Witam chciałbym zamontować sobie w basie przełącznik on/off do odcinania
sygnału żeby bas nie grał i do tego diode która ma świecić w pozycji on.
Mam najzwyklejsza elektronike ton/vol/vol i dwa aktywne humbuckery.
Ktoś ma pomysł jak się do tego zabrać?
Z góry dzięki za podpowiedzi 🙂
Jak zamontować w moim basie wyłącznik sygnału i diodę podpowiecie?
Czy ktoś zna sposób na instalację przełącznika on/off w moim basie?
Co muszę zrobić, żeby zamontować diodę i wyłącznik sygnału w moim basie?
Jaki jest najlepszy sposób, aby zainstalować wyłącznik sygnału i diodę w moim basie?
Czy ktoś ma pomysł na montaż wyłącznika i diody w moim basie?
Gdzie znajdę instrukcję do montażu wyłącznika sygnału i diody w moim basie?
Ktoś mógłby mi doradzić w kwestii instalacji diody i wyłącznika w moim basie?
Jakie potrzebuję narzędzia, żeby zamontować wyłącznik sygnału i diodę w moim basie?
Czy ktoś mógłby mi podpowiedzieć, jak zamontować wyłącznik i diodę w moim basie?
Co muszę wiedzieć, aby zamontować w moim basie wyłącznik sygnału i diodę w pozycji on?
Teoretycznie banał. Przełącznik dwupozycyjny DPDT montujesz tak, by w jednej
pozycji łączył diodę ze źródłem jej zasilania, w drugiej zwierał
sygnał z masą w elektronice gitary. Pytanie, czy Twoje aktywne pickupy nie
dostaną czkawki od tego killswitcha.
Tak to wygląda:
(sorry za jakość, „pożyczyłem” z neta i przerobiłem jakiś schemat na
szybko w MS Paint :P)
Dzięki 😀 myślę że lepszej instrukcji niedostane bo nic tu skomplikowanego
Tylko mówię, nie wiem, czy w wypadku aktywnych pickupów można tak chamsko
zwierać masę z sygnałem. Alternatywnie możesz puścić masę przez tę
samą „połówkę” przełącznika co prąd do LEDa, ale to znowu może
zakończyć się trzaskami przy przełączaniu 🙂
Jeśli są przeciwwskazania co do zwierania „gorącego przewodu” z masą, to
można zrobić przeciwnie: w momencie świecenia diody rozłączać sygnał na
„gorącym przewodzie” podłącząnym przez drugą sekcję switch’a (drugą w
stosunku do tej z diodą).
Wtedy obejdzie się bez zwierania czegokolwiek:)
a mógłbyś mi to zobrazować ?
Tak tylko pytam — warto to robić?
Sporo wzmacniaczy ma funkcję „mute” obsługiwaną z knefla (przycisku) albo
footswitch’a. Moje oba heady coś takiego mają. Wyciszanie oferują również
tunery w postaci kostki – wciskasz strojenie i masz wyciszony bas. I z tego
najczęściej korzystam, bo tuner jest zwykle „pod nogą”.
Odzywam się dlatego, że takie przeróbki zwykle przeszkadzają np. przy
sprzedaży instrumentu — nabywający lubią marudzić że układ nie jest
oryginalny.
Pzdrw
Romek
to czy warto to właśnie rozważam
Tak by to mogło wyglądać:
http://www.images.tinypic.pl/i/00581/id96k2gab66l.jpgTylko rzeczywiście trzeba się zastanowić po co.
PS. Prawa autorskie do rysunku pozostawiam w gestii Immo:)
Właśnie to samo napisałem:
🙂
Co do kwestii „po co?” – jak kolega to chce mieć, a jednocześnie ów
wynalazek nie zagraża basowi, grającemu czy publice, to czemu nie? Ja tam
lubię śmieszne dodatkowe funkcje które są bardziej „for fun” niż
użyteczne, o ile nie utrudniają życia. Ta tylko dodaje opcję (i generuje
koszt w postaci zużywania baterii, ale co tam… :P)
no właśnie te baterie to mi podejrzewam i rok mogłby trzymać bo nigdy mi
nie padły do końca …wymieniałem profilaktycznie hehe wiec może dioda
choć raz je wykończy bo pickupy nie dają rady
Ależ ja też jestem fanem customizacji (teraz będę przerabiał układ
vol/vol/tone na vol/vol/3-way-switch) tylko i wyłącznie dla własnej
satysfakcji:)
Rysunek wrzuciłem bo Szymex prosił, ale też moim zdaniem (mogę się mylić)
lepiej przerwać połączenie na przewodzie sygnałowym niż masie, bo masa
„pracuje” też jako ekran.
przyszło mi do głowy, że jeśli boicie się zwarcia dla aktywnych pickupów
to można między te zwarte nóżki wstawić rezystor o małej rezystancji tak
by stanowił on obciążenie kiedy załączona jest dioda i jednocześnie
„prawie zwierał” sygnał do masy gdy chcemy wytłumić. Co prawda jakaś
część sygnału i tak przedostanie się do wzmacniacza, ale może na tyle
mała, że nie zdoła słyszalnie sterować wzmacniaczem.