Jesteśmy młodym zespołem,ale bardzo ambitnym i tak jak wielu sądzi całkiem
niezłym.
Niestety mam jeden podstawowy problem. Od kilku miesięcy nie mamy co ze sobą
zrobić.
Przez 3 lata byliśmy zespołem grającym w naszej szkole teraz jesteśmy już
absolwentami,więc i granie się skończyło. może macie jakieś propozycje jak
można się odnaleźć w świecie muzyki(nie mówie tu o wielkiej karierze)
Jak młodym zespołem jestem, ale mam problem z brakiem pomysłu, co robić od kilku miesięcy. Masz jakieś propozycje?
Czy ktoś ma pomysł, jak odnaleźć się w świecie muzyki jako młody zespół, który już nie gra w szkole?
Jak mogę znaleźć coś do robienia w świecie muzyki, jeśli jestem młodym basistą w zespole?
Czy wiesz, jak rozwiązać problem młodego zespołu, który już nie gra w szkole i szuka inspiracji w muzyce?
Jakie propozycje masz dla młodego basisty, który chce znaleźć sobie nowe wyzwania w świecie muzyki?
Rozmawiałeś kiedykolwiek z młodym basistą w zespole, który szuka inspiracji i pomysłów na granie poza szkołą? Co mu zaproponowałeś?
Czy jesteś w stanie pomóc młodemu zespołowi, który szuka swojego miejsca w świecie muzyki?
Jak młody basista w zespole, szukam pomysłów na granie poza szkołą. Masz jakieś sugestie?
Jak pomóc młodemu zespołowi w znalezieniu nowych wyzwań i inspiracji w muzyce?
Czego młody zespół może spróbować, aby znaleźć sobie miejsce w świecie muzyki, gdy już nie gra w szkole?
Wypadałoby napisać skąd jesteś, wtedy łatwiej byłoby pomóc. Moim zdaniem
sprawa wygląda tak:
W końcu wyrwaliście się ze szkoły, najgorszego miejsca w którym można
próbować grać.
Od teraz zaczyna się Wasza przygoda z muzyką!
Poszukajcie domu kultury w Waszej okolicy, albo urządźcie tymczasową
próbownię w czyjejś piwnicy lub garażu. Zróbcie materiał, spróbujcie
jakoś nagrać i uderzajcie do lokalnego klubu z muzyką live – w końcu trzeba
gdzieś zagrać swój pierwszy koncert (te na apelach w szkole się nie
liczą)
Stwórzcie stronę WWW zespołu, wymyślcie jakąś sensowną nazwę.
Dalej pójdzie już z górki!
Trzeba poznać grających ludzi w swojej okolicy, zakręcić się w
towarzystwie – można (i trzeba!) się bardzo wiele nauczyć. Wspólne koncerty
organizowane z lokalnymi zespołami, wspólne jam session w klubach, później
wyjazdy na najprostszej zasadzie wymiany – organizujecie koncert w swojej
okolicy, ściągając zespół z sąsiedniego miasta, gracie wspólnie a
następnie oni organizują coś u siebie i ściągają Was. Od innych muzyków
dowiecie się gdzie nagrać sensowne demo i … tak się to będzie kręcić.
Dzięki Serdeczne za bardzo sensowne rady. Jestesmy z Lublina. Na razie
niestety tylko Coverowaliśmy. Z pewnością musimy się jeszcze trochę
nauczyć. A jak jest tutaj ktoś z Lublina lub okolicy to chętnie nawiąże
jakiś kontakt.