stary 10-20W i do nauki to se kup cokolwiek bo nie sądze ze będzie ci potrzbne coś lepszaego
a co sadzisz o microbasie peaveya?
firma spox ale ten piec jest maly i tak naprawdę jak go kupisz to zostaniesz z nim w domu bo do niczego innego się nie nada …bo jest za mały. jak chcesz mieć coś bardziej uniwersalnego to szukaj w granicach 100W to i na próbe styknie a w domu nie musisz zaraz glosno grac. a ten jest git tylko maly i cichy i jak będziesz chciał coś wecej to będziesz musiał kupić następny. wiec uwazam ze szkoda kasy
oto mi chodzilo maly w domku a puzniej chce kupić glowe peaveya chodzi mi o sound chciałbym grac coś na wzor KREATOR,UNLEASHED,ogulnie thrash a slyszalem ze wzmaki do takiej muzy maja ok.
mi się tam sound peavey`a podoba bo sam mam TNT115, wiec jak ci pasi to bierz
a jaki efekt do takiej muzy jw? ja czekam za wioslem peaveya bxp millenium 4 leworeczny:) kupilem go na zamowienie inny na poczatek niż takie jakieś staggi , skay waye i inne deski do prasowania co sadzisz o tych gitarkach peaveya?
nigdy nie grałem wiec się nie wypowiem niestety
ok dzięki
Ja mam piecyk 10W – Ibanez BSA10, dałem 190zł, nawet ujdzie 🙂
to super ze ktoś podaje inna alternatywe na piecyk tak maly jesyem yu od wczoraj i sadze ze to najlepsze forum w Polsce nara
Witam, znowu nie wiem czy w odpowiednim dziale piszę ale po prostu trochę się tu gubie >.>”
Czy dla początkującego basisty (grałem na elektryku przez 2 lata) nadaje się piecyk Randall RX35BM? Niestety się nie znam na stronie technicznej ani gitar ani wzmacniaczy więc proszę o radę 😉
@hatsukoi992: Witam, znowu nie wiem czy w odpowiednim dziale piszę ale po prostu trochę się tu gubie >.>” Czy dla początkującego basisty (grałem na elektryku przez 2 lata) nadaje się piecyk Randall RX35BM? Niestety się nie znam na stronie technicznej ani gitar ani wzmacniaczy więc proszę o radę 😉
Hmm no słyszeć cokolwiek będziesz ale dźwięk będzie bardzo spłaszczony z powodu małem membrany, ale jeżeli potrzebujesz combo tych rozmiarów to generalnie poleciłbym ci niewiele większego marshalla mb30 miałem i jest spoko, 2 kanały jeden rpzesterowany dużo dołu trochę brakowało górki ale ujdzie 😛
Uhm, ale jeśli mam do dyspozycji tylko 400zł? 🙂 Aktualnie w guitarcenter jest właśnie Randall RX35BM za 400zł i niestety ale na nic droższego mnie nie stać >.>”
Tak czy inaczej dziękuje za odpowiedź 😉
Spokojnie dorwiesz tego marshalla używanego za te 400zł ja kiedyś właśnie za tyle go sprzedałem bo potrzebowałem mocniejszego pieca 😉
hatsukoi992 – do domu będzie się nadawać praktycznie wszystko, co ma 20-35W i 8-10″ calowy głośnik i Tobie się spodoba, także i ten randall. Zastanów się jednak nad jakąś używką z allegro, (będziesz co najmniej stówkę do przodu) np:
Kustom KBA 16x jest przyzwoity, głośnik Celestion więc jakość wykonania gwarantowana, przyjemne brzmienie. Do cichego grania i małych pomieszczeń jest ok. Choć ja szukałbym używanego, bo więcej jak 280 nie jest wart.
Co do Orange to wypowiem się tak: „słyszałem że są bardzo dobre” z podkreśleniem na „słyszałem”
Co myślicie o Ibanez IBZ10B, bo zastanawiam się nad kupnem, możecie go polecić?
wracając do Randalla RX35BM-znacie firmę tych piecy? co możecie o niej powiedzieć
wszystkie piecyki do 35W brzmią tak samo, tylko te z najwyższej półki mają trochę więcej dołu. Konkretnie nikt ci nie opowie specyfiki dźwięku takigo pieca, każdy zaczynał na czym innym…
Dobrze brzmiące piece ~35W to Harte seria a lub peavy max. te mają dołu trohe. w twoich okolicach cenowych te piece brzmią tek samo. środek kartonowa imitacja dołu.
pozdrawiam.
Odkop;p
Chce kupić piec do cwiczenia w domu. Na próby mam asha eb 12-180 – nie ukrywam, ze nie chce mi się za kazdym razem brac tej krowy do pociagu, a w probowni zostawic nie mogę, bo na czym będę cwiczyl w domu 😛 Wiec postanowilem coś malego. Chcialbym, żeby dalo się coś z piecyka ukrecic, chce żeby to było coś solidnego. Max 30w, no bo po co więcej. Aaa no ic ena-max 450- 500zł, Ktory bylby najlepszym wyborem?
Hiwatt B20.10
Laney RB1
Peavey Max 158
Marshall MB15
Orange CR25BX
Fender Rumble 15
Warwick Blue Cab 15.1
Ibanez SWX 20
Hartke B 200
Line6 Low Down LD 15
Szczerze mowiac mam teraz taki metlik w glowie, ze nie wiem , który wybrac. Do tej pory bylem napalony na tego lajnsixa, ale nie znalazłem o nim zbyt wielu informacji czy opinii. Co do rodzaju muzyki jaka gram to szeroko pojety rock.
Edyta:
skonczylo się na GK backline 110 z thomanna za 540 z ;p
Siema, nie wiem czy macie tu jakąś powitalnie którą wpierw wypadałoby odwiedzić, mimo wszystko pisze pierwszy post tutaj.
Przyłączam się do odkopu kolegi wyżej, jako ,że staram się „odkopać” móją chęć do grania na basówce – basa mam, myślę ze dobrego, ale nigdy nie grałem na nim na dobrym piecu (ogólnie mało grałem) muzykiem jako takim jestem średnim (podstawówka muzyczna – skrzypce) i teraz mam problem z combem jako ,że:
Kusi allegro i nowe sprzety np DiMavery 60W (30W true) BassReflex : (allegro.pl/nowy-wzmacniacz-basowy-60w-bassreflex-najtaniej-i1439400664.html) Które są tanie i w ogóle (tak czytałem trochę opinii na forum o nich) ale kusi mnie najbardziej w nich to, że są dość mocne, a za tą samą cenę dostaje tylko nowego 10 W Ibaneza. – I teraz pytanie, czy jest sens takie DiMaverowe ustrojstwo, czy lepiej słabszy skoro chce grać tylko w domu, ale chce mieć tyle mocy, żeby nie mieć problemu gdyby jakiś ambitny qmpel chciał wpaść z elektrykiem i jakimś małym głośniczkiem.
Jak wpadnie kumpel z elektrykiem, to każ mu się nie rozkręcać na 12 i sprawa będzie załatwiona ;).
Sądzę, że w zupełności 20-30 watów wystarczy, żeby zagrać z gitarzystą, który ma 10 watów.
Czyli co brać DiMaverego ??
nie .
Coś ciekawego znalazłem
Ale chyba do polski nie wysyłają ehhh…
Dobra, idąc dalej
Ale też widzę tematy w których tejże firmy nie polecacie…
Wiem ze to już nie są małe piece do grania tylko w domu…
Szkoda płacić 7 stów za coś co i tak tylko w domu ma stać i nie rozkręcisz tego na więcej niż 20-40% głośności. No chyba, że resztę sprzętu masz za 10 tysięcy, ale wtedy i tak nie brałbym Behringera tylko jakiegoś GK 😉
@skruju: GK backline 110 z thomanna za 540 z ;p
+ 80zł (20 euro) za przesyłke
Może ktoś z poznania chce się do zakupu dorzucić żeby 200 euro było (wysyłka gratis do 31kg 🙂 )
Na to mnie nie stać niestety…
Tak w ogóle to Fajna marża 🙂 W porównaniu z tym wyżej 🙂
I jest jeszcze to (www.abixolkusz.pl/p,pl,2037,ibanez+swx+-+65+sound+wave+-+combo+basowe.html)
a potrzebne Ci 175W? Ja ze swojej strony mogę powiedzieć że ostatnio wziąłem z ciekawości to combo 110 na próbę . Zonk > przebijałem się przez pałkera (ale w sumie tego się spodziewalem – mit o min 100w obalony, dodam ze gramy metal, nie jakiś jazz, wiec palker ostro napierdziela 😛 master ustawiony na godzine 14, level na godzine 10) 😀 Ten piec jak na 70w jest naprawdę głośny. A najlepsze jest to ze mogę go wziąć na rowerek i sobie z nim jezdzić gdzie chcę, dlatego zdecydowanie je polecam – za tą cenę w mojej opinii nie ma nic lepszego (nowego) A Ashdown eb 12 180 już mi teraz w sumie nie potrzebny xD
skruju, nie czepiam się i neguję, ale mam wrażenie, że jakbyś np pojechał na próbę z jakimś Warwickiem to byłoby ciężej się przebić 🙂 Ustawienie pieców gitarowych często również robi swoje. 100 W to nie tyle mit, co wartość która nie jest uniwersalna. Raz – bo 100W a 100W sobie często nierówne, a o głośności decyduje skuteczność głośników a nie moc tak naprawdę, dwa – bo różne konfiguracje całego sprzętu i jego ustawienie różnie w kapeli się przebijają. Jednemu starczy właśnie 70 W i głośnik 10″, inny potrzebuje 350 W i minimum 4×10.
masz całkowitą rację Dante, ale w moim przypadku nawet jak grałem na Ashdown ie to nie odkręcałem go nawet na połowę! Jak widać 100w mi nie potrzebne. Ale tak jak mówisz, wiele czynników zewnętrznych ma na to wpływ ;]
a ja bym w życiu nie kupił pieca za 700zł do grania w domu. Mi taki piec zastępuje multiefekt zoom b2 z głośnikami komputerowymi podłączonymi zamiast słuchawek.
Tak więc dzięki temu mam: wystarczający „zestaw” do grania w domu zawierający dodatkowo metronom, automat perkusyjny oraz dosyć dużo efektów do zabawy. Na scenę taki multiefekt trochę za słaby, ale do grania w domu rewelacja!!!
A jak jest ładna pogoda, to można uzbroić zooma w baterie i słuchawki i wio na plażę, albo do parku na świeżym powietrzu pograć :)))
tak więc:
piec 10-20W – odradzam
multiefekt spełniający tą role: jak najbardziej!!!!
@depravedsouls: ….jesyem yu OD WCZORAJ i sadze ze to najlepsze forum w Polsce nara
Cytat wszechczasów.
Pozwolę sobie odkopać temat, bo mój własny mi zamknęli 😛 szukam combo do grania w domu w okolicach 700zł i 30W, nie mam zamiaru go zabierać na żadne próby (na salce mam wystarczający wzmacniacz ; p ), czasem tylko znajomy z elektrykiem wpadnie. Gram różne rzeczy generalnie, funk, blues, thrash metal, zależy mi też żeby klang fajnie brzmiał. Mam Ibanez SR505 z aktywną elektroniką. Jak na razie myślałem o:
Gdyby kogoś to interesowało to mam do sprzedania piecyk Hartke B200
poszukaj na necie taniej używki ograj i kup….
nie widzę sensu wydawania tyle kasy na wzmacniacz do domu
Odkopujemy…
Poszukuję piecyka do domu, moc od 15 do 30 W. Cena do 400zł.
Przejrzałem cały wątek, ale brakuje mi tu trochę konkretnych propozycji, marek, modeli itp. Jakieś sugestie? Co polecilibyście?
Pozdrawiam.
EDIT: Dodam, że używek się nie boję 🙂
Jak do domu i do niewielkiej zabawy efektami to Line6 LD15. Miałem go na początku nauki i dawał radę.
Odkopuję temat po raz kolejny.
Otóż chcę nabyć mały piecyk, którego będę używał do ćwiczenia / grania dla siebie w mieszkaniu. Od razu zaznaczam, że nie interesuje mnie nic większego niż 30W i nie szukam rad typu „stary 10-20W i do nauki to se kup cokolwiek bo nie sądze ze będzie ci potrzbne coś lepszaego.”
Generalnie chodzi o to, że combo ma przyzwoicie brzmieć już przy niskiej głośności, bo tylko na taką będę sobie mógł pozwolić grając wieczorem w bloku. Opcja head + słuchawki raczej odpada (po co mi head, skoro nie mam zamiaru kupować w przyszłości paczki?) Na początek możemy przyjąć, że budżet nie jest w tym przypadku sprawą pierwszego rzędu – liczy się raczej stosunek jakości do ceny.
I w tym momencie pojawia się pytanie, które musiało w końcu paść: co właściwie kupić?
Czy na przykład Roland Bass Cube 20xl jest przyzwoitym wyborem? Ktoś ogrywał to combo? Jak wypadają niskie tony na 8″ głośniczku? Czy jest wart ośmiu paczek? Jeśli nie, to co innego? Może Ashdown Perfect Ten? Fender Rumble? Orange? Marshall?
Jeśli to pomoże, gram na seryjnym Peaveyu Grind 5, lecz możliwe, że w bliżej nieokreślonej przyszłości zmienię pickupy na jakieś aktywne. Technika – trochę palcami, trochę slapem, nigdy kostką.
Jak masz piątkę to nie myśl nawet nad głośnikiem 8″. Zamiast basu będziesz miał pięknego flaka, czyli innymi słowy dźwięk do d*py. Rozglądnij się za czymś na głośniku co najmniej 10″.
Dla grania w domu wystarcza w sam raz, jak będziesz grał kostką i ustawisz na maxa to już przekracza granice cierpliwości choćby mojej mamy 😀 Polecam Ci go na początek.
Ja ze swojej strony poleciłbym Hartke A25 do domu w sam raz. Jeśli nie masz 5 strun lub nie stroisz się w dół od standardowego stroju, to spokojnie na 8″ głośniku da rade. Posiada także wyjście słuchawkowe. Gdybym miał kasę to właśnie do domu bym kupił sobie takie coś.
No tak. Wiedziałem, że o czymś zapomniałem w poprzednim poście.
Otóż, primo, wbrew pozorom nie zaczynam zabawy z basem; zabawa trwa już koło 10 lat (z przerwami), z tym, że do tej pory grałem na zdecydowanie mocniejszych zestawach, bo mogłem sobie na to pozwolić, a teraz już nie mogę i po prostu chcę sobie sprawić coś małego do mieszkania.
A secundo, nie mam zaufania do sprzętu marek Hiwatt, Vision i inne tego pokroju… 😛
@bylulylu: Odnoszę wrażenie, że nie przeczytałeś mojego postu, więc postaram się wytłumaczyć meritum sprawy ponownie. Nie chodzi mi o to, żeby ten, załóżmy, 20-watowy piecyk dawał ognia przy gain&vol na max i graniu kostką (czego nigdy nie robię – pisałem), ale o to, by przy jak najniższym poziomie głośności równo i czysto gadał w całym paśmie.
Więc wiemy już, że najlepiej 10″. To teraz – jaka firma, model? 😉
EDIT:
@Bartekr2d2: Piąta struna na pokładzie jest, więc A25 raczej odpada. Swoją drogą, ciekawe urządzenie KLIK .
Może Ampeg BA110? Niby ma 35W ale Ampegi są mało skuteczne w porównaniu do ich mocy więc to byłby chyba dosyć dobry wybór.
Hiwatt to porządna firma, od vision różni się na przykład tym że Harris na tym grał 😀
Ja mogę polecić Kustoma KBA 16, bodaj na 10 Celestionie.
Bardzo fajne kombo.
Ja od siebie jeszcze dodam, że te ampegi na niskich głośnościach dość mocno, dla mnie fana szklanki, zamulają. Zastanowiłbym się nad combami Peavey, sam je bym z chęcią ograł aby mieć do grania w domu.
Może po prostu kup jakiś większy, np. +/- 70W i graj na nim cicho 😉 Z takich „mniejszych” miałe Ashdown 515 i basu w basie miał sporo, ale mulasty (wbrew pozorom ciche te 100W i 15″ głośnik) oraz Hartke Kickback 12 (bardzo podobny do A75/100) ten już dużo dynamiczniejszy, lepsza korekcja, lekki i dość kompaktowy, 12″ głośnik, możliwość postawienia pod kątem (br z tyłu więc przy niskiej głośności bas szedł w podłogę, a wyższe prosto do ucha).
Z tych mniejszych polecają właśnie Kustoma i Peaveya, sam na małych nie grałem.
Na ebay czy allegro pojawiają się czasem dość ciekawe (starsze wiekiem, ale sprawne) mniejsze Trace Ellioty oraz Carlsbro, może warto nimi się zainteresować?
Dzięki za zainteresowanie tematem. Nadal jestem jednak ciekaw, czy ktoś ogrywał te cuda Rolanda. Ja miałem jedynie okazję pograć na elektryku podpiętym do gitarowego Cubea 60. Zrobił na mnie spore wrażenie, stąd moje zainteresowanie basówą wersją 😉
Nowe rolandy nie umywaja się do tych starszych, ale te ciezko dostac w dobrym stanie.
Ogólnie te ruble ładnie grają. Jak kupowałem wiosło to grałem na 100W przy dość niskiej głośności i brzmiał naprawdę fajnie. Oczywiście z 5 najniższą struna nie miał najmniejszych problemów.
Jest też 15W na 8″ głośniku. Trzeba by popytać jak te maluchy sobie radzą.
stary 10-20W i do nauki to se kup cokolwiek bo nie sądze ze będzie ci potrzbne
coś lepszaego
a co sadzisz o microbasie peaveya?
firma spox ale ten piec jest maly i tak naprawdę jak go kupisz to zostaniesz z
nim w domu bo do niczego innego się nie nada …bo jest za mały. jak chcesz
mieć coś bardziej uniwersalnego to szukaj w granicach 100W to i na próbe
styknie a w domu nie musisz zaraz glosno grac. a ten jest git tylko maly i
cichy i jak będziesz chciał coś wecej to będziesz musiał kupić następny.
wiec uwazam ze szkoda kasy
oto mi chodzilo maly w domku a puzniej chce kupić glowe peaveya chodzi mi o
sound chciałbym grac coś na wzor KREATOR,UNLEASHED,ogulnie thrash a slyszalem
ze wzmaki do takiej muzy maja ok.
mi się tam sound peavey`a podoba bo sam mam TNT115, wiec jak ci pasi to bierz
a jaki efekt do takiej muzy jw? ja czekam za wioslem peaveya bxp millenium 4
leworeczny:) kupilem go na zamowienie inny na poczatek niż takie jakieś staggi
, skay waye i inne deski do prasowania co sadzisz o tych gitarkach peaveya?
nigdy nie grałem wiec się nie wypowiem niestety
ok dzięki
Ja mam piecyk 10W – Ibanez BSA10, dałem 190zł, nawet ujdzie 🙂
to super ze ktoś podaje inna alternatywe na piecyk tak maly jesyem yu od
wczoraj i sadze ze to najlepsze forum w Polsce nara
Witam, znowu nie wiem czy w odpowiednim dziale piszę ale po prostu trochę
się tu gubie >.>”
Czy dla początkującego basisty (grałem na elektryku przez 2 lata) nadaje
się piecyk Randall RX35BM? Niestety się nie znam na stronie technicznej ani
gitar ani wzmacniaczy więc proszę o radę 😉
Hmm no słyszeć cokolwiek będziesz ale dźwięk będzie bardzo spłaszczony z
powodu małem membrany, ale jeżeli potrzebujesz combo tych rozmiarów to
generalnie poleciłbym ci niewiele większego marshalla mb30 miałem i jest
spoko, 2 kanały jeden rpzesterowany dużo dołu trochę brakowało górki ale
ujdzie 😛
Uhm, ale jeśli mam do dyspozycji tylko 400zł? 🙂 Aktualnie w guitarcenter
jest właśnie Randall RX35BM za 400zł i niestety ale na nic droższego mnie
nie stać >.>”
Tak czy inaczej dziękuje za odpowiedź 😉
Spokojnie dorwiesz tego marshalla używanego za te 400zł ja kiedyś właśnie
za tyle go sprzedałem bo potrzebowałem mocniejszego pieca 😉
hatsukoi992 – do domu będzie się nadawać praktycznie wszystko, co ma 20-35W
i 8-10″ calowy głośnik i Tobie się spodoba, także i ten randall. Zastanów
się jednak nad jakąś używką z allegro, (będziesz co najmniej stówkę do
przodu) np:
allegro.pl/item1169342723_orange_crush_20b_tanio.html
allegro.pl/item1169329242_laney_hcm_30b_combo_basowe.html
allegro.pl/item1166533552_orange_crush_20b_combo_basowe.html
allegro.pl/item1156015232_kustom_kba_16x_treningowe_combo_basowe_16_watt.html
Kustom KBA 16x jest przyzwoity, głośnik Celestion więc jakość wykonania
gwarantowana, przyjemne brzmienie. Do cichego grania i małych pomieszczeń
jest ok. Choć ja szukałbym używanego, bo więcej jak 280 nie jest wart.
Co do Orange to wypowiem się tak: „słyszałem że są bardzo dobre” z
podkreśleniem na „słyszałem”
Co myślicie o Ibanez IBZ10B, bo zastanawiam się nad kupnem, możecie go
polecić?
wracając do Randalla RX35BM-znacie firmę tych piecy? co możecie o niej
powiedzieć
wszystkie piecyki do 35W brzmią tak samo, tylko te z najwyższej półki mają
trochę więcej dołu. Konkretnie nikt ci nie opowie specyfiki dźwięku takigo
pieca, każdy zaczynał na czym innym…
https://basoofka.net/forum/6577,combo-basowe-randall-rx-35-bm/
https://basoofka.net/forum/10105,randall-rx35bm-vs-laney-rb2-ktory-brac-a-ktorego-nie-tykac/
ja bym kupił mocniejszą używkę, no ale.
Dobrze brzmiące piece ~35W to Harte seria a lub peavy max. te mają dołu
trohe. w twoich okolicach cenowych te piece brzmią tek samo. środek kartonowa
imitacja dołu.
pozdrawiam.
Odkop;p
Chce kupić piec do cwiczenia w domu. Na próby mam asha eb 12-180 – nie ukrywam,
ze nie chce mi się za kazdym razem brac tej krowy do pociagu, a w probowni
zostawic nie mogę, bo na czym będę cwiczyl w domu 😛 Wiec postanowilem coś
malego. Chcialbym, żeby dalo się coś z piecyka ukrecic, chce żeby to było coś
solidnego. Max 30w, no bo po co więcej. Aaa no ic ena-max 450- 500zł, Ktory
bylby najlepszym wyborem?
Hiwatt B20.10
Laney RB1
Peavey Max 158
Marshall MB15
Orange CR25BX
Fender Rumble 15
Warwick Blue Cab 15.1
Ibanez SWX 20
Hartke B 200
Line6 Low Down LD 15
Szczerze mowiac mam teraz taki metlik w glowie, ze nie wiem , który wybrac. Do
tej pory bylem napalony na tego lajnsixa, ale nie znalazłem o nim zbyt wielu
informacji czy opinii. Co do rodzaju muzyki jaka gram to szeroko pojety
rock.
Edyta:
skonczylo się na GK backline 110 z thomanna za 540 z ;p
Siema, nie wiem czy macie tu jakąś powitalnie którą wpierw wypadałoby
odwiedzić, mimo wszystko pisze pierwszy post tutaj.
Przyłączam się do odkopu kolegi wyżej, jako ,że staram się „odkopać”
móją chęć do grania na basówce – basa mam, myślę ze dobrego, ale nigdy
nie grałem na nim na dobrym piecu (ogólnie mało grałem) muzykiem jako takim
jestem średnim (podstawówka muzyczna – skrzypce) i teraz mam problem z combem
jako ,że:
Kusi allegro i nowe sprzety np DiMavery 60W (30W true) BassReflex : (allegro.pl/nowy-wzmacniacz-basowy-60w-bassreflex-najtaniej-i1439400664.html)
Które są tanie i w ogóle (tak czytałem trochę opinii na forum o nich) ale
kusi mnie najbardziej w nich to, że są dość mocne, a za tą samą cenę
dostaje tylko nowego 10 W Ibaneza. –
I teraz pytanie, czy jest sens takie DiMaverowe ustrojstwo, czy lepiej słabszy
skoro chce grać tylko w domu, ale chce mieć tyle mocy, żeby nie mieć
problemu gdyby jakiś ambitny qmpel chciał wpaść z elektrykiem i jakimś
małym głośniczkiem.
Jak wpadnie kumpel z elektrykiem, to każ mu się nie rozkręcać na 12 i
sprawa będzie załatwiona ;).
Sądzę, że w zupełności 20-30 watów wystarczy, żeby zagrać z
gitarzystą, który ma 10 watów.
Czyli co brać DiMaverego ??
nie .
Coś ciekawego znalazłem
Ale chyba do polski nie wysyłają ehhh…
Dobra, idąc dalej
Ale też widzę tematy w których tejże firmy nie polecacie…
Wiem ze to już nie są małe piece do grania tylko w domu…
Szkoda płacić 7 stów za coś co i tak tylko w domu ma stać i nie
rozkręcisz tego na więcej niż 20-40% głośności. No chyba, że resztę
sprzętu masz za 10 tysięcy, ale wtedy i tak nie brałbym Behringera tylko
jakiegoś GK 😉
+ 80zł (20 euro) za przesyłke
Może ktoś z poznania chce się do zakupu dorzucić żeby 200 euro było
(wysyłka gratis do 31kg 🙂 )
Na to mnie nie stać niestety…
Tak w ogóle to
Fajna marża 🙂 W porównaniu z tym wyżej 🙂
I jest jeszcze to
(www.abixolkusz.pl/p,pl,2037,ibanez+swx+-+65+sound+wave+-+combo+basowe.html)
a potrzebne Ci 175W? Ja ze swojej strony mogę powiedzieć że ostatnio
wziąłem z ciekawości to combo 110 na próbę . Zonk > przebijałem się
przez pałkera (ale w sumie tego się spodziewalem – mit o min 100w obalony,
dodam ze gramy metal, nie jakiś jazz, wiec palker ostro napierdziela 😛 master
ustawiony na godzine 14, level na godzine 10) 😀 Ten piec jak na 70w jest
naprawdę głośny. A najlepsze jest to ze mogę go wziąć na rowerek i sobie z
nim jezdzić gdzie chcę, dlatego zdecydowanie je polecam – za tą cenę w
mojej opinii nie ma nic lepszego (nowego) A Ashdown eb 12 180 już mi teraz w
sumie nie potrzebny xD
skruju, nie czepiam się i neguję, ale mam wrażenie, że jakbyś np pojechał
na próbę z jakimś Warwickiem to byłoby ciężej się przebić 🙂 Ustawienie
pieców gitarowych często również robi swoje. 100 W to nie tyle mit, co
wartość która nie jest uniwersalna. Raz – bo 100W a 100W sobie często
nierówne, a o głośności decyduje skuteczność głośników a nie moc tak
naprawdę, dwa – bo różne konfiguracje całego sprzętu i jego ustawienie
różnie w kapeli się przebijają. Jednemu starczy właśnie 70 W i głośnik
10″, inny potrzebuje 350 W i minimum 4×10.
masz całkowitą rację Dante, ale w moim przypadku nawet jak grałem na
Ashdown ie to nie odkręcałem go nawet na połowę! Jak widać 100w mi nie
potrzebne. Ale tak jak mówisz, wiele czynników zewnętrznych ma na to wpływ
;]
a ja bym w życiu nie kupił pieca za 700zł do grania w domu. Mi taki piec
zastępuje multiefekt zoom b2 z głośnikami komputerowymi podłączonymi
zamiast słuchawek.
Tak więc dzięki temu mam: wystarczający „zestaw” do grania w domu
zawierający dodatkowo metronom, automat perkusyjny oraz dosyć dużo efektów
do zabawy. Na scenę taki multiefekt trochę za słaby, ale do grania w domu
rewelacja!!!
A jak jest ładna pogoda, to można uzbroić zooma w baterie i słuchawki i wio
na plażę, albo do parku na świeżym powietrzu pograć :)))
tak więc:
piec 10-20W – odradzam
multiefekt spełniający tą role: jak najbardziej!!!!
Cytat wszechczasów.
Pozwolę sobie odkopać temat, bo mój własny mi zamknęli 😛 szukam combo do
grania w domu w okolicach 700zł i 30W, nie mam zamiaru go zabierać na żadne
próby (na salce mam wystarczający wzmacniacz ; p ), czasem tylko znajomy z
elektrykiem wpadnie. Gram różne rzeczy generalnie, funk, blues, thrash metal,
zależy mi też żeby klang fajnie brzmiał. Mam Ibanez SR505 z aktywną
elektroniką. Jak na razie myślałem o:
Fender Rumble 30 (ku niemu najbardziej się skłaniam, pewna marka, no i
przester.)
http://www.sklepmuzyczny.pl/sklepmuzyczny,pl,strona,produkt,asor...
Laney RB2 http://www.maczosbass.pl/prod,2913,RB2.htm
Hartke A35
http://www.rnr.pl/p1874.896_hartke_a35_kombo_basowe.html
No i Peavey Max 112, ale ten jakoś specjalnie mi nie podchodzi.
http://www.rnr.pl/p7955.896_peavey_max_112_kombo_basowe.html
Gdyby kogoś to interesowało to mam do sprzedania piecyk Hartke B200
poszukaj na necie taniej używki ograj i kup….
nie widzę sensu wydawania tyle kasy na wzmacniacz do domu
Odkopujemy…
Poszukuję piecyka do domu, moc od 15 do 30 W. Cena do 400zł.
Przejrzałem cały wątek, ale brakuje mi tu trochę konkretnych propozycji,
marek, modeli itp. Jakieś sugestie? Co polecilibyście?
Pozdrawiam.
EDIT: Dodam, że używek się nie boję 🙂
Jak do domu i do niewielkiej zabawy efektami to Line6 LD15. Miałem go na
początku nauki i dawał radę.
Odkopuję temat po raz kolejny.
Otóż chcę nabyć mały piecyk, którego będę używał do ćwiczenia /
grania dla siebie w mieszkaniu. Od razu zaznaczam, że nie interesuje mnie nic
większego niż 30W i nie szukam rad typu „stary 10-20W i do nauki to se kup
cokolwiek bo nie sądze ze będzie ci potrzbne coś lepszaego.”
Generalnie chodzi o to, że combo ma przyzwoicie brzmieć już przy niskiej
głośności, bo tylko na taką będę sobie mógł pozwolić grając wieczorem
w bloku. Opcja head + słuchawki raczej odpada (po co mi head, skoro nie mam
zamiaru kupować w przyszłości paczki?) Na początek możemy przyjąć, że
budżet nie jest w tym przypadku sprawą pierwszego rzędu – liczy się raczej
stosunek jakości do ceny.
I w tym momencie pojawia się pytanie, które musiało w końcu paść: co
właściwie kupić?
Czy na przykład Roland Bass Cube 20xl jest przyzwoitym wyborem? Ktoś ogrywał
to combo? Jak wypadają niskie tony na 8″ głośniczku? Czy jest wart ośmiu
paczek? Jeśli nie, to co innego? Może Ashdown Perfect Ten? Fender Rumble?
Orange? Marshall?
Jeśli to pomoże, gram na seryjnym Peaveyu Grind 5, lecz możliwe, że w
bliżej nieokreślonej przyszłości zmienię pickupy na jakieś aktywne.
Technika – trochę palcami, trochę slapem, nigdy kostką.
Jak masz piątkę to nie myśl nawet nad głośnikiem 8″. Zamiast basu
będziesz miał pięknego flaka, czyli innymi słowy dźwięk do d*py.
Rozglądnij się za czymś na głośniku co najmniej 10″.
Witaj, ja mam w domu piecyk Hiwatt 20W
http://www.guitarcenter.pl/catalog/bas/wzmacniacze/comba-basowe/hiwatt-b-2010
Dla grania w domu wystarcza w sam raz, jak będziesz grał kostką i ustawisz
na maxa to już przekracza granice cierpliwości choćby mojej mamy 😀 Polecam
Ci go na początek.
Ja ze swojej strony poleciłbym Hartke A25 do domu w sam raz. Jeśli nie masz 5
strun lub nie stroisz się w dół od standardowego stroju, to spokojnie na 8″
głośniku da rade. Posiada także wyjście słuchawkowe. Gdybym miał kasę to
właśnie do domu bym kupił sobie takie coś.
No tak. Wiedziałem, że o czymś zapomniałem w poprzednim poście.
Otóż, primo, wbrew pozorom nie zaczynam zabawy z basem; zabawa trwa już
koło 10 lat (z przerwami), z tym, że do tej pory grałem na zdecydowanie
mocniejszych zestawach, bo mogłem sobie na to pozwolić, a teraz już nie
mogę i po prostu chcę sobie sprawić coś małego do mieszkania.
A secundo, nie mam zaufania do sprzętu marek Hiwatt, Vision i inne tego
pokroju… 😛
@bylulylu: Odnoszę wrażenie, że nie przeczytałeś mojego postu, więc
postaram się wytłumaczyć meritum sprawy ponownie. Nie chodzi mi o to, żeby
ten, załóżmy, 20-watowy piecyk dawał ognia przy gain&vol na max i
graniu kostką (czego nigdy nie robię – pisałem), ale o to, by przy jak
najniższym poziomie głośności równo i czysto gadał w całym paśmie.
Więc wiemy już, że najlepiej 10″. To teraz – jaka firma, model? 😉
EDIT:
@Bartekr2d2: Piąta struna na pokładzie jest, więc A25 raczej odpada. Swoją
drogą, ciekawe urządzenie KLIK .
Może Ampeg BA110? Niby ma 35W ale Ampegi są mało skuteczne w porównaniu do
ich mocy więc to byłby chyba dosyć dobry wybór.
Hiwatt to porządna firma, od vision różni się na przykład tym że Harris
na tym grał 😀
Ja mogę polecić Kustoma KBA 16, bodaj na 10 Celestionie.
Bardzo fajne kombo.
Ja od siebie jeszcze dodam, że te ampegi na niskich głośnościach dość
mocno, dla mnie fana szklanki, zamulają. Zastanowiłbym się nad combami
Peavey, sam je bym z chęcią ograł aby mieć do grania w domu.
Może po prostu kup jakiś większy, np. +/- 70W i graj na nim cicho 😉 Z
takich „mniejszych” miałe Ashdown 515 i basu w basie miał sporo, ale mulasty
(wbrew pozorom ciche te 100W i 15″ głośnik) oraz Hartke Kickback 12 (bardzo
podobny do A75/100) ten już dużo dynamiczniejszy, lepsza korekcja, lekki i
dość kompaktowy, 12″ głośnik, możliwość postawienia pod kątem (br z
tyłu więc przy niskiej głośności bas szedł w podłogę, a wyższe prosto
do ucha).
Z tych mniejszych polecają właśnie Kustoma i Peaveya, sam na małych nie
grałem.
Na ebay czy allegro pojawiają się czasem dość ciekawe (starsze wiekiem, ale
sprawne) mniejsze Trace Ellioty oraz Carlsbro, może warto nimi się
zainteresować?
Dzięki za zainteresowanie tematem. Nadal jestem jednak ciekaw, czy ktoś
ogrywał te cuda Rolanda. Ja miałem jedynie okazję pograć na elektryku
podpiętym do gitarowego Cubea 60. Zrobił na mnie spore wrażenie, stąd moje
zainteresowanie basówą wersją 😉
Nowe rolandy nie umywaja się do tych starszych, ale te ciezko dostac w dobrym
stanie.
Jak do 800zł to może takie coś?
http://www.muzycznytrio.pl/fender-rumble-30-p-844.html (mogę załatwić w dobrej
cenie, info na PW jeśli zainteresowany).
Ogólnie te ruble ładnie grają. Jak kupowałem wiosło to grałem na 100W
przy dość niskiej głośności i brzmiał naprawdę fajnie. Oczywiście z 5
najniższą struna nie miał najmniejszych problemów.
Jest też 15W na 8″ głośniku. Trzeba by popytać jak te maluchy sobie
radzą.
75W to już ponad tysiaka koszci, ale za to 12″.