laney hcm ??

chciał bym poznac opinie na temat tego pieca laneya hcm 120 watt

www.hangszeraruhaz.hu/images/bcombo/laneyhcm120b.jpg

czy wystarcza na małe koncerty i próby i czy da się coś z nigo ukręcic
porzadnijszego ??

11 komentarzy

  1. piotreek7

    moja opinia jest taka – fajny wygląd – prosty nie rzuca się w oczy – taki
    profesjonalny 😀

    ale nie o to chyba chodziło – na próby chyba wystarczy – na małe koncerty
    hm… zależy jakie małe 🙂 może są tu jacyś basiści z koncertowym
    doświadczeniem, którzy powiedzą jaki mocny musi być piec, żeby było bass
    słychać na sali

  2. Szczecin

    moje 65 watt wspierane distortionem ownowalo cala dużo hale gimnastyczna :] ten
    sprzet zaliczyl nawet maly wystepik na dworzu i dawal rade przy perkusji, za to
    gitarowj 30 nie było slychac w ogole :P. dziwnie to jest z tymi piecami, mój
    zasrany Ashdown daje rade na salach a czasem na probie jest za cichy… nie
    znam się na tym, ale sadze ze wzmachol 2x mocniejszy od mojego da rade na
    malych koncercikach bez problemu

  3. Basoofka_NET

    Bo sala ma lepszą akustykę niż np. taki pokoik/ garaż. 100w -jeśli to w
    miarę uczciwa firma powinno na małe (klubowe) koncerty wystarczyć.
    Oczywiście im więcej masz zapasu tym lepiej 😛

  4. piotreek7

    o wymyśliłem taką zasadę: „miej mocniejszy piec niż Twój gitarzysta” 😀
    😀

  5. medoramas

    @piotreek7: o wymyśliłem taką zasadę: „miej mocniejszy piec niż Twój gitarzysta” 😀 😀

    W sumie to racja! Wczoraj bylem na probie: bebny, gitara + lampowy marshall 65W
    no i mój Laney HCM65B. To był ten moment kulminacyjny, w ktorym powzialem
    decyzje szybkiego zakupu czegoś powyzej 100W! 🙂

  6. perz_86

    jestem posiadacza pieca Laney bc 120 moc taka sama jak w hcm z tym ze mam
    dodatkowy guziczek o nazwie comp 😀 (cmopresor), i psztyczek główny znajduje
    się z tylu pieca, no i ten znaczek mam z przodu 😀 tak zwany loaded (troszke
    lepszy niż seryjnie montowany głośnik ) :D!

    Powiem tak na koncerty spokojnie wystarczy nawet nie te male, w koncu na tych
    wiekszych naglasnia się instrumenty! grałem na nim bodajze 6 koncertow i ani
    razu nie zawiodl!co do brzmienia nie ma rewelacji bo przeciez jest to tylko
    jeden głośnik , który ma dynamike lokomotywy jadacej pod gorke po lodowatych
    torach, mamy korektor graficzny i zawsze można coś wykombinowac! porownujac z
    innymipiecami jednoglosnikowymi bron BOZE nie odstaje w tyle!

  7. Szergiel

    @piotreek7: o wymyśliłem taką zasadę: „miej mocniejszy piec niż Twój gitarzysta” 😀 😀

    Eksperci twierdzą, że basista powinien mieć ok 4 do 5 razy mocniejszy
    wzmacniacz niż gitarzysta 😀 Jak tu nie chcieć grać na basie? 😀 😀

  8. McGregor

    co gorsza jest to nieomal równoznaczne z 4 do 5 razy droższy :/

  9. medoramas

    No chyba, ze gitarzysta rozumie, ze nie jest on cala kapela!

  10. amphiprion

    Znajomi odradzali mi kupno tego co mam teraz – Gran BA 100. Nie miałem
    pojęcia o piecach basowych, a że na potrzebowałem pieca to go kupiłem – 300
    zł za 100 W. Myśłałem, że rozsądna cena. Ale nie o tym mowa. Właśnie ta
    setka spokojnie się przebiła na sali gimnastycznej, nie tylko przez gitary,
    ale nawet przez naszego perkusiste (szatan nie bębniarz – w połowie piosenki
    nie słychać gitar :D), na dworzu też sobie poradził bez problemu. Wniosek –
    mój piec siobie daje rade, piec perza także, no i Szczecina – więc jak
    najbardziej da rade na małych, no i może średnich koncertach oraz na
    koncertach w plenerze 😀

  11. perz_86

    PS: mój piec ma za soba również koncert w plenerze i powiem szczerze ze nawet
    nie musialem go specjalnie dodatkowo naglasniac 🙂 dawal rade 🙂 a nie był to
    lekki jazz (z inna kapela gram jazz) tylko jakieś tam szatanowanie!

Inni czytali również