Czy mieliście może jakieś problemy z przewozeniem instrumentu? Mnie już
kilku kontrolerów w tramwaju/autobusie że basówka wykracza ponad wymiary
darmowego bagażu, więc powinienem kupować bilet za intrument 😕 Nie mam
legitymacji szkoły muzycznej, ale jakoś ich spławiłem, jednak obawiam się
że jak drugi raz ten sam kanar mnie trafi to się nie wymigam 😛
Jakie macie doświadczenia w tej materii i jakie znacie metody by obejść ten
przepis?
Czy miałbyś jakieś problemy z przewożeniem swojego basu w transporcie publicznym?
Czy zdarzyło ci się, że kontrolerzy w tramwaju/autobusie zabronili ci przewozić bas, ponieważ wykraczał poza wymiary darmowego bagażu?
Czy kupujesz bilety za swój instrument podczas podróży komunikacją miejską?
Czy posiadasz legitymację szkoły muzycznej, która umożliwia przewożenie instrumentów bez dodatkowych kosztów?
Czy udało ci się już kiedyś zdobyć zgodę kontrolera na przewiezienie basu jako darmowego bagażu?
Czy często przemieszczasz się z basem transportem publicznym?
Czy próbowałeś kiedyś udawać, że twój bas to zwykły bagaż?
Czy wiesz, jakie inne metody jest możliwe zastosować, aby uniknąć opłat za przewóz instrumentu?
Czy są dziedziny transportu publicznego, w których możesz przewozić swojego basa bez dodatkowych kosztów?
Czy byłeś kiedykolwiek zmuszony do zmiany środka transportu ze względu na niemożność przewiezienia swojego instrumentu w konkretnej komunikacji miejskiej?
A basa przewozisz w Casie czy pokrowcu?
jeżeli w casie to mogą się przyczepić ze bagaż przekracza wymiary. Ale
zazwyczaj mało który kanar się czepia,musiałeś trafić na jakiegoś
służbiste.
Najlepiej bas wozić w futerale miękkim i sprawa z głowy:P
…………..
Ibanez BTB 200 + combo ProAudio 100
„trąbka” i mam w d*pie kanara niech mnie prowadzi na policje albo za mną
idzie jak nie zna miasta. Ale akurat za to, że mam bas to mi się nie dostało
nigdy.
Swoją drogą pamiętam gościa który wiózł latarnię na skup złomu
właśnie tramwajem. Niezapomniany widok.
______________________________________
Ja nie miałem problemu z kanarami, ale miałem problem z ludźmi. Konkretniej
z ich nadmiarem w „komunikacji” podmiejsko-wiejskiej. Bas w pokrowcu a ludzie
pchają się, z uciechą w oczach nacierając na mnie próbującego chronić
Basię własnym ciałem. Oczywiście od razu zacząłem zbierać na casea..
Mam pokrowiec miękki ale sztywny, trumny na szczęście na tacham 😛
Dwóch kanarów zbyłem że „nie znam przepisów” (upomnienie, powiedzieli że
następnym razem mnie skasują)
a dwóch nie miało nic osobiście do tego, ale ostrzegali że takie są
przepisy i inni kontrolerzy się będą czepiać (są też kanary-ludzie).
Obliczyłem że jakbym kupował bilet, to tygodniowo kosztowałoby mnie to ok 30zł (licząc bilety NORMALNE, ponoć takie obowiązują na bagaż). I
miej tu pasje 😛 …
Czy case, czy pokrowiec- nigdy nie miałem problemu.
Może tylko za dużo „sweet 16” się niebezpiecznie przechadzało obok
basu.:)
z czasów jak jeździłam na próby mpk zapamiętałam to, że bardzo często
natrafiałam na kontrolerów, ale nigdy nic nie mówili na temat „bagażu”.
Może nie byli przeszkoleni w kwestii regulaminu? 😀
ja jakoś szczęśliwie jeszcze nie trafiłem na kanara jadąc z basem, ale
kiedyś z nudów stojąc w korkach czytałem te śmieszne przepisy i
teoretycznie za bas obowiązuje normalny bilet. Ale moim zdaniem to jest ostre
przegięcie, wiara przewozi wszystko, więc czemu ja mam Basi nie wozić?
mnie kanarzy kilka razy sprawdzali i miałam bas w pokrowcu, i nic, tylko bilet
sprawdzili i nawet nic nie mówili na temat basu. 🙂 Ale faktycznie,
instrumenty muzyczne muszą mieć bilet, no chyba, że masz legitymację
szkoły muzycznej.
mnie się nie przyczepial, ale miałem zaszczytną okazję jechać w obrzyganym
busie na próbe i wytaplać sobie nimi cały pokrowiec 😀 Sweet.
a ja, a własciwie moja matka zroiłą kanarów w jajco! Dostałem mandat za
przewoz gitary elektrycznej, matka się wkurzyła napisała odwołanie od
mandatu (jeśli nie odpisza na odwolanie w ciagu 2 tygodni to mandat jest
niewazny (tak pisze w regulaminie lini autobusowych)) myślicie że odpisali:P?
wiecie, to zalezy od miasta, w gdyni w regulaminie jest tylko napisane ze
dodatkowy bilet potrzebny jest jeno przy bagazu i zwierzetach, nic konkretnego,
można się czepiac i bronic 😛
Hmm…Bydgoszcz jako wioska( szczegolnie jeśli chodzi o organizacje
koncertow……) jest sporo do przodu za innymi miastami! U nas jest nowy
przepis. Instrumenty i materialy plastyczno-malarskie(szkoly plastyczne) jezdza
za darmo.
Jeżdżę normalnie z trumną i nikt nigdy się do mnie nie przyczepił. Jest
tylko problem, żeby nikogo nie uszkodzić w tramwaju, czy autobusie. Kilka
razy jechałem z wiosłem i piecem. Żaden kanar nic mi nie powiedział.
Ciekawe czy przewożenia lodówki się przyczepią :] Chyba nieeeeee….. :]
co za różnica czy case czy pokrowiec? ; P Przynajmniej w toruniu żadna, bo
tak czy tak suma wymiarów gitary przekracza 120cm, ja kasuję cały bilet,
choć bardzo mnie to boli ; P ale wolę nie ryzykować, znajoma już dostała
za to mandat, a mi raz sprawdzali dokładnie czy mam skasowane półtora
biletu
w pksie (dojeżdżam na próby pod toruń) z kolei nie trza nic dopłacać, za
to tłok większy i trzeba bronić gitary ciałem ; P raz całą drogę bass
musiał stać przy grzejniku, to też nie było za ciekawe ;/
EEe no to tak.
Gitare trzeba chronić własnym ciałem to fakt.
Ja nigdy nie kupuje biletu na instrument i problemu nie było
Kiedyś widziałem jak Pan Menel wsadził do autobusu (w okolicach miejsca
zamieszkania moderatora tego forum) Jakąs kurde prawie szyne tramwajową i
sobie połozył na środku, poszedł usiąsc, napił się wina i pozniej z tym
bagażem wyszedł. A długosc to to miało z 2 m prawie ;p
1. dowiec się dokladnie do jakigo wymiary(objetosci) jest bagaz podreczny obczj
z owymi wymirami swoja basie … jeśli się będzie miescic to jak się pzryczepia
kaz im zmierzyc albo niech się wypchaja:Pp
tez tak raz miałem i tak właśnie zalatwilem …
kazalem im zmierzyc moja basie… to stwierdzili ze nia miaj entymerta ,
zaargumetowalem ze na oko to sobie moga chorowac a nie mierzyc…
wiec a ze na upartego chceli mi wlepic prezent :d
poprsilem o zabranie to ich „obozu” by poddali mja basie konrtoli :d
i co się okazalo .. jesz cze dostali zjebe od szefa za glupote :d
W pksie dopłacać nie trzeba, jestem tego pewien.
Komunikacją miejscą jeżdżę sporadycznie i jeszcze nie miałem
nieszczęścia trafić na kanara.
A czasami nie jest napisane ze jeden wymiar może być przekroczony o ileś tam?
Bo jeśli dobrze kojarze to coś takiego było. E muszę przeczytac jak będę w
busie albo na stronie MPK.
Ja przewoże kontrabas autobusem czesto xDD i jakoś jescze nietrafiłem na
jakiegoś huja 😛
w Krakowie trzeba dokupić bilet. w regulaminie są wymiary i zdaje się, że
bez względu na miękki czy twardy pokrowiec bas liczy się jako bagaż.
problem rozwiązuje bilet czasowy (miesięczny na przyklad), wtedy za żaden
bagaż się już nie doplaca. kolega jechal kiedyś z elektrykiem w kejsie i
zabulil. a ja non stop jeżdżę z mym domkiem na plecach i NIGDY się kanar
nie dopytywal (a kontrole na okrąglo są), myślę, że to wynika z tego, że
są niedoinformowani. a może wyglądam na uczennicę muzycznej 😉
do niedawna z tego co wiem na instrumenty nałożonoa była ulga(co prawda
fortepianu chyba nie powinno się przewozić autobusem, no ale ulga dotyczyła
instrumentów więc ciekawi mnie co by powiedział kanar widząc kogoś
radośnie wnoszącego pianinko do autobusu:) ) ale czasy się zmieniają tak
więc chyba ulgę zlikwidowali
u mnie – w czestochowie – jest tak:
c ) przewóz bagażu (psa, wózka, przedmiotów o wymiarze powyżej 20 x 40 x
60 cm): 2,20
za wyjątkiem:
– wózków inwalidzkich,
– wózków dziecięcych,
– małych zwierząt trzymanych na ręku,
– teczek rysunkowych i instrumentów muzycznych przewożonych przez uczniów
szkół
podstawowych, gimnazjów, ponadgimnazjalnych i policealnych do ukończenia 21
roku życia
oraz studentów.
Tako więc można nosic.:) nikt się nie czepia ani nic 🙂 aczkolwiek to jest
niesprawiedliwe i tak, jak kogos spisza. za co? za to ze się uczy? no.
A w jakim to mieście się tak czepiają??? Ja nie miałem z tym nigdy
problemu, a też się nieraz jechało z basią i piecem autobusem. Jak trafisz
na debila to się doczepi i tyle.
Poznań:
BEZPŁATNY PRZEWÓZ BAGAŻU
– przedmioty przestrzenne, podłużne i płaskie o wymiarach do:
65 x 45 x 25 cm
12 x 12 x 150 cm
90 x 75 x 10 cm
– instrumenty muzyczne i sztalugi, przewożone przez uczniów i studentów
szkół muzycznych i plastycznych, na podstawie legitymacji szkolnej lub
studenckiej.
ODPŁATNY PRZEWÓZ BAGAŻU – CENY JAK PRZY PRZEWOZIE OSÓB
– oraz instrumenty muzyczne o wymiarach:
ponad: 65 x 45 x 10 do 130 x 70 x 50 cm
Mój case przykładowo ma 125 x 40 x 15, także należy kupić bilet. Dużo
lepszym rozwiązaniem byłoby wprowadzić sumowaną miarę bagażu (np.
łączna długość wymiarów bagażu nie przekraczająca 3 metrów), niż
takie bzdury jak powyżej. Mnie też niejednokrotnie kontrolowano w busie z
basówką w trumnie i nikt się nie przyczepił, a nawet jeśli TO OD CZEGOŚ
MA SIĘ GŁOWĘ, CO NIE?
We Wrocławiu na przykład można przewozić instrument za darmo w MPK, nie ma
określonych wymiarów (chociaż pewnie jakby przewozić fortepian, to ktoś by
się już przyczepił…).
Wiem, że w Krakowie można za darmo tylko w przypadku bycia uczniem szkoły
muzycznej. W Warszawie jeździliśmy MPK z gitarami i nikt się nie
bulwersował.
A w gdansku problemow nie zauwazylem… Poza tym jestem obeznany z regulaminem
🙂
„Przewoz bagazu podrecznego [bla bla bla, wozki, pieski] nie podlega
oplacie”.
Jedyne czego nie można przewozic to materialow niebezpiecznych albo
„przeszkadzajacych” (np 3 tygodniowe zdechle ryby tudziez sery plesniowe razace
swa wonia :D)
no w Toruniu tylko uczniowe szkół muzycznych mają za darmo przewożenie
instrumentów a trzeba płacić nawet za przewożenie teczek jeżeli się nie ma
potwierdzenia ze się uczęszcza na jakieś zajęcia plastyczne czy coś.
Warszawa:
______________________________________
W moich okolicach (Mrzeżyno, Kołobrzeg) jak na chwile obecną nie
zauważyłem, żeby ktokolwiek robił problemy. Wielokrotnie przewoziłem bas i
nikt się nie przyczepił. Przewoziliśmy też zwykłego elektryka i piecyk do
niego. Kierowca skasował tylko za człowieka.
Jest tylko rozporządzenie, żeby nie kłaść bagażu na fotelach. no i koniec
tematu.
Pozdrawiam
Katowice i Górnośląski Okręg Przemysłowy:
Jak masz bilet miesięczny/kwartalny, nie musisz się martwić:
A jeśli nie masz – zapłata jak za bagaż ponadwymiarowy, tj. cena pełnego
(nie ulgowego) bilety za jedno miasto (na dzień dzisiejszy 2,40), nawet przy
przewozie przez więcej miast.
Rzadko kiedy trafiam na Sprawdzaczy, bo jeżdżę na takiej trasie, że się
boją wsiadać… 😛 Dotąd nigdy nie zastali mnie z instrumentem. O combo też
by się nie gniewali, gdybym zabrał ze sobą, jak sądzę (i wnioskuję z
taryfy przewozowej).
P.S.
Skrzyżowanie w Warszawie; w samochodzie jadącym podporządkowaną drogą:
-Zenek, widzisz to?
-Co?
-Tam, w autobusie…
-O Boże! Toż to Fender Precission z pięćdziesiątego pierwszego!
-Ej! Łap za kierownicę, bo..
TRZASK!
u mnie nie ma problemu z przewożeniem;) wręcz przeciwnie jak jedziesz z
gitarą to jakoś lepiej na Ciebie patrzą…:) ale to chyba dla tego że
mieszkam na zadupiu…:) przypuszczam że jak o 12 w Krakowie wepchałbym się
do tramwaju to jak nie kanar to na pewno jakiś mocher by się przyczepił:)
No, to o tyle dobrze, że żaden moher by się nie przyczepił, bo wtedy
mógłbyś mieć przerypane.
A tak z innej beczki- noszcie ze sobą białe kije od szczotek 😀 Ja wiozłem
jeden taki ostatnio do budy (nie pytajcie po co) i ludzie od razu milsi się
zrobili- jedna emerytka nawet mi ustąpiła miejsca, ale jak się zorientowała
że widzę to zpowrotem usiadła 😛
A tak w ogóle to dzięki Waszym postom jeszcze bardziej utwierdziłem się w
przekonaniu by olewać kanarów 😀
Jak czytam te wasze posty to się ciesze że nie mam u siebie miejskiej
komunikacji:D
Witam
Mi się czepiali do case a jak woże basidło w pokrowcu miekkim to mam spokoj
🙂
W Katowicach i w sąsiednich miastach (w tym moim) żaden kanar się nie
czepiał.Nawet Jak z kumplem perkę wieźliśmy busem:P
…………..
Ibanez BTB 200 + combo ProAudio 100
Często jadę z casem przez cały Poznań, kanar mnie sprawdzał nieraz ale do
casea się nie przyczepił. Nigdy 🙂
Mam takie same odczucie. Mieszkanie na „zadupiu” ma swoje dobre (logistyczne)
strony.
Sorki za OT 🙂
**********************************************************************************
Bądźcie pobłażliwi wobec moderatorów, gotowi sobie pomyśleć, że Oni są
tu dla Nas…