Ostatnio zastanawiałem się nad tymi wszystkimi preclami, i doszedłem do
wniosku, iż na rynku jest ogromna „przepaść cenowa” jeśli chodzi o te
właśnie wiosła. Z jednej strony mamy tańsze – Vintage V4, Squiery w
różnych odmianach, i tego typu sprzęty, za ok. tysiaka, z drugiej zaś
strony – same fendery i zawodowe wiosła. A jak już znajdziesz precla innej
marki (yamaha, ibanez, itp), to albo ma aktywną elektre, albo tak wyuzdany
kształt że precla w ogóle nie przypomina : / Chciałbym zwykłego precla do 1500zł, z rozsądnym drewnem, a nie agashitem, i o klasycznym kształcie.
Możecie mi takowy wskazać? przekopałem całe allegro, maczosa, ebaya, itp. i
nie znalazłem ciekawych ofert.
Czy kiedykolwiek miałeś problem z brakiem przystępnych cenowo precli na rynku?
Czy uważasz, że istnieje duża różnica cenowa między Vintage V4, Squiery a fendery i zawodowymi gitarami basowymi?
Czy zdarzyło Ci się znaleźć precla innej marki o aktywnej elektronice lub wyuzdanym kształcie?
Czy szukasz precla basowego w rozsądnej cenie do 1500zł z klasycznym kształtem i z drewna, a nie agashitu?
Jakie miejsca przeszukałeś w poszukiwaniu interesujących ofert?
Czy masz jakieś wskazówki dotyczące wyboru precla basowego w przystępnej cenie?
Jaki rodzaj muzyki grasz na swojej gitarze basowej?
Czy preferujesz mniej znane marki w zakupie precli basowych?
Czy korzystasz z precli z 4, 5 czy 6 strunami?
Czy kiedykolwiek brałeś udział w zakupie używanego precla basowego?
Bardzo ciekawą ofertą jest meksykański aktywny Delux od Music-Town. Na takim
gra pan Nick Olivieri ( były Kyuss, QOTSA ). Warto tez do nich zadzwonić (
mają polską centralę ) i podpytać, myślę, że w okolicach 2000-2500 kilka
fajnych wioseł będzie. Ponadto u Maczosa za 2300 jest std a za 2600 jest
highway, za 2700 Mike Dirnt
Za 1500 to możesz tylko czekać na meksykańskiego Fender na allegro, albo
ciągnąć coś ze stanów ( napisz do Drakena ! )
A dlaczego tak mało precli? To są tak zajebiste wiosła, że nikt ich nie
chce sprzedawać jak już kupi 😀
hm… znam ten bol.
poza tym, spojrz na necie np na fendery.
co sprzedaja?
jazz
jazz
jazz
jazz
jazz
precel
jazz
jazz
jazz
jazz
.
Cos jest nie tak?…
Poza tym.. nie myslales może nad humbami? w moim rybiksie Yamahy z aktywna
elektronika można calkiem proclowe brzmienie uksztalcic…
może jakiś inny bas, , który Ci z wygladu odpowiada i z humbami?…
a może :
http://www.maczosbass.pl/index.php?goto=shop&cat_id=3&man_id=171&prod_id=3272
?
wiesz mazdahu, to już w ogole lepiej poczekac do 4ooo i wtedy można wybrac
dobrego precla 😉
można by wtedy wybrzydzac…
do 1500 to chyba tylko Squiery… pooza tym mowia, ze można trafic lepszego
Squiera od meksykana.
Nie no, moim zdaniem nie warto aż tak długo czekać. Ja nie czekałem w
każdym razie 😉 Healfwer, kilka trzeźwych weekdnów i z 1500 zrobi się 2000
😉
healfwer – ten wintydż nie jest czasem fretlesowy? skumaj sobie opis tego
wiosła na stronie producenta (polskiej) – „Sprawdź i przekonaj się do
bez progowego gryfu z nabitymi, ale zeszlifowanymi do poziomu
podstrunnicy” – wtf!?
http://www.vintageguitars.pl/vintage_guitars_strona_produkt_dzial_2_seria_1_id_61.html
idac tym tokiem rozumowania – kilkanascie trzezwych weekendow, + rezygnowanie
np z palenia/walenia (koszt chusteczek higienicznych)/uzywania baby (gumki) i
zywienie się chlebem z sola i woda z sedesu to z 2000 szybko ise robia 4000
😀
Dokładnie 😀
Asmodeus , ten Vintage jest także dostępny z progami. W czytelni recenzja
mojego autorstwa.
a może to?
allegro.pl/item353249772_ibanez_roadstar_ii_japan_1983_rok.html
no główka nie tradycyjna 🙁
Główka, klucze, decha i maskownica. Ale to zajebisty bas, rasowy precel.
ee tam glowka. nie razi po oczach.
poza tym, jeśli wszystko jest z tym basem OK (elektronika, nie ma pekniec itd)
to bylby to calkiem dobry wybor…
drewno jest jak wino – im starsze tym lepsze 🙂 a te trochę dojrzewalo…
jakoś nie jestem przekonany do aż tak starych wioseł ; P mazdah – szkoda
tylko że ten wintydż taki poharatany, normalny lakier by mi spasił (a V4 to
znów tańsza wersja, więc…)
asmo – wiec bierz Squiera i nie pieprz glupot ; )
_________________________________________________
Jebać, karać, nie wyróżniać, w wolnych chwilach prześladować..
Yamaha+hartke+zoom
Ja jak miał bym za co to bym brał najlepsze, a zarazem najstarsze wiosło
jakie bym mógł albo lutniczą basię 😛
~~~~~~
Ćpam kokainę, upijam się do upadłego, wypalam 2 paczki fajek na raz, mam
tatuaże wszędzie, gdzie się tylko da, nie wiadomo po co, robie nieprzyzwoite
rzeczy z przypadkowymi osobami, mam pieniądze nie wiadomo skąd…
Asmo, miałem 27 letniego Ibaneza, poza drobnymi problemami ( naprawiłooo się
) był niezrównany. Kasował każdego meksykanskiego fendera, bez litości.
Gdyby miał logo Fender na główce to bym go nigdy nie sprzedał. A i tak go
odkupię jak tylko obecny właściciel się zdecyduje go sprzedać.
to jest to…
dlatego 30 letni wychodzony DEFIL na pickupach meca, dunka czy bartka jest
lepszy niż niejeden nowy Squier 😀
jeszcze Wam to udowodnie. jak zakupie set potwornikow do mojego freda. :]
allegro.pl/item349516454_fender_mexico_deluxe_active_p_bass_special_mn_4.html
– może takie cuś poszukać, jeno używke (www.ebay.pl) ?
O tym właśnie pisałem na początku. Nick Olivieri
asmo, ale chyba nie chciales aktywow?
a mam jakieś inne wyjście? (poza ibanezem) 😀 zawsze można dorobic switcha
aktyw/pasyw 😛
taki switch to koszt 100zł…
i tak moja Yamaha rybix zabrzmi lepiej niż ten meksykaniec 🙂
no ja właśnie się borykalem z tym samym problemem.. i stwierdzilem, ze jak nie
ma precla to przynajmniej kupie coś, na widok czego nie będę rzygac jak kot po
obierkach. Niestety.
Rybix rulz 🙂
a jakiegoż masz rybixa?
375. cholera, to chyba jedna z lepszych desek za 1400zł nowka. jakoś
mozliwosci brzmieniowe i wygoda mi odpowiadaja.
z ciekawości – szpilał ktoś na westoneach?
allegro.pl/item351388209_westone_thunder_japonia_1982_rok_futeral.html
EDIT:
allegro.pl/item353678282_aria_pro_ii_laser_electric_leb_japonia_1986_rok.html
Jawohl, miałem przez chwilę fretlesowego Thundera z pickupem typu P,
fretless, taki jak ten z aukcji tyle, ze aktyw. Kawał ciężkiej, potężnie
brzmiącej dechy, ale Roadstar będzie lepszy, a Blazer go wciągnie przez
dziurkę w maskownicy 😉
Mam 25 letniego precla, Roadstara RB 620NT – zajebista gitara. Moim zdaniem
stare Ibanezy (mam jeszcze RB850) dużo więcej są warte niż wskazywała by
ich cena rynkowa. Ten z necie to RB600BS . Polecam wziąć go pod uwagę.
http://www.drumstein.com
http://www.myspace.com/drumsteinmusic
Ja mam Japońskiego precla. Tokai Hard Puncher 84-85 rok. Dokładna kopia
Fendera. Tylko napisem na główce się różni. Ogólnie japońskie wiosła z
lat 80tych wymiatają. Chyba nigdy go nie sprzedam. Zajebiscie mi pasuje:)
W Krakowie na rynku jest ich mnóstwo…
Musze się wybrać do Krakowa…
ja się nastawiam na yamahę bb414, bo też szukałem jakiegoś precla w tej
cenie. Słyszałem dużo pochlebnych opinii o niej, korpus ma z olchy, tak samo
jak precision, i ma 2 rodzaje przystawek(p&j). A, no i te fajowe wielkie
klucze Tylko kształt korpusu jest niepreclowy. Ale on w ogóle jest
oryginalny taki…
No właśnie, ta Yamaha to czad wiosło jest – pasywna na pewno, na aktywnej
nie grałem.
Ej, ale Precision możecie sobie kupić w sklepie. Bez najmniejszego problemu,
więc jaki niedobór? 😀
Na rynku wtórnym może i tak… Ale wydaje mi się, że to wynika ogólnie z
mniejszej popularności tej gitary
od rzeczonego wcześniej Jazzbassa 🙂
Aha, no i jeszcze basówki z oferty HR guitars na necie (Japońskie, 70/80
lata) to niezłe gitary za często śmieszną kasę.
a propos starszych basów to jak ostatnio qpiłem blazera to rbx poszedł w
kąt więc
polecam ibki z lat 80tych
dzusik – gdzie tego blazera dorwałeś? na aukcjach (zagranicznych nawet)
niewiele jest sztuk tegoż modelu.
Od czasu do czasu się trafi i taki np Shpila jak ma szczęście to uda mu się
kupić od takiego np Mazdaha 😉 Hr guitars też miał jakiś czas temu.
Aloha!
W kraju rzeczywiście wybór jest marny. Zresztą jakoś mnie to nie dziwi. Z
ciekawości zaglądnąłem na eBay i znalazłem tam bez problemu kilka precli
do $500 z możliwością wysłania instrumentu do Polski, w tym np.
eleganckiego CIJ czy nowego standarta z serii rocznicowej. Jeżeli kupuje się
od osoby prywatnej, to można jeszcze ominąć cło. Dla chcącego nic
trudnego. Sam zastanawiam się właśnie nad ściąganiem Fenderów ze Stanów
na sprzedaż, ale nie wiem, czy dobrze bym na tym wyszedł…
Powodzenia – Krzyś
sadze ze i tak dowala clo i tak..
niby się mowi ze ci zaznaczy sprzedajacy na ebayu ,,gift,, wpisze mniejsza
wartosc paczki i celnicy teoretycznie nie powinni tego ruszac.. jednak sadze ze
jest zupelnie inaczej. kazda wieksza paczkę celnik otwiera. wycenia i lecimy z
cłem.
sprowadzilem sobie aerodyna z japoni.. wszystko spoko. taniocha.. z japoni do
polski przefrunelo w 3 dni.. ale w polsce siedzi kolejne 4 i stgan tej paczki
to ,, czeka na komisje celna,, wiec sadze ze cla się nie ominie..
a te ibanezy z 80 lat sa kozackie..
Witam!
Problemem nie jest cło (które wynosi 3,2-3,7%) lecz 22% vat. Sprowadzając
swój bas, grzecznie, bez komibinowania, zapłaciłem powyższe. Kupiłem
także Telecastera, którego sprzedawca wysłał jako „gift” i dodatkowo
zaniżył jego wartość – zobaczymy co z tego wyjdzie, gdyż jeszcze nie
dotarł.
Co do urzędu celnego, to rzeczywiście tak bywa, że gitara za Stanów idzie 3
dni do Polski, później leży tydzień, dwa na urzędzie, a później za to
wszystko bierze się jeszcze Poczta Polska. Jest to upierdliwe, ale innego
wyjścia nie niestety nie ma. Można oczywiście zamówić sprzęt firmą
kurierską, ale koszt takiej zabawy jest bardzo wysoki.
Pozdrawiam – Krzy
Telecaster przyszedł – mimo moich wysiłków – został ovatowany. Celnikom
się chyba nudzi ostatnio. Jednak w ostatecznim rozliczeniu, gitara i tak
wyszła 25% taniej.
Mam też takie pytanie: jaka według Was jest uczciwa cena za kilkuletniego,
bardzo zadbanego meksykańskiego precla?
Pozdrawiam – Krzy
Uczciwa cena to taka za którą ktoś go kupi;) I to może być bardzo różnie
zależnie od tego kto czego poszukuje w danym czasie.
______________________________________
Też podoba mi się preclowe brzmienie, a po wakacjach będę zmieniał
wiosło. Będę mógł wydać w porywach 3-4 tysiące, tyle że z drugiej
strony przydałaby mi się piąta struna. I teraz pytanie – jakie w miarę
przyzwoite instrumenty dostępne w wersji pięciostrunowej mają podobny sound
jak precel? Jakbym zrezygnował z tej piątki, to pewnie wziąłbym Tokaia Hard
Punchera od HR, ale pięciostrunowego precla, to nawet od Fender ciężko
znaleść – tylko nówki. Możliwe też, że będę zamawiał rodzimy
instrument lutniczy, jaką wówczas konfigurację (drewno, pickupy itp)
powinienem wybrać żeby uzyskać tego typu brzmienie?
Czy chodzi generalnie o odpowiedni, i odpowiednio umiejscowiony humbacker?
Chodzi przystawkę precision (split coil). Bez tego bas ci nie zagra jak
precel. Możesz zamówić bas o wymarzonym kształcie u lutnika i dać taką
przystawkę i będziesz miał wiosło idealne dla ciebie
Stuart Zender ze swojego Warwicka brzmiał bardzo preclowato w
Jamiroquai. Szczególnie na płycie Travelling Without Moving. To może być
jakaś alternatywa:)