Kolko Basowkowe We Wroclawiu

kółko basówkowe we wrocławiu!

wpadlem na genialny pomysl 😀 może by tak takie kolko rozancowe w sensie
basowkowe zrobić!co wy na to /? chodzi mi konkretnie o wroclaw 🙂 jak wy to
widzicie ? ja mam pewne pomysly ale może wy się najpierw wypowiedzcie!

PS: ile jest tu basoowkowiczow z wroclawia ? podnosic rece do góry 😀 hehe

Czy jestem jedynym basistą we Wrocławiu?
Co myślicie o pomysle zorganizowania koła różańcowego dla basistów?
Jakie macie opinie na temat koła basistów we Wrocławiu?
Czy ktoś chciałby dołączyć do koła basistów we Wrocławiu?
Jakie są wasze pomysły na zorganizowanie działań w kołu basistów?
Co możemy zrobić, aby zwiększyć liczbę basistów w kołu we Wrocławiu?
Jak oceniacie pomysł zorganizowania koła różańcowego dla basistów?
Czy chcielibyście zobaczyć więcej wydarzeń organizowanych dla basistów we Wrocławiu?
Jakie są wasze sugestie dotyczące przyszłych działań w ramach koła basistów?
Ile basistów jest obecnie w kołu we Wrocławiu?

Podziel się swoją opinią

38 komentarzy

  1. taki jeden “moderator” jest z Breslau, ale on woli grać na swoim nexusie, pic
    wodke, i bóg wie co tam jeszcze!

  2. pewnie mowa o kapralu 😀 hehe no to co to będzie naszym glownym demoralizatorem
    “D

  3. no to moglo by być tak ze na przyklad raz na dwa tygodnie albo czesciej albo i
    nie 😛 to już by zaloezalo kto ile osob no i jeszcze gdzie 😛 no bo jak narazie
    to nie mam zadnego pomyslu na miejsce!najlepiej by było jak by ktoś miał
    kanciape we wro 😀 ja nie mam ;/ chyba ze u mnie w mieszkaniu 😀 dziewczyna by
    mnie od razu wyprowadzila 😛 hehe no i jeszcze jest taka sprawa jak by to mialo
    wygladac!przychodzimy wyciagamy basowki i się modlimy 😀 czy co ? ja mam taki
    pomysl żeby na przyklad zrobić podzial na rozne techniki i się zajmowac
    wszystkim po kolei np. dzisaj cwiczymy walking, jutro klang, pojutrze taping
    (każdy zna jakieś ciekawe cwiczenia i je pokazuje itp) etc. no i oczywiście
    zawsze można z kims porozmawiac się zapytac rozwiklac jakiś problem a co
    najwazniejsze piwa się napic 😀 hehe

  4. plan zajec:

    1. pijemy 😀

    2.pijemy 😀

    3.kto jest w stanie to gra :d

    4.pijemy 😀

    i tak dalej :d

    co wy na to? :d

  5. hehehe brzmi obiecujaco 😀 czuje ze to kolko dużo mi pomoze i da do myslenia 😀
    jehe

  6. Ja mam do wrocka.. hmm.. nie wiem ale wiem ze busem to tak 1h się jedzie 😛
    taki mini zlocik by był fajny ale systematycznie przyjezdzac to raczej bym nie
    dal rady.

  7. pamiętajcie: wątroba to jedyny organ, który się regeneruje. Pod warunkiem,
    że da się jej szansę….. 😉

  8. Ja mam 170 km… gdzieś tak…

    Ale jakby swie szykowało coś fajnego… to mógłbym przyjechać… fajnie by
    było jakby ktoś załatwił salke, jakichś perkusistów by się wzieło i
    jakieś jam sessions by się porobiło – co o tym myślicie ?? Dla mnie bomba 😀

  9. @lobUz: No ja mam jakieś góra 100 km, ale pić nie będę! 😀

    I masz racje.Alkochol szkodzi osobom poniżej 18-tego roku życia :):

  10. kapral masz może jakaś salke do dyspozycji :D? można by było coś takiego zrobić
    🙂 co ty na to wypowiedz się konkretniej a nie 😛

  11. Nie mam salki do dyspozycji, bo jak gram z kapelą, to tam perkusista zawsze
    pobiera klucze, bo salka jest jego kolegi. Wiecie, na piwie zawsze się można
    spotkać ;}

  12. Najlepiej rozłożyć się na dworcu PKP i położyć kapelusz oraz kartke
    (zbieramy na salke) 🙂 no wkońcu jest tabliczka na zewnątrz zakaz jazdy na
    deskorolkach i rolkach a nic o grze niema 🙂 pozdrawiam !

  13. @Kapral: Nie mam salki do dyspozycji, bo jak gram z kapelą, to tam perkusista zawsze pobiera klucze, bo salka jest jego kolegi. Wiecie, na piwie zawsze się można spotkać ;}

    jejki, jejki, to ty grasz z Kapelą?? 😈 😈 a ja myślał, że
    tak w samotni siedzisz i moderujesz i grasz i moderujesz i grasz, i tak do
    końca istnienia.

  14. Dobra – ja miałem zacząć grać od pazdziernika w salce prób zespołu kumpla
    – i myśle że by mu nie przeszkadzało gdyby raz na jakiś czas się tam spotkac
    w miesiacu. Wiem tylk że miesci się w browarze mieszczańskim (a gdzie to ?)
    we Wrocławiu i że są tam dwa piece basowe już. Jest tylko jedna sprawa,
    kumpel ma klucze i musiałby tam siedzieć z nami – ale myśle ze nie będzie
    przeszkadzał – a wręcz może się przydać bo jest perkusistą 🙂

  15. @Gorgoroth: Dobra – ja miałem zacząć grać od pazdziernika w salce prób zespołu kumpla – i myśle że by mu nie przeszkadzało gdyby raz na jakiś czas się tam spotkac w miesiacu. Wiem tylk że miesci się w browarze mieszczańskim (a gdzie to ?) we Wrocławiu i że są tam dwa piece basowe już. Jest tylko jedna sprawa, kumpel ma klucze i musiałby tam siedzieć z nami – ale myśle ze nie będzie przeszkadzał – a wręcz może się przydać bo jest perkusistą 🙂

    Było by świetnie 😀

    Co Wy na to żeby zrobić jakieś małe granie (JAM) z perkusistą ?? Czy tylko
    mi się to podoba, czy jeszcze ktoś podziela że mogło by być fajnie?

    Każdy by coś pograł, może ktoś by coś doradził, co źle, a co dobrze,
    może trochę śmiechu by było (ze mnie na przykład, bo gram 6 lat i nieumiem
    grac nadal 😀 )

    Piwo itp ofcors było by wskazane 😀

    Mnie się podoba 😀

    Bym był skory przyjechac ;]

  16. Myśle że problemu by raczej nie było żadnego, obgadam to z kumplem we
    wrzesniu bo jedziemy na mazury – i będzie można w pazdzierniku pierwsze
    spotkanie zorganizować 😀

  17. A co inni na to ?? Ja jestem za… i to 2 piece bassowe – to na 2 bassy można
    by coś popróbować 😀

    No i do Października zdązymy wszystko obgadac na forum… myśle że to by
    był odpowiedzni termin gdyby w październiku, bo szybciej to nie ma co się
    spieszyć 😛

    Hmmmm…ciekawe co z tego wyjdzie 😉

  18. ja jak najbardziej :)) zwlaszcza ze niedawno nabylem nowe wioselko 😀 (GMR)
    wiec pora je troszke podozynac ;D hehe

  19. @Gorgoroth: Myśle że problemu by raczej nie było żadnego, obgadam to z kumplem we wrzesniu bo jedziemy na mazury – i będzie można w pazdzierniku pierwsze spotkanie zorganizować 😀

    a gdzie na mazury, jeśli mogę wiedzieć???? przeto jam jest chłop z mazur!

  20. A to zależy od pogody, bierzemy jachty i ruszamy z Giżycka, tam też
    kończymy, łącznie 14 dni na wodzie, na pewno odwiedzimy południe i północ
    Mazur, jak narazie mamy w planie: Mikołajki, Sztynort, Śniardwy,
    Ruciane-Nida, Mamry… A reszta zależy od pogody i warunków 😀

    Javny może wiesz jakich temperatur powietrza należy się tam spodziewać we
    wrzesniu?? bo chyba będzie już chłodniej, nie wiem bo nigdy tam nie byłem o
    tej porze roku 😉

  21. i do węgorzewa nie zapływacie???? fak ju!! 😛 grrrrrrrrrrrr!!!! te, chociaż
    śniardwy to mam pod nosem, jakieś 2km od domu moich rodziców:)

    Z temperaturami to jest róznie, jednak najlepiej być przygotowanym na
    wszystko. Więc zabierz sztormiaczek, sweterek i długi spodnie, ale też i
    coś lekkiego!

    Zęza w sztynorcie, rzondzi:::):) podobno, jeszcze tam nie byłem. A w
    Węgorzewie to tawerna, jak nie gra disko, też jest okej:):)

  22. Heheheehhe my jeszcze nie wiemy dokładnie gdzie płyniemy wszystko dopiero
    się okaże 😀

  23. ta… kółko kółkiem ale komu się będzie chciało piec targać 🙂 ale
    cóż, spotkania tak zwane przechlewcze są mile widziane, szczególnie we
    wrocławiu :), proponuję lokalizację niedaleko “ŻABKI” ze względu na zasoby
    znakomitych napojów winopodobnych owocowych typu komandos w 2 kolorach 🙂

  24. Komandosy sa zayebeeste! Jak jeszcze mieszkalem we Wroclawiu, to czasem po
    probie zespołu, w ktorym grałem owczesnie chodzilismy na kilka strzalow
    komadosa… 😆

Możliwość komentowania została wyłączona.