Noszkurde że nie ma tu tego człowieka to dziwne szczególnie że obaj admini
są jego wyznawcami 🙂
jak dla mnie to nawet nie za to jak gra ale za całokształt, szajbę, cienki
głosik, głupie przebrania, olewanie głównego nurtu itede… kojarzy mi się
trochę z kazelotem pod tym względem – po prostu będąc ich fanem nie mam
zmartwienia że zobaczę ich w reklamie radia rmffm najlepsia muzika, czy na
rozdaniu fryderyków…
no dobra idę na całość – Lester Claypool to mój dziecięcy idol, od
momentu jak kupiłem sobie bas kocham to co gra i jak się zachowuje… jeszcze
nie mam jego imienia wytatuowanego na pośladku ani zdjęcia w portfelu, ale
zawsze i wszędzie chętnie sobie słucham i oglądam co wyrabia.
Czy uważasz, że jest dziwne, że nie ma tutaj Lesa Claypoola?
Czy jesteś fanem Lesa Claypoola?
Co myślisz o jego grze na basie?
Czy znasz kogoś, kto jest fanem Lesa Claypoola?
Czy kiedykolwiek widziałeś Lesa Claypoola na żywo?
Czy wiesz, dlaczego Les Claypool jest tak popularny wśród basistów?
Czy masz jakieś ulubione utwory, które gra Les Claypool?
Co myślisz o głosie Lesa Claypoola?
Czy uważasz, że Les Claypool jest lepszy od innych basistów?
Czy odnosisz się do Lesa Claypoola jako swojego „dziecięcego idola”?
Sorry, że nie odpisywałem, ale problemy z netem miałem. Co do tego
szaleństwa – to wszystko jest kwestią gustu. Dla mnie to jest szalone, dla
Ciebie nie i git. Mnie nie interesują koniecznie 20-minutowe solówki, w
muzyce rozrywkowej liczy się przede wszystkim dobra zabawa. Jednych kręci
masturbacja kciukiem po strunach Pilichowskiego, innych zabija jeden dźwięk
Primusa 🙂 co, kto lubi.
Dokładnie to miałem na myśli, kwestia gustu 🙂 dlatego nie powinieneś
nazywać moich czy innych upodobań muzycznych „pomyłką”. Tak jak sam mówisz
jedni lubia słuchać jednego dźwięku przez 3 minuty inni wolą delektować
się ciekawą harmonią i melodyjnymi solówkami przez 8 minut.
ps. Pilicha gry nie lubię, zbyt monotonna jak na mój gust 😛 😉
les jest swietny
nie ogranicza go technika wiec może robic co mu się zywnie podoba
a ze muzyka , która tworzy jest lekko poschizowana to tylko punkt dla niego
🙂
Primus Sucks !!!
ps. o gustach się podobno nie dyskutuje wsrod dzentelmenow 😉
Jeśli wybieranoby ambasadora ziemi, powinien nim zostać Les Claypool.
Bezsprzecznie.
Podziwiam go za styl, w sumie za sam dźwięk jaki wydobywa z gitarry (pardon,
basu:D).
Podoba mi się jego praca w Primusie, jednak jest to ciężki kawałek muzyki,
i naprawdę trzeba mieć mocne nerwy oraz specyficzny gust. Ale o gustach, jak
już wspomniano-
się nie dyskutuje.
no to bracie pojechałeś równo… 🙂 umisz że tak powiem a mam pytanie jak
ustawić aktywny bas i graficzny eq żeby brzmiał mniej więcej tak
https://www.youtube.com/watch?v=kjBFb9rj-Zs nie
chodzi mi o efekt tylko o mocny dół i selektywną nie sztuczną górę… bo
mi tak nie umie zabrzmieć na Peaveyu… mile widziane propozycje ustawienia
czegś takiego na Boxie b-215 kręciłem i nie wychodzi mi pomóżcie!!!
Edit: poprawka!! nie znałem sloganu Primus Sucks mea culpa So when we
say „Primus Sucks” we really mean „Primus rules” znalezione na
jutubie
Kolejny, który się dał nabrać… 😉
wystarczy skumać móją ksywkę żeby załapać kto jest dla mnie bossem i
główną inspiracja do grania 😀 Kocham gościa za całokształt (jak idola
ofkoz) i moim celem jest nauczenie się na pamięć całej dyskografii Primusa
na bas 🙂 No ale do tego potrzebny jest mi min. 5strunowy bas i oczywiście
wprawa i umiejętności ;P
Podobno bohater tego wątku już nie lubi, jak ktoś mówi, że Prajmus ssie…
🙂
A w ogóle to Claypoolem interesuję się dopiero od początku tego roku (shame
on you, Kokoś!), ale przez tego nicponia zainteresowałem się rozwijaniem
swojej nikłej techniki 🙂
Popularność Lesa rozumiem. Popularności Primusa – nie.
Ale to chyba dzięki temu że jest basrdzo joł-joł(na co ludzie lecą nawet
nie wiem czemu).
Eee zupełnie nie rozumiem o czym rozmawiasz Fanie Mjunga.
d*pa tam bo Primus jest patataj-patataj a nie joł-joł.
Naucz się po polsku formułować myśli bo matury nie zdasz.
Mówie o tym że nie wiem co takiego zajebistego ludzie widzą w muzyce
Primusa.
Uważam że to dzięki temu że jest ,,bardzo hip-hopowe”.
A co do matury…chyba zbyt męcząca będzie aby zdać.
Primus hiphopowy? To chyba w swojej wsi masz jakiś hipohpowy zespół, co się
Primus nazywa i ich mylisz 😀
Nie mam na mysli tego gównianego gangsta shitu co to dziś jest modny tylko
taki starszy w stylu beastie boys(czy jak to się pisało).
No ale sorry, Beastie Boys mają się tak do Primusa jak Sex Pistols do
Slayera. NIBY COŚ ICH ŁĄCZY.
a Dream Theather jest takie „Ajron Mejdenowe” 😛
Człowieku, błaźnisz się ignorancją i brakiem znajomości tematu w którym
zabierasz głos.
Nie po raz pierwszy.
Primus hip hopowy? Jak Beasties?
Primus popularny?
To jakieś jaja jak berety są… 😛
Dream jest MAJDENOWY. A Primus to ma się mocniej do starego hip-hopu niż
pistolsi do Slayera.
Ty, ale myśl nad tym co piszesz :D.
To Slayer ma do Pistolsów, a nie vice versa. Tak jak Primus do BB, tylko żem
tak napisał ;D
Generalnie takie porównania mnie osłabiają, bo wszystko można zestawić ze
wszystkim i szukać wspólnych elementów (Fugi Bacha i Dragonforce?).
Więc bądźmy poważni..
albo nie…
Racja. Jednak chodzi mi o to że Primus ma w swojej muzyce spore wpływy
starego hip-hopu(taki z lat 80.) a BB to podałem tak troszke z rozpędu bo ta
nazwa mi utkwiła w głowie.
Muszę jeszcze poczytać wywiady z Lesem, czy jego inspiracją byli w końcu
Beastie Boys czy Stanley Clarke czy kto…
Jestem zszokowany i nie wiem co powiedzieć 🙂
hyhy… z tym hyp-hopem to wielce ciekawe. ale chyba jeszcze ciekawsze jest
nazywanie primusa monotonnym… swoją drogą to wiecie, że swojego czasu
Lester miał grać w metallice (akurat tego zespołu nie jestem fanem, ale
może byłbym 🙂 ciekaw jestem jakby to wyglądało.
prajmus saks
Byłoby Metallica Sucks!
No ale metallica powiedziała że les jest zbyt zajebisty żeby grać w
metallice 😀
obejrzyjcie sobie dokładnie teledysk do johna i zobaczcie kto w takich
kręconych włosach stoi obok lesa na jachcie 😀
Wiemy to :/
Ja chcę, ja! :]
http://www.myspace.com/atrophiaband
[quote=Kokoś]
Primus popularny?
To jakieś jaja jak berety są… 😛
Mogę się mylić ale moim zdaniem Primus jest bardzo popularny, ale w kręgach
ludzi zainteresowanych takim nurtem muzycznym albo gitarą basówą, coś jak
buckethead wśród gitarzystów 😀
Ja może się wybiję i powiem, że dla mnie nowsze wytwory Lesa – Frog
Brigade, Oysterhead i C2B3, oraz inne koncertówki w najróżniejszych
składach( np. ta (www.video.google.pl/videoplay?docid=6863441733102973588&ei=2al-Sam0DIqGjQKM1tm4Bg&q=les+claypool) ), są często fajniejsze od kawałków primusa… No ale i tak
oczywiście Primus Sucks!
Ja bym w życiu nie zaryzykował takiego sformułowania. Przecież to jak na
dłoni widać, że to jest totalnie inna muzyka – nawet z innym zamysłem
komponowana. Pooglądaj koncerty Primusa ze starych lat – to są imprezy dla
niezmordowanych mosherów. A w tych innych projektach Lesa to więcej o muzykę
chodzi 😀
zarąbiste pomysły brzmieniowe i
potrafi z prostych zagrań stworzyć super kawałek
jak too many puppies
https://www.youtube.com/watch?v=-XJN7qqFqPE
lub grać z lekkością
melodyczne i rytmiczne tappingi jak w Jerry was a car driver
https://www.youtube.com/watch?v=cmiy6fotDXE
i teledysk klasyka początku lat 90
https://www.youtube.com/watch?v=LBQ2305fLeA
ps. a Primusa albo się kocha albo nienawidzi
dla mnie trojka genialnych ludzi
Les na basie
Larry „Ler” LaLonde na gitarze i Tim „Herb” Alexander
na bębnach
cóż, primusa nie słucham ani nie słuchałem, jednak Lesa wielbię i fakt,
że slapuję od czasu do czasu zawdzięczam tylko i wyłącznie paru jego
solówkom z youtube :p
co jak co ale to co najbardziej mnie często powala to jego występy z
bucketheadem xD dwóch największych ekscentryków świata muzyki koło
siebie… inspirujące widowisko xD
Będziesz słuchał Primusa, zapewniam Cię ;P.
Do tego trzeba dorosnąć :D.
Ja dorosłem w takim razie dosyć wcześnie :]
OMFG. Ale to jest po**bane:D coś czuję, że całego albumu naraz nie strawię
xD
Ale oni mają dopiero „szerokie horyzonty twórczości” 😛
Posłuchajcie na początek Oysterheada, a nie Primusa. Ten zespół nagrał
jedną z najlepszych płyt kiedykolwiek popełnionych przez człowieka!