Pewnie zainteresowani wiedzą już od kilku dni, ale co tam. Primus
udostępnił informacje o nadchodzącym albumie oraz jeden jeden nowy
utwór:
www.soundcloud.com/ato_records/primus-pure-imagination/
Po pierwszym przesłuchaniu mnie nie porwało, ale teraz siedzę i
chłonę.
O samej płycie: stylistycznie będzie się odnosić do filmu Willy Wonka i
Fabryka Czekolady z 1971. Z tego co zrozumiałem, płyta będzie zawierać
przerobione przez Primusa tracki z filmu. Cieszy obecność muzyków, którzy
byli z Claypoolem w Frog Brigade, Fancy Band na na solowych albumach.
Do tego winyle z płytą będą w kolorze czekolady, a wśród nich pięciu
szczęśliwców znajdzie złoty bilet. Nie wiadomo jeszcze do czego miałby on
uprawniać.
Interesuję się muzyką basową i słyszałem/a o nadchodzącym albumie Primusa.
Czy podoba mi się nowy utwór Pure Imagination?
Jak stylistycznie będzie się odnosić do filmu Willy Wonka i Fabryka Czekolady album Primusa?
Czy album będzie zawierał przerobione przez Primusa tracki z filmu?
Co myślę o obecności muzyków, którzy grali z Claypoolem w Frog Brigade i Fancy Band na solowych albumach?
Jakie są szczegóły dotyczące winyli z płytą w kolorze czekolady?
Czy słyszałem/a o złotym bilecie, który został umieszczony w pięciu winylach z płytą Primusa?
Czy wiadomo, do czego miałby uprawniać złoty bilet?
Co myślę o przesłuchaniu nowego albumu kilka razy?
Czy zamierzam kupić album Primusa i poszukać winyla z złotym biletem?
Streamują chłopaki cały album za free przed premierą
http://www.nytimes.com/interactive/arts/music/pressplay.html?artist=Primus&album=Primus+amp+The+Chocolate+Factory&_r=0
A największym szczęśliwcem będę ja!!!!
Juz więcej tego nie włączę.
Tego nowego Primusa najlepiej będzie słuchać w ciemnym pokoju w
słuchawkach. 😉
Wczoraj jak wróciłem z koncertu Kadavara to zacząłem tego słuchać, jest
cokolwiek eklektyczne. Trochę żałuję, że Primus staje się coraz bardziej
Frogsowy, zamiast pokręcić się w klimacie weird-rocka. Kiedyś skakać
można było do 90% kawałków z płyty, a teraz można do 10% :P.
Trzeba przyznać, nie porywa ta płyta 🙁
O ile dziwności takie jak Duo De Twang przy drugim przesłuchaniu wpadają w
ucho i zaczynają się podobać, tak Fabryka Czekolady nie zachwyca ani
wirtuozerią, ani pozytywną dziwnością, ani groovem. Claypool potrafi robić
dobre utwory z prostych motywów, ale tutaj część z nich składa się
głównie z zapętlonego rzępolenia jednego dźwięku na kontrabasie.
I tak prawdę mówiąc, to nigdy nie lubiłem Herba, jest najsztywniejszym
perkusistą Primusa.
Yyyy… najsztywniejszym? No nie wiem, dla mnie on gra doskonale, pooglądaj
sobie występy z lat 90tych. Gościu jest wyjątkowo lotny. Może mu się wraz
z zespołem zmienił styl :P.
Herb gra pewnie najsprawniej i najzłożeniej (jest takie słowo?) ze
wszystkich perkusistów Primusa, ale Jay Lane buja mnie bardziej i strasznie
żałuję, że odszedł 🙁
Przesłuchuję właśnie… eh ciężko wchodzi. Pozostaje czekać na naprawdę
Primusowy album 🙁
Lepiej zapętlić sobie Imagination, niż przesłuchiwać całość 🙂
Właśnie obejrzałem starą Fabrykę Czekolady, a tuż po seansie
przesłuchałem album. Cofam to co mówiłem o płycie. W dalszym ciągu nie
jest to muzyka, którą można słuchać na okrągło, ale naprawdę jestem pod
wrażeniem jak Claypool rozwinął całkiem fajne melodyjki w pełne utwory.
Powtórzenia motywów w różnych piosenkach wcześniej wydawały mi się
cheatowaniem, ale dokładnie tak wygląda soundtrack tego filmu.