komentarz do: Fender ma nową sygnaturkę

Nie wiem, może ja czegoś nie kumam, ale 3/4 tych Fenderów wygląda tak samo
:D. To nie jest śmieszne :D.

15 komentarzy

  1. Hangie

    Z tego co wiem to one się różnią tylko lakierowaniem i ilosćią strun…

  2. Kapral

    Myślę, że różnią się również tak banalnymi rzeczami jak pickupy
    oraz dobór rodzaju drewna.

    Ale mogłeś przecież o tym nie pomyśleć, gdyż, jak wspomniałem, to są
    drobiazgi ;>

  3. McGregor

    @Kapral: Nie wiem, może ja czegoś nie kumam, ale 3/4 tych Fenderów wygląda tak samo :D.

    A pozostała 1/4 wygląda jeszcze gorzej bo to eksperymenty
    chorego naukowca. 😀

    Ciekawe kiedy Fender się obudzi i zda sobie sprawę, że po ulicach nie
    jeżdżą już Fordy T 😈 .

    @Kapral: To nie jest śmieszne :D.

    Nieśmieszne to jest to, że o dziwo nadal ktoś to kupuje 😛 .

  4. Kapral

    No ludzie twierdzą, że dla brzmienia :D.

    Ale ja wymiotuję na brzmienie jazzbassa, więc nadal nic śmiesznego :D.

  5. McGregor

    @Kapral: No ludzie twierdzą, że dla brzmienia :D.

    „To nie ludzie! To hipisi!”

    kto wie z jakiego to serialu cytat?

  6. Kapral

    Podpowiedz coś :< Pewnie amerykański z lat 70, tak?

  7. McGregor

    E-e 😛 . Zupełnie chybiony pomysł. Amerykański – tak, to się zgadza, ale
    tylko to 😛 .

    Bliżej temu do kreskówki ale też nie…

  8. Kapral

    Beavis and Butthead? 😀

  9. Hangie

    Myślę, że różnią się również tak banalnymi rzeczami jak pickupy oraz dobór rodzaju drewna.
    Ale mogłeś przecież o tym nie pomyśleć, gdyż, jak wspomniałem, to są drobiazgi ;>

    Miałem na myśli wygląd Kapralu, wygląd…

  10. Kapral

    WIEM! South Park!

  11. McGregor

    No wreszcie 😛 .

    A powiedziane to zostało w kontekście trzymanych w piwnicy hipisów. I taki
    dialog:

    „- nie możesz trzymać ludzi w piwinicy!

    – to nie ludzie! to hipisi!” 😀

  12. Kapral

    Ej o co biega z tymi „białymi kantami deski”.

    Bo coś moja percepcja chyba szwankuje :D.

  13. Basoofka_NET

    @Kapral: No ludzie twierdzą, że dla brzmienia :D.
    Ale ja wymiotuję na brzmienie jazzbassa, więc nadal nic śmiesznego :D.

    Witam.Oczywiście nie zgadzam się z tym powyżej.Mam szczeście być
    posiadaczem Gitary Jazz Bass Roscoe Beck (produkt bez wątpliwości
    amerykański) i nie zamienił bym ją na żadną inną.Pozdrawiam

  14. Kapral

    Czy to, że produkt jest amerykański, jest jakimkolwiek wyznacznikiem
    jakości? 😀

    (pewnym jest, ale nie dajmy się zwariować)

  15. Pwujo

    po prostu do jazzowego brzmienia trzeba dorosnąć 🙂 ..kiedyś żygałem gdy
    słyszałem Jazzbass a teraz z*ebiście mi się podoba jak mruknie z
    mostka..

    🙂

Inni czytali również