Witam. Co sądzicie na temat tej gitary?
allegro.pl/item177120528_gibson_lespaul_jolana_diamand_pokrowiec.html
Miałem kiedyś taką i myślę żeby sobie taką znowu kupić bo nie chce mi
się wozić gitary na próby. Mój egzemplarz miał kilka wad ale chciałbym
się upewnić czy nie są one czasem typowe dla wszystkich tych gitar. Proszę
o opinie.
Co myślicie o gitarze Jolana Diamand?
Czy kiedykolwiek mieliście taką gitarę?
Czy warto kupić Jolana Diamand, jeśli nie chce mi się wozić na próby mojej gitary?
Czy miałeś podobne problemy z tym modelem gitary?
Czy warto zainwestować w taką gitarę, pomimo jej wad?
Co sądzicie o jakości dźwięku Jolana Diamand?
Czy jest to dobra gitara dla początkującego basisty?
Czy polecilibyście tę gitarę innym basistom?
Co jeszcze powinienem wiedzieć przed zakupem Jolana Diamand?
Czy występują jakieś alternatywne modele gitary, które polecilibyście zamiast Jolana Diamand?
–> To, że jest z ciężkiego drewna nie znaczy, , że jest dobrze wykonana.
Ciężar daje się we znaki, ale ja to lubię.
Przystawki to chyba najgorszy crap jaki kiedykolwiek można było wsadzić do
gitary, KONIECZNIE do wymiany jeśli chcesz na niej grać, tym bardziej, ze
jest to medium-scale, więc nie zabrzmi tak dobrze jak bass o dłuższej
menzurze, dajmy na to 34 cali ( a więc i wymaga lepszych strun )
Jeśli taką miałeś to wiesz jak wyglądają względy manualne. Klucz powinny
trzymać. Nie wiem o jakie „przypadłości” Ci chodzi, napisz co było nie tak
w Twojej to opiszę jak sprawa wyglądała w tej, którą ogrywałem ( miałem
u siebie ze dwa dni )
Dwa razy pękła mi struna g, co mi się przez następne 10 lat grania nie
zdarzyło na żadnym instrumencie. No i brzęczał na niektórych progach.
–> Bałagan się zrobił, ale już jest porządek. Niefachowy termin (
który wyraźnie zaznaczyłem cudzysłowem ), który powstał w wyniku
pójścia mojego mózgu na spacer już poprawiony, bezsensowny OT
usunięty.
Brzęczenie to jest kwestia regulacji, nie wiem na ile dobrze idzie
wyregulować taką Jolanę, ale z własnego doświadczenia z nimi wiem, ze albo
jest wysoko albo brzęczy.
Co do zrywania strun – w swoim Disco dwa razy udało mi się zerwać strunę E
– właśnie przy moście. Podczas klangowania – co nie zdarzyło mi się nigdy
na innym basie, więc chyba coś w tym jest. Trzeba uważać, przy graniu
palcami nie powinno być źle. Oczywiście należy zaopatrzyć się w dobrej
jakości struny, ale to raczej każdego basu się tyczy.
Ja gram na identycznej Jolancie tyle, że ja gram łącznie ze 2 tygodnie ;P po
prostu bas ten według mnie jest dobry do nauki grania, a jak masz inny to
nawet na próby go bierz po co masz się przyzwyczajać do innego. Co do wad to
nie wiem początkujący jestem; może klucze trochę mi nie trzymają bo po 1
góra 2 dniach moich ćwiczeń trzeba stroić – chyba, ze to normalne jest.
JA miałem Tego Diamanta 😀 hehehe Miło wspominam to wiosło mimo iż nie
stroiło na progach 😛
–> Każde wiosło trzeba stroić przed każdym graniem, choćby dla
sprawdzenia czy się nie rozstroiło. Stary, to nie pianino, bass się stroi
często, i jeżeli strój nie wariuje po godzinie-dwóch grania to jest
wszystko w porządku.
To zależy jak rżniesz… bo i po numerze czasem trzeba stroić…
Ja też miałem!!! 🙂
Co za czasy moja pierwsza basówka kupiona 😛
Pamietam ze strasznie walila szlugami bo wisiala w komisie muzycznym a gosc tam
caly czas palil……
magiczne czasy 😛
hahahaah, chyba każdy zaczynał od tego klasycznego wiosła, ja mam, trzymam,
jest po kapitalnym remoncie i mimo, że używam jej tylko w domu cenie sobie,
oj bardzo. idealna by postawić za łóżkiem i sięgnąć gdy wpadnie jakiś
pomysł, zagrać na sucho… mimo, że od 2 lat gram na jazz bass, a wcześniej
miałem parę innych basówek, żadna mi tak nieleżała w dłoni jak jolana,
zachowam ją do domowego grania jeszcze na długo.
🙁
hehe tez gram na tym basie… przystawki „zamulone w c*uj” trochę brzęczy ale
chyba drewno kurpusu jest jakieś dobre w tej gitarce bo podczas grania na sucho
dobrze dzwięki słychać.
a co do zrywania strun to zerwałem na tej gitarze E,A i D 😀 więc ta gitara
ma chyba jakiś bubel genetyczny :D:D