„Lepiej idź do szkoły nauczyć się życia i tappingu.”
Marcus Miller i Wooten Tytani :D:D:D:D ale faktem jest to ze nie ma podzialu nie lepszych czy gorszych każdy ma inny styl i wnosi coś od siebie dla basiku
Dla basiczku wszystko. A miało być bez szykanowania przekonań religijnych. Pomarszczone zakonnice, nocnik Proboszcza i.t.d. i to jest w porządku.
jak dla mnie Flea oraz basista z The Mars Volta – Juan Alderete de la Pena (tylko się nie śmiać ;p), wcześniej grał w jakimś innym zespole, było wspomniane tutaj na forum. Flea cenię nie za wymyślne sola, które gra dość często, ale za idealne zgranie z zespołem i jego bassowe aranże, które niektórym bassmanom spędzają sen z powiek 😉 za to samo właściwie cenię również Juana Alderetę, przy czym tutaj to inny styl: połączenie punku, metalu, latynoskiego folku i czego tam jeszcze. ma również niesamowitą prędkość, ponoć jeden z najszybszych basistów grających dwoma palcami 🙂
taka i oto moja opinia, pozdrawiam
A wiesz, że na którejś-tam płycie Mars Volta partie basu nagrywał właśnie Flea? 😀
Flea, Harris, Luis Johnson
_________________________
Langowski Kustom Bass IV
Laney HardCoreMax 65W
A ja glos oddam na mojego mistrza, JOHNA MYUNGA(ksywka zobowiązuje 😀 )!!
*******************************************
::Peavey Axcelerator 5, Hartke 2115 combo::
Podgatunek basisty?? Gitarzysta 😀
@Fan_of_Myung: A ja glos oddam na mojego mistrza, JOHNA MYUNGA(ksywka zobowiązuje 😀 )!!
w sumie to nie ma najlepszego basisty ale najwiecej zrobil dla gitary basowej Jaco inna sprawa ze kolejni muzcy udoskonalali jego innowacje
absolutnie john patitucci; za chick corea electric band, grp all star big band i „heart of the bass” 🙂 a zaraz za nim pastorius, holland, miller, genus, haslip, laboriel.. i wooten
Jest wielu rewelacyjnych basistów, a każdy gra inaczej, wiec nie umiem powiedzieć, ko wg. jest najlepszy. Jednak wyróznić muszę zdecydowanie Kinga, jest niesamowity spiewając i grając jednocześnie. Kiedy pierwszy raz usłyszałem Level 42, pomyślałem – świetny basista, kto to jest? Lecz kiedy potem dowiedziałem się, że to Mark King, który jest poza tym wokalistą, to już było tylko :O :O :O
moim jedynym najulubieńszym (nie najciephlejshym czy innym pokemonowym) basistą jest Michael Balzary 😛 dzięki niemu poznałem co to w ogóle jest bas i dowiedziałem się że można fajne melodie na takich niskich tonach układać.. Flea – mój mistrz 😛
faktycznie strzasznie głupia nazwa tematu, jestem za zmianą na normalny 😀
ja mam trzech wydawałoby się, każdy z innej beczki
kolejność nie gra roli, zależy od nastroju 🙂
Les Claypool
Jason Newsted
Victor Wooten
Jakoś widzę, że tu się te same nazwiska przewijają….
To ja napiszę tak:
Mike DAntonio z Killswitcha
John DeServio z Black Label Society (no i gra na Schecterze :P)
Ja bym, rzecz oczywista, obstwiała Lesa. Basistę Pearl Jamu, Amenta, obydwóch basistów Toola, gościa z AiC, potem Ryan Martinie z Mudvayne i Vootena.
JA /joke/
pozatym Rob Wright 🙂 no i jeszcze paru innych 😛
Jaco Pastorius
Billy Sheehan
Wojciech Pilichowski
Eberhard Weber; bardzo mądrze ważący dźwięki innowator, magik, ale nie tracący cech basisty
Hadrien Feraud; tracący wszelkie cechy basowego grania, superszybki, grający na instrumencie gitara basowa
Joe Henderson; totem transu, szczyt poszukującego fusion, baza fusion, kokainowy potwór
Jaco Pastorius; te trampki!
uwielbiam gre na basie stevea harrisa! jest moim przykładem!(oczywiście iron maiden również!)
-nauczyłem się od niego szybkiego palcowania i zatrzymywania strun
-lubię kiedy gra trzema palcami
-rozpracowałem sprzet na jakim gra i jakiego używa
–
jeeej.
JACO PASTORIUS !!!!
Flea
Tim Commerford (dzięki temu panu chwyciłem za bas)
Steve Harris
Flea za slap
Harrison za palcowanie i IM 😀
Newsted za kostkowanie
Wooten za improwizacje
i najlepsze na koniec
Cliff Buton za to że potrafił naprowadzić metallice na tak dobrą drogę, nagrać z nimi mnóstwo świetnych utworów, oraz za jego solówki, moshing 😀 i styl
Niepowtarzalny..[*]
Stu Hamm
Pastorius
Nathan East jak dla mnie jeden z najlepszych muzyków sesyjnych
Tomasz Gołąb
„Kto najlepiej gra na wieśle? Otóż ja gram całkiem nieźle”:D
@szczesny: „Kto najlepiej gra na wieśle? Otóż ja gram całkiem nieźle”:D
„Na basówie łoi Oli Dessigilla” 😉
Nie lubię zbytnio jak ktoś fisiuje na basie i nie wiadomo o co chodzi. Moim guru basowym jest Matt Freeman z Rancid.
gram rocka i chu*a klade
Mam ich kilku:
Tim Commerford (RATM, Audioslave)
Steve DiGiorgio (Sadus)
Mike LePond (Symphony X)
Dan Briggs (Between The Buried And Me)
Nie będę wypisywał Pchły, Mjanga czy Pastoriusa, bo to wiadomo : >
JACO PASTORIUS !!! Panowie Miller, Wooten i wielu innych CZERPIĄ pełnymi garściami z twórczosci tego geniusza !! Aczkolwiek sam Jaco podkreslał że sporo zaczerpnął od Roco Priesty „Tower of Power”. Nastepny wielki JEFF BERLIN , podobno powiedział gdy usłyszał Pastoriusa; ” No..nareszcie gra ktoś podobnie jak…Ja ” .
Jeff Berlin może i dobry jest, ale niech na bambus spada z takim charakterem.
Mnie dynda i powiewa jaki jaki ON ma charakter. Nie obcuje z Nim , i nie znam osobiscie. Natomiast cenie za to CO i JAK GRA . Wielu nieprzecietnych artystów i to nie tylko muzyków ma porąbane charaktery. Może zaproponujesz nowy watek” Psychologiczny portret własciwego basisty ?” Dodam jeszcze ; Alphonso Johnson, Mark Egan, Kim Stone, Kai Eckhardt,
Trudno prześledzić cały wątek, więc nie wiem czy ktoś wspomniał o Mariuszu Dudzie. Bardzo fajne rzeczy dzieją się z basem na ostatniej płycie Riverside – ADHD.
A tak w ogóle to moimi mistrzami są: Geddy Lee, Chris Squire, Simon Gallup, Simonon. Dla Rogera Watersa też bym miejsce znalazł.
Jednakże na moim obecnym poziomie rozwoju techniki basowej niedoścignionym wzorem jest DeeDee Ramone 😉
Jack Bruce – koleś średnio śpiewa, techniką nie powala, ale jest w nim coś „magicznego” i oczywiście świetna improwizacja
Les Claypool – świetny w każdym calu
Rob Trujillo – świetną robotę odwala w Metallice
Flea – koleś na przestrzeni lat ewoluował z funk rockersa po fascynacje elektroniką i trochę popem co mu pozwala nadal zaskakiwać i zachować świeżość
Najlepszym bassmanem według mnie jest TOKEN!!
http://www.img504.imageshack.us/img504/6577/tokenfp8.pngWideo prezentujące możliwości tego młodego wymiatacza:
https://www.youtube.com/watch?v=ghvglTkHWV0
A na poważnie to nie jestem w stanie wybrać tego jednego najlepszego, choć
faworytów znajdzie się wielu.
-> Jesteś czarny, umiesz grać na basie 😀 Najs.
Żeby nie było offtopa: od niedawna przejrzałem na oczy: Lesio Claypool.
**************************************************************
„Lepiej idź do szkoły nauczyć się życia i tappingu.”
Marcus Miller i Wooten Tytani :D:D:D:D ale faktem jest to ze nie ma podzialu
nie lepszych czy gorszych każdy ma inny styl i wnosi coś od siebie dla basiku
Dla basiczku wszystko. A miało być bez szykanowania przekonań religijnych.
Pomarszczone zakonnice, nocnik Proboszcza i.t.d. i to jest w porządku.
jak dla mnie Flea oraz basista z The Mars Volta – Juan Alderete de la Pena
(tylko się nie śmiać ;p), wcześniej grał w jakimś innym zespole, było
wspomniane tutaj na forum. Flea cenię nie za wymyślne sola, które gra dość
często, ale za idealne zgranie z zespołem i jego bassowe aranże, które
niektórym bassmanom spędzają sen z powiek 😉 za to samo właściwie cenię
również Juana Alderetę, przy czym tutaj to inny styl: połączenie punku,
metalu, latynoskiego folku i czego tam jeszcze. ma również niesamowitą
prędkość, ponoć jeden z najszybszych basistów grających dwoma palcami
🙂
taka i oto moja opinia, pozdrawiam
A wiesz, że na którejś-tam płycie Mars Volta partie basu nagrywał
właśnie Flea? 😀
Flea, Harris, Luis Johnson
_________________________
Langowski Kustom Bass IV
Laney HardCoreMax 65W
A ja glos oddam na mojego mistrza, JOHNA MYUNGA(ksywka zobowiązuje 😀 )!!
*******************************************
::Peavey Axcelerator 5, Hartke 2115 combo::
Podgatunek basisty?? Gitarzysta 😀
Nom:) mój idol, świetna technika 🙂
w sumie to nie ma najlepszego basisty ale najwiecej zrobil dla gitary basowej
Jaco inna sprawa ze kolejni muzcy udoskonalali jego innowacje
absolutnie john patitucci; za chick corea electric band, grp all star big band
i „heart of the bass” 🙂 a zaraz za nim pastorius, holland, miller, genus,
haslip, laboriel.. i wooten
Victor Wooten-za to że jest basistą-cyrkowcem 😛 No bo jak nazwać to co
wyczynia (np. to
https://www.youtube.com/watch?v=CR6t47pV8Qc albo to
https://www.youtube.com/watch?v=cKXn-1v75Gg -przy okazji pozdrawiam dla Steva
Baileya 🙂 ). No i Mark King- to nagranie przekonało mnie do kupna pierwszego
gów…..go basu
https://www.youtube.com/watch?v=qXZoowWAPZA A potem, jak już
nauczyłem się trzymać wiosło właściwą struną do góry :P, zaczęło
generować gigantyczne kompleksy 😉
GRUNT TO PODSTAWA
A ja najbardziej cenię Johna Paula Jonesa 😉 Oczywiście oprócz Tokena
(odcinek „christian rock hard”?) 😀
Michael Peter Balzary, znany także jako Flea, za funky-punky.
Nigdy zbytnio go nie lubiałem, ale ten filmik mnie zniszczył :
https://www.youtube.com/watch?v=pYV-MS5WzJ0
BTW: znacie pana Setha Horana?
Jest wielu rewelacyjnych basistów, a każdy gra inaczej, wiec nie umiem
powiedzieć, ko wg. jest najlepszy. Jednak wyróznić muszę zdecydowanie
Kinga, jest niesamowity spiewając i grając jednocześnie. Kiedy pierwszy raz
usłyszałem Level 42, pomyślałem – świetny basista, kto to jest? Lecz kiedy
potem dowiedziałem się, że to Mark King, który jest poza tym wokalistą, to
już było tylko :O :O :O
moim jedynym najulubieńszym (nie najciephlejshym czy innym pokemonowym)
basistą jest Michael Balzary 😛 dzięki niemu poznałem co to w ogóle jest
bas i dowiedziałem się że można fajne melodie na takich niskich tonach
układać.. Flea – mój mistrz 😛
faktycznie strzasznie głupia nazwa tematu, jestem za zmianą na normalny 😀
ja mam trzech wydawałoby się, każdy z innej beczki
kolejność nie gra roli, zależy od nastroju 🙂
Les Claypool
Jason Newsted
Victor Wooten
Jakoś widzę, że tu się te same nazwiska przewijają….
To ja napiszę tak:
Mike DAntonio z Killswitcha
John DeServio z Black Label Society (no i gra na Schecterze :P)
Jeff Schmidt –
https://www.youtube.com/watch?v=TF4sJHBIYEo warto zobaczyc!
___________________________________________
Szukając sensu w tym bajzlu zwanym światem.
Dantonio miażdży brzmieniem. Nie lubię kostkowania, ale w jego wykonaniu
jest to dość przyjemne dla mnie 🙂
No to lekka niekonsekwencja…
Ja tam lubię kostkę, slap palce i ogólnie wszystko co się z basem kojarzy –
byleby było dobrze zagrane. Koniec offtopa.
Lubie DAntonio tez za to co wyprawia na scenie – to dopiero ruchliwy muzyk
😀
___________________________________________
Szukając sensu w tym bajzlu zwanym światem.
Oczywiście Lee Sklar, za swój spokój dokładność i umiejętności
Jako początkujący noob powiem tyle:
Trey Gunn-za pomysłowe kompozycje,niesamowity klimat i tą siłę spokoju.To
dzięki temu panu,od trzech tygodni morduję stare basidło 🙂
Tonny Levin-za całosć,plus wieczny uśmiech na wąsatej mordzie.
John Myung-za grę palcami i tą niesamowitą skromność/niepozorność.
Justin Chancellor-bo lubię Tool.
Chris Squire-za charakterystyczny styl.Podoba mi się to chrapliwe brzmienie
jego basu,szczególnie mam na myśli wczesną twórczość Yes.
Roger Waters-za równą grę,choć bez fajerwerków
Ghost – jaka niekonsekwencja? Nie lubię kostkowania, i tyle, ale od czego są
wyjątki
Slowhand – ten gość pasuje mi na Gandalfa wśród basistów 😀
Jaco Pastorius
Flea
Geezer Butler
John Paul Jones
Steve Harris
dla mnie bezapelacyjnie:
1. Taiji Sawada (ex- X JAPAN)
http://www.farm2.static.flickr.com/1011/526527214_21b03351b8.jpg?v=0
za wymiatanie kostką i zajebisty styl 😀
2. Matatabi (Onmyoza)
http://www.cc.rim.or.jp/~tune/matatabi/matatabi.profile/OMZ_Matatabi.jpg
za prezencję (kimono :D), za ciekawy styl, za słyszalność w zespole, luz na
scenie…i w ogóle za całokształt
3. W p*zdę innych japońskich basistów, których i tak nie znacie 😀 :
– Kisaki (Phantasmagoria)
– Reita (Gazette)
– Jasmine You (Hizaki Grace Project)
– Toshiya (Dir En Grey)
i wiele inny, oczywiście grających kostką :P…
dla mnie mistrzem jest jaco 🙂
gdyby nie on to bas bylbym nudny.. dzięki niemu chce mi się grac na fretlessie
bo widze co można wydobyc bez progow.
hmm lubię tez ścierańskiego w sumie 🙂
Mi osobiście podobają się Rex Brown-jakby nie patrzeć za Dimebagiem musiał
nadążyć 🙂 Fieldy-no za styl. Flea-co tu pisać.
Steve Digiorgio miecie wszystkich ^^
Sid Vicious :jawdrop:
Steve DiGiorgio!
(I czemu nie ma go na tej liście? A może to ja jestem ślepy i go nie widzę?
http://www.philbrodieband.com/muso_solos_jazz_rock_bassists.htm )
Ja bym, rzecz oczywista, obstwiała Lesa. Basistę Pearl Jamu, Amenta,
obydwóch basistów Toola, gościa z AiC, potem Ryan Martinie z Mudvayne i
Vootena.
JA /joke/
pozatym Rob Wright 🙂 no i jeszcze paru innych 😛
Jaco Pastorius
Billy Sheehan
Wojciech Pilichowski
Eberhard Weber; bardzo mądrze ważący dźwięki innowator, magik, ale nie
tracący cech basisty
Hadrien Feraud; tracący wszelkie cechy basowego grania, superszybki, grający
na instrumencie gitara basowa
Joe Henderson; totem transu, szczyt poszukującego fusion, baza fusion,
kokainowy potwór
Jaco Pastorius; te trampki!
uwielbiam gre na basie stevea harrisa! jest moim przykładem!(oczywiście iron
maiden również!)
-nauczyłem się od niego szybkiego palcowania i zatrzymywania strun
-lubię kiedy gra trzema palcami
-rozpracowałem sprzet na jakim gra i jakiego używa
–
jeeej.
JACO PASTORIUS !!!!
Flea
Tim Commerford (dzięki temu panu chwyciłem za bas)
Steve Harris
Flea za slap
Harrison za palcowanie i IM 😀
Newsted za kostkowanie
Wooten za improwizacje
i najlepsze na koniec
Cliff Buton za to że potrafił naprowadzić metallice na tak dobrą drogę,
nagrać z nimi mnóstwo świetnych utworów, oraz za jego solówki, moshing 😀
i styl
Niepowtarzalny..[*]
Stu Hamm
Pastorius
Nathan East jak dla mnie jeden z najlepszych muzyków sesyjnych
Tomasz Gołąb
„Kto najlepiej gra na wieśle? Otóż ja gram całkiem nieźle”:D
http://www.myspace.com/glukozaband
„Na basówie łoi Oli Dessigilla” 😉
Nie lubię zbytnio jak ktoś fisiuje na basie i nie wiadomo o co chodzi. Moim
guru basowym jest Matt Freeman z Rancid.
gram rocka i chu*a klade
Mam ich kilku:
Tim Commerford (RATM, Audioslave)
Steve DiGiorgio (Sadus)
Mike LePond (Symphony X)
Dan Briggs (Between The Buried And Me)
Nie będę wypisywał Pchły, Mjanga czy Pastoriusa, bo to wiadomo : >
JACO PASTORIUS !!! Panowie Miller, Wooten i wielu innych CZERPIĄ pełnymi
garściami z twórczosci tego geniusza !! Aczkolwiek sam Jaco podkreslał że
sporo zaczerpnął od Roco Priesty „Tower of Power”. Nastepny wielki JEFF
BERLIN , podobno powiedział gdy usłyszał Pastoriusa; ” No..nareszcie gra
ktoś podobnie jak…Ja ” .
Jeff Berlin może i dobry jest, ale niech na bambus spada z takim charakterem.
Mnie dynda i powiewa jaki jaki ON ma charakter. Nie obcuje z Nim , i nie znam
osobiscie. Natomiast cenie za to CO i JAK GRA . Wielu nieprzecietnych artystów
i to nie tylko muzyków ma porąbane charaktery. Może zaproponujesz nowy
watek” Psychologiczny portret własciwego basisty ?” Dodam jeszcze ; Alphonso
Johnson, Mark Egan, Kim Stone, Kai Eckhardt,
Trudno prześledzić cały wątek, więc nie wiem czy ktoś wspomniał o
Mariuszu Dudzie. Bardzo fajne rzeczy dzieją się z basem na ostatniej płycie
Riverside – ADHD.
A tak w ogóle to moimi mistrzami są: Geddy Lee, Chris Squire, Simon Gallup,
Simonon. Dla Rogera Watersa też bym miejsce znalazł.
Jednakże na moim obecnym poziomie rozwoju techniki basowej niedoścignionym
wzorem jest DeeDee Ramone 😉
Jack Bruce – koleś średnio śpiewa, techniką nie powala, ale jest w nim coś
„magicznego” i oczywiście świetna improwizacja
Les Claypool – świetny w każdym calu
Rob Trujillo – świetną robotę odwala w Metallice
Flea – koleś na przestrzeni lat ewoluował z funk rockersa po fascynacje
elektroniką i trochę popem co mu pozwala nadal zaskakiwać i zachować
świeżość