Ale zajefajna laska na tym teledysku 😀 Śliczniutka ;D
Zajebiste ujęcia przy oknie.. genialny pomysł. Jednak czegoś mi tu brakuje… Lecz jak na pierwszy teledysk – z*ebiście.
Gitarzysta widziany w 0:30 przedobrzył. Z początku brzmiało to świetnie, niczym soundscapy Roberta Frippa ale później wyszło „bajeranckie” granie i końcówka wstępu zepsuta… Lepiej byłoby gdyby pozostało stonowane i klimatyczne.
Z tego co wiem nie ma słowa „obojętniejszy”:D Wyszło zabawnie;)
Klawisze („solo” fortepianu) są nagrane krzywo i mają fatalne brzmienie!!
Ogólnie gitarzysta nie robi najlepszego wrażenia. Wygląda cały czas jakby chciał powiedzieć „jea patrzcie jaki jestem fajny”, pchał się w co drugie ujęcie (zwłaszcza mnie rozśmieszył jego marsz za drugim wokalistą :D) i w ogóle och i ach. Powinniście go trochę przytemperować bo nie wygrywa tam nie wiadomo jakich rzeczy a minę ma jak Steve Vai. Zmiany gitar w trakcie też odwracają uwagę od samej muzyki.
Do tego trochę to niespójne, teledysk z tekstem, teledysk sam w sobie (nie rozumiem co chcieliście w nim powiedzieć).
Jak dla mnie jeden z gorszych klimatów muzycznych. Nie lubię ani rapowania ani heavy solówek w stylu lat 80 ani takich kobiecych wokali (wokalistka ma fatalną manierę, drażni zwłaszcza to jak wymawia „ą” i „cz”). No ale to już tylko się o gust rozbija więc się czepiał nie będę.
Ogólnie jest fajnie (w końcu to pierwszy teledysk) ale trochę rzeczy bym zmienił. Pan Ireneusz Dzieduch mógłby odrobinę popracować nad kadrowaniem i planowaniem ujęć;) Brzmienie nie najgorsze, realizacja też ok, nie dłuży się jak niektóre krótsze utwory puszczane od dawna na vivie czy mtv.
Ale zajefajna laska na tym teledysku 😀 Śliczniutka ;D
Zajebiste ujęcia przy oknie.. genialny pomysł. Jednak czegoś mi tu
brakuje… Lecz jak na pierwszy teledysk – z*ebiście.
Gitarzysta widziany w 0:30 przedobrzył. Z początku brzmiało to świetnie,
niczym soundscapy Roberta Frippa ale później wyszło „bajeranckie” granie i
końcówka wstępu zepsuta… Lepiej byłoby gdyby pozostało stonowane i
klimatyczne.
Z tego co wiem nie ma słowa „obojętniejszy”:D Wyszło zabawnie;)
Klawisze („solo” fortepianu) są nagrane krzywo i mają fatalne brzmienie!!
Ogólnie gitarzysta nie robi najlepszego wrażenia. Wygląda cały czas jakby
chciał powiedzieć „jea patrzcie jaki jestem fajny”, pchał się w co drugie
ujęcie (zwłaszcza mnie rozśmieszył jego marsz za drugim wokalistą :D) i w
ogóle och i ach. Powinniście go trochę przytemperować bo nie wygrywa tam
nie wiadomo jakich rzeczy a minę ma jak Steve Vai. Zmiany gitar w trakcie też
odwracają uwagę od samej muzyki.
Do tego trochę to niespójne, teledysk z tekstem, teledysk sam w sobie (nie
rozumiem co chcieliście w nim powiedzieć).
Jak dla mnie jeden z gorszych klimatów muzycznych. Nie lubię ani rapowania
ani heavy solówek w stylu lat 80 ani takich kobiecych wokali (wokalistka ma
fatalną manierę, drażni zwłaszcza to jak wymawia „ą” i „cz”). No ale to
już tylko się o gust rozbija więc się czepiał nie będę.
Ogólnie jest fajnie (w końcu to pierwszy teledysk) ale trochę rzeczy bym
zmienił. Pan Ireneusz Dzieduch mógłby odrobinę popracować nad kadrowaniem
i planowaniem ujęć;) Brzmienie nie najgorsze, realizacja też ok, nie dłuży
się jak niektóre krótsze utwory puszczane od dawna na vivie czy mtv.
Na dokładkę making of.
https://www.youtube.com/watch?v=Wzh5lZQN9Co
Gitarzyście melisę!
Panie w teledysku następnym razem brzydsze dajcie, bo nie słuchałem muzyki
za bardzo. 😛
A co do maniery wokalistki założę się że jest po jakiejś szkole muzycznej
ta laska, mam rację szpadyzorze, czy tym razem się mylę?
🙂
EDIT: Krucafuks…
Niestety Panie Zakwas myli się Pan 🙂
Nie moje klimaty. Ale gratuluję klipu. Wywalcie wokalistkę !!!
Ogólnie fajnie, chociaż faktycznie wokalistka trochę nie pasuje, ale jest to
do naprawienia. Życzę powodzenia przy przyszłych produkcjach.