Witam.
Około 2 miesięcy temu rozpocząłem budowę mojej pierwszej basówki.
Budowa:
korpus: jesion; sklejony z 5 kawałków
gryf: jesion; wykonany z 1 kawałka z 2 małymi elementami doklejonymi na
główce.
podstrunnica: bangkirai; ze względu na to, że mam tego sporo i szkoda by
było na początku zepsuć droższy merbau czy palisander.
przetworniki: zapożyczone ze Squiera Affinity
Klucze: Willkinson
resztę hardware’u kupiłem na muzyczny24 i guitarproject.
Będę sukcesywnie co jakiś czas wrzucał fotki z postępu prac.
Na razie napotkałem na problem za dużej sztywności gryfu. Mimo naciągu
strun nie za bardzo chce się wygiąć w łódeczkę więc dzisiaj go jeszcze
wyszczuplę i zobaczymy co dalej.
Pozdrawiam.
Jak zaczynałem budowę pierwszej basówki?
Jaka jest konstrukcja mojej pierwszej gitary basowej?
Z jakich materiałów składa się mój pierwszy bas P?
Jakie pickupy wykorzystałem do swojej pierwszej gitary basowej?
Gdzie kupiłem cały sprzęt do mojej basówki?
Czy będę pokazywał postępy w budowie mojego pierwszego basu?
Na jakie problemy napotkałem przy budowie mojej pierwszej gitary basowej?
Czy próbowałem rozwiązać problem z sztywnością gryfu w mojej pierwszej basówce?
Jakie modyfikacje planuję wprowadzić w mojej pierwszej gitary basowej?
Jaki będzie dalszy rozwój mojego pierwszego basu P?
Wygląda fajnie. Jak brzmi z dechy? Czy może jeszcze za wcześnie na takie
pytania? Jak zamierzasz wykończyć korpus?
Biały pickguard, korpus chyba ciemna zieleń 🙂 Ciężko mi ocenić bo nie
jestem ani dobrym basistą ani lutnikiem chociaż jak widać sprzęt mam
całkiem niezły. Jest to mój pierwszy wyrób więc nie spodziewam się
powalających efektów. Robię bas dla radości tworzenia i satysfakcji 🙂
jeśli okaże się całkiem niezły to może kiedyś wezmę go na jakiś mały
występ 🙂
Miałes informować o postępach. Zarzuciłeś robotę? 😉
ten korpus to trochę taka karykatura p-bassa. Sam przyklejales podstrunnice i
montowales pret? może jakieś szczegoly, o jestem strasznie ciekawy. Jaki klej?
Bardzo fajnie. Gratuluje odwagi 🙂
Nasz krajowy jesion jest bardzo twardy. Telecaster którego zrobiłem choć ma
pręt w ogóle go nie potrzebuje. Rzeczywiście spróbuj zrobić gryf nieco
cieńszy ale uważaj by nie zrobić za cienkiej ścianki bo Ci pręt
wystrzeli.
Mateusz – dlaczego karykatura? Doszlifuje, zaokrągli i będzie ok.
PS pewno była mega radość jak przykręciłeś gryf do korpusu? Znam to
uczucie 🙂
Witam. Poczułem się wywołany do tablicy. Bas jest ukończony w 90%.
Pozostało malowanie i mały szlif progów. Co do wykonania to wszystko
robiłem sam: gryf, podstrunnicę, montaż pręta itd. Wszystko klejone
Rakollem. Korpus musiałem szpachlować ze względu na rowki jakie powstają w
jesionie (różna twardość) podczas obróbki papierem ściernym. Radocha
była niezła jak wstępnie zmontowałem, można było pobrzdękać i
sprawdzić co i gdzie można poprawić. Dorzucam zdjęcia z prac nad basem 🙂
W pokoju dłubałeś tą gitarę??
Co na to rodzina? 😉
Gratuluję i jestem ciekaw wyniku końcowego. Czym będziesz wykańczał
korpus?
nie wiem czemu mam wrazenie ze gniazdo jest ciupkę krzywo, ale może to
zludzenie, anyway, gratulację, samemu zrobić wiosło pod siebie, sam tak
chce, tylko kiedy? i za co? 🙁
Kurcze szkoda że oszpachlowałeś , właśnie te nierówności w jesionie są
bardzo fajne:)
Nie, nie robiłem jej w pokoju 🙂 mam w piwnicy taki niby pokój, co widać na
zdjęciach, tam ją dłubałem, a większość prac stolarskich robiłem w
zakładzie u mojego ojca. Korpus szpachlowałem ponieważ chcę go wykończyć
na ciemnozielony kolor. Podkład + kolor + lakier. Wcześniej jeszcze samo
drewno było pomalowane jakimś lakierem impregnującym.
Tego się domyśliłem 😉 Interesują mnie szczegóły, jaki podkład, jaki
kolor, jaki lakier, ile razy, spray czy pistolet i takie tam.. Pytam, bo sam
jestem w trakcie renowacji korpusu.
Ja się wtrace, bo niedawno jedna robote skonczylem. Moze przy okazji się czegoś
dowiem.
Przy zdarciu farby do golej deski lub malowaniu golej najgorsze dla mnie jest
wyeliminowanie właśnie tych mikroporow.
Stosowalem kiedyś jakiś magiczny zatykacz, ale musialem wszystko zedrzec bo się
kisiel zrobil.
Teraz dzialam tak:
-3,4 x impregnacja nitrocellonem (pedzelek),za kazdym razem szlif papierem
240-350
-pozniej miekka szybkoschnaca szpachlowka samochodowa nanoszona
szpachelka-mozliwie jak najciensza warstwa, tylko zatykajaca pory i niwelujaca
nierownosci, zadry itp.
– znowu szlif papierem 240 i jeszcze kilka razy ta szpachla az do skutku
– podklad Motip akryl w sprayu i szlif
– szpachlowka Motip akryl w sprayu (jest normalna i bardziej gesta „grubsza”)+
szlif papierem w zaleznosci od potrzeby 240-400
– może być jeszcze raz podklad ale nie koniecznie
– farba dwuskladnikowa poliuretanowa + pistolet; ilosc warstw 3-4 (do skutku)
po kazdej warstwie szlif papierem wodnym 400
– po ostatniej warstwie farby znowu papier wodny 1000 i drobniejszy jak
znajdziesz + polerka do skutku
Fajnie po ostatniej zmatowionej warstwie farby polozyc lakier i jeszcze raz
szlifowac i polerowac. Tym razem sobie darowalem żeby nie isc w koszty. I tak
się od pieszczoty porysuje (smiech!).
Witam,
Gitara gotowa 🙂 Zamieszczam parę fotek, na niektórych kolor zdecydowanie
oszukany przez aparat :/ jest ciemnozielony z palety barw Volkswagena 😛
malowane podkładem samochodowym, kolor też samochodowy i lakier również.
Gra całkiem przyjemnie, chociaż troszkę twarda mi się wydaje w porównaniu
z Fenderem no ale może nie powinienem do Fender porównywać 😛
BOSKI kolor.
Świetna robota, gratuluję.
Akcja strun też oszukana przez aparat ? Czy rzeczywiście tak masohistycznie
wysoko ?
Świeżo założone stare struny, jeszcze gryf się nie przyzwyczaił i nie
regulowałem akcji. Szlifowałem progi co widać ale jeszcze ich nie
wyokrążyłem więc tak czy tak jeszcze trochę przy niej posiedzę 🙂