Larry Graham to były basista legendarnej funkowej grupy Sly & The Family
Stone. Znany jako popularyzator techniki slap. Po odejściu z zespołu Sly’a w
1972 roku założył własną formację Graham Central Station, z którą
kontynuował funkujący puls swojej muzyki. Larry to żywa legenda funku i basu
– nie wyobrażam sobie basisty, który nie miałby szacunku dla tego człowieka
🙂
www.img16.imageshack.us/img16/1999/4783061b0b6e4.jpg
Kto nie zna – niech, kurna, pozna!
Czy wiesz, kto to Larry Graham i dlaczego jest taki ważny dla basistów?
Czy słyszałeś o Larrym Grahamie i jakie masz zdanie na temat jego wpływu na muzykę?
Czy miałeś kiedykolwiek okazję zagrać z Larrym Grahamem lub na jego koncercie?
Czy zgadzasz się, że Larry Graham to legenda funku i basu, którego warto znać i szanować?
Czy próbowałeś kiedykolwiek używać techniki slap, którą popularyzował Larry Graham?
Czy uważasz, że Larry Graham miał wpływ na twój styl gry na basie?
Czy słyszałeś o zespole Graham Central Station i jakie masz zdanie na temat ich muzyki?
Czy chciałbyś kiedykolwiek zagrać na basie z Larrym Grahamem lub być jego uczniem?
Czy jesteś w stanie wymienić inne legendy funku i basu, których szanujesz?
Czy uważasz, że Larry Graham miał wpływ na całą branżę muzyczną, czy tylko na basistów?
Mam gdzieś na CD jego szkołe slapu. Koleś z*ebiście czuje to co gra i
zarazem ma świetny wokal 🙂
niesamowicie gra…
w ogóle z tego zdjęcia płynie ogromna dawka pozytywnej energii (wybaczcie
stwierdzenie – miałem dzisiaj WOS ;d)..a ten jazz cudny i pikny ;]
nie znam go. pierwsze słyszę. mnie interesują basiści rytmiczni w
zespołach metalowych a nie ci co profanują grube struny solówkami 😛
a tak na poważnie to ja po prostu nie siedzę w tych klimatach i nie gram
slapem więc skąd miałym o nim wiedzieć ;P
—–
MorgotH
The New Black/Death Metal project
–
Nie ma czegoś takiego jak nu metal…
–
Stay True \m/ \m/
and May the Force be with You 😉
Przyznam bez tortur, że go nie znałem, właśnie poznałem i zejsrałem się
na miętowo po obejrzeniu pierwszego z brzegu filmiku na Jutubie 😀 Co z
feeeeeelling
jest mistrzem mym skromnym zdaniem;)
mistrz i innowator
Po prostu nie wierzę, że tyle osób go nie znało… :O
Poza tym, ze innowator i wymiatacz to jeszcze sałnd ma przeza*ebisty 🙂
Ten Pan jest kapitalny ;]
ulubiony basista Princea….
Przyznam się bez bicia, ze nie znalem. Swietny koles. Jestem pelen podziwu.
______________________
http://www.img3.imagebanana.com/img/zsxuuova/signa.pngChyba jedyny basista grający głównie klangiem którego lubię.
*******************************************
::Hohner BB Q 6, Hartke 2115 combo::
Podgatunek basisty?? Gitarzysta 😀
W „Rising Low” porusza ciekawą kwestię – obejrzyjcie
jeśli nie znaliście wcześniej to definitywnie należy się z Ojcem slapu i
popu zapoznać, wymyślił tą technikę grając z matką w zespole w którym
przez jakiś czas brakowało perkusisty, zdecydowanie polecam, jeden z
najbardziej pozytywnych ludzi jakich dane mi było oglądać i chociażby za to
wielki szacun mu się należy, dałbym wiele za jego podejście do życia i
grania
na szybko coś takiego wrzucę:
https://www.youtube.com/watch?v=8_4tNot8-xk
Dzięki temu panu i jego szkółce nauczyłem się slapować. Kolo pomimo tego
że gra prosto to robi to w taki sposób i z takim feelingiem że niesposób
podrobić jego stylu. A no i dawno temu miał tzw: killer afro 🙂
Ej koleś jest genialny 😮 Też nie wiedziałem o Jego istnieniu – może
dlatego, ze w sumie slapem się nie interesowałem.
Wszystko przez niego ;( cała ta pukanina…
Ja również… [szokers] :O
Co do brzmienia, to ja wyżej jednak stawiam Marcusa Millera – najlepsze
brzmienie slapu na tej planecie :]
Trochę inna bajka, trudno porównywać, więc – co kto lubi 😉
dzięki że poznałem cytuje „ojca slapu” jak widać potrzeba jest matką
wynalazku i dlatego mamy slap
btw nie przekonuje mnie ten pan
jigsaw- mnie też by nie przekonał, gdyby nie to że był pierwszy. Popatrz na
to z tej strony 🙂
Mnie przekonuje nawet bez względu na to, że był pierwszy. Muzykalność tego
faceta mnie powala.
Ech, czasami żałuję, że nie urodziłem się czarny… 😉
dokładnie Kubolski dobrze to ująłeś, ten facet nie czuje muzyki on nią
Jest (był)
Kurde, a tak wyobrażam sobie co by było, gdyby Jimi Hendrix nie odpadł, a
dalej tworzył w latach 70. w zespole z Buddym Milesem na perkusji i właśnie
z Larrym Grahamem na basie. TAAAKA kapela by była!
wielu było muzyków których brak się odczuwa jeszcze długo po ich odejściu
i Larry był jednym z nich, obok Hendrixa, Laneya Staylea, Kurta Cobaina i
Chucka z Deathu, paru jeszcze by się znalazło a nawet więcej, Larry Graham
to klasa sama w sobie i wcale nie przesadzam
Przepraszam, ale od kiedy Larry Graham nie żyje?
o ja!!! to chyba zaliczyłem wtopę roku, bez kitu nie wiem dlaczego tak
myślałem, chyba coś mi się uroiło, 🙂
ale tutaj jest coś jeszcze lepszego:
wiki podaje że 🙂 Kategorie: Urodzeni w 1946 • Amerykańscy piosenkarze soul
• Amerykańscy gitarzyści basowi • Świadkowie Jehowy
więc jednak ktoś czyta moje posty :D, sam się dziwię jak mi się to mogło
tak skojarzyć, ale kiedyś jak szukałem z nim wywiadów i w ogóle jakichś
materiałów na youtube to same starocie były, zupełnie jakby wsiąkł znikł
albo ufo go porwało, może to świadkowie :D, żartuję oczywiście, winny
się tłumaczy 😀 dziury w mojej głowie nie przestają mnie zaskakiwać
http://www.livedispatch.org/facepalm.jpgReflection, przecież to, że ktoś jest Świadkiem Jehowy nie oznacza, że
jest stracony dla świata ;P
Ale wtopa niezła… 😀
P.S.: Dobrze że Larry nie jest scjentologiem 😀
jest jakiś sposób dostać jego szkółkę ? bo nie znałem go wcześniej, a
jest przezaje*isty, chwalić się kto ma tą szkółkę !
Arsenalium – Jutub miał ale dawno z nim nie gadałem. 😉
– jeśli chodzi
o tę szkółkę , to gdzieś bym ją znalazł…
https://www.youtube.com/watch?v=6YO4rC3ZB7g – fajnie tu
zasuwa 😀