Kiedys pojawiło się na basoofce, mi się przypomniało i wstawiam:
Jak perkusista wola swoje kota?
-Kici ci kici ci kici ci ci ci kici ci kici ci kici ci ki ci ci ci
A jak basista?
KIDZUUUUUUUU KIDZUUUUUUUUUUUUUUUpanek: Nie rozumiem.
Szanowny Pan Bieżan: Ja zrozumiałem ale w sumie mało śmieszny. 😛
Mr. Boombastic:Nom taki prosty glupi zart Chyba zlapalo Nas jakieś zatwardzenie. Z tego co zrozumialem to chodzi o to ze basista nie da rady nasladowac ci ci ci ci
Niedobro: Popping na dwieście czterdziestym progu i masz swoje ci ci ci XD