Może któraś z tych byłaby dobra na początek? Nie znam się kompletnie,
więc oceniam wzrokowo i w kategorii cenowej jaka mnie interesuje.
allegro.pl/item206768345_flame_cs_4_wypasiony_duzo_bonusow_.html
allegro.pl/item206666552_super_basik_squier_precision_bass_affinity_4s.html
allegro.pl/item205551575_gitara_basowa_epiphone_embassy_standard_4_str.html
allegro.pl/item204967738_gitara_basowa_stagg_mb_300_bk_nowa_gwarancja_.html
z tych które podałeś najlepszy jest flame…
ale do jakiego stylu muzyki jest Flame? Mnie bardzo interesuje ten Epiphone,
nie wiem czemu, jakoś tak mnie zauroczył xD
Edit:
W gre wchodzi jeszcze coś takiego
http://www.bratpol.com.pl/?prod=41&cat=10
o kurde 🙂 na każdym basie możesz grać każdy rodzaj muzyki… nie ma
czegoś takiego jak bass do danego gatunku… i nie ma co porównywać falme do
innych przedstawionych przez ciebie basów nie ta liga …
no ale na innym lepiej chyba brzmi dany gatunek, tak mi się wydaje 😛 Gdzieś
tak słyszałem
ze się tak wyraże p*rdolenie… wszystko jest kwestją gustu
:Kaldraug – jeśli RBX to najlepiej 374. Squier, Flame i Epiphone dadzą radę,
Stagga odpuść. Kolega z basoofki sprzedaje OLP MM2 –
to też bardzo dobry wybór.
EDIT: To jak gitarka brzmi w danym gatunku zależy tylko i wyłącznie od
grającego. Metallica gra na Explorerach, ZZTop tez. Basista Placebo gra na
fenderze jazz bass, Alex z Cannibal Corpse nagrywa na takim w studio. a na
takim basie grał John Entwhistle z hippisowsko-rockowego The Who:
hmm jakoś tak nie widzi mi się ten OLP sam nie wiem czemu
@braQweny no może i p*rdolenie, ale chyba jesteście po to by wyprowadzić
nowicjuszy z błędu ^^
taa…
A nowicjusze mogą przeglądać forum jeśli nie są pewni jakiegoś basu.
Moja rada kup flejma albo olpa … (Za tę cenę nie kupisz nic lepszego)
A najlepiej jeśli masz taką możliwość to ograj oba egzemplarze w muzycznym
bo wbrew pozorom trochę się różnią i prawdopodobnie przypasi ci jeden
bardziej a drugi mniej…
PS
Epiphona to sobie wybij z głowy grałem na podobnym co prawda nie jest tak
tragicznie ale…
jak mam ograć skoro grać nie umiem? ^^ A Flejma z tego co wiem to u nas w
muzycznym niestety nie ma, ani OLPa
sex drugs rock&roll
bierz olpa swietne wiosło jak za taka kase miałem okazje porownywac go
ibanezembtb200 , który jest drozszy o 500zł i Ibanez wymiekl
http://www.bratpol.com.pl/?prod=1482&cat=10
A coś takiego? Bo wiecie, ja to bym brał najchętniej z tego sklepu, bo tam
mogę iść, zobaczyć, obejrzeć, dotkną, sprawdzić czy wygodna itp.
każdy Ci poleci to co sam lubi, tak to tutaj wygląda, a wybór i tak należy
do Ciebie. Ja bym kupił Yamahe, dlaczego? bo mam yamahe 😀 i uważam że to
świetny bas.
Flame dobry, Squier sredni, Stagg to szajs a Epiphoneow nielubie wiec ci
odradzam. Bierz Flamea
Flame dobry. Embassy całkiem, całkiem. Squier średni. Stagg do d*py. Tej
Yamaha nie lubię, więc nie polecam.
Witam 🙂
huehuehue 🙂 chyba najsensowniej tu pisze Entropman..
Jest dokladnie tak, ze ilu basistów tyle opinii.. Jeśli chcialbys
(chcielibyscie) poznac móją to proszę:
Epiphone embassy jest z tego wszystiego najdokladniej wykonany i (moim zdaniem)
brzmi najlepiej. Mozna z niego ukrecic zarowno tlusty dźwięk do R&B jak i
nieco srodkowe brzmienie do grania punkujacych gatunkow (kostka i te sprawy)
ale tez fajny i czytelny sound do szybkich funkujacych przebiegow
palcami…
Natomiast jeśli nie epiphon to może w ostatecznosci Squier… (gorzej wykonany
i mniej dźwięku w dźwięku 🙂 )
Odradzalbym olpa bo niestety (wg mnie oczywiście 🙂 ) brak mu charakteru i
„pierdniecia” 🙂
Pozdrawiam 🙂 Mam nadzieje, ze pomoglem :D:D
A ja i mój gust wachalibyśmy się między flame a olp, a finalnie byśmy się
skłonili w stronę olp…
Piszesz że nie ograsz bo nie umiesz ale jednocześnie że jakaś gitara Ci się
nie widzi i nie wiesz czemu…
W takim przypadku najlepiej sam zdecyduj którą wziąć! Oczywiście wybierz
po kolorze kształcie i w ogóle całokształcie wizualnym :p
Sam mam flejma i mogę ci go z czystym sumieniem polecic. Aktywny jest –
naprawdę rozne rzeczy można ukrecic. Mowisz o basie do roznych gatunkow… Niby
prawie linczu doswiadczyles za takie stwierdzen, a jaki ciebie interesuje?;) Ja
z powodzeniem gram ciezkie klimaty od toola po slayera, a i do bluesa nie ma
przeciwwskazan. wiosło jest uniwersalne. Kwestia tez twojego wzmacniacza, jak
zabrzmi.
Z wymienionych przez ciebie basów miałem do czynienia tylko z Yamaha rbx 374 do
czynienia przez chwile w muzycznym. Bardzo fajny sprzet. Trudno mi powiedziec,
czy wole ja, czy flejma – za malo miałem z nia do czynienia. Zapewne bylbym z
niej zadowolony nie gorzej niż z mojej basoofki (niedawno docenilem swojego
flejma :>).
mimo ze to nie ja zalozylam ten temat to mam pytanie co myślicie o tej
gitarce
allegro.pl/item207340759_washburn_xs_4_axxess_bass_usa.html
hmm, dziś przeszedłem się do muzycznego, mieli tylko yamache i Epiphone,
wziąłem Epiphone w łapy stwierdziłem, że z*ebiście wygodny, a potem
poprosiłem kolesia żeby zagrał i zakochałem się w dźwięku tej gitary,
więc chyba się skłonie w strone tej gitarki ^^
błądzisz 🙂 to że ci się wydaje ze fajnie gada to jeszcze nic nie znaczy 🙂
dobry basista na wszystkim fajnie zagra… weź tego flame albo od biedy olp
jeżeli nie chcesz za pół roku pluć sobie w brodę…
Kurcze co go tak namawiacie na wiosło typu MM? Gdybym ja np nie mail gitary,
był poczatkujacy i bym posluchal takiej rady, to teraz właśnie plulbym sobie w
brode… Podoba mu się Epi i już zdecydowal zdaje się, wiec tylko pogratulowac
ze wzial sprawy we wlasne rece i poszedl ograc do sklepu!
tu nie chodzi o bas typu MM tylko o to ze kupi kiepska gitarę 🙂 a flame i olp
na pewno kopi d*pę temu EPI 🙂
Wiec jamaszki NIE probowales?:D
Nie bądź taki pewien…
Jakosc wszystkich wioseł jest porownywalna, co prawda rozny charakter, ale
jeżeli podoba mi się Epi to nie będzie rozczarowany.
Zgadzam się z Bartem77. Jeżeli ciągnie Kaldrauga do Epiphone to niech go
weźmie.
+1 🙂
-1 🙁
🙂
Witam.
Chlopie ! Bierz Epiphone i nie zaluj decyzji. Jeśli trafisz w gitarę Twojego
zycia to brawo! (Znam Epiphone i wiem , że jest to mozliwe nawet w tym
przedziale.. ) Jeśli natomiast nie trafisz to coz.. Gram już trochę i wiem, ze
nie ma mocnych – musisz szukac. Oczywiscie teraz jest latwiej bo sa fora i inne
netowe sprawy.. Jednakowoż radzilbym Tobie zebys polegał glownie na wlasnym
nosie (i rekach oraz uszach.. ewentualnie trochę na wzroku 🙂 ).
POWODZENIA !!
Hmmm. chyba panowie „MM” tak zachwalali te basy, bo jako jedyne z kandydatów
mają aktywną elektronikę? Ja bym proponował zacząć od pasywniaka, czy
Epiego 🙂 Paul Clark (Clarky) odnośnie doboru gitary napisał mi kiedyś tak:
„the best judge of quality are your ears and hands…” Pozdrawiam 🙂