Motocykle

Artykuł omawia doświadczenia autora związane z motocyklami, włączając jego marzenie o własnym motocyklu Honda Shadow 600. Porusza także aspekt społeczności motocyklowej i ich wsparcie dla nowych riderów.

1550-ariel_b.

yamaha_xv1900-1.

motocykl_expo_2008_9.
Jako, że puszkowi katamaraniarze mają swój temat, wypadałoby żeby i
wyklinani dawcy nerek podyskutowali o swoich (lub wymarzonych) maszynach.

Jeździsz? Jeździłeś? Masz zamiar jeździć? Szlifierka? Turystyk? Cruiser?
Cross? Przejechałeś ciekawą trasę? Miałeś wypadek? Wypowiedz się.

Ja jako motocyklowy świeżak (młodociane szaleństwa na Simsonie pominę)
drążę temat i pracowicie ciułam na pierwszą maszynę z prawdziwego
zdarzenia – Hondę Shadow 600.

www.biker2biker.net/97%20honda%20shadow%20vlx%20600.jpg

Trudno powiedzieć co mną powodowało, ale od kilku lat nieprzerwanie marzę o
własnym motocyklu. Jeżdżę jako plecak kiedy tylko trafi mi się okazja, a
to przy odrobinie chęci (i zaznaczeniu że będzie się plecakować, a nie
prowadzić) naprawdę jest nietrudne. Wrocławski światek motocyklowy jest
otwarty nawet na takich upierdliwców jak ja. Tylko w tym środowisku możesz
doświadczyć sytuacji, gdy suport wrogiego klubu zbiera cię i maszynę z
asfaltu, zamiast przejechać obojętnie, lub jeszcze dokopać.

Krótki posłowie dla puszkarzy – patrz dwa razy w lusterko, bo to ty jesteś
sprawcą znacznej większości wypadków z udziałem motocyklistów.

Jeździsz na motocyklu? Jaki to model?
Czy zdarzyło Ci się mieć wypadek na motocyklu?
Planujesz kupić swój pierwszy motocykl? Jaki model Cię interesuje?
Jaką trasą przejechałeś ostatnio swoim motocyklem?
Czy preferujesz jazdę turystyczną czy sportową?
Czy masz doświadczenie w naprawie motocykla?
Co myślisz o kulturze motocyklowej w Polsce?
Czy uważasz, że puszkarze są odpowiedzialni za większość wypadków z udziałem motocyklistów?
Czy jesteś członkiem jakiegoś motocyklowego klubu?
Czym się kierujesz przy wyborze motocykla? Designem, osiągami czy wygodą?

Podziel się swoją opinią

105 komentarzy

  1. Dokładnie, z drogi transfogaraskiej. W czerwcu pół roku temu. Byliśmy
    ekipą kilku dziadków.

  2. Drooper, dziękuję. To co widzisz, to wszystko VLD, mój i niebieski z 1934 r.
    Szczur po prawej z 1936. Bardzo dobre i szybkie motocykle chętnie używane
    przez policję w Stanach, w tamtych latach. Jedynym konkurentem był dla nich
    Indian Chief.

  3. @rudge: Dokładnie, z drogi transfogaraskiej. W czerwcu pół roku temu. Byliśmy ekipą kilku dziadków.

    Kurczę zazdroszczę…

    Też jestem z podkarpackiego i w sumie od nas, na tą Rumunie to nie tak daleko
    🙂 Ale raczej autem, bo żona lata na Suzuki (LS650) a to taki babski motorek..
    2 osoby to za słaby 🙂

    Poza tym chopper to jest fajny na długie łuki, a nie takie ostre winkle 🙂

  4. Sev, myśmy planowali ten wyjazd od kilku lat i ciągle coś przeszkadzało. W
    końcu udało się. Ode mnie do Satu Mare jest bliżej jak do Wrocławia. A nad
    Morze Czarne podobnie jak nad Bałtyk. Rumunia okazała się super – ciekawy,
    przyjazny kraj.

Możliwość komentowania została wyłączona.