Sam jestem posiadaczem Ken Smitha. Dla mnie te basy nie mają sobie równych ;P Burner to wersja budżetowa ale zawsze oferujaca PROFESJONALNE brzmienie.
Tyle zachwalania -teraz trochę realiów. Ken Smith jaki by nie był ma charakterystyczne brzmienie. Te instrumenty grają dolnym środkiem i nie ma mowy o takim dole jak np. daje jazz bass.
Szczerze mówiąc nie widzę zastosowania dla tych basów poza jazzem, fusion, gospel itp. W kapeli ich środek zawsze się przebije ale nie ma szansy na uzyskanie takiej „masy” dźwięku jak z jazz bassa czy stingraya.
Reasumując KS to zawodowe basy ale BARDZO wyspecjalizowane i nie wszędzie dają po prostu radę:
Aaaaa … byłbym zapomniał – wersja „short horn” a taką zapodałeś na zdjęciu jest bardzo niewygodna – na pasku układa się tak, że trzeba daleko wyciągać lewą rękę, co powoduje je zmęczenie. Trzeba specyficznie trzymać ten bas żeby długo na nim pracować. Dlatego ten błąd został skorygowany bodaj w drugiej połowie lat 90 i KS wprowadził long horn – produkowany do dzisiaj.
A niedawno ten sam bas w ogłoszeniach Basoofki pojawił się za 5000 ;). Na moje oko jest w dość kiepskim stanie a już z całą pewnością mogę stwierdzić, że właściciel o niego nie dbał – i to tylko na podstawie zamieszczonych fotek 😉
Z listy kompletnych i nikomu nieznanych lamerów grających na KS na ten przykład podam jeszcze Johna Patitucciego.
Chciałbym kiedyś KS mieć. Tyle powiem 😀 Wielu uważa, dolny środek z szeregowego łączenia cewek w G&Lu jest podobny do tego z KS 😉
@Solartron: Grainger to jeden z moich idoli. Przyznam otwarcie, że bardziej mi pasiło jego brzmienie, gdy grał jeszcze na StingRayu z preclowym pickupem.
Serdeczne dzięki za miłe słowa, gitara dotrze do mnie około wtorku. Jedyną przykrą rzeczą jest to że muszę spieniężyć Nexusa Exelsiora i nie wiem czy robię dobrze. Żona pozwoliła naruszyć rezerwy federalne ale wczoraj wysłuchałem swoje, ma do mnie zdrowie 🙂 Na jednym z filmików facet grał na markbasie i brzmiało to fajnie więc mam nadzieję że się nie zawiodę.
@entwistle100: Serdeczne dzięki za miłe słowa, gitara dotrze do mnie około wtorku. Jedyną przykrą rzeczą jest to że muszę spieniężyć Nexusa Exelsiora i nie wiem czy robię dobrze. . .
Dobrze robisz 😉 – po pierwsze będziesz miał instrument, który ma uniwersalną wartość na całym świecie – czego o Nexusach powiedzieć się nie da (pomijając dramatyczną utratę wartości ;( ), a dodatkowo – jeśli nie jest uszkodzony zyskasz świetny bas.
Aaaaaaaaa … – elektronika w KS pomimo, że kosztuje majątek – mocno ogranicza naturalne możliwości tych instrumentów. Na szczęście można ją wyłączyć 😉
Szczerze mówiąc ten Exelsior – dla mnie to porażka. 6 z takim rozstawem budzi móją wesołość 😉
Mnie to nie przeszkadzało, trochę mi żal tej gitary bo brzmienie zwłaszcza w trybie pasywnym jest super. Ken nie jest taki ładny, oby nadrabiał brzmieniem 😉 Zawsze chciałem 4-kę więc nadzieje są spore. Zobaczymy 🙂 Co do utraty wartości Nexusa to nie wiem czy to taka wada bo można za rozsądne pieniądze kupić świetną gitarę. Swojego Jabbara nie sprzedam :))
@entwistle100: … Swojego Jabbara nie sprzedam :))
Też tak kiedyś mówiłem i właśnie sprzedaję :D. Oczywiście przy używanych instrumentach – strata nie jest duża lub żadna.
@entwistle100: Ken nie jest taki ładny, oby nadrabiał brzmieniem 😉
Będzie dobrze 🙂 Jak już wiosło opanujesz, to nagraj jakieś próbki – będziemy się onanizować 😀
Wiem dokładnie co ma Robert 😉 to bardzo wysoki model – mnie chodzi o zestawienie drewna – zdecydowanie preferuję klon. W wakacje zrobiłem z dwoma koleżkami z mojego miasteczka taki test:
a ponieważ znam też zestawienie z orzechem stąd moja opinia 😉
Tu małe porównanie. Dodatkowo ten ciemny jest NT, a ten jasny BO ;]
Gitara dotarła i od razu zaniosłem ją do regulacji bo akcja była za wysoka. Struny też już raczej do wymiany ale nawet na starych brzmienie jest takie jak napisał Solatron. Zakładam niklowe 40-stki Rotosounda i czekam z niecierpliwością na odbiór. Co do wygody niewiele mogę napisać bo pograłem może 15 minut natomiast stan gitary wydaje się być ok, progi i podstrunnica jak nowe. Bas jest bardzo lekki i starannie wykonany a elektronika sprawna. Różnica pomiędzy pasywem a trybem aktywnym jest niewielka, na pierwszy rzut ucha oczywiście. Trochę dziwnie się czułem bo brakowało mi piątej struny ale chyba szybko ogarnę węższy gryf. Pogramy zobaczymy 🙂
Jest zazdrość 🙂 Jak już będziesz mieć wiosło, to nagraj coś. Aż się obśliniłem 😀
Na forum zegarkowym China-watches zazdrość wyraża się w mniej elegancki sposób, zwykle każą się walić :)) Odbieram gitarę z regulacji dopiero wieczorem i wtedy okaże się czy sam się poślinię czy pobeczę 😉 Zakładam takie struny, nie za cienkie? Rotosound RB40 http://www.applestone-music.co.uk/contents/en-uk/d523_cheap_guitar_strings.html
solartronie i jak wypadło porównanie? czy to Monarch w środku?
@kububasek: solartronie i jak wypadło porównanie? czy to Monarch w środku?
Ten w środku to Emperor. Niestety Fodera miała straszne flaki a Smithy raczej świeże struny, więc różnica w brzmieniu była spora.
Fodera – bardzo fajna manualnie i plastyczna pod względem dynamiki ale prawdziwego brzmienia nie usłyszałem ze względu na ww.stare struny.
Ken Smith to moja ulubiona firma – każdy, z którym miałem do czynienia to majstersztyk. Między tymi z fotki zasadniczych brzmieniowych różnic nie ma. NTB ma nieco wygodniejszy profil gryfu.
Powiem jednak, że szeroki środek Fodery ma w sobie coś frapującego 😉
Na gorąco mogę napisać tylko tyle że nie spodziewałem się że to tak zagra, chyba właśnie takiej gitary szukałem i aż boję się pomyśleć jak grają te droższe 🙂 Założyłem 40-stki Rotosounda i trafiłem w dziesiątkę, gra się mięciutko, dźwięk jest zwarty, sprężysty i bardzo czytelny. Akcja jest dość niska muszę się tylko przestawić z piątki bo prawa ręka inaczej mi się ustawia, rozstaw strun jest bardzo wygodny. Jak wykończę 45 -tki Ernie Balla w Nexusie to kupię Rotosound SM 665. Ogólnie stan gitary jak na 93 rok jest super, brak śladów użytkowania na podstrunnicy i tylko delikatne na progach które na pewno nie były wymieniane bo na bokach jest jeszcze lakier. Całość w bardzo dobrej kondycji 🙂
Dawaj próbki a nie jakieś bajeczki 😉
Tyle drukowania na nic 😉 gitara poszła na necie bo pojawiła się okazja zakupu fajnej paczki od znajomego a kaski brak. Bardzo żałuję ale co zrobić 🙁
Że jak? Chyba Cię nie zachwyciło te wiosło, bo inaczej byś zostawił 😀
Czy ten bass ma pękniecie na główce? Z tyłu widać wyraźnie rysę biegnącą przez oba klucze. Jakiś czas temu był wystawiony identyczny lub ten sam Ken – ówczesny właściciel przesyłał mi nawet dokładne fotki tego defektu. Byłby to wyjątkowy zbieg okoliczności gdyby w dwóch różnych instrumentach powstała identyczna rysa.
no i wyjątkowo niepokojący…
Może to ten sam, faktycznie ma ryskę ale to tylko lakier, też mnie to zaniepokoiło ale lutnik rozwiał moje obawy na szczęście. Chciałem to nawet robić ale odradził, powiedział że to tylko kosmetyka. Co do brzmienia to jest dużo lepsze niż w Nexusie ale zachorowałem na paczkę na 4×10 od MB i muszę coś spieniężyć 🙁 Nexsusa tak szybko nie sprzedam więc padło na Kena.
Coś nagłe masz te napady choroby, ale nie mnie to oceniać 😉
Był taki moment że miałem cztery basy na raz :)) potrzebuję po prostu mocniejszej paki a trafiła się okazja za fajne pieniądze.
Ken Smith to światowa czołówka. Nie ma się co zastanawiać:)
Wygląda tak:
http://www.img05.allegroimg.pl/photos/400×300/13/27/85/43/1327854393_5http://www.img05.allegroimg.pl/photos/400×300/13/27/85/43/1327854393_2http://www.img05.allegroimg.pl/photos/400×300/13/27/85/43/1327854393_4http://www.img05.allegroimg.pl/photos/400×300/13/27/85/43/1327854393_6http://www.img05.allegroimg.pl/photos/400×300/13/27/85/43/1327854393http://www.img05.allegroimg.pl/photos/400×300/13/27/85/43/1327854393_1Główka z tyłu jest genialna!
za ile to kupujesz? 😀 nagraj coś od razu 😉
jednego w życiu oglądałem i zrobił wielkie wrażenie. i brzmieniowo i
wyglądem : )
W Poznaniu, w Guitar Heaven jest taki:
http://www.guitarheaven.pl/produkt_list_view.php?id=1126
Sam jestem posiadaczem Ken Smitha. Dla mnie te basy nie mają sobie równych ;P
Burner to wersja budżetowa ale zawsze oferujaca PROFESJONALNE brzmienie.
Tyle zachwalania -teraz trochę realiów. Ken Smith jaki by nie był ma
charakterystyczne brzmienie. Te instrumenty grają dolnym środkiem i nie ma
mowy o takim dole jak np. daje jazz bass.
Szczerze mówiąc nie widzę zastosowania dla tych basów poza jazzem, fusion,
gospel itp. W kapeli ich środek zawsze się przebije ale nie ma szansy na
uzyskanie takiej „masy” dźwięku jak z jazz bassa czy stingraya.
Reasumując KS to zawodowe basy ale BARDZO wyspecjalizowane i nie wszędzie
dają po prostu radę:
Tu masz typowe brzmienie KS :
https://www.youtube.com/watch?v=nYmvJN9oKfE
Aaaaa … byłbym zapomniał – wersja „short horn” a taką zapodałeś na
zdjęciu jest bardzo niewygodna – na pasku układa się tak, że trzeba daleko
wyciągać lewą rękę, co powoduje je zmęczenie. Trzeba specyficznie
trzymać ten bas żeby długo na nim pracować. Dlatego ten błąd został
skorygowany bodaj w drugiej połowie lat 90 i KS wprowadził long horn –
produkowany do dzisiaj.
A niedawno ten sam bas w ogłoszeniach Basoofki pojawił się za 5000 ;). Na
moje oko jest w dość kiepskim stanie a już z całą pewnością mogę
stwierdzić, że właściciel o niego nie dbał – i to tylko na podstawie
zamieszczonych fotek 😉
Tu też kilka przykładów mocy Ken Smitha:
https://www.youtube.com/watch?v=AaHokFoEFDg
Z listy kompletnych i nikomu nieznanych lamerów grających na KS na ten
przykład podam jeszcze Johna Patitucciego.
Chciałbym kiedyś KS mieć. Tyle powiem 😀 Wielu uważa, dolny środek z
szeregowego łączenia cewek w G&Lu jest podobny do tego z KS 😉
@Solartron: Grainger to jeden z moich idoli. Przyznam
otwarcie, że bardziej mi pasiło jego brzmienie, gdy grał jeszcze na
StingRayu z preclowym pickupem.
Serdeczne dzięki za miłe słowa, gitara dotrze do mnie około wtorku. Jedyną
przykrą rzeczą jest to że muszę spieniężyć Nexusa Exelsiora i nie wiem
czy robię dobrze. Żona pozwoliła naruszyć rezerwy federalne ale wczoraj
wysłuchałem swoje, ma do mnie zdrowie 🙂 Na jednym z filmików facet grał na
markbasie i brzmiało to fajnie więc mam nadzieję że się nie zawiodę.
Dobrze robisz 😉 – po pierwsze będziesz miał instrument, który ma
uniwersalną wartość na całym świecie – czego o Nexusach powiedzieć się
nie da (pomijając dramatyczną utratę wartości ;( ), a dodatkowo – jeśli
nie jest uszkodzony zyskasz świetny bas.
Aaaaaaaaa … – elektronika w KS pomimo, że kosztuje majątek – mocno
ogranicza naturalne możliwości tych instrumentów. Na szczęście można ją
wyłączyć 😉
Szczerze mówiąc ten Exelsior – dla mnie to porażka. 6 z takim rozstawem
budzi móją wesołość 😉
Mnie to nie przeszkadzało, trochę mi żal tej gitary bo brzmienie zwłaszcza
w trybie pasywnym jest super. Ken nie jest taki ładny, oby nadrabiał
brzmieniem 😉 Zawsze chciałem 4-kę więc nadzieje są spore. Zobaczymy 🙂 Co
do utraty wartości Nexusa to nie wiem czy to taka wada bo można za rozsądne
pieniądze kupić świetną gitarę. Swojego Jabbara nie sprzedam :))
Też tak kiedyś mówiłem i właśnie sprzedaję :D. Oczywiście przy
używanych instrumentach – strata nie jest duża lub żadna.
Będzie dobrze 🙂 Jak już wiosło opanujesz, to nagraj jakieś próbki –
będziemy się onanizować 😀
Fajnego Smitha ma mój znajomy Robert Szewczuga 🙂
https://www.youtube.com/watch?v=43zK83pf4Fw
Ma „normalnego” Smitha 😀 fajny jest ten:
http://www.eBay.pl/Ken-Smith-BMT6QM-6-String-bass-original-hardshell-/200543912882?pt=Guitar&hash=item2eb15943b2
tu widać lepiej ten bass
http://www.myspace.com/robertszewczuga/photos/33738588#{%22ImageId%22%3A33738588}
Wiem dokładnie co ma Robert 😉 to bardzo wysoki model – mnie chodzi o
zestawienie drewna – zdecydowanie preferuję klon. W wakacje zrobiłem z dwoma
koleżkami z mojego miasteczka taki test:
http://www.bigbang.civ.pl/forum/solartron/SadFod.JPG
a ponieważ znam też zestawienie z orzechem stąd moja opinia 😉
Tu małe porównanie. Dodatkowo ten ciemny jest NT, a ten jasny BO ;]
Gitara dotarła i od razu zaniosłem ją do regulacji bo akcja była za wysoka.
Struny też już raczej do wymiany ale nawet na starych brzmienie jest takie
jak napisał Solatron. Zakładam niklowe 40-stki Rotosounda i czekam z
niecierpliwością na odbiór. Co do wygody niewiele mogę napisać bo
pograłem może 15 minut natomiast stan gitary wydaje się być ok, progi i
podstrunnica jak nowe. Bas jest bardzo lekki i starannie wykonany a elektronika
sprawna. Różnica pomiędzy pasywem a trybem aktywnym jest niewielka, na
pierwszy rzut ucha oczywiście. Trochę dziwnie się czułem bo brakowało mi
piątej struny ale chyba szybko ogarnę węższy gryf. Pogramy zobaczymy 🙂
Jest zazdrość 🙂 Jak już będziesz mieć wiosło, to nagraj coś. Aż się
obśliniłem 😀
Na forum zegarkowym China-watches zazdrość wyraża się w mniej elegancki
sposób, zwykle każą się walić :)) Odbieram gitarę z regulacji dopiero
wieczorem i wtedy okaże się czy sam się poślinię czy pobeczę 😉 Zakładam
takie struny, nie za cienkie? Rotosound RB40
http://www.applestone-music.co.uk/contents/en-uk/d523_cheap_guitar_strings.html
solartronie i jak wypadło porównanie? czy to Monarch w środku?
Ten w środku to Emperor. Niestety Fodera miała straszne flaki a Smithy raczej
świeże struny, więc różnica w brzmieniu była spora.
Fodera – bardzo fajna manualnie i plastyczna pod względem dynamiki ale
prawdziwego brzmienia nie usłyszałem ze względu na ww.stare struny.
Ken Smith to moja ulubiona firma – każdy, z którym miałem do czynienia to
majstersztyk. Między tymi z fotki zasadniczych brzmieniowych różnic nie ma.
NTB ma nieco wygodniejszy profil gryfu.
Powiem jednak, że szeroki środek Fodery ma w sobie coś frapującego 😉
Na gorąco mogę napisać tylko tyle że nie spodziewałem się że to tak
zagra, chyba właśnie takiej gitary szukałem i aż boję się pomyśleć jak
grają te droższe 🙂 Założyłem 40-stki Rotosounda i trafiłem w
dziesiątkę, gra się mięciutko, dźwięk jest zwarty, sprężysty i bardzo
czytelny. Akcja jest dość niska muszę się tylko przestawić z piątki bo
prawa ręka inaczej mi się ustawia, rozstaw strun jest bardzo wygodny. Jak
wykończę 45 -tki Ernie Balla w Nexusie to kupię Rotosound SM 665. Ogólnie
stan gitary jak na 93 rok jest super, brak śladów użytkowania na
podstrunnicy i tylko delikatne na progach które na pewno nie były wymieniane
bo na bokach jest jeszcze lakier. Całość w bardzo dobrej kondycji 🙂
Dawaj próbki a nie jakieś bajeczki 😉
Tyle drukowania na nic 😉 gitara poszła na necie bo pojawiła się okazja
zakupu fajnej paczki od znajomego a kaski brak. Bardzo żałuję ale co zrobić
🙁
Że jak? Chyba Cię nie zachwyciło te wiosło, bo inaczej byś zostawił 😀
Czy ten bass ma pękniecie na główce? Z tyłu widać wyraźnie rysę
biegnącą przez oba klucze. Jakiś czas temu był wystawiony identyczny lub
ten sam Ken – ówczesny właściciel przesyłał mi nawet dokładne fotki tego
defektu. Byłby to wyjątkowy zbieg okoliczności gdyby w dwóch różnych
instrumentach powstała identyczna rysa.
no i wyjątkowo niepokojący…
Może to ten sam, faktycznie ma ryskę ale to tylko lakier, też mnie to
zaniepokoiło ale lutnik rozwiał moje obawy na szczęście. Chciałem to nawet
robić ale odradził, powiedział że to tylko kosmetyka. Co do brzmienia to
jest dużo lepsze niż w Nexusie ale zachorowałem na paczkę na 4×10 od MB i
muszę coś spieniężyć 🙁 Nexsusa tak szybko nie sprzedam więc padło na
Kena.
Coś nagłe masz te napady choroby, ale nie mnie to oceniać 😉
Był taki moment że miałem cztery basy na raz :)) potrzebuję po prostu
mocniejszej paki a trafiła się okazja za fajne pieniądze.
a na paczkę Ampega nie masz ochoty?;>