierunkowane tylko i wyłącznie ku maturze?

    Ponieważ banda pewnych gości chciała zmienić coś po dinozaurach, ale im nie wyszło, a teraz zamiast się przyznać brną w zaparte.

    @.Piotrek: Dlaczego nie mogę wybrać nauki czystko kierunkowej?

    Po to, żebyś nie był tempakiem i ciemniakiem, któremu można wcisnąć, że w Smoleńsku były pneumatyczne sosny, a Amerykanie nie walczą o ropę.

    Daruje sobie odpowiedz na odpowiedzi humorystyczne bo nie ma to żadnego
    sensu!

    Właśnie widzę coraz częściej odchodzenie od łaciny, zresztą idąc tym
    tropem fizycy powinni znać grekę, w końcu używane są literki greckie
    😀

    Na czym kraj stoi to się wie po gimnazjum. To samo z fizyką. Jakos nigdy nie
    czułem potrzeby robienia grzałek, a nawet jakbym nagle poczuł to i tak prawo
    ohma, newtona i setka innych była w gimnazjum.

    rozchodzi mi się o to że nie widzę sensu praktycznego uczenia się czegoś
    co wiem na wystarczającym mi poziomie po 9 latach nauki ogólnej, gdybym
    mógł się uczyć kierunkowo to po pierwsze miałbym chociaż cień szansy na
    „znanie się na czymś” po liceum, mógłbym pracować w tych zawodach po
    liceum a i dalsza edukacja byłaby krótsza, czyli tańsza.

    W tym dziwnym kraju nawet przyszły murarz musi znać teorie względności…

  46. Gurf

    @Magic: prawa Ohma

    nie chodź z jedną, tylko z dwoma?

    .piotrek – liceum OGÓLNOKSZTAŁCĄCE. po to potrzebujesz pięciu godzin w
    tygodniu polskiego, żeby zrozumieć po trzech latach co to słowo znaczy.

    ..

    ..

    😀

  47. Magic

    @.Piotrek:
    W tym dziwnym kraju nawet przyszły murarz musi znać teorie względności…

    murarz nie idzie do liceum…

  48. Dante Morius

    @Magic:

    @.Piotrek:
    W tym dziwnym kraju nawet przyszły murarz musi znać teorie względności…

    murarz nie idzie do liceum…

    Święte słowa! Niestety współczesna mentalność to „trzeba iść na
    studia, zawodówka/technikum to obciach” A potem po europeistykach,
    bezpieczeństwach wewnętrznych i wyższych szkołach promocji zdrowia
    (autentyczna uczelnia krakowska!) pracy nie ma… a wystarczy zdobyć fach i
    pracować jako fryzjerka/cukiernik/elektryk/mechanik zarabiając naprawdę
    przyzwoicie.

  49. .Piotrek

    Jeśli jest po technikum – miał fizykę taka sama jak licealiści.

    Ba, znam kolesia który jest z wykształcenia informatykiem a buduje dachy 😀

  50. spirytus

    @ Magic vs Piotrek

    Magic +200

    @ Piotrek

    Nie ucz się w takim razie niczego, siedź w domu i graj w tibię.

    Rozumiem, że można się buntować mając ku temu ZDROWE powody, ale popadanie
    w skrajność jest drażniące.

Inni czytali również