Witam i z góry przepraszam jeśli podobny temat już był zamieszczony
kiedykolwiek na tym forum.
A wiec pisze tutaj z nadzieją iż uzyskam od was pewnych wskazówek co do gry
na basie z racji tego że jestem początkująca i jeszcze niewiele moim zdaniem
umiem tzn. gram w zespole punk rockowym ale wiadomo ze to niezbyt rozwijająca
muzyka przynajmniej tak mi się wydaje no i
oczekuje od was wskazówek od czego zacząć i jakie utwory zacząć grac no i
jakie zacząć grać z biegiem czasu aby móc nazwać się wartościową
basistką.Pozdrawiam
Od czego zacząć grę na basie jako początkujący?
Jaki utwór na basie warto zacząć grać?
Czego potrzebuję, żeby zostać dobrym basistą?
Jakie kroki powinny zostać podjęte, aby zacząć grać na basie?
Co jest ważne przede wszystkim dla początkującego basisty?
Jakie rodzaje muzyki warto zacząć grać na basie?
Jakie techniki na basie powinienem poznać, aby stać się dobrym basistą?
Jaki jest najlepszy sposób na rozwój gry na basie jako początkujący?
Jakie piosenki na basie warto opanować?
Co muszę wiedzieć, żeby stać się wartościowym basistą?
Moim zdaniem, ponadto że takie zagadnienie było poruszane już wiele razy
(np. temat „Basowe początki), powinnaś grać to, co Ci się podoba, oraz
ćwiczenia, które rozwijają i pozwalają wyrobić w sobie nawyk równego
grania.
Warto na początek nauczyć się podstawowych skal, można je znaleźć w
necie. Przejrzyj sobie stronke basstabarchive.com i poglądaj tabki utworów
które znasz. Staraj się uczyć grać utwory ciekawe. Takie w których
ścieżka basu ci się podoba. To daje niezłą motywacje. Eksperymentuj z
jakimiś improwizacjami (tak po prostu brzdąkaj, to pozwala zauważyć pewne
zależności.) Ucz się utworów wolno i dokładnia a potem przyspieszaj. Jak
jakiś utwór opanujesz już dość szybko to graj to samo w innym rytmie.
Przejrzyj materiały dotyczące teori muzyki (nawet jeśli nie zamierzasz się
jej uczyć), bo dzięki temu przyswoisz sobie troszke przydatnej wiedzy.
Polecam też zacząć samodzielnie opracowywać ścieżki basu. Ja swego czasu
robiłem to w ten sposób, że brałem na warsztat jakąś piosenke na akordach
(banalną, ballada o krzyżowcu na przykład, czy morskie opowieści) i grałem
prymy (czyli podstawy akordów, jeśli przejrzysz troszkę teori to od razu
będziesz wiedziała o co chodzi). Potem komplikowałem te ścieżki grając
pentatoniki (poszukaj na forum, tematów układania ścieżek basowych było
trochę).
Punk rock jest rzeczywiście mało rozwojowy moim zdaniem, ale pograj troszke
kawałków The Clash, albo Bad Religion. Z rzeczy około punkowych (czy
mówiąc ściśle postpunkowych) Joy Division (New Order to ich obecna nazwa)
albo Sisters of Mercy (oba zespoły mają bas bardzo ciekawy). Naucz się grać
palcami (dwoma, nie jednym) nawet jeśli na razia nie widzisz dla nich
zastosowania i wolisz kostke. Jeśli znasz angielski to przejrzyj linkownie
basoofki i tam znajdziesz odnośniki do różnych fajnych kursów w necie.
Możesz też kupić coś, Polecam ksiązkę Andrzeja Pluszcza „Gitara basowa
bez tajemnic”, są dwa tomy każdy z kasetą (moga być trudno dostępne
zwłaszcza pierwszy). I przede wszystkim, jak masz jakieś wątpliwości to
pytaj na forum.
Powodzenia, życzę miękkich strun, prostych gryfów, twardych palców.
O kurde Szary… aleś się rozpisał :p, nie wypada mi chyba nic dodawać hie,
hie. Cidermanka graj też na początku dużo właśnie takich przygrywek swoich
na rozruszanie palców i ćwiczenia na rytm.
Przykład Punka Rozwojowego
http://www.noidearecords.com/mp3s/HWM-Remedy.mp3 <=
legalny link, akurat ten kawałek nie stanowi może najlepszej egzemplifikacji
falsyfikacji tezy o nierozwojowości panka, taki raczej klasyczny jest, ale jak
poszukacie jakichś innych z ich repertuaru to na pewno miło się
zaskoczycie.
A tak na temat to…był niedawno jakiś podobny temat…się nazywał „ak
Zacząć?” ;]
według mnie naucz się klucza basowego i czytania nut to naprawdę wiele pomaga
w pozniejszej przygodzie z basem :d
A właśnie ja bym odradzał uczenia się nut na początku. I tak niewiele ci
się one przydadzą i byś z nich rzadko korzystała, zwłaszcza jak chcesz
grać punk rocka. Nutami się warto zainteresować trochę później, bo prawda
przydają się, ale na pewno nie początkującemu.
Na przyklad taka ksiazka p. Pluszcza- każdy ja poleca tylko ja nie wiem po co
to wszystko co w niej zawarte. Kupa cwiczen tylko brak adnotacji po co i w
jakim celu dane cwiczenie i co ma rozwijac. I te kadencje. Po co basiscie
kadencje?! Ja nie wiem. Konkrety, na poczatejk konkrety. Ołwer
Po co basiscie kadencje??!!?? A po co basiscie nuty??!! A po cholerę struny w
ogóle??!!
Fakt, że adnotacji „po co” nie ma…
Na początek proste ćwiczenia na rozciąganie palców. Duuuuużo trenować. To
jest podstawa
jeśli chodzi o nuty to wielu początkujących zna tylko ich dlugosc(cwierc
nuta, pólnuta itp)a nawet jeśli je znaja to i tak wola kozystac z tabów bo
szybciej się można znich nauczyc czegoś 😀 np. ja i inni moi koledzy co graja
Rozumiem to, ale zarzut że w podręczniku są takie rzeczy jest conajmniej
niedorzeczny. Może to ja jestem dziwny, ale jak zaczynałem grać to od razu
odrzuciłem taby i wziąłem się za naukę nut i teorii.
Po pierwsze: Nuty pryzdają się i to bardzo… zwłaszcza na początku dzięki
nim stajesz się od samego początku dużo bardziej elastyczny jeśli chodzi o
poruszanie się po gryfie pozatym uczysz się nie że ten dzwię musi być tu
tylko znajdujesz go bez problemu na gryfie w każdej pozycji… (To opinia nie
moja tylko człowieka który żyje z grania od kilkunastu lat…)
Po drugie: Rozwojowy punk ❓ Wystarczy spojżeć na jakieś nowsze (głównie
koncertowe) nagrania Włochatego…. I można uwierzyć że się da grać
czystego punka klangiem 😈
Ja bym Ci radził, jeśli masz możliwości, zainteresować się po prostu
jakmiś lekcjami. Jako „piosenki z ciekawymi basami” polecam peppersów. Na
początku chlernie dużo czasu zajmują (z tego co pamiętam) ale jaka
satysfakcja ( 😉 . Poza tym, wg mnie warto katować jak najdłużej
najbanalniejsze ćwiczenia.