Mam takie pytanie do miłośników komiksów (o ile tu tacy są w ogóle) Przygotowuję projekt (coś na wzór projektów unijnych) na zaliczenie zajęć, związany z komiksami w różny sposób. Projekt ten przewiduje kilka spotkań/wykładów/pogadanek na temat komiksów. I tu pytanie do Was – gdybyście mieli okazję uczestniczyć w takich pogadankach o tematyce około komiksowej to jakie tematy by Was interesowały? Generalnie projekt będę musiał obronić na egzaminie, więc chciałbym żeby te tematy jakoś wychodziły naprzeciw oczekiwaniom ludzi choć trochę zainteresowanych tematem. Dziękuję z góry za każdą propozycję. 🙂
Jakie są Wasze ulubione komiksy i dlaczego?
Czy interesujecie się komiksami i czy mielibyście ochotę uczestniczyć w spotkaniach na ich temat?
Co Was według Was jest najważniejsze w dobrym komiksie?
Jakie jest Wasze zdanie na temat znaczenia komiksów w kulturze współczesnej?
Czy mielibyście ochotę przedstawić swój ulubiony komiks podczas jednego z naszych spotkań?
Jakie są Wasze oczekiwania wobec projektu związanego z komiksami?
Czy uważacie, że komiksy mogą być cennym narzędziem edukacyjnym?
Jakie są Wasze doświadczenia związane z czytaniem komiksów w dzieciństwie?
Co sądzicie o zmieniającej się roli komiksów w dzisiejszym świecie?
Jakie aspekty komiksów wzbudzają w Was najwięcej zainteresowania?
Dyskusja czy Wolverine skopałby tyłek Spawnowi 😛
Taaa….
Dyskusja na poziomie „co lepsze – jazzbass czy precision?” <- (nie oczekuję
odpowiedzi na to pytanie!) 😉
Jeśli chodzi o komiksy to ja lubię mangę ale nie wiem czy chcesz to
uwzględnić.
Jeśli chodzi o komiksy, to mogę swoje zaprezentować, ale dyskusja… hmmm
sam nie wiem.
Zna ktoś LOBO :D?
I tak Batman był najlepszy. Ja mam parędziesiąt komiksów Batmana. Możesz
porównać Batmana, którym był Bruce z Batmanem, którym był jakiś inny
koleś, który go zastępował przez jakiś czas jak Bruce leczył się po
walce z takim napakowanym gościem w zapaśniczej masce 🙂
Może coś o sin city? Jako nietypowe techniki. I można o adaptacjach
komiksów coś walnąć, to zawsze będzie chodliwy temat;)
O widzisz sernik – o adaptacjach ekranowych jakoś nie
pomyślałem. 🙂
W ogóle to temat ogólnie o komiksach może być – WoWR
kiedyś sprzedałem WSZYSTKIE wydane w Polsce odcinki z jego udziałem, nawet
te gościnne w Supermanie. Żałuję jak cholera teraz… 🙁
S. Bisley mój idol jeżeli chodzi o kreskę 🙂 Bardziej niż barokowe popisy
McFarlanea lubię jego rysunki.
late666 z Bane. Walczył z Bane. 🙂 Mam ten odcinek jak
dostaje po kręgosłupie. 🙂
Myślałem też o czymś w stylu pewnej mody jaka nastała swego czasu na
rewolucje w komiksach jeżeli chodzi o głównych bohaterach – śmierć
Supermana, wspomniany Batman, klon Spider-mana… Co Wy na to?
PSIexample akurat manga nie, ale to ze względu na profil
projektu, a nie moje upodobania -DB RLZ 😉
Myślę, że z tymi śmierciami głównych bohaterów to świetny pomysł 🙂
Fakt, saga klonów w Spiderze była podobnym wprowadzeniem „mrocznego klimatu”
jak śmierć Supermana i ładnie swego czasu ryła beret :). Nie chciałem się
tu wychylać bo myślałem że tu mowa o jakiś undergroundowyh komiksach a tu
widze moja młodość się kłania 😀
Jeśli chodzi o kreskę, to można zestawić takich „akademików” jak Todd
Macfarlane, Mark Bagley, czy Greg Capullo z awangardowcami pokroju Mikea
Mignoli (hellboy, hellboy, HELLBOY!), Sala Buscena, Franka Millera czy choćby
nawet Bisleya.
A może dorzucić coś nieamerykańskiego jako przeciwwagę dla „typowych”
superbohaterów z super mocami których uwielbiają w USA, np. Thorgal, Yans,
Funky Koval?
słyszałem o pracy doktorskiej na temat autobiografizmu w komiksach, może z
tej strony rusz temat
Typ z mojego awatara aż krzyczy o Sin City. Wbrew niemu jednak zaproponuję
tematykę polskiego komiksu, albo raczej polskich rysowników: Rosiński (poza
Thorgalem, Yansem jest jeszcze przerewelacyjny Szninkiel i malarska „Zemsta
Hrabiego Skarbka”), Polch (od serii denikenowskiej poprzez Kovala do nieco
gorszego rysunkowo Wiedźmina), Wróblewski (naczelny chałturnik komiksowy z
czasów peerelu, z całkiem ciekawą serią westernową o Bino Billu – taki
lokalny Lucky Luck).
Punktem wyjścia mogłoby być to, że wszyscy maczali paluchy \w komiksie o
polskim super-naj-naj bohaterze – kapitanie (później majorze) Żbiku,
któremu niejaki James Bond do pięt nie dorasta, o czym zresztą śpiewał
swego czasu Big Cyc.
Kapitan Żbik – jako wylęgarnia talentów komiksowych 😉
śmierć głównego bohatera to bardo dobry temat 😛 zwłaszcza,że Spawn
zasadniczo umarł na samym początku:P:P:P
Macfarlane! 🙂 Jak byłem mały to babcia(!) kupiła mi w kiosku tomik Spawna
(odcinek po walce z cyborgiem i gdzie pierwszy raz pojawia się Tremor) i się
zakochałem:) Mam też zbiór tomów polskiego RELAXu oraz wszystkie tomy
starego wydania FANTASTYKI (od bodaj późnych lat 70 do końca 80) gdzie
prezentowane były najlepsze polskie komiksy:) Ostatnio jednak zapominam powoli
o tych książeczkach, jakoś mi się po fali japońskich gniotów
przejadło…
„Fantastyki” swoją drogą przeglądam do tej pory, podziwiając postery
Siudmaka, Vallejo, Sorayamy itd 😉
Fantastyka zaczęła się ukazywać w 1982 roku ;). Relaksy miałem wszystkie,
ale niestety wydałem za deskorolkę, co było móją największą życiową
porażką ;( . W relaksach też przewinął się Rosiński i Wróblewski. Polch
chyba nie, jakoś sobie nie mogę przypomnieć.
Może i w 82, napisałem przecie „bodaj” 😉 Ale dzięki za
poprawienie- Miś
Dzięki za odpowiedzi, mam już obraz z jakiej strony to ugryźć.
Nie krępujcie się wspominać dawnych czasów i rozmawiać o nowszych
komiksach.
P.S.: A kto kojarzy duet Alder & Piątkowski i komiks 48 stron? 😀
JA! Fajne, ale po jakimś czasie zapragnąłem fabuły 😛
Ja miałem prezencję maturalnę o komiksie, ale niespecjalnie wiem czego ty
oczekujesz 😕 Może Porównanie Asteriksa z Kajkiem i Kokoszem? Słyszałem
głosy o plagiacie, z tym że… Christa był pierwszy :>
A o komiksach internetowych nikt nie słyszał?
http://www.catandgirl.com (filozoficzno-cyniczno-sarkastyczno-depresyjny)
http://www.XKCD.com (humor matematyczny 😀 )
http://www.portermason.com/bassistwanted/
http://www.questionablecontent.net
http://www.cad-comic.com/
http://www.menagea3.net
http://www.notquitewrong.com/rosscottinc/
Jest w czym ryć 😀
Fabuła to była, gorzej z sensem, którego w końcu nie odnaleźli 😀 (spoiler
😛 )
a może star warsy coś.. Wszystkie inne komiksy mnie jakoś nie
zainteresowały mocniej poza kaczorem donaldem.
zakwas 48 stron to było to od czego zaczynałem czytać Reset
😀 przegenialne, i mam gdzieś zeskanowany (prawie?) cały 😀
WoWR Lobo był świetny, też miałem tego sporo ale gdzieś
zaginęło :<
z komiksów jeszcze świetny był nasz rodzimy Tytus 😉
I Skąd się wzięła woda sodowa też 🙂
Warbell ubiegłeś mnie z Tytusem ;D mogę powiedzieć z czystym sumieniem, że
to moje ulubione komiksy.
gazetowe komiksy w stylu Garfielda albo Dilberta wchodzą w grę? 😉 to są
bardziej takie wycinki, bo składają się w sumie z 3-6 obrazków.
swego czasu dużo czytałem Punishera bo dostałem od kuzyna z warszawy :), ale
kurde nie wiem gdzie te komiksy wcięło..
kiedyś widziałem program w tv o ewolucji bohaterów komiksowych, z tego może
byłby temat na dyskusję, ale trzeba by zasięgnąć wiedzy z lepszych
źródeł
taki mały off 🙂 : jak by ktoś chciał poczytać komiksy na kompie to jest
fajny program do tego 🙂
http://www.sourceforge.net/projects/cdisplayex/ o komiksy
się musicie sami zatroszczyć 🙂