Kilka Muzycznych Pytań

2 komentarze

1. Witamy na forum! 🙂 Na początek radzimy zapoznać się z regulaminem, a
   później korzystać do woli z zawartych już informacji.

   1. Pytanie w którą stronę chcesz się rozwijać. Nie zaszkodzi poznać nuty
   w wolnej chwili. I pytanie co rozumiesz przez „znam skale”? Sądzę, że w tym
   temacie prawie nigdy nie jest wyczerpany zasób wiedzy do zdobycia.

   2. Na wszelakie systemy operacyjne jest dostępne najlepsze ćwiczenie na
   świecie – metronom. Jak chcesz większych fanaberii – na youtube jest masa
   „jam tracków” z podanymi tonacjami, do których świetnie się improwizuje.
   Poza tym warto zdobyć sobie jakiś automat perkusyjny i grać do niego.

   3. No i tutaj wychodzi, że ze skal znasz tylko nazwę 🙂 Opanuj budowę
   akordów i graj ich składowe. Potem przystąp do ogrywania ich skalami (tymi,
   które zawierają składowe akordów, niekoniecznie zaczynające się od tego
   samego dźwięku).

   4. Nie ma reguły, w jednym zespole koleś rozsyłał reszcie rozpisane taby
   (np w Guitar Pro) i każdy uczył się swojej partii (ewentualnie – układał
   ją), w innym jamowaliśmy aż coś ciekawego się wykluło. Z powodu tej
   dowolności warto być przygotowanym na wszystko od „masz tu nuty, zakuj” do
   „słuchaj i dograj”.

   Jak trochę bardziej opanujesz instrument z czasem będą pojawiały się w
   Twojej głowie i pod Twoimi palcami riffy/melodie/groovy – zapisując je,
   rozbudowując i dodając do innych powstaje utwór. Taką rozbudową rządzą
   się prawa harmonii – tutaj warto poznać kadencje, a przede wszystkim budowę
   akordów i skale w praktyce. Powoli.

   Co do komponowania mając tylko bas – współcześnie istnieje oprogramowanie
   umożliwiające poskładanie takich utworów i odsłuchiwanie mając nawet
   jeden palec – choćby Guitar Pro jest znakomite do szkiców. Gitara „zachowuje”
   się podobnie do basu – skracasz jedną ręką strunę i szarpiesz drugą –
   wiec znając zasady gry na basie bez problemu komponujesz na gitarze. Z
   perkusją jest o tyle łatwiej, że wychodząc z stopy, werbla, hihatu i crasha
   człowiek nawet „na sucho” jest w stanie złożyć jakiś rytm – do podstaw nie
   trzeba magistra. Czy całość fajnie wyjdzie zależy na ile rozumiesz
   poszczególne instrumenty, na pewno warto znać podstawy ich obsługi i „z czym
   się je je”. Za byciem autorem utworu przemawia choćby to, że podajesz swoją
   partię, określasz kolejności motywów, konkretne rozwiązania przejść i
   proponujesz innym co chciałbyś osiągnąć w poszczególnych częściach
   („Czesiu na refrenie napierniczaj, ale w zwrotce balladka”). Nie trzeba
   rozpisywać każdej nutki każdego muzyka, to tez duzi chłopcy, dadzą sobie
   radę.

   Bądź cierpliwy, bo o ile na gitarze łatwo coś spójnego wymyślić, to na
   basie zwykle trochę czasu na to trzeba.

   5. Grupy na facebooku (np „Szukam muzyka Kraków”, „Szukam zespołu, szukam
   muzyka”), Rockmetal, Gumtree, Basoofka 🙂

   6. Idąc na pierwszą strunę przydałoby się mieć już tuner (chyba, że
   masz taki słuch, że z ucha dostroisz się do reszty). Do tego momentu
   spokojnie wystarcza dobra apka.

   7. Kiedy będziesz zadowolony z tego co i jak grasz. Duża szansa, że nigdy do
   tego nie dojdzie, bo zawsze będą lepsi od Ciebie, co powinno motywować do
   dalszego rozwoju, a nie irytować 🙂

   Jak masz inne pytania, to wal śmiało (tutaj lub na PW), chętnie pomogę.

2. Dante prawie wyczerpał temat, ale moim zdaniem:

   Ad 1 i 3 – jeśli potrafisz grać ze słuchu, a skale znasz tylko z teorii (i
   jesteś na początku przygody z basem), to układając sobie linię basu do
   danego numeru „w głowie” będziesz ją nucił i będzie pasowała do reszty,
   to „ze słuchu” znajdziesz te zanucone (ułożone przez Ciebie) dźwięki.

   Ad 7. Wtedy gdy po koncercie do innych kumpli z kapeli podchodzą fajne laski,
   a do Ciebie inni grajkowie, będący pod wrażeniem Twojej gry:)

Możliwość komentowania została wyłączona.