Hej,
Czysta ciekawość, która ostatnio nie daje mi spokoju.
Jakich kabli używanie do połączenia paczek i wzmacniaczów? Generalnie chodzi mi
o przekrój żyły.
Do dziś boli mnie jak kupiłem zestaw Taurusa i gość przesłał mi w
zestawie kabel do łączenia ;/ Był to zwykły Proel instrumentalny o
przekroju pewnie 0.5 mm … Później polutowałem sobie sam kable 1.5mm x
2.
Ciekawy jestem jak u Was to wygląda. Czy te kable 1,5mm w stosunku do paczek
2×10 i 1×15 są ok? Głowa ma 300W przy 4ohmach.
Jakiej grubości powinien być kabel do łączenia wzmaka i pak?
Czym najlepiej połączyć kolumny basowe i wzmacniacze?
Jaki przekrój żyły kabla najlepiej sprawdza się w połączeniu kolumn basowych i wzmacniaczy?
Czy używając kabla o przekroju 0.5mm można uzyskać dobry dźwięk przy połączeniu kolumn basowych i wzmacniaczy?
Jakie kable polecasz do połączenia kolumn basowych i wzmacniaczy?
Czy warto inwestować w kabel o większym przekroju do połączenia kolumn basowych i wzmacniaczy?
Który kabel lepszy do łączenia kolumn basowych i wzmacniaczy: Proel czy własnoręcznie złożony kabel 5mm x 2?
Czy kable o przekroju 5mm x 2 są odpowiednie do kolumn basowych 2×10 i 1×15?
Jakie parametry powinien spełniać kabel do łączenia kolumn basowych i wzmacniaczy?
Ile Watów powinna mieć głowa wzmacniacza przy łączeniu z kolumnami basowymi o przekroju 5mm x 2?
Ja kupuję dedykowane kable kolumnowe. To nie, że coś się musi stać, jak
podłączysz instrumentalnym, ale może, szczególnie, jak bardziej rozkręcisz
wzmacniacz.
To szczególnie ważne przy wzmacniaczach lampowych.
Kiedyś Pinio mi doradził do moich 400W 2x4mm.
Kupiłem polutowałem oczywiście nie bez problemu,k… i ch…
szły az miło.
Gra,działa nic się nie dzieje jest ok.
Podobno taki kabel jest wymagany żeby to przenieść.
Podłączę do tematu coś co mnie teraz zastanowiło może ktoś mądry
podpowie wytłumaczy. Czy ma znaczenie przy zestawie dwóch paczek np grubość
żyły od wzmacniacza do pierwszej paki i od pierwszej paki do drugiej?
Szeregowo chcesz podłączać paczki?
tak z ciekawości jak te kable się u Ciebie prezentują? Chodzi mi o to jaki
przekrój żyły i jaka moc ze wzmacniacza
a w ogóle to cały dzień dzisiaj szukam po necie kabli i widzę, że nie
uświadczy takich z serii 2x4mm jack – jack. Speakonów to od piernika 😉
To chyba już problem z lutowaniem tego do jacka.
to na speakonach masz czy jackach?
Fendera kabel kolumnowy mam, o taki o:
Na Jackach Vertoo mam te kabelki
Przekrój żyły nie jest tak ważny, ważne żeby były 2 a nie 3.
Do zestawu Ampega dostałem cieniutki, chiński i gówniany – gra. Ze starego
zestawu został mi supergruby Klotz z supergrubymi jackami (a i tak
wpychaliśmy go na siłę w nie) – gra tak samo.
Chyba też tak zrobię, tylko powiedz mi skąd takie wtyki jack wziąłeś ? 😛
Średnica takiego kabla oscyluje około 10mm, a nigdzie nie mogę doszukać
się jacka który zmieści taki kabel ;/ Najwięcej co znalazłem na necie to
neutrik na kable do 9mm
——————
Edit: Ok 🙂 Znalazłem cordiala 2x4mm2 o grubości zewnętrznej fi 9.5 i do
tego jacki kolumnowe neutrka do grubości przewodu 9.5. Zamówione, czekam, po
niedzieli lutowanie …
mam taki kabel jak Kapral polecam 🙂 z tym że z jednej strony przerobiłem na
speakon
Te fenderki są bardzo porządne. Zresztą w ogóle kabelki fendera moim
zdaniem są jakościowo niezłe przy sensownej cenie.
Pozdroofka
Romek
Oj, miałem kabel gitarowy Fendera ( 40zł/5m)i nie byłem zadowolony, zbierał
zakłócenia i dawał delikatne szumy. Po zmianie na jakiś niemiecki jest
czyściutko. Fender jest dobry w gitarach.
Większość producentów włącznie z Ampegiem do łączenia głośników
wewnątrz kolumn używa właśnie takich przewodów. Więc po co wydawać klops
na kable z grubymi żyłami z beztlenowej miedzi i pozłacanymi wtykami, skoro
wystarczy sznur od żelazka? 😀
Nie musi być od razu majątek, ale… Kupujesz gruby i pancerny żeby się nie
rozwalił po 2 użyciach (trwałość, niezawodność), żeby sobie nie spalić
wzmacniacza zwarciem między żyłami, jak ktoś pojedzie kołem od
kejsa/kolumny po cienkim kablu to zostajesz bez nagłośnienia 😀 Trzeba też
zauważyć, że słabe kable dość szybko tracą swoje własności, szybko
utleniają się i łamią.
Zrobiłem kiedyś próbę na Peaveyu, który w porównaniu do np. SWR jest nico
mniej dynamiczny i nie eksponuje tak ładnie wyższych rejestrów. Kabel około
2,5m – różne przekroje. Od 1mm2 (taki jak do kiepskich głośników domowych)
do 6mm2 (niemal kabel od spawarki).
Wnioski: zbyt cienki obcina niskie rejestry, przejaskrawia wyższy środek,
górka nieprzyjemna o odbiorze. Optymalny 2,5 lub 4mm2. Zbyt gruby przytłumia
najwyższe rejestry, nic nie wnosi w dole przy mocach rzędu 200-300W, a
wpływa negatywnie na wygodę użytkowania, łatwiej sobie uszkodzić/wyrobić
gniazda w sprzęcie.
Wszystko co powyżej napisałem to moje doświadczenia, a nie obiegowe czy
marketingowe frazesy.
PS. jeśli ów kabel od żelazka ma przekrój przynajmniej 1,5mm2 i Ci
odpowiada to nie widzę przeszkód, ja bym nie zastosował.
Jeszcze jedna kwestia. Na małej odległości nie potrzeba tak dużych
przekrojów to jedno, a dwa, moc rozkłada się równomiernie na wszystkie
głośniki więc na każdym masz 1/4 (przybliżenie) dostarczonych W (przy
układzie 4×10). Dlatego też między głośnikami mogą być nieco cieńsze
kable.