Takich pytań zapewne było już dosyć dużo… Ale jestem jaroszem w tej
dziedzinie. Pytanie jest proste. Klonowa podstrunnica pod wpływem potu robi
się zielona, można z tym jakoś walczyć? W opisie mojego Squier’a
doczytałem się, że mój gryf(klon) jest polakierowany lakierem
poliuretanowym, a podstrunnica? Jak dojść do tego, czy podstrunnica jest
polakierowana czy nie? Gitara jest nowa. Jakich środków użyć by dobrze
zakonserwować gryf i podstrunnicę? (Dodam, że mam jednoczęściowy gryf) A
nie podoba mi się to, że gryf ma ładny kolor a na dole jest „uwalony” czymś
zielonym
Zdjęcie :
www.img801.imageshack.us/img801/1687/p6283914.th.jpg
Liczę na waszą pomoc. I z góry bardzo dziękuje.
Jak mogę zadbać o klonowy gryf, gdy podstrunnica robi się zielona od potu?
Czy istnieje jakiś sposób, aby zapobiec zielonkawej odcieni podstrunnicy na klonowym gryfie?
Jak sprawdzić, czy podstrunnica na klonowym gryfie jest polakierowana czy nie?
Co robić, jeśli gryf na gitarze jest polakierowany lakierem poliuretanowym, a podstrunnica nie?
Jakie środki powinienem użyć, aby dobrze zakonserwować klonowy gryf i podstrzunnice gitarowe?
Czy posiadanie jednoczęściowego gryfu wpływa na konserwację klonowego gryfu?
Jak się pozbyć zielonkawej plamy na dolnej części klonowego gryfu?
Jakie kroki należy podjąć, aby zachować kolor klonowego gryfu na gitarze?
Czy można wykorzystać jakieś domowe sposoby do konserwacji klonowego gryfu?
Jakie środki czyszczące są najlepsze do czyszczenia klonowego gryfu na gitarze basowej?
mam to samo.
Nic z tym nie robie 😀
Są 2 opcje:)
1: na dotyk, sprawdzasz czy się błyszczy i jest śliska:)
2. napisz mail do Squiera, na pewno Ci odpiszą. Wiem że ludzie z
nielakierowaną klonową podstrunnicą mają z nimi właśnie takie problemy.
Raz pisałem do Music Man, postaram się odgrzebać tą wiadomość, pamiętam
że nie odradzali olejków cytrynowych, lecz oczywiście nie w nadmiarze.
Niestety on raczej podstrunnicy nie wyczyści, jedynie ją nawilży.
Może warto spróbować Tru-Oil lub inna nazwa Gun stock oil. Czyli olej do
smarowania kolb broni strzeleckiej.
Jeżeli podstrunnica nie jest polakierowana to polecam lekkie przejechanie
papierem ściernym 180-250 i naniesienie kilku (4-5) warstw oleju. Po każdej
warstwie poczekać do wyschnięcia i nałożyć kolejną.
Poniżej zdjęcie próbki wykonanej z klonu i orzecha amerykańskiego po 5
warstwach tego oleju. Nie odpryskuje bo to nie lakier i nie jest tłusty jak
olej. Ładnie wysycha na połysk.
Ja bym nie ryzykował przejechania tego papierem ściernym. Squiery, prócz
serii Classic Vibe i jakichś tam pojedynczych modeli nie mają lakierowanych
gryfów, mają wykończenie satin, nie wiem jak to na ojczysty język
przetłumaczyć, no ale jest gryf po prostu zabezpieczony właśnie takim
wykończeniem. Nie jest to tak mocne wykończenie jak lakier no i czasami w
niektórych miejscach się wyciera po jakimś czasie no i drewno może w tych
miejscach lekko zielenieć od potu i brudu.
Z tego co wiem to Tru Oil zamyka drewno w sposób dość skuteczny. Jeżeli
się zetrze można w dowolnym momencie nasmarować i znów się będzie
świecić. Wykończenie satin może sugerować że jest to olej ale na pewno
nie ten o którym piszę. Jeżeli jest strach przed papierem ściernym to
myślę że można spróbować pociągnąć olejem bez szlifowania. Nie sadzę
żeby drewno po tym zieleniało. Jednak należy pamiętać że po oleju drewno
będzie nieco ciemniejsze niż po lakierze. Nieznacznie a jednak.
Prawda, olejki. Cytrynowy może być, w sumie mógłbyś sprówbować, czy to
da radę. Chociaż tak, jak napisał kolega to tylko nawilżyć może. Jednak
nigdy nie mów nigdy. 🙂 Ja w jazzie odczyściłem cytryną kawałek gryfu z
zabrudzeń.
Nie będę pisał nowego tematu, więc tutaj napiszę 🙂
Mianowicie, kupiłem wczoraj używanego Corta GB74. Wszystko dobrz, gut
malinka. Ale mianowicie, na pickupach są zazielenienia lekkie (bądź rdza, w
co wątpie). Również na pokrętłach i mostku utworzyły się owe
zazielenienia. Czym je usunąć? Myślałem na spirytusem, ale nie wiem czy nie
uszkodzi lakieru.
Pozdrawiam, Mateusz.
Wszelkie „kwiatki” rdzy i naloty, utlenienia roznego rodzaju schodza z czesci
niklowanych czy chromowanych przez polerowanie pasta polerska. Tylko nie taka
do nadawania ostatecznego blysku. Troche bardziej „agresywna”. Mozesz sprobowac
pasta do zebow. Nakladasz na szmatke i trzesz do skutku. Powinno zejsc jeśli
nie ma jakichs glebszych wzerow.
To jest nas dwóch 😉
A może by tak radykalnie:
Jeden z forumowiczów poradził mi również WD40. Czy to też da radę ? :>
Jakoś się jeszcze do zmywania tego nie zabrałem 🙂
Lepiej nie. Chcesz naoliwic gitarę?