Witam kolegów starszych doświadczeniem (koleżanki..?)!
loguje się bo doceniam wszechstronnośc i profeskę w temacie, cel główny to
oczywiście bas 🙂
sam FAQ już sporo mi uzmysłowił.
mam dwa podstawowe pytania:
– mam szalony pomysł rozpoczęcia gry na basie, od czego zacząc ? (nigdy nie
grałem na żadnym instrumencie…)
– grzebie w necie i nie potrafie znaleźc nauczyciela na śląsku/w malopolsce,
help !?
pewnie Admin przerzuci mnie na odpowiednie fora.
pozdrawiam i dzięki za wszelkie wsparcie
piechcio
Od czego zacząć? Od ćwiczeń, pajączki na rozciągnięcie łap, do tego
choćby nauczyć się rozmieszczenia dźwięków na gryfie, jakieś skale itp.
(polecam program tryton, jest na forum- blog użytkownika robbas, do tego
ściąga dla leniwego basisty autorstwa użytkownika Tubas).
Wiem, że zawsze chce się od razu grać utwory idoli, piosenki wszelakie itp.
można oczywiście robić to obok, ale polecam PRZEDE WSZYSTKIM żmudne
ćwiczenia na rozciąganie palców, rytmikę (Metronom, metronom, metronom)
itp.
Witaj a z jakich okolic dokladnie szukasz nauczyciela? Bo mogę pomóc 😉
Witam i ja … moim zdaniem rozpocząć grę na instrumencie najlepiej będzie
od tego , żeby sobie ten instrument jakoś wykombinować (multum możliwości
od złomiarstwa – po ogórki w Niemczech … tych bardziej hardcorowych
pomysłów na zdobycie wiosła nie będę podsuwał) … potem pasowało by
się z instrumentem zapoznać i oswoić … (poszperać w necie, a żeby się
nie zagubić zbytnio w skomplikowanej obsłudze google – poprzeglądać sobie
basoofke, na której to pasjonaci i wszelakiej maści fanatycy niskich
dźwięków pomagają sobie wzajemnie…jak i wprowadzić się w świat basowy
młodych adeptów starają)… guru basowego znajdziesz z czasem na pewno …
czyli w słowach krótszych i prostszych – zdobyć wiosło … szlifować
teorię jak i praktykę … grać ile się da …i…zanim się obejrzysz 10
lat upłynie …a Ty nie będziesz w stanie obojętnie przejść koło
przysłowiowych „4 strun” nie myśląc o brzmieniu, chęci ogrania,
pickupach … osprzęcie, strunach … technikach gry … itp itd …
(czarnego scenariusza – że się znudzi albo odwidzi – nie dopuszczam 🙂 …
ale się rozpisałem … normalnie napisał bym – witam i ja 🙂
Bjarni i Kovaln, dzięki za blyskawiczna odpowiedz!
Chetnie skorzystam z rad bo mimo szalenstwa pomyslu zdaje sobie sprawe, ze
porcję pracy u podstaw trzeba mieć za sobą.
Bjarni co s mi się wydaje, ze przy okazji bedę ulubiencem domownikow 🙂 albo
czesciej będę przebywal w garazu…
Hej, smigam czesto pomiedzy slaskiem a krakowem, podobnie mieszkam.
generalnie okolice Krakowa są ok.
pozdr
m
Witamy na forum, edytuj posty zamiast pisać dwóch pod rząd 😉
Jeśli bywasz w Krakowie to na jakieś porady/podstawy zapraszam do siebie, za
piwko chętnie pomogę.
Ja na szczęście mieszkam w domu jednorodzinnym, ale i tak siostra ma mnie
dość 😀