O tym combie słyszałem słabe opinie, ale może się nie znam. W tej kasie można kupić heada Hartke HA3500 i fajną kolumnę 4×10″ i to bym polecał
Mam tego Marshalla, tyle że model 4210 i jestem z niego bardzo zadowolony.
Masz lampę na przodzie i ona sporo mięcha daje, do tego możesz mieszać kanał clasic(z lampą) i modern co daje ciekawy efekt. Osobiście polecam, odsyłam też do lektury recenzji tego wzmacniacza, która oczywiście znajduje się na forum.
Wersja 210 ma inną paczkę i inaczej gada – podobno jest spoko, ale ja miałem 410 i pozbyłem się po kilku próbach.
Preamp jest fajny (z dodatkową klumną (dobrą!) fajnie to brzmiało), ale w 410 paka jakaś marna – combo buczy i muli.
Za 3k dostaniesz masę o niebo lepszych rzeczy.
mam 4210 i jestem jak najbardziej pozytywnie zadziwiony jak to gra. Jedyna wada to…waga. Dźwiganie tego może w zupełności zastąpić regularne wizyty na siłowni, w szczególności gdy z nienacka w sali prób powiedzą Ci że teraz próby odbywają się na 3 piętrze 🙂 Skoro piec dwu-głośnikowy jest ciężki to 4 głośnikowy będzie mega ciężki (z tego co wiem to ok 50 kg) Co do brzmienia to słyszałem zestaw head i paka 4×10 i grało bez zarzutu. A jak dobrze poszukasz to niedawno była aukcja na allegor, jakiś typ sprzedawał taki piec za 1700zł
Ogólnie na forum panuje opinia że marszałkowski sprzęt nie jest typowo basowy. O ile heady prezentują się przyzwoicie, to kolumny mają opiniię zamulaczy i ogólnie kału. Mówimy o kombie, więc nie wiem jak tu się sprawa ma, ale myślę że podobnie jak w przypadku zestawu MBC i tejże kolumny; 410. za 3 tysiące można pobawić się już na aluminiowych XL-kach hartkego i na headzie 3500.
Odkopuję!
Stałem się posiadaczem zestawu combo Marshall MB4410 + paka MBC410 (450W). Od dwóch tygodni walczyłem z pojawiającym się nieprzyjemnym muleniem przy bardzo niskich częstotliwościach. W ogóle jakoś tak nierówno to grało. Niektóre dźwięki głośniej, innych w ogóle nie było słychać, a we wszystkich występowała taka dudniąca częstotliwość.
Wczoraj udało mi się znaleźć przyczynę tego wszystkiego! Powodem był/jest słaby preamp firmy Marshall. Chyba zabrakło im doświadczenia w projektowaniu głów basowych i stąd ten efekt. Po wpięciu się z pedalboardu na wejście „RETURN” pętli efektów (czyli pominięciu sekcji preampu) cały problem znika. Wszystko jest jednolite, pasma mają tą samą głośność i nie ma tego nieprzyjemnego mulenia.
Na razie będę grał w ten właśnie sposób (w pedalboardzie kreuję brzmienie, w piecu potrzebuję tak naprawdę jedynie końcówki mocy). Po kilku próbach z zespołem zobaczymy, co z tego wyszło.
Cześć, miałem kiedyś MB450H czyli głowę z tego kombo i szczerze nigdy wcześniej ani później nie grałem na tak słabym brzmieniowo wzmacniaczu, sprzedałem go po niecałym miesiącu. Pozdro !
tez odradzam, chociaz mialem wrazenie ze glownym powodem mulenia jest paczka.
to jest fajny wzmacniacza za 1000zł – za wiecej mozna kupic cos lepszego
Hmmm… Nie mam dużego doświadczenia w obyciu z nagłośnieniem basowym. Trochę pokręciłem gałkami i jednak cofam, a raczej zmieniam swoją poprzednią wypowiedź. W pomieszczeniu, w którym gramy strasznie rezonowała częstotliwość w okolicach 250 Hz. Wystarczyło trochę ją zdjąć i jest dużo lepiej. Także zdjąłem combo z paczki i obydwa stoją na ziemi. To także poprawiło sytuację. Po kilku próbach zobaczymy, jakie są efekty tych wszystkich zmian, aktualnie jest dużo lepiej.
O tym combie słyszałem słabe opinie, ale może się nie znam. W tej kasie
można kupić heada Hartke HA3500 i fajną kolumnę 4×10″ i to bym polecał
Mam tego Marshalla, tyle że model 4210 i jestem z niego bardzo zadowolony.
Masz lampę na przodzie i ona sporo mięcha daje, do tego możesz mieszać
kanał clasic(z lampą) i modern co daje ciekawy efekt. Osobiście polecam,
odsyłam też do lektury recenzji tego wzmacniacza, która oczywiście znajduje się
na forum.
Wersja 210 ma inną paczkę i inaczej gada – podobno jest spoko, ale ja miałem
410 i pozbyłem się po kilku próbach.
Preamp jest fajny (z dodatkową klumną (dobrą!) fajnie to brzmiało), ale w
410 paka jakaś marna – combo buczy i muli.
Za 3k dostaniesz masę o niebo lepszych rzeczy.
mam 4210 i jestem jak najbardziej pozytywnie zadziwiony jak to gra. Jedyna wada
to…waga. Dźwiganie tego może w zupełności zastąpić regularne wizyty na
siłowni, w szczególności gdy z nienacka w sali prób powiedzą Ci że teraz
próby odbywają się na 3 piętrze 🙂 Skoro piec dwu-głośnikowy jest
ciężki to 4 głośnikowy będzie mega ciężki (z tego co wiem to ok 50 kg)
Co do brzmienia to słyszałem zestaw head i paka 4×10 i grało bez zarzutu. A
jak dobrze poszukasz to niedawno była aukcja na allegor, jakiś typ
sprzedawał taki piec za 1700zł
Ogólnie na forum panuje opinia że marszałkowski sprzęt nie jest typowo
basowy. O ile heady prezentują się przyzwoicie, to kolumny mają opiniię
zamulaczy i ogólnie kału. Mówimy o kombie, więc nie wiem jak tu się sprawa
ma, ale myślę że podobnie jak w przypadku zestawu MBC i tejże kolumny; 410.
za 3 tysiące można pobawić się już na aluminiowych XL-kach hartkego i na
headzie 3500.
Odkopuję!
Stałem się posiadaczem zestawu combo Marshall MB4410 + paka MBC410 (450W). Od dwóch tygodni walczyłem z pojawiającym się nieprzyjemnym muleniem przy bardzo niskich częstotliwościach. W ogóle jakoś tak nierówno to grało. Niektóre dźwięki głośniej, innych w ogóle nie było słychać, a we wszystkich występowała taka dudniąca częstotliwość.
Wczoraj udało mi się znaleźć przyczynę tego wszystkiego! Powodem był/jest słaby preamp firmy Marshall. Chyba zabrakło im doświadczenia w projektowaniu głów basowych i stąd ten efekt. Po wpięciu się z pedalboardu na wejście „RETURN” pętli efektów (czyli pominięciu sekcji preampu) cały problem znika. Wszystko jest jednolite, pasma mają tą samą głośność i nie ma tego nieprzyjemnego mulenia.
Na razie będę grał w ten właśnie sposób (w pedalboardzie kreuję brzmienie, w piecu potrzebuję tak naprawdę jedynie końcówki mocy). Po kilku próbach z zespołem zobaczymy, co z tego wyszło.
Cześć, miałem kiedyś MB450H czyli głowę z tego kombo i szczerze nigdy wcześniej ani później nie grałem na tak słabym brzmieniowo wzmacniaczu, sprzedałem go po niecałym miesiącu. Pozdro !
tez odradzam, chociaz mialem wrazenie ze glownym powodem mulenia jest paczka.
to jest fajny wzmacniacza za 1000zł – za wiecej mozna kupic cos lepszego
Hmmm… Nie mam dużego doświadczenia w obyciu z nagłośnieniem basowym. Trochę pokręciłem gałkami i jednak cofam, a raczej zmieniam swoją poprzednią wypowiedź. W pomieszczeniu, w którym gramy strasznie rezonowała częstotliwość w okolicach 250 Hz. Wystarczyło trochę ją zdjąć i jest dużo lepiej. Także zdjąłem combo z paczki i obydwa stoją na ziemi. To także poprawiło sytuację. Po kilku próbach zobaczymy, jakie są efekty tych wszystkich zmian, aktualnie jest dużo lepiej.