Witam,
może temat już był ale uwierzcie mi strałem się odkopać wszystko na ten
temat i jest wiele, ale odnośnie mojego problemu nie uzyskałem jednoznacznie
odpowiedzi. Otóż „mam sobie bejsa” co się zowie GMR i jest w wykończeniu
„Natural satin finish” a na korpusie od grania kciukiem pojawiło mi się
tłuste pole i nie wiem jak się do tego zabrać? Bo np. środek „Dunlop 654 to
płyn przeznaczony do codziennej konserwacji gitary. Skutecznie usuwa
wierzchnie zanieczyszczenia z korpusu i części metalowych. Czyści dokładnie
i szybko, przywraca blask i chroni czyszczoną powierzchnię.Nie stosować na
powierzchnie z lakierem matowym bądź satynowym!” Znacię jakieś środki albo
wiecie jak zadbać o ten korpus? Proszę o pomoc bo jestem zielony!
Jak mam zadbać o korpus mojego basu GMR, na którym pojawiło się tłuste pole od grania kciukiem?
Czy ktoś wie, jak mogę usunąć tłuste pole z korpusu mojego basu GMR w wykończeniu Natural satin finish?
Jaki środek mogę użyć do konserwacji korpusu mojego basu GMR z lakierem Natural satin finish i usunięcia tłustego pola?
Czy miał ktoś podobny problem z tłustym polem na korpusie basu GMR i wie, jak go rozwiązać?
Jakie są najlepsze sposoby na konserwację korpusu basu GMR z wykończeniem Natural satin finish, aby uniknąć pojawienia się tłustego pola?
Czy używanie środka do konserwacji gitar Dunlop 654 jest dobrym rozwiązaniem dla usuwania tłustego pola z korpusu basu GMR?
Czy ktoś może polecić jakiś inny środek do konserwacji korpusu basu GMR z lakierem Natural satin finish?
Jak mogę chronić korpus mojego basu GMR przed pojawieniem się tłustego pola od grania kciukiem?
Czy stosowanie środka do czyszczenia korpusu basu GMR z lakierem Natural satin finish pomoże w usunięciu tłustego pola?
Czy jest ktoś, kto ma doświadczenie w konserwacji basów GMR i mógłby pomóc mi w rozwiązaniu problemu z tłustym polem na korpusie?
Przemaluj go na różowo i wstaw do gabloty żeby się nie pobrudził.
Nadawałbyś się na mistrzów w dziale wiecznej poczekalni. Jak nie jesteś
merytorycznie przygotowany żeby odpowiedzieć to oszczędź proszę.
Skąd pomysł, że nie jestem merytorycznie przygotowany? Nie potrafisz się
pogodzić z opiniią innych użytkowników forum zanim założysz wątek to
oszczędź proszę.
I jak to jest na mistrzów w dziale wiecznej poczekalni? Koleżankom się
spodoba? 🙂
Nie rozumiem co masz na myśli. Ja pytam o doświadecznie i o pomoc a Ty dajesz
rady o przemalowaniu basu. mógłbyś chociaż pisać na temat a nie jakieś
komentarze z d*py. Dbam o rzeczy na które pracuje i jeśli się coś pojawia a
ja się nie znam to proszę o pomoc. proste. A ty się zachowujesz jak zwykły
polaczek-robaczek-cwaniaczek. 🙂 Stąd pomysł, że nic na temat z Twojej
klawiatury nie padło. Co do drugiej części chyba jesteś za mądry bo nie
zrozumiałem tego przebłysku. Poradzisz?
A ja dzielę się moim doświadczeniem i niedorzecznym komentarzem daję ci do
zrozumienia, że przejmowanie się plamką na korpusie również jest
niedorzeczne. Jak się zachowuję to już tylko twoja interpretacja tego co
napisałem i rzucanie wyzwiskami jest nie na miejscu (zwłaszcza, że nic ci do
tej pory nie zarzuciłem więc kto tu z siebie robi
„polaczka-robaczka-cwaniaczka”?). To, że nie spodobała ci się moja
odpowiedź nie znaczy, że była nie na temat. I może jestem mądry, może nie
ale jestem już na tyle dojrzały, żeby bez spiny przyjąć żart. Niektórzy
wręcz przeciwnie:) Pucuj bas, ja idę pograć na moim odrapanym, pozdrawiam
sześcet mauolat i pamiętaj, stres to pryszcze! 😉
„Zachowujesz się jak” to subiektywna ocena Twojego komentarza a nie
bezpośredni zwrot w Twoją stronę. Gdyby to była plamka to bym się nie
przejmował. Lubie dbać o swoje rzeczy i nie uważam tego za złą cechę. Jak
już wydaje się kilka ciężko zarobionych tysięcy wypadałoby wiedzieć jak
o to zadbać a mi niestety nie jest to dane. I na koniec ja się nie stresuje
tylko wciągam krokiety z barszczem. To powiedz mi wreszcie proszę, jakim
środkiem mam go pucować…
Jak jeszcze mój korpus miał lakier to go nie pucowałem bo jak mówię nie
widzę sensu, to narzędzie do tworzenia dźwięków i zestrajania się
wibracjami wszechświata a nie do odbijania światła nieskazitelną taflą
lakieru. Teraz po przeróbkach, których dokonałem sam (bez pytania na forum w
jaki sposób) lakieru zostało niewiele i nawet nie chce mi się go
uzupełniać. Ale wielokrotnie czyściłem lakierowaną satynowo klonową
podstrunnicę prontem i papierowymi ręcznikami mimo, że cały internet wie
żeby tego nie robić. Jedyną radą jaką od dłuższego czasu stosowałem
była „pomyśl i zrób” ale przestałem bo nie wiedzieć czemu nikt z
pytających na forum nie lubi jak mu się każe myśleć.
Ehh. To nie jest tak, że nie lubią myśleć. Po prostu niektórzy mogą
poradzić na jakiś temat, bo wiedzą i świat jest piękny dzięki
kompetentnym osobom które dzielą się wiedzą. Dla mnie przemyśl i zrób
jest w porządku gdy mamy fundamentalna więdze w jakiejś dziedzinie. (jak
babcia zachoruje nie będę faszerował jej chemią w przekonaniu, że to dobre,
bo przemyślane) Metoda prób i błedów mi się nie uśmiecha więdząc, że
zanim się dowiem jak zapobiegać nie będzie już czego ratować 🙂 Przecież
może tworzyć dzwięki i przy tym dobrze wyglądać. Szkoda, że nadal nie
uzykałem odpowiedzi.
Widzę temat i postanowiłem że dołączę swoje pytanie ponieważ moje
wiosło też jest wykończone na mat (Washburn T-25) czy może ktoś wie czy to
jest lakierowane czy może goła decha? (machoń)
Nie zdarzają się takie historie, że sprzedawany jest bas poskładany do kupy
i jest nielakierowany (są zestawy do samodzielnego montażu, które mogą
być). Zazwyczaj basy są lakierowane na połysk, mat względnie olejowane /
woskowane. Jeżeli Twój się nie błyszczy a nie da się np. wyczuć pod
palcami struktury drewna, to zakładam, że jest lakierowany na mat.
Sertament – jeżeli w danym miejscu pojawiło się przebarwienie to szansa
przywrócenia tego do stanu „fabrycznego” jest niemal zerowa. Przynajmniej nie
za pomocą takich zwykłych środków do konserwacji.
Właściwie nie przebarwienie tylko właśnie się błyszczy. Jakby mat
przechodził w pewnym miejscu w połysk. Chyba, że właśnie o to chodziło to
dzięki za odpowiedz. A są jakieś spec-płyny żeby po prostu czymś to
przecierać co jakiś czas, wyczyścić? Czy tak już po prostu musi być, taka
jego natura.
/wp-content/uploads/intext/jpeg/2194-sbnt6.jpg i jest to
dokładnie to wykończenie. Nawet drewno. 🙂
W sumie jakby tak sobie przypomnieć to na poprzednim basie, który mam w
profilu jako obecny bo mi się zmieniać nie chce, też miałem błyszczące
smugi (zarówno obecny jak i poprzedni miałem w wykończeniu matowym
naturalnym). Ale dla mnie logiczne było (stąd pomyśl i zrób), że
zwyczajnie go wyszlifowałem palcami (no bo przecież lakier błyszczący to
ten sam co matowy tylko dokładniej pucowany) i jedyne co można zrobić to
zmatowić go na nowo papierem ściernym. Raz jeszcze- nie zrobiłem tego bo po
co:D
Kapral, dzięki bo już się bałem że będę musiał bawić się w woski i te
inne rzeczy (naczytałem się i miałem wątpliwości) :))
Sertament – no to wiem o co chodzi – mam gitarę w wykończeniu bezbarwny mat i
nad mostem, gdzie trzymam prawą rękę też zaczęła się błyszczeć, no bo
się lakier zaczyna polerować od skóry. Ale mi to osobiście w ogóle nie
przeszkadza – wprost przeciwnie, lubię takie zużycie graniem. Co do meritum –
wydaje mi się, że jest ciężko utrzymać matowy lakier w matowości. Nie
sądzę, żeby dało się to zrobić za pomocą środków do konserwacji gitar.
Najlepiej popytać jakiegoś lutnika, tak szczerze mówiąc.
Możliwe, że to miejsce jest po prostu zatłuszczone. Przetrzyj alkoholem,
może być denaturat – na początek dla bezpieczeństwa rozcieńczonym.