Siema, mam problem. Kupiłem sobie ostatnio pięciostrunową gitarę i przy
pierwszym strojeniu pękła mi struna (najcieńsza). Grałem przez okres 2 dni
na 4 strunach. Najgrubsza struna straszliwie trzeszczała o 1 próg, musiałem
na maxa wykręcić mostek w górę by nie trzeszczała. Po założeniu nowego
kompletu strun zauważyłem ,że prawa krawędź gryfu (pod najgróbszą
struną)jest lekko pofałdowana i teraz pytanie. CZY BRAK JEDNEJ
STRUNY(najcieńszej) SPOWODOWAŁ POFAŁDOWANIE PRAWEJ KRAWĘDZI GRYFU(pod
najgrubszą struną)? Czy ta krzywizna była już wcześniej??
3 komentarze
Możliwość komentowania została wyłączona.
Całkiem możliwe, że pofałdowanie spowodowało nierówne rozłożenie
napięć…
Z czego jest gryf? A podstrunnica?
Wg, mnie to niemożliwe, chyba że bas to jakaś tania kopia SkyWaya – wtedy
wszystko jest możliwe.
Jakiś czas temu miałem jeden z basów w ogóle bez strun – nic się nie
stało.
Później rozkręciłem go na kawałki bo zajmował za dużo miejsca – nic się
nie stało.
Potem znów go skręciłem i założyłem tylko 3 struny – nic się nie
stało.
Teraz ma 4 struny i nic się nie zmieniło.
Każdy etap trwał około miesiąca, jeśli nie więcej.
Jeśli drewno było źle wysuszone to nawet ze wszystkimi strunami może się
wyginać/wykręcać.
Najlepiej gdybyś zrobił zdjęcie, wyraźne i w dobrej jakości 😉
Jeśli to nowa gitara, idź do sklepu żeby Ci ją wyregulowali, ew. wymienili
na inny egzemplarz.
Jeśli używana, to najlepiej uderzaj do lutnika.
aha, napisz gdzie mieszkasz. Może ktoś z forum pomoże Ci osobiście 😉
Mam Ibanez sr305, więc tania podróba SkyWaya raczej nie ;].Kupiłem ją przez
internet(tak jak kota w worku) używaną kilka miesięcy, ale mam na nią
jeszcze 22 miesięce gwarancji. Tylko, żeby ją oddać będę musiał
przejechać kilkaset kilometrów, albo mogę ją przesłać jakoś, ale teraz
już za bardzo w przesyłki nie wierze. Gryf klon, Podstrunnica palisander.