Tomas dam Ci znać w tym tygodniu. Zobaczę ile będę miał miejsc wolnych 🙂
No to może w takim razie jakiś browar na miejscu albo co?
Ja się zjawie.
Prawde mowiac ja tam pojade dla Comy i Huntera 😉
nic nie obiecuje, ale mam w planach zjawienie się ;]
Zbieram na bilet. Jeśli uzbieram, to będę 🙂
No my bart to dwukrotnie się napiejmy chyba 😉
Chodzą plotki, że koncert jest już „sold out”.
Ale jeśli dorwę jeszcze bilet, to i ja będę 🙂
Jadę na Illusion!! 😀
Bilecik na urodzinki dostałem, więc też jadę. 🙂
Nie wiadomo czy koncert będzie….
Nie żyje Ollas (gitarzysta) Acid Drinkers, zmarl wczoraj.I coś mi się wydaje że w ramach żałoby cały koncert będzie odwołany… ale to są tylko moje spekulacje…
Cytat ze strony Acid Drinkers, dzisiejszy njus:
„Popcorn, Slimak i Titus planują 13 grudnia jednak zagrać w Hali Stulecia we Wrocławiu.”
To ja tylko napiszę, że będę na sto procent, bo bilet mam od dłuższego czasu.
Bilet mam wprawdzie od dawna…. ale teraz nie wiem czy pojadę, bo mam ponoć jakiś koncert u siebie grać, ale to nic pewnego. Także impreza stoi pod dużym znakiem zapytania.
ja będę na pewno
może to głupio zabrzmi ale według mnie nie zawalą takiej imprezy tylko z powodu olassa
I co panowie powiedzą o koncercie? Jak dla mnie, jak to powiedział Moses – masakrycznie to mało powiedziane, aczkolwiek akustycy dali d*py. Fakt – hala również nie posiada wspaniałej akustyki, ale panowie mogliby się trochę postarać…
Ale ogólnie zajebioza! Kto nie był niech żałuje 😉
Ano akustycy zdecydowanie nie popisali się, zwłaszcza początek grania Illusion, popierdywało jakby im prądu zabrakło;)
Najsłabiej wypadła wg mnie Coma, natomiast Hunter (za którym nie przepadam) miło mnie zaskoczył… ale jakby nie patrzeć i co by nie gadać – dla Illusion warto było – piekielnie zajebisty koncert!!!
———————————————————————————————-
No i czadowe pożegnanie Acidzi zrobili Olassowi… [*]
No właśnie, jakie?
teraz tak na spokojnie mogę wszytko opisac
ja byłem pod sama scena i na nagłosnienie nie narzekalem wszystko fajnie było słychac można powiedziec ze dla mnie w porównaniy do innych koncertów było cicho ale wwszystko było fajnie słychac z mojego miejsca
Clon czy clone nie wiem jak się to pisze nie podobał mi się w ogóle muza nawet ale na scenie cholernie mało się działo ze strony muzyków
Hunter lubię ich od zawsze ale trochę materialu za dużo z TELi a za mało starszego, no i Jelonek im robi zajebiste szoł
Coma… kiedyś ich nie trawilem w ogóle ale się przekonałem, koncert zajebiscie, byłem na innych to była czasem lipa trochę, no i szacunek dla basisty
acid to standart czyli zajebiscie
Illusion tez zajebiscie nie było się do czego doczepic może trochę już za duzy scis był pod scena ale to tak już jest
no i tak na koniec to ochrona pod scena jak nigdy była naprawdę spoko
Wsio świetnie nagłośnione moim zdaniem, nawet nie przeszkadzało mi to, że za cicho, a jak się siedziało na trybunach, to ja się nie dziwię, że tam kijowa akustyka była – praktycznie tylko lewy kanał tam docierał.
Clon mi się nie podobał. Hunter z*urwiście zagrał, ale mam żal do nich, bo nie było „Freedom” 😀 Coma mi się średnio podobała. Zdecydowanie wolałem ich i słuchać, i widzieć na żywo jeszcze przed wydaniem „Zaprzepaszczone ble ble ble”. Basista zrobił taką klangową orgię dla uszu, że aż wszyscy zbierali zęby z podłogi, tylko szkoda, że akurat w tym momencie odwrócił się d*pą do publiki (bez komentarza). Acidzi – świetnie, czyli standard, a Illusion – chyba każdy wie, że rewelacyjnie!!! 😉
P.S. Najfajniejsze było noszenie przez publikę 😀
Byłem na płycie (jeśli tak to można nazwać 😛 ) przez jakieś 3 utwory i tam było o wieeeele gorzej niż na trybunach jeśli chodzi o nagłośnienie…
koncert jak dla mnie zajefajny.. ale brakowało trochę tej atmosfery… może to przez to że tyle ludzi było? …crowd surfing rządzi 😉
Krowy chodzą stadem, lwy zawsze samotnie
Chyba stage diving? 😉
z forum kazik.pl
cytuje wanie:
„Oczywiscie bylem smile Huntera olalem i siedzialem w tym czasie w knajpie, Come niestety fragment widzialem, nuda straszna, szybko się ulotnilem…
Acidzi bardzo fajny koncert pomimo ze zagrany w trio, dobry dobor materialu, no i fajnie zakonczony przez film zmontowany z prób, koncertow, zdjec w roli glownej z Olasem a w tle blues beatdown puszczony z plyty, na koniec na scenie pojawili się Acids razem z wszystkimi technicznymi. Przez caly koncert na scenie stal tez ekran ze zdjeciem Olassa, a obok wzmacniacz z jego gitara… Mysle ze fajny sposob uczczenia Olassa, bez zbednych slow , które nic już nie zmienia…
No a po Acids przyszedl czas na to na co wszyscy czekali czyli Illusion. Niestety nigdy wczesniej nie miałem okazji widziec ich koncertu i było to jedno z moich muzycznych marzeń. Pamiętam jak dziś rozmowe z Lipą, który powiedział mi kiedyś „nigdy nie mów nigdy, ale wątpię”. No i jednak stało się. Napewno nie jestem obiektywny, bo było to moje wielkie marzenie i wielkie emocje towarzyszyly udzialowi w tym koncercie, ale tak jak pisze Koniu: „zostalem rzucony na kolana”.
Setlista kilerska, zaczelo się od Noza wykonanego na kilka tysiecy gardel, w pewnym momencie Lipa po prostu przestal spiewac i tylko usmiechal się. Przez caly koncert zreszta było widac ze ma niesamowita frajde z tego koncertu. Koncert miał dwie czesci, jak to okreslil lipa: „pierwsza zdecydowanie dluzsza, oraz druga krotsza zdecydowanie druga”. Pierwsza okreslilbym mianem czady, wszystkie najwieksze kilery tego zespołu z wszystkich plyt, dluga lista wiec nie chce mi się nawet wymieniac. Cześć zakonczona swietnym wykonaniem „Wojtka” z goscinnym udzialem Guzika. Potem druga czesc akustyczna w ktorej na scenie pojawil się Jerry, który z nieznanych przyczyn nie mógł wziąść pełnego udziału w reaktywacji zespołu (przed swoim występem podziękował zresztą zespołowi i fanom za zrozumienie dla tego faktu). Tutaj bodaj trzy utwory. Na koniec tej czesci Lipa poprosil publike o chwile skupienia i zadedykowal Olasowi utwor „Tylko”. Potem nastapila krotka przerwa i na bis Noz.
Koncert rozpieprzyl mnie, przez wiekszosc czasu walczylem w kotle co ostatnimi czasy rzadko mi się zdarza. Wiekszosc tekstow wyspiewana przez publike razem z zespolem. Niesamowite wrazenie. Juz po koncercie zaczalem się zastanawiac czy chciałbym żeby reaktywowali się na dluzej i nie do konca potrafie sobie odpowiedziec na to pytanie. Z jednej strony na pewno chcialoby się brac w takich sztukach udzial, ale z drugiej wiadomo ze ewentualne kolejne koncerty nie beda mialy już tej skali, sprawa spowszednieje, w pewnym momencie zespół niebedzie mogl już jechac tylko na swoim dorobku z lat 90ych, a z nowymi materialami zespolow , które wracaja roznie bywa wink. Wiec może lepiej żeby zapmietac zespół z tej sztuki ? No chyba ze beda grali koncerty raz na dziewiec lat big_smile”
jeden piec lub jak kto woli pies… u acidów brakowało ollasa… i było to widać… a basista z comy pokazał, żę chyba jako jedey w tym zespole potrafi grać… za to illusion… miód… szczególnie część akustyczna…
Moim zdaniem także Hunter zbędny tam. Wystarczyli by Acidzi na rozgrzewkę i
Jako danie główne Lipa & Co. 🙂
Ja chcę jechać, lecz nie wiem jak to z kasą u mnie będzie, no i
przedewszystkim z biletami… Są w ogóle jeszcze bilety? 😛
Nie wiem czy są bilety, ważne że już mam bilet! 🙂
A tam jeszcze słyszałem ze ma grać Coma
ja mam bilet już, teraz tylko pozostała mi kwestia transportu
***********************
(www.lastfm.pl/user/Mosess/?chartstyle=BlackSimple)
Cort EVL Z4B—SansAmp Bass Driver DI—Hartke HA2000—Warwick 1×15
ja szukam transportu dla dwoch osob z katowic, ktoś by jechal może autem albo
coś??
______________________________________________________________
ONLY DEATH IS REAL…
http://www.myspace.com/rustpoland
Tomas dam Ci znać w tym tygodniu. Zobaczę ile będę miał miejsc wolnych 🙂
No to może w takim razie jakiś browar na miejscu albo co?
Ja się zjawie.
Prawde mowiac ja tam pojade dla Comy i Huntera 😉
nic nie obiecuje, ale mam w planach zjawienie się ;]
Zbieram na bilet. Jeśli uzbieram, to będę 🙂
No my bart to dwukrotnie się napiejmy chyba 😉
Chodzą plotki, że koncert jest już „sold out”.
Ale jeśli dorwę jeszcze bilet, to i ja będę 🙂
Jadę na Illusion!! 😀
Bilecik na urodzinki dostałem, więc też jadę. 🙂
Nie wiadomo czy koncert będzie….
Nie żyje Ollas (gitarzysta) Acid Drinkers, zmarl wczoraj.I coś mi się wydaje
że w ramach żałoby cały koncert będzie odwołany… ale to są tylko moje
spekulacje…
Cytat ze strony Acid Drinkers, dzisiejszy njus:
„Popcorn, Slimak i Titus planują 13 grudnia jednak zagrać w Hali Stulecia we
Wrocławiu.”
To ja tylko napiszę, że będę na sto procent, bo bilet mam od dłuższego
czasu.
Bilet mam wprawdzie od dawna…. ale teraz nie wiem czy pojadę, bo mam ponoć
jakiś koncert u siebie grać, ale to nic pewnego. Także impreza stoi pod
dużym znakiem zapytania.
ja będę na pewno
może to głupio zabrzmi ale według mnie nie zawalą takiej imprezy tylko z
powodu olassa
***********************
(www.lastfm.pl/user/Mosess/?chartstyle=BlackSimple)
Cort EVL Z4B—SansAmp Bass Driver DI—Hartke HA2000—Warwick 1×15
nie będą chcieli zawieść swoich fanów którzy kupili już bilety, a tych
musi być sporo.
Hey! Ho! Lets go!
nie ma c*uja żeby nie zagrali
zagrają na pewno, tylko atmosfera będzie nieco inna…
Na stronie jest informacja, że zagrają.
Ta informacja jest nawet tutaj, Kokoś ją zacytował. 😛
Na bank będzie ciekawie, chociaż koncert będzie specyficzny. Jestem bardzo
ciekawy tego, jak to będzie wyglądało…. Będę jednak na bank
Napewno będzie jakiś tribute…
Wyczuwam wisielczą atmosferę tego trzynastego grudnia. We will see.
Czas na życiowe pytanie: czy może ktoś polecić jakiś tani nocleg z prostym
dojazdem z Hali Stulecia? 😀
Podobno z Hali na dworzec główny jest prosty dojazd 😀
Jee, już jutro! 😉
To orientuje się ktoś dokladnie jak tam z dworca dojechac? 😀 Zebym nie miał
przykrych niespodzianek jutro ^^
Tramwajem się da, ale numerek zapomniałem.
2 i 17, to numery tramwajów.
Ale chyba spóźniłem się z informacją 😉
Do zo!
właśnie wrócilem maskarycznie było
***********************
(www.lastfm.pl/user/Mosess/?chartstyle=BlackSimple)
Cort EVL Z4B—SansAmp Bass Driver DI—Hartke HA2000—Warwick 1×15
I co panowie powiedzą o koncercie? Jak dla mnie, jak to powiedział Moses –
masakrycznie to mało powiedziane, aczkolwiek akustycy dali d*py. Fakt – hala
również nie posiada wspaniałej akustyki, ale panowie mogliby się trochę
postarać…
Ale ogólnie zajebioza! Kto nie był niech żałuje 😉
Ano akustycy zdecydowanie nie popisali się, zwłaszcza początek grania
Illusion, popierdywało jakby im prądu zabrakło;)
Najsłabiej wypadła wg mnie Coma, natomiast Hunter (za którym nie przepadam)
miło mnie zaskoczył… ale jakby nie patrzeć i co by nie gadać – dla
Illusion warto było – piekielnie zajebisty koncert!!!
———————————————————————————————-
No i czadowe pożegnanie Acidzi zrobili Olassowi… [*]
No właśnie, jakie?
teraz tak na spokojnie mogę wszytko opisac
ja byłem pod sama scena i na nagłosnienie nie narzekalem wszystko fajnie
było słychac można powiedziec ze dla mnie w porównaniy do innych koncertów
było cicho ale wwszystko było fajnie słychac z mojego miejsca
Clon czy clone nie wiem jak się to pisze nie podobał mi się w ogóle muza nawet
ale na scenie cholernie mało się działo ze strony muzyków
Hunter lubię ich od zawsze ale trochę materialu za dużo z TELi a za mało
starszego, no i Jelonek im robi zajebiste szoł
Coma… kiedyś ich nie trawilem w ogóle ale się przekonałem, koncert
zajebiscie, byłem na innych to była czasem lipa trochę, no i szacunek dla
basisty
acid to standart czyli zajebiscie
Illusion tez zajebiscie nie było się do czego doczepic może trochę już za duzy
scis był pod scena ale to tak już jest
no i tak na koniec to ochrona pod scena jak nigdy była naprawdę spoko
***********************
(www.lastfm.pl/user/Mosess/?chartstyle=BlackSimple)
Cort EVL Z4B—SansAmp Bass Driver DI—Hartke HA2000—Warwick 1×15
Wsio świetnie nagłośnione moim zdaniem, nawet nie przeszkadzało mi to, że
za cicho, a jak się siedziało na trybunach, to ja się nie dziwię, że tam
kijowa akustyka była – praktycznie tylko lewy kanał tam docierał.
Clon mi się nie podobał. Hunter z*urwiście zagrał, ale mam żal do nich,
bo nie było „Freedom” 😀 Coma mi się średnio podobała. Zdecydowanie
wolałem ich i słuchać, i widzieć na żywo jeszcze przed wydaniem
„Zaprzepaszczone ble ble ble”. Basista zrobił taką klangową orgię dla uszu,
że aż wszyscy zbierali zęby z podłogi, tylko szkoda, że akurat w tym
momencie odwrócił się d*pą do publiki (bez komentarza). Acidzi – świetnie,
czyli standard, a Illusion – chyba każdy wie, że rewelacyjnie!!! 😉
P.S. Najfajniejsze było noszenie przez publikę 😀
Byłem na płycie (jeśli tak to można nazwać 😛 ) przez jakieś 3 utwory i
tam było o wieeeele gorzej niż na trybunach jeśli chodzi o
nagłośnienie…
koncert jak dla mnie zajefajny.. ale brakowało trochę tej atmosfery… może
to przez to że tyle ludzi było? …crowd surfing rządzi 😉
Krowy chodzą stadem, lwy zawsze samotnie
Chyba stage diving? 😉
z forum kazik.pl
cytuje wanie:
„Oczywiscie bylem smile Huntera olalem i siedzialem w tym czasie w knajpie,
Come niestety fragment widzialem, nuda straszna, szybko się ulotnilem…
Acidzi bardzo fajny koncert pomimo ze zagrany w trio, dobry dobor materialu, no
i fajnie zakonczony przez film zmontowany z prób, koncertow, zdjec w roli
glownej z Olasem a w tle blues beatdown puszczony z plyty, na koniec na scenie
pojawili się Acids razem z wszystkimi technicznymi. Przez caly koncert na
scenie stal tez ekran ze zdjeciem Olassa, a obok wzmacniacz z jego gitara…
Mysle ze fajny sposob uczczenia Olassa, bez zbednych slow , które nic już nie
zmienia…
No a po Acids przyszedl czas na to na co wszyscy czekali czyli Illusion.
Niestety nigdy wczesniej nie miałem okazji widziec ich koncertu i było to
jedno z moich muzycznych marzeń. Pamiętam jak dziś rozmowe z Lipą, który
powiedział mi kiedyś „nigdy nie mów nigdy, ale wątpię”. No i jednak stało
się. Napewno nie jestem obiektywny, bo było to moje wielkie marzenie i wielkie
emocje towarzyszyly udzialowi w tym koncercie, ale tak jak pisze Koniu:
„zostalem rzucony na kolana”.
Setlista kilerska, zaczelo się od Noza wykonanego na kilka tysiecy gardel, w
pewnym momencie Lipa po prostu przestal spiewac i tylko usmiechal się. Przez
caly koncert zreszta było widac ze ma niesamowita frajde z tego koncertu.
Koncert miał dwie czesci, jak to okreslil lipa: „pierwsza zdecydowanie dluzsza,
oraz druga krotsza zdecydowanie druga”. Pierwsza okreslilbym mianem czady,
wszystkie najwieksze kilery tego zespołu z wszystkich plyt, dluga lista wiec
nie chce mi się nawet wymieniac. Cześć zakonczona swietnym wykonaniem „Wojtka”
z goscinnym udzialem Guzika. Potem druga czesc akustyczna w ktorej na scenie
pojawil się Jerry, który z nieznanych przyczyn nie mógł wziąść pełnego
udziału w reaktywacji zespołu (przed swoim występem podziękował zresztą
zespołowi i fanom za zrozumienie dla tego faktu). Tutaj bodaj trzy utwory. Na
koniec tej czesci Lipa poprosil publike o chwile skupienia i zadedykowal
Olasowi utwor „Tylko”. Potem nastapila krotka przerwa i na bis Noz.
Koncert rozpieprzyl mnie, przez wiekszosc czasu walczylem w kotle co ostatnimi
czasy rzadko mi się zdarza. Wiekszosc tekstow wyspiewana przez publike razem z
zespolem. Niesamowite wrazenie. Juz po koncercie zaczalem się zastanawiac czy
chciałbym żeby reaktywowali się na dluzej i nie do konca potrafie sobie
odpowiedziec na to pytanie. Z jednej strony na pewno chcialoby się brac w takich
sztukach udzial, ale z drugiej wiadomo ze ewentualne kolejne koncerty nie beda
mialy już tej skali, sprawa spowszednieje, w pewnym momencie zespół niebedzie
mogl już jechac tylko na swoim dorobku z lat 90ych, a z nowymi materialami
zespolow , które wracaja roznie bywa wink. Wiec może lepiej żeby zapmietac zespół
z tej sztuki ? No chyba ze beda grali koncerty raz na dziewiec lat
big_smile”
cytuje Konia:
„Intro
nóż – śpiewa publika
B.T.S – śpiewa TYLKo publika
i dalej nie pokolei:
nikt
kły
fame
tło
na luzie
w słomie rąk
big black hole
wojtek – Guzik na wokalu!
to co ma nadejść
vendetta
keff
nikt
140 – bolilol
skoczny
pukany ( prawdopodobnie o ile dobrze pamiętam)
bisy:
cierń- akustycznie z Jerrym!
choćby lęk – akustycznie z Jerrym!
tylko… – akustycznie z Jerrym!
bis2:
nóż
może brakowac kilku kawałków do powyższej listy.”
setlista z postu nastepnego postu wani:
http://www.farm4.static.flickr.com/3039/3106513825_2e64b2c19f.jpg?v=0
jeden piec lub jak kto woli pies… u acidów brakowało ollasa… i było to
widać… a basista z comy pokazał, żę chyba jako jedey w tym zespole
potrafi grać… za to illusion… miód… szczególnie część
akustyczna…
Krowy chodzą stadem, lwy zawsze samotnie