Tematu o tym sklepie w wyszukiwarce nie znalazłem więc chciałem zapytac
osób które robiły w nim jakieś wieksze zakupy(tak powyżej 1000zł ) o
opinie. Sam kupowałem tutaj struny przez internet i wszystko było ok, facet
zadzwonił do mnie przed wysłaniem czy to na pewno te i czy tylko jeden kpmlet
chcę ( doszły po 2 dniach), ale mam zamiar wkrótce zakupic mayonesa forum pi
5 i właśnie chciałem wiedziec czy jak się zamawia gitarki ewentualnei piece
to też wszystko ok?
Czy robiłeś kiedykolwiek większe zakupy w sklepie Maczos Bass Shop?
Co sądzisz o sklepie Maczos Bass Shop jeśli chodzi o zakupy powyżej 1000zł?
Czy zamawiałeś kiedykolwiek gitary lub piece w sklepie Maczos Bass Shop?
Czy kupiłeś kiedykolwiek struny przez internet w sklepie Maczos Bass Shop?
Jakie jest twoje zdanie na temat brzmienia gitar marki Mayones sprzedawanych w sklepie Maczos Bass Shop?
Czy poleciłbyś sklep Maczos Bass Shop innym muzykom?
Czy kontaktowałeś się kiedykolwiek z pracownikami sklepu Maczos Bass Shop w celu uzyskania pomocy z zakupami?
Jakie były twoje doświadczenia z obsługą klienta w sklepie Maczos Bass Shop?
Czy czekałeś kiedykolwiek na zamówiony produkt dłużej niż 2 dni robocze?
Czy uważasz, że ceny w sklepie Maczos Bass Shop są konkurencyjne w porównaniu z innymi sklepami muzycznymi?
Niestety,ale OLPów już nie robią, Bjarni za bardzo się mazałeś z
kupnem.
To nie Kaldraug, to Kotwa 😀 .
Dzwonię po większości dużych sklepów, pytam o vt bass, nie mają nigdzie,
w jednym ze sklepów koleś powiedział, że kiepsko trafiłem, bo cennik
poszedł w górę + kiepski kurs złotówki, ale sprawdzi cenę (gdybym chciał
zamówić i mi poda). Podał około 1100zł, ale akurat tego samego dnia
wcześniej dzwoniłem do Maczosa, sprzęt miał na stanie za 850, ale puścił
za 780, po 3 dniach ściskałem sansampa w łapach. Profeska!
właśnie wróciłem z zabrza po odbiór strun ,mieszkam parenaście minut
jazdy samochodem więc się zabrałęm ,facet jest max profesjonalny i
życzliwy ,szkoda że w sklepach z instrumentami w katowicach nie pracują tacy
ludzie
Często zaglądam do Maczos Bass i mam drobną uwagę co do cen.
Otóż moim zdaniem nie są uaktualniane na bieżąco i mogą wystraszyć
klienta.
Wiem że Maczos ma prawdopodobnie największą ofertę gitar basowych w Polsce
,
i trzeba poświęcić temu sporo czasu , ale skoro to sklep internetowy ,
to nic nie zwalnia z tego obowiązku.
Jest dla mnie zrozumiałe , że kupując cokolwiek najlepiej zadzwonić i
omówić
szczegóły , ale pierwsze wrażnie też jest bardzo ważne.
Piszę to w dobrej wierze i nie jest moim celem jakakolwiek dyskredytacja
tego bardzo dobrego sklepu , ale co fakt , to fakt.
U maczosa kupowałem wiele rzeczy, jeżeli miałem jakieś wątpliwości
dotyczące wyboru sprzęty to zawsze mogłem zwrócić się do szefa a on
nakierowywał mnie i doradzał 🙂 spoko solidny sklep, a co do uaktualnień cen
….. maczos bass shop to w.g mnie największy sklep w polsce z basowym
asortymentem. idąc tym tropem …
jak można ciągle aktualizować ceny jeżeli są tam dziesiątki instrumentów
wzmacniaczy akcesoriów itp itd. ciągłe aktualizacje przy zmieniającym się
złotym nie ma sensu zajmowały by całe dnie a gdzie z realizacją zamówień
^^ xD
E tam, przy większych zakupach i tak dzwoni się do sklepu, więc
chcąc-niechcąc dowiesz się, jaka jest aktualna cena. Gorszym problemem było
to, że czasem maczos sprzedaje sprzęt, którego nie ma w ofercie na stronie
(vide Sansamp). 😀
jeśliby się przyczepiać to można zrobić w excelu nawet tabelkę i tam
wpisywać kurs złotego i podstawić to pod jakiś skrypt i zmieniać tylko
wpisy w tabeli asortymentu w walucie w jakiej tam oni kupują z pierwszej
ręki, nawet marżę można by w tym uwzględnić, ale komu się chce?
informatykiem nie jestem, ale pewnie dałoby to się zrobić, a aktualizacja w
takim układzie to chyba nie jest wielki kłopot
raz czy dwa kupowałem struny od maczosa i wszystko ok, zawsze jeszcze ulotkę
załączy a paczka ma pieczęć/naklejkę (nie pamiętam) maczosbass,
generalnie spoko sklep
Reflection – chyba nie masz zbytnio pojęcia o handlu. Myślisz, że taki
Maczos rano wstaje i przy kawie zmienia wszystkie ceny bo dolar poszedł do
góry o 0, 15zł? Nonsens.
Ceny ustala się po kursie w dniu dostawy wyliczając marżę z uwzględnieniem
cła, kosztów transportu itp.
To, że ceny nie są od razu zmieniane jest wynikiem tego, że w danym dniu
przyjeżdża np. dostawa 50 rodzajów kabli, 15 pieców, 45 basów (każdy
inny) itd.
I człowiek musi to policzyć, wklepać faktury do systemu i wycenić. Teraz
wyobraźcie sobie kilka – kilkanaście dostaw w tygodniu, każda po innym
kursie.
Do tego trzeba myśleć, żeby nie przegiąć z ceną w żadną stronę
przewidując choć trochę co może być z dolarem np. za tydzień. Excel tego
nie wymyśli.
EDIT: Pewnie zauważyliście, że Riff postanowił sobie odpuścić problem i
od jakiegoś czasu na ich stronie po prostu nie ma żadnych cen 🙂
Ragtime też sobie poradził – meksykańskie fendery standard po 3300 😀
To nie takie proste, bo oni przy każdej większej zmianie waluty dostają inny
CENNIK od importera/dustrybutora, a nie sami wyliczają nowy koszt. 😉
Wg mnie wystarczy to co jest, czyli na stronie startowej napisane dokładnie,
że ceny mogą być inne i prośba o kontakt w celu dogadania ceny. Jak ktoś
nie umie czytać to będzie narzekał.
solidny sklep tylko komentarza na necie nie wystawia już drugi raz ;D
joł… Bardzo dziękuję za dyskusję o MBS. Wszelkie wasze uwagi biorę sobie
do serca i obiecuję poprawę.
CO do cen- faktycznie przez jakiś czas była z tym kapa. Od jakiegoś czasu
bardziej się do tego przykładamy i aktualne cenniki staramy się
aktualizować w ciągu 2 tygodni od daty ich otrzymania. Często bywa również
tak, że dystrybutor danej marki zapomina np. wysłać do mnie info o zmianie
cen. W natłoku spraw ( priorytetem dla mnie są szybkie dostawy zamówionych
artykułów ) nie mam po prostu czasu codziennie myszkować po stronach
dystrybutorów i szukać czy czasem nie zmienili cennika i często o zmianach
dowiaduję się od was.
Dlatego przed jakimiś grubszymi zakupami warto jakiegoś maila do mnie
wysmarować żeby sprawdzić dostępność, cenę, i ewentualnie coś
wynegocjować. Idąc dalej tym tropem cen- wiem, że w niektórych firmach jest
taniej.
Ale od pewnego czasu wyznaję zasadę ” niskie ceny to nie wszystko”. Znam
wartość swoje pracy bo sam w tym grzebię, sam robię oferty, sam ślęczę
po nocach, żeby na stronie dobrze się działo i żeby klient miał pełny
przegląd tematu. To daje efekty ale wymaga potwornego nakładu siły. Ale
dzięki temu wielu z was mogło się przekonać, że nie ma u mnie ściemy.
Kolejna sprawa to dostępność towarów. Pomimo tego, że jak na polskie
warunki jestem nieźle zatowarowany przynajmniej w artykuły pierwszej potrzeby
typu struny ( na stanie ok 300- 400 setów ) to uaktualnianie stanów to
dodatkowa praca która będzie mnie odrywała od szybkich realizacji waszych
zamówień. Nie znam sklepu w polsce który ( który dobrze działa w sieci ) i
miałby aktualną bazę magazynową choćby w 50 % odpowiadającą stanowi
faktycznemu, ba nawet założę się o flaszkę, że tak złoto wcale nie jest
u naszych zachodnich sąsiadów o czym przekonałem się zamawiając u nich w
styczniu za grubą kasę trochę stuffu na który czekam do tej pory a który
na stronie był dostępny w ciągu 48H na terenie niemiec.
tyle moich wywnętrzeń…
Jeszcze raz wielkie dzięki za sugestie.
Dziękuję Grzesiowi mojemu adminowi, że jeszcze nie zwariował od wklepywania
cen które co dwa tygodnie dostaje nowe.
Nie napisałem tu o komentach na necie bo mi wstyd :/
pozdr
maczos
dzięki za odzew 🙂
Cze Maczos 🙂
No i jeszcze dzwoni jak coś jest nie tak 🙂
„Cześć, tu Maczos z tej strony, słuchaj, jest taki problem…” 😛
Na tym forum zdecydowana większość wie kto to jest Maczos i czym się
zajmuje , oraz wie to ,
że Maczos potrafi znaleźć kompromis pomiędzy własnym zyskiem
( co , jako prowadzącemu działalność , jest wręcz „ustawowym” obowiązkiem
) ,
a zadowoleniem klienta.
Byle tylko na stronie MBS nie widniały często ceny o 20% wyższe niż w
pozostałych sklepach internetowych.
Bo ktoś , nie znający Maczosa i jego specyficznego statusu w branży ,
„skreśla” ten sklep „obligatoryjnie”
i na koniec kupuje sprzęt u jakiś pacanów , którzy oczywiście mają zawsze
najniższe ceny za coś , czego
nie nie mają i nie mogą zdobyć.
Dodał bym na stronie głównej sklepu WIELKI napis w czerwonym kolorze , że „
z uwagi na bardzo zmienny
kurs euro prosimy każdorazowo o kontakt w sprawie aktualnej ceny”.
Załatwia to dwie sprawy . Po pierwsze , potencjalny klient jest „z punktu”
„ukłuty” bardzo istotną informacją,
po drugie buduje świadomość klienta , że sklep ma rozsądne marże , skoro
zmiany kursu walut maju znaczny wpływ na cenę.
I pozamiatane . Ja np wówczas , z ciekawości , bym zadzwonił. A nóż
będzie jakaś rewelacja.
Natomiast stwierdzenie Maczona „Ale od pewnego czasu wyznaję zasadę ” niskie
ceny to nie wszystko”
jest BARDZO na miejscu. Chcąc spokojnie odbierać telefony od klientów ,
udzielać im wsparcia ,
musi być firmę po prostu na to stać.
Cudów nie ma ( choć taki np Madof takie obiecywał ) koniec i kropka.
Pozdrawiam MBS 🙂
rzeczywiście nie znam się na handlu
ale ja rozwiązałbym to tak, że dałbym jakiś komunikat że – albo – ceny
podane są orientacyjne ze względu na to siamto i owamto, albo po prostu
metkę z ceną bym oznaczył – cena przybliżona na dzień XX.XX.09r., jeśli
chodzi o ceny tańszych artykułów to chyba można zamawiać trochę więcej i
nie tegować się ciągle z kursem, a o co droższe zrobić komunikat wyraźny
że należy się dowiadywać bo podana cena jest Orientacyjna lub z dnia
jakiegoś tam
pozdrawiam
Zgadnij skąd to wziąłem. O.
Sam tylko raz dokonałem zakupu w MBS i oczywiście nie mam złego słowa do
powiedzenia. Wiem, nuda – przepraszam .. 😉
Jeśli chodzi o prowadzenie firmy, to po opisie wnioskuję, że nadchodzi czas
aby pomyśleć o dodatkowych ludzich do pomocy. Oczywiście nie na etat, bo to
są koszty, ale do konkretnych zadań – np.wklepywania cen.
Tak w ogóle to przy dużym asortymencie lepiej ceny wgrywać z pliku a nie
wklepywać (do pliku samo też nie wejdzie, wiem) – chyba, że platforma na to
nie pozwala – to trudno, trzeba klepać…
Zgadzam się z przedmówcami – warto dodać dodatkowe pole przy artykule „Cena
z dn. ……”. Unikniesz wtedy wielu nieporozumień. Jeśli ktoś widzi, że
cena jest sprzed pół roku – trudno, żeby obowiązywała nadal, aż się
prosi żeby zapytać o aktualną.
Ludzie sami Ci spradzą ceny – ogłoś, że jeśli cena różni się od
rynkowej np. o 20% (nie mówimy o wyprzedażach) to przy zakupie klient
dostanie rabat w wysokości np. 3% różnicy. Oczywiście, kupi już po tej
rynkowej z dod. rabatem. Przy okazji dostajesz klienta, który wie konkretnie
czego chce i jest zainteresowany. Jeśli mimo to nie kupi – nie tracisz ani
grosza a masz info o zmianie cennika dystrybutora.
Tak czy inaczej pozdrawiam i życzę sukcesów!
ja jako leworęczny postuluję 😀 zrobić na stronce sklepu odnośnik do gitar
leworęcznych bo tak trzeba przekopywać się przez wszystkich producentów
żeby nowego tematu nie zakładac, chciałem zapytac się o przesyłkę
mianowicie, na pewno zdecyduję się kupić moja gitarę w tym właśnie sklepie
może ktoś powiedziec mi jak jest sprzęt zapakowany ? Bo obiawiam się,
wiadomo jak to z kurierami czasem bywa …
Moja gitka była zapakowana solidnie. Każde wiosło jest w firmowym kartonie.
Ten karton był włożony w karton Maczosa. Jako amortyzatory robiły
styropianowe kulki w zajebistej ilości. Można było tym spokojnie rzucać.
Karton był opisany – kurier wiedział, że to gitara. Wszystko w porządku.
Wie ktoś czemu strona maczosa nie działa? Maile też do niego nie
dochodzą… Ma ktoś może jego gadu?
Wygasła domena. Maczos musi ją przedłużyć. Możliwe, że po prostu
zapomniał 😀
a masz może do niego gadu?
Mi tam wszystko działa 😉
Bump.
Ja do maczosa mam pewne zastrzerzenie.
Cena jednego basiku teraz, jest o 500zł większa od jego ceny sprzed 2
lat:
Cena stara
http://www.archiwumallegro.pl/fender_mike_dirnt_precision_bass_klasyka_mbs-357066768.html
Nowa cena
http://www.maczosbass.pl/index.php?goto=shop&cat_id=3&man_id=32&prod_id=1525
Dla mnie to lekki absurd, za te 500zł spokojnie mógłbym sobie kupić
jakiegoś fajnego pieca do domu, spróbuję coś ugadać ale jak ostatnio do
niego z tą sprawą, to odpisał mi że taka cena jest, i tyle 😐
To raczej nie kwestia maczosa co kursu dolara/euro/ropy/zbioru podgrzybków na
podkarpaciu 😉
w dolarach wychodzi mniej więcej 2999zł (999$ na stronie fendera) To i tak 250zł
Na niektórych amerykańskich stronach widziałem nawet za 750$ nowego
:>
(wie ktoś jakie są godziny otwarcia maczosszopu?)
Powiem tak: porównaj ceny sporej części gratów 2 lata temu a dzisiaj 🙂 A
relacje cena sprzętu w USA a w Polsce to już zupełnie inna historia.
No ale jeżeli on sprowadza ze stanów (10 dni roboczych dostawy do sklepu to
chyba USA) To cena powinna być przynajmniej podobna 😉
A jaki sklep w polsce ma podobną cenę?
A myślisz, że on to charytatywnie robi?
akurat teraz Papomisiu wręcz powinieneś się dalej wypowiedzieć.
Kolega FQ dość mocnym optymistą (ignorantem?) jest. Tematy cen w Polsce i w
USA były już wałkowane wielokrotnie. Vide posty mazdaha.
Przesyłka ze stanów to jakieś 150$. – dokładnie nie wiem, tyle ludzie na
ebayu podają. I to chyba jeszcze statkiem, a nie lotniczą pocztą. :}
Myślenie nie boli.
@up.
W sumie to nie potrafię go nigdzie znaleźć 😉
Tylko w jednym za 3790zł :O
No nic, nie jest aż tak źle 😉
(wie ktoś jakie są godziny otwarcia maczosszopu?)
Teraz idę szukać niekoniecznie głośnego, ale ładnie brzmiącego pieca do
grania ja + gitarzysta.
FQ, załatw mi ten bas w cenie jak ze sklepu w USA, kupię od razu cztery.
Przesyłka + opłaty celne potrafią nieraz podnieść cenę do poziomu, który
zniechęca. Ponadto gitary sprawdza DYSTRYBUTOR a nie sklep – czyli Aplauz
audio. Nie wziąłeś powyższych pod uwagę, co świadczy o tym, że nie wiesz
o czym piszesz.
Niestety rynek w Polsce jest taki a nie inny, więc i ceny muszą być takie a
nie inne. Pomijając cło i przesyłkę dochodzi jeszcze problem utrzymania
pracowników pracujących u dystrybutora. Myślisz, że ile Fenderów
miesięcznie się w Polsce sprzedaje? Sądzisz że jest to ilość, która
zapewni pensje kilku pracownikom i pokryje koszty prowadzenia działalności?
Bardzo wątpliwe.
Jak sprowadzasz ze stanów sprzęt to musisz się przygotować, że wybulisz za
niego o 1/4 więcej niż stoi w stanach
joł…
bardzo dziękuje wszystkim za uświadomienie kolegi :)))) FQ
Ceny sprzed dwóch lat mają się do nowych dokładnie tak samo jak ceny w
sklepach za wielką wodą do cen europejskich :/
Wszędzie szukałem Squiera Mikea Dirnta, nigdzie nie mogłem znaleźć.
Jedyną opcją było dla mnie zamawianie ze Stanów, lecz przypadkiem
natrafiłem na sklep Maczosa i właśnie tam znalazłem mojego upragnionego
basa 😉 (chyba jedyny sklep w Polsce, który posiada tą gitarę) Może i ceny
niektórych produktów są lekko zawyżone, ale zawsze można negocjować
cenę, tak jak w moim przypadku 😉 (dostałem nawet gratisy 😉 ) Kontakt
mailowy raczej dobry (zazwyczaj Maczos odpisuje z rana lub wieczorem). Ogólnie
profesjonalne podejście do klienta, zero lania wody ;). Były natomiast
problemy z paczką, lecz wynikały one z winy kuriera. Maczos zrobił wszystko
tak jak powinien 😉 Jak najbardziej polecam.
A ja mam takie pytanko: czy kupował ktoś u Maczosa używane graty?
Witam.
Odświeżam, bo mam aktualnie doświadczenia z tym sklepem dość odległe od
waszych. Zamówiłem wzmacniacz w sklepie internetowym po przeczytaniu waszych
recenzji. Owszem, kontakt ze sklepem idealny, ale tylko w pierwszym tygodniu.
Dziś mija dwa tygodnie i drugi dzień od terminu zaksięgowania przelewu na
konto sklepu, na stronie niezmiennie mam informacje że sklep oczekuje na
dostawę, a do tego kontakt się całkowicie urwał. Mało pieniędzy nie
przelałem, a potrzebuję sprzętu w sumie na tydzień temu. Czy ktoś miał
podobne doświadczenia?
Tak. U Maczosa jestem stałym klientem od x lat.
Ostatnio też niestety zauważyłem, że kontakt i realizacja zamówień
znacznie się pogorszyła, jednakże znacznie wpływającym na to czynnikiem
jest częsta zmiana miejsca sklepu oraz niekompetencja jego pomocników. Maczos
nie może przecież sam wszystkiego załatwiać, prowadzenie firmy nie jest
takie łatwe…
Sam właściciel jest naprawdę w porządku facetem, pożyczał mi często do
ogrania kilka sprzętów(takich za 5 tys. +, gdzie w innym muzycznym można o
tym ZAPOMNIEĆ).
Kupuję u niego do dzisiaj, ponieważ mam zaufanie i mimo wszystko gwarancję
solidności.
Maczos po prostu nie ma w tej chwili tego heada na magazynie. Spokojnie, na
pewno go dostaniesz.
No, pewno go dostanie, tylko po jakim czasie.
Po przelaniu kasy, Maczos zawsze stawał na uszach, żeby wszystkim
dogodzić.
Nie ma tłumaczenia, że jest brak kontaktu, bo towar nie znajduje się na
magazynie.
witka! wybieram się na dniach do Maczosa i oprócz ogrania kilku gratów mam w
planie oddać bas w bardziej fachowe ręce w celu ustawki lub szlifu – nie wiem
co jest grane.
Mam pytanko czy ktoś ma jakieś pojęcie o serwisie u Maczosa? czy on sam się
tym zajmuje i jakiej jakości jest efekt końcowy dłubania przy basie? Mam
namiar na Kolasińskiego (ponoć guru) ale jak już będę w Zabrzu to może
załatwię dwie pieczenie.
Mieszkam bardzo blisko aktualnego sklepu Maczosa i czasem tam bywam. Nigdy nie
regulowałem u niego basu, ale kilka razy z nim gadałem. Z tego co mi mówił,
to w każdej co bardziej skomplikowanej sprawie kontaktuje się z lutnikiem –
Krzysztofem Kanią z Rudy Śląskiej. Lutnik to raczej z tych z dobrą renomą
(poczytaj na forum) i tak pomyślałem, że skoro już wybierasz się do
Maczosa, to może uderzysz też do Kani. To jakieś pięć kilometrów dalej.
Pozdrawiam.
Zgadzam się z poprzednikiem – Maczos oddaje gitary do lutnika, swego czasu do
Będzina, teraz bodajże właśnie do Rudy Śląskiej. A czy robi cokolwiek z
nimi sam? Nie wiem, wątpię, wydaje mi się, że oddaje do specjalisty w
każdej sprawie, ponieważ pamiętam, jak było ze mną 3 lata temu 🙂
Jednakże wybierz się do Maczosa w przyszłym tygodniu – w środku,
pod koniec – bo z powodu choroby sklep jest chyba czynny bodajże 3
godziny od 15:00 i nie ma ”szefa” 🙂
Szanowny Pan Maczos 2014. Za wszelkie opóźnienia w realizacji zamówienia
obwinia dostawców bądź producentów, a to że sam praktycznie w sklepie nic
nie ma to inna prawda. Bazuje na przedpłatach i dzięki nimi w ogóle potrafi
coś sprzedać (jak pozyska towar). Niestety w przypadku nie zrealizowania
Zamówienia NIE ZWRACA PIENIĘDZY! Od ponad miesiąca proszę się o zwrot
przedpłaty z nie zrealizowanego zamówienia obecnie sprawa została przekazana
do egzekucji prawnej czekam tylko jak prawnik z mojej kancelarii wróci z
urlopu. Straci dużo więcej niż jest winny ale takie są postępowania
egzekucyjne. Zakupów doknałem u niego za spore pieniądze. W mojej opinii
zostałem nie tylko oszukany ale i OKRADZIONY. Zastanówcie się przed
zakupami, a na pewno już nie polecam dokonywać przedpłat.
I specjalnie założyłeś konto, żeby się tym z nami podzielić. Ile to już
jest takiego czarnego PR’u w internecie – w szczególności konkurencji.