kolumna 1×15 czy 2×10???

Aloha!

Uprzedzając główną poradę, ogram zanim kupię 🙂 Pomyślałem sobie
jednak, że temat może być na tyle ogólny, że jakieś ogólne rady
otrzymam.

Chcę kupić wygodną w transporcie kolumnę z możliwością dokupienia
drugiej, gdybym potrzebował w przyszłości więcej mocy. Wstępnie
zdecydowałem się na Mesę Powerhouse 1×15 lub 2×10 i stąd bierze się moje
pytanie: czy 15″ (posiada neodymowy horn z regulacją) sprawdzi się solo?

Gram dużo dwudźwięków i akordów, a strunę E mam obniżą do D. W
nagłośnieniu ważne jest więc dla mnie to, aby przy zachowaniu basowego
brzmienia całość brzmiała wyraźnie, żeby grając akord dźwięki nie
zlewały się ze sobą.

Pozdrawiam – Krzy

Podziel się swoją opinią

16 komentarzy

  1. OOOOO doskonały temat! Wiem ze pewnie czekasz na opinie kapralów gregorów i
    innych jak szczerbaty na suchary ale ja ci nie pomogę, za to poszerze zdeczka
    pytanie. Jakie różnice w brzmieniu mogą wystąpić pomiędzy 1×15 a 2×10?
    Jak się takie kolumny przebijaja, jak brzmią doły i średnie tony do czego
    słuszy speaker w kolumnach co to jest [do jasnej choinki} ta aktywna
    elektronika itp. Ja wiem, że to forum nie jest nowe ze pewnie wszystkie takie
    pytania są regularnie odgrzebywane ale dla nas początkujacych czy
    średniozaawansowanych każda opinia jest cenna, naprawdę.

  2. Na to „zlewanie dźwięków” bardziej moim zdaniem wpływa sam bas i wzmacniacz oraz
    ustawienia. 2X10″ jest bardziej dynamiczne, więcej środka i góry, ale ja bym
    jej nie brał bo za mało dołu może mieć (chociaż mesa w sumie nawet na 10″
    dół ma.. ale mówie ogolnie o tego typu kolumnach) Gdybym miał brać jedną
    kolumnę to na pewno nie 2X10″. Taka kolumna może być ewentualnym dodatkiem do
    15″ lub 4×10″, a właśnie czemu nie 4X10″? Na moje trochę dziwny temat bo to
    indywidualna kwestia każdego basisty co lubi.

  3. zgadzam się z Mrokiem. 4×10 byloby chyba najlepsza alternatywą. Pozatym –
    „1×15 czy 2×10?” <— najlepiej jedno i drugie 😉

  4. ja, też ale za jakiś 1-2 miesiące bo na razie kupuje sansampa:D a starcza mi
    4X10″

  5. Dla tych, którzy się zastanawiają czy 15 czy 210 są paczki 212:)

    Kup sobie 212 jak chcesz mieć dużo dołu, ja oststnio jestem fanem kolumny
    Edena Nemesis 212RS i uważam, że jest świetna. Nie jest wypadkową
    kompromisów tylko sumą zalet. I ma dużo dołu i jest szybka.

    A jak chcesz naprawdę duuużo dołu to zastanów się nad osiemnastką np Hand
    Boxa. Z 410 obrywa d*pę.

    https://www.youtube.com/watch?v=j_CG6TH4zWk

  6. Chodzi mi o mobilność kolumy, ponieważ mam zamiar zabierać ją każdorazowo
    ma próby. Po drugie nie potrzebuje kolumny na wyjściowe (czyt. dla ludzi)
    granie, przynajmniej przez długi okres czasu. Targanie 4×10 mija się dla mnie
    ze celem. Mógłbym kupić Ampega 410HLF – ma kółeczka, drążek i 50kg
    😉

    Paczka Nemesis 2×12 jest równie wielka jak 4×10 i też jest ciężka, ponadto
    jest 4 omowa – w każdym razie dzięki.

    Myślę też, że małe kolumny są mocno niedocenione. Na zachodzie dużo
    osób kupuje kompaktowy wzmacniacz Edena WTX260 (ważący niecałe 2kg) lub
    trochę większe WT405/550 i do tego 1,2-4 kolumny D112XLT (waga 17kg). Czyli
    bazują na 12″ kolumnie i w razie potrzeb podłączają jedną, dwie…
    Zupełnie jako Lego 🙂

    Tak jak pisałem potrzebuję jedną małą kolumą z możliwością rozbudowy.
    Czyli mogę kupić np. 1×15 a w razie potrzeby dokupić 2×10 czy 4×10 – druga
    kolumna jest kwestią otwartą. Na razie i na start potrzebuję coś małego co
    się samo obroni. Zresztą dlatego mam zamiar zainwestować w kolumnę z
    trochę wyższej półki.

  7. Takie rzeczy to chyba już chyba tylko Deman, Niech Ci wykustomizuje wedle
    życzenia. Chodzą słuchy, że na neodymowych głośnikach można zbudować
    paczkę o względnie niewielkim litrażu. Taka 15 byłaby lekka, miałaby
    refleks i nie brakłoby dołu. Może w tą stronę pokombinuj?…

  8. Kilka sztuk najlepiej, na wszelki wypadek… 😉

    Może jedna z tweeterem a reszta bez.

  9. Aloha!

    Są dwie paczki Mesy – 1×12 i 1×15 – z serii Walkabout Scout, stworzonej
    właśnie z myślą o lekkości i kompaktowości. Głośniki oczywiście
    neodymowe, od spodu jest jakiś dopalacz basowy, a całość waży kilkanaście
    kilo. Cena tylko wysoka, a co gorsza nie ma możliwości rozbudowy zestawu.

    Tak naprawdę, to nie mam problemu z kupnem paczki i nie zamierzam kombinować
    😉 Zastanawiam się tylko dalej, czy 1×15 sprawdzi się w pojedynkę. paczki
    Mesy to pomimo wszystko jest górna półka. Regulowany horn powinien zapewnić
    górę. Niestety nie mogę znaleźć informacji o sprawności tych kolumn.

    Myślę też tak, że wiele osób posiada w swoich kombach pojedyncze 15 i
    często gada to przyzwoicie. Sam gram na starym Fenderze z 15 i nie
    narzekam.

    W każdym razie skłaniam się ku owej 15, a jak będzie potrzeba do
    zaiwestuję w 2×10 lub 4×10. Zaczynanie w mojej sytuacji od 4×10 byłoby
    niepraktyczną głupotą. Patent z kilkoma 12″ jest fajny, tylko że: 1) jest
    drogi, 2) trzeba posiadać głowę o 2 omowej rezystancji.

    Pozdrawiam – Krzy

  10. jak chcesz mobilnie to kup mobilnie 2×10 lub 1×15 do domu i donos ja do drugiej
    kolumny 4×10 , która będzie mogla być pasywna 😛

  11. myślę ze na poczatek 1×15 będzie mialo więcej dolu ale powiem ci ze 115
    dorownuja wielkoscia i waga 410 wiec to trochę zaprzeczenie tej calej
    mobilnosci. jeśli chodzi o granie tylko prób to myślę ze 2×10 wystarczy w
    zupelnosci. będziesz miał dynamike , niska wage, srodek i gorke a jeśli będzie
    to kolumna przynajmniej tak dobra jak mesa to i dolu będziesz miał
    wystarczajaco dużo. do tego dostawisz potem 4×10 albo 1×15 i będzie fest. taka
    jest moja opinia.

  12. A ja mam zamiar kupić Mesę Powerhouse 2×10, bo na 4×10 mnie nie będzie
    stać. Kłopot w tym, czy te 2×10 dadzą radę brzmieniowo? Gram głównie
    środkiem..Nie mam jak ograć tych paczek a nęcą mnie one ;/

  13. 1×15 waga 32kg szer. 62 wys. 49 gł. 50

    2×10 waga 31kg szer. 62 wys. 42 gł. 50

    4×10 waga 43kg szer. 62 wys. 63 gł. 50

    Różnica 10kg wcale nie jest taka mała a i wymiary są nie do zlekceważenia.
    Zresztą każdy patrzy ma tę kwestię z własnej perspektywy. Dopiero co
    reaktywowałem kapelę i gramy w małych salkach. Rzeźnikami nie jesteśmy,
    więc nie potrzebuję lodówki ani nawet jej połowy. Wiadamo, że 4×10 brzmi
    świetnie, ma lepszą dynamikę, etc. Nie chodzi więc o wybór docelowego
    sprzętu na całe życie, lecz pierwszego klocka.

  14. W sobotę grałem koncert taki „półotwarty” czyli niby na zewnątrz baru ale
    po bokach mieliśmy jeszcze jakieś tam coś (nie wiem jak to wytłumaczyć:P)
    Graliśmy bez przodów tylko ze swojego nagłośnienia. Ja grałem na 2×10 na
    neodymach od Noisy Boxa. Było mnie ładnie słychać wszyscy widzowie spokojnie
    mogli wychwycić każdy dźwięk, Brakowało mi jednak 1×15 jako podstawy…
    Czyli najlepiej kupić 2 kolumny ale jak masz wybrać tylko jedną to ja bym
    brał 2×10. Gram starego dobrego rocka jak led zeppelin, back sabbath itd. Za
    chwile dojdzie do mnie 1×15 na neodymach jak chcesz to wpadnij ograć która
    paczka wg CIEBIE lepiej się sprawdzi jako stand alone

Możliwość komentowania została wyłączona.