Witam!
Mam problem z gryfem. Jest on wklęsły. Wygiąłem go kręcąc prętem, po
czym zacząłem stroić i usłyszałem trzaski. Gryf znowu się wykrzywił nie w
tą stronę co trzeba.
Bass jest jeszcze na gwarancji.
Mam problem z gryfem, czy ktoś wie, jak mi pomóc?
Czy ktokolwiek miał problem z krzywym gryfem na basie?
Czy jest jakaś metoda na naprawę wklęsłego gryfu na basie?
Co zrobić, gdy gryf na basie się wykrzywia?
Jaki jest najlepszy sposób na naprawę uszkodzonego gryfu na basie?
Czym może być spowodowany krzywy gryf na basie?
Czy warto oddać bas na gwarancję z powodu krzywego gryfu?
Które marki basów są bardziej narażone na krzywe gryfy?
Jak często należy sprawdzać gryf na basie, aby uniknąć takich problemów?
Co zrobić, aby przeciwdziałać krzywemu gryfowi na basie w przyszłości?
Zepsułeś go.
Ech… No widzisz chłopie, poszukaj i poczytaj sobie teraz i załamuj ręce,
każdy gryf jest delikatnie wklęsły bo musi być trochę przestrzeni na
drgające struny… Nie wiem czy gwarancja coś da bo zepsułeś ten gryf sam
przez swoją niewiedzę. Co to za bas w ogóle? 😀
glupota ludzka granic nie zna
jest to ltd b-105
może to być wada fabryczna?
Spokojnie – zrobił się wklęsły po twojej regulacji i nie
da się go wyprostować? W którą stronę go wygiąłeś zanim usłyszałeś
trzaski podczas strojenia? Opisz całość bardziej szczegółowo.
gryf był lekko wygięty na kształt łódki. Wygiąłem go, aby był bliżej
strun. Nałożyłem struny i zacząłem stroić, przy strojeniu struny G
trzasnął i gryf znów się wygiał na kształt łódki. Nastepnego dnia znowu
spróbowałem i sytuacja się powtórzyła.
Najprawdopodobniej nie zrobiłeś nic źle (zakładam, że nie wygiąłeś
gryfu do tyłu). Prawdopodobnie zerwała się nakrętka pręta regulacyjnego.
Idź ten bas reklamuj.
Nie straszcie tak jednoznacznie i kategorycznie chłopaka.
Tak poza tym do regulacji gryfu nie trzeba zdejmować strun, no chyba że masz
śrubę pod pickguardem.
Dzięki za wszystko. W następnym tygoniu lecę do sklepu.
Ja na miejscu co niektórych powstrzymałbym się przed pisaniem, ze ktoś jest
głupi…
Jeśli nie przesadzałeś z kręceniem to to na pewno nie jest Twoja wina.
Życzę powodzenia z gwarancją.
Racja – niewiedza nie jest synonimem głupoty. Socrates pewnie nie wiedział
jaka jest pojemność silnika żużlowego a to nie znaczy że był idiotą.
Głupotą jest branie się do czegoś bez jakiejkolwiek wiedzy na ten temat.
Też miałem wygięty gryf tylko że ja przy swoim nie majstrowałem..
Obskoczyłem paru lutników miedzy innymi „Mayonesa” gdzie powiedzieli że to
nie do zrobienia.. heh. Nie załamałem się poszedłem szukać dalej w końcu
znalazłem gościu spojrzał i powiedział poczekaj tu zajmie mi to 15-30min
heheh i mi wsio gra ;]
To do wszystkich. Przed jakimkolwiek kręceniem warto jest nakrętkę i kwint
czymś nasmarować, nawet olejem do smażenia żeby lekko chodził. Wtedy jest
mniejsze prawdopodobieństwo że nakrętka pieprznie.