Witam! Przeszukałem forum, lecz nic nie znalazłem konkretnego na ten temat.
Otóż, chciałbym żeby ktoś doświadczony doradził mi w sprawie kupna
nowego wzmacniacza basowego. Potrzebuję dobrego, najlepiej 100 wattowego i
kosztujacego ok 1000zł wzmacniacza. Po prostu nie wiem jaka marka będzie
najlepsza. Pozdrawiam.
175 komentarzy
Możliwość komentowania została wyłączona.
Podobało mi się jak ten Hartkacz brzmiał, miał dosyć dynamiczny fajny
sound.
Miałem Kickback 12. W domu grał fajnie. Na próbach trochę za cichy, chyba
że do lżejszej muzyki albo ze spokojniejszym pałkerem.
Do tej pory bije się w pierś bo na necie poszedł w stanie bardzo dobrym
działający (HA 1200) za…niecałe 300zł, a wyglądał smacznie.
Dobra…a miał ktoś do czynienia z Laneyem tym powyżej ?
Wydaję się smaczny z tymi bajerami.
Witam mam zamiar kupić wzmacniacz basowy co myślicie o tym ?
allegro.pl/Ashdown-eb-12-180-wzmacniacz-basowy-okazja-i1981721738.html
niby pisze 180 wat, ale czy tyle wyciągnie ???
Potrzebuje wzmacniacz 60 wat+ do 1000zł.
Widziałem w powyższych waszych postach że polecacie firmie Ashdown.
180W to wyciąga przy 4ohmach. Sam głośnik ma chyba 8, więc da Tobie to
gdzieś 100W mocy, do tego skuteczność głośnika nie powala. Nie mniej twoje
zapotrzebowanie na moc powinno zaspokoić. Jak tobie pasuje sound, to możesz
brać, ja bym dla siebie nie brał bo poszukuje innego brzmienia.
Potrzebuje dobrego sprzętu do grania bluesa i punk rocka (gram w dwóch
kapelach) Więc tamty wzmacniacz starczy?
Spokojnie starczy, na próby i może na mniejsze koncerty. Co do brzmienia to
do punka czy bluesa mi by odpowiadało gdyby w ogóle mi się taki sound
podobał.
Znalazłem podobny wzmacniacz 3 cale większy:
allegro.pl/Ashdown-eb-15-180-wzmacniacz-basowy-okazja-i1981721739.html
Wujek mi mówił że 3 cale to jest naprawdę dużo i zmienia to bardzo w
brzmieniu. Ale czy naprawdę ? Czy zmieni się moje brzmienie ?
Będzie bardziej zamulone i nieczytelne, może gdyby był tweeter nie byłoby
tragicznie. No chyba, że lubisz takie klimaty.
No to spróbuje zdobyć tą stówkę więcej będzie trudno. Dobra dzięki wam
za pomoc.
Ja mam Ashdown a, tylko że tego 300W/ 4 ohm. Powiem Ci tak, do combo dają
głośniki 8 Ohm, więc jeśli dokupisz jeszcze jeden głośnik 8 Ohmowy to
będziesz miał łącznie 4 Ohm z głośników. Te 180W nie jest to moc
szczytowa, tylko RMS ( czyli ciągła) więc z taką mocą Ci wzmacniacz
będzie grał.
Co do brzmienia : hmm. Ashdown y mają sporo dołu, także do bluesa jak
najbardziej i do hard rockowego grania. Przez odpowiednie pokręcenie EQ idzie
wyciągnąć naprawdę fajne brzmienia, jeszcze jak masz gitarę aktywną to
fajnie idzie ;))
Marcin
Szukam sobie jakiegoś combo do popykania samemu w domku, co najwyżej z
kumplem. Klimaty rockowo-metalowe, polecilibyście coś? Kaski trochę mam
więc zapodawajcie wszystko co wam tam do głowy przyjdzie.
GK Backline 112 – jeśli lubisz suche brzmienie
Ampeg BA115 – tej marki chyba nie trzeba przedstawiać
LDM BA100 – niezniszczalny rodzimy wytwór
Jakieś combo od Taurusa – też rodzime i całkiem dobre
Hartke A70 – całkiem fajna konstrukcja
Ashdown Five Fifteen – albo lubisz albo nienawidzisz ich ciemnego brzmienia
Oj… albo ja coś źle napisałem albo ktoś mnie nie zrozumiał 😛 Potrzebuje
combo do pogrywania w domu głównie. A to wszystko ma koło setki watów…
Zastanawiałem się nad hmm 20 watami 😀
Ja jestem zwolennikiem trochę większych mocy, bo to idzie w parze z lepszym
brzmieniem. Sam mam 250W do domu :]
Można ale po co.
http://www.thomann.de/pl/orange_cr50bx.htm
http://www.thomann.de/pl/ampeg_ba112_b_stock.htm
http://www.thomann.de/pl/ampeg_ba110.htm
http://www.thomann.de/pl/Ashdown_five_15.htm
Używki powyższych i podobnych. W tej kolejności polecam 😛
Ludzie u szwaba na thommanie Backline 115 II o mocy 175w za 1000zł!!!!
w polskich sklepach od 1800-1900 za jedynkę która ma 115w.
Jeszcze jedno pytanie z mojej strony… czytałem ale za wiele się o nim nie
naczytałem. Grał ktoś na tym wynalazku ?
http://www.guitarcenter.pl/catalog/bas/wzmacniacze/comba-basowe/warwick-bc-80
Demo tutaj :
Tyle te dema wydają mi się zawsze mocno pokolorowane…
Jest warty swoich pieniędzy ? Mam używkę Fender Rumble 110/115 za podobne
pieniądze i zastanawiałem się czy takie nowe combo nie było lepszym
rozwiązaniem, dzięki za odp.
Bezsensowne IMO rozwiązanie. 80W – za dużo do domu (po co przepłacać jak
nie wykorzystasz), za mało na próby (do statystycznie głośnej kapeli). 12″
– super do domu, ale jako pojedynczy głośnik lipa na próby, nawet przy
większych mocach. Wolałbym Rumble na 15″.
ten Warwick ma dobra wydajnosc wbrew pozorom i spokojnie dawać powinien rady
na próbach. liczy się efektywnosc glosnika.
Co nie zmienia faktu, ze wg mnie można za ta cenę dostac o niebo lepsza uzywke
na 2×12.
Na dniach zaczyna się w moim domu remont. Przenoszę się do innego pokoju,
który pozornie jest większy niż mój, ale skos dachu zabiera sporo miejsca.
I teraz mam dylemat co począć z moim obecnym nagłośnieniem, które i tak
jest stanowczo za duże. Rozważałem takie opcje:
1. Wzmacniacz i kolumna lądują w szafie i czekają na „lepsze czasy” (czyt.
kiedy wreszcie będę miał zespół) albo idą pod młotek. Kupuję mały
wzmacniacz np Ampeg BA110.
2. Kolumną ląduje w szafie. Kupuję/robię małą kolumnę i podpinam ją pod
obecny wzmacniacz. Z tym tylko zastrzeżeniem, że będzie miała koło 16-32
Ohmów. Przy 4 Ohmach mój wzmacniacz oddaje 250W mocy, a więc zdecydowanie za
dużo na warunki szeregówek. Nie mam szans odkręcić wzmacniacz w te rejony,
w których nabiera właściwego brzmienia (kolumny 500W też się to tyczy).
Przy użytecznych domowych głośnościach mulą, są mało wyraźne i
zniechęcają do ćwiczenia.
Opcja numer 2 jest na pewno trudniejsza do zrealizowania, ale może warto się
pofatygować? Próbował ktoś takich eksperymentów? Oczywiście chcę to
zrobić jak najniższym kosztem. Tańsza opcja oczywiście zwycięża.
Za wszelkie sugestie będę bardzo wdzięczny.
Przy bardzo podobnym dylemacie poszedłem w opcję nr 1 – z tym, że nabyłem
model BA-108. Nie żałuję. -15dB przy moim basie bardzo się przydaje –
spokojnie odkręcam w domu tego kombiaka na 50-60% i brzmienie naprawdę jest
dobre.
to ja mam inny dylemat. Właśnie dołączyłem do zespołu, grającego
łagodne rzeczy. Coś powiedzmy jazzowego 😉 szukam comba, które nada się na
próby (w składzie nie ma perkusji, tylko fortepian, skrzypce i cajon) w domu
i na koncerty (wpinałbym się i tak combo –> mikser –> przody –
potrzebny więc line out). Zastanawiam się : kupić coś niskowatowego (Orange
Crush 25bx na przykład) czy np. LDM BA-100. Budżet to gdzieś powiedzmy do 600zł maksymalnie, a więc niedużo. combo jest jednak potrzebne „na wczoraj”
więc czasu na ew. dozbieranie pieniędzy nie ma. Zaletą małych comb jest na
pewno ich przenośność i praktyczność w graniu w domu. LDM gwarantuje z
kolei dużą moc, podejrzewam że koncert w jakiejś kawiarni czy na małej
scenie ogarnąłby spokojnie, i kompresor 🙂 co wybrać?
szukaj tanio ldma i pakuj tam truvoxa 1525 imo – brzmieniowo wtedy gra całkiem
znośnie, wręcz dość fajnie jak na kase wpakowana w sprzet. No i masz
graficzny eq, a wbrew pozorom ten LDM nie jest tak iciezki, bo coś 24kg wazy
bodajze.
Polecam Warwick BC 80, jeśli perkusista nie jest 2m drabem z reka jak dab
bartek to BC 80 sprawdzi się nawet przy normalnej probie czy na malej
scenie.
Zaletami tego combo jest zdecydowanie jakosc soundu i bezszumowosc. Polecam
zreszta krotki eksperyment jeśli znajdziecie ten model w sklepie. Podejsc,
wlaczyc, rozkrecic wszystko na full i posluchac. Wzmacniacz nie szumi, nie
brumi. Nastepnie zapraszam do wpiecia basi i rozkrecenia jej na max. Nowa seria
komb BC ma system DDL (dynamic distortion limiter) dzięki kotremu można grac na
tych wzmacniaczach rozkreconych na full i nie bedziemy mieli znieksztalocnego,
przesterowujacego się brzmienia. Co więcej, jeśli ktoś zmuszony jest cwiczyc w
domu na sluchawkach, combo BC maja oddzielny dedykowany wzmacniacz sluchawkowy,
takze mozemy się cieszyc dobrym brzmieniem w pelnym stereo.
Jeśli mamy potrzebe wiekszej mocy to polecam ewentualnie BC 150 lub BC 300.
Zapraszam po więcej info i video do:
Jaką główkę polecicie do 1000zł? Aktualnie gram na handboxie fortecu 300,
ale ze względu na jego wagę nie jest za bardzo mobilny i muszę go puścić w
obieg, a za kasę, którą dostanę + dołożę parę groszy głowę bym
jakąś kupił. Najlepiej coś koło 300~~W mocy, perkusista jednej z kapel gra
na tyle intensywnie, że potrzebuję zapasu mocy.
edyt. zapomniałem dodać, lubię przyjemne mruczenie, ale z możliwością
ukręcenia „szklanki”. Gram trochę szeroko pojętego metalu i rocka.
Widziałby mi się jakiś Warwick Pro Fet lub Kustom. Pierwszy jest dość
klarowny a niezbyt „sterylny”, dołu mu nie brakuje a i ładną górą zagada
pod dobrą paczką.
Ale który pro fet? Bo ja tych modeli tego nie ogarniam.
Najwyższy model jaki znajdziesz za te pieniądze 😉
Jak masz trochę zapasu monety polecam ewentualnie 300tke z nowej serii W A
300.
Bardzo fajnie brzmiaca glowa. Na necie jest aktualnie jedna w dobrej cenie.
(allegro.pl/warwick-wa-300-glowa-basowa-head-warto-demo-i2646102194.html)
Link do opisu i video wzmacniacza:
mam małą zagwozdkę
dysponuję budżetem +/- 1000zł
i poszukuję czegoś na próby z zespołem (black metal, sporo blastów, także
rozumicie ;)), czegoś czyli z takim budżetem raczej jakiegoś combo (używka
naturalnie)
trochę poszperałem i myśli mam skierowane na Ampega BA115, ale obawiam się
że to będzie za mało, a wersja BA115 HP chyba przekracza mój budżet?
generalnie to sytuacja jest taka, że mi się nie pali bo na próbach używam
nagłośnienia kumpla (traceelliot na 15″ Celestionie)
myślałem też o kupnie samego heada w tej granicy cenowej, i dozbieraniu na
jakąś pakę w przyszłości… dostane coś wartego w okolicach 1000
złych?
a może w związku z tym, że mi nie spieszno, odłożyć całą sprawę w
czasie i nie kupować ani combo ani heada w tej granicy?
bassofko pomóż :
ps. gram na Ibanez sr705 (aktywny) także dobrze jak by nagłośnienie
dogadywało się ze strunką B
Za 1000zł do napierniczanej muzyki można raczej pomarzyć. No chyba, że
kupisz dwa LDMy 😉 Ja bym jeszcze uciułał trochę kasy.
Kup se
tego heada
allegro.pl/head-400w-4-ohm-i2688935726.html
a do tego kolumna
allegro.pl/kolumna-do-basu-na-eminence-kappa-15-i2697247219.html
masz heada+kolumnę i mozesz burzyc sciany
a potem odsprzedasz to za tyle ile kupiles jak będziesz robil upgrade
Albo to tez da rade:
allegro.pl/warwick-wamp-250-2×10-germany-w-wa-ursynow-i2685353871.html
dzięki za rady, ale jednak zdecydowałem się na używanego Hartke 1415
wylicytowałem za 710zł także myślę że jest ok
Super sprawa ten Hartke i bardzo dobra cena.
No tak nie do końca. W spoczynku może pobierać nawet kilkanaście watów.
Zakładając że końcówka mocy pracuje w klasie AB to drugie tyle co idzie do
głośnika zostaje na radiatorze w postaci ciepła. Czyli przy względnie
cichym graniu możemy mowić nawet o kilkudziesięciu watach.
Np. jeżeli wzmacniacz dostarcza uzytnikowi 100W i dalej zakładając że jest
to klasa AB musi z zasilacza pobrać 150-200W. Jeżeli głośność ustawisz na
1/4 mocy wzmacniacz będzie pobierał z sieci ok 50W. Dokładne policzenie tego
dla sygnału muzycznego jest trudne bo jest to sygnał o zmiennych
częstotliwościach.
Jeżeli masz wzmacniacz pracujący w czystej klasie A wówczas czy będziesz
miał cicho czy na full nie będzie dużej różnicy w poborze – różnica od
kilku do kilkunastu wat . Taki wzmacniacz będzie ci pobierał z sieci cały
czas ok 1000W.
Ta druga opcja raczej w twoim przypadku jest niemożliwa xD
A co powiecie na to ? –
OLX.pl/oferta/okazja-laney-rb4-150w-15cali-eminence-ID1AcAd.html . Mam
Laneya RB1 , i jest to straszny szajs , ale ten RB4 może coś z siebie da , a
dużo mocy i mała cena
Widzę, że Warwick ma już w tym temacie swoją oficjalną reprezentację, ale
żeby był jakiś głos „z ludu”
Sprawiłem sobie Warwicka BC 80 i jestem zadowolony. Nie miałem okazji go
rozkręcić (ustawiony na 20% zdecydowanie wystarcza mi w sypialni ;), więc
nie wiem, jak będzie się zachowywał np. na próbie, ale pierwsze wrażenie
bardzo pozytywne – jakość wykonania, brzmienie, brak jakichkolwiek buczeń,
wejście aux i oddzielne do basu pasywnego i aktywnego, pętla efektów.
A i cena (na Thomannie) idealnie 1000zł
Cześć wszystkim,
chciałbym się Was zapytać, czy 630zł to dobra cena za LDM BA 100s na dwóch
głośnikach 10. Drugie moje pytanie, to jaka jest właśnie różnica między
1×15 a 2×10. Słyszałem, że na 1×15 jest więcej basu, a na 2×10 lepsza
dynamika i punktowanie. Co o tym sądzicie?
pozdrawiam,
mastarasta
Ja trochę odkopię temat, ale chciałbym się zapytać, który z tych trzech
wzmacniaczy do 1000zł najlepiej kupić:
Gallien Kreuger backline 115
Taurus B2012
Box Taurus B215
a może są jakieś sprzęty bardziej warte zachodu w tej cenie? Chodzi mi
tylko i wyłącznie o używki.
Muzyka to rock, maksymalnie hard rock.
Mam w salce prób tego GK. W miarę fajny jest. Mocowo starcza do kapeli
metalowej na próby, a i nawet dobre brzmienie udało mi się ustawić, tylko
niestety muli i górka wydaje się trochę plastikowa i przy slapie to nie
brzęczy jak powinno, ale może jak inaczej pokręcę gałkami, to coś
wyciągnę. Ma przydatną funkcję wyciszania. O przesterze niestety nic nie
powiem, bo w tym z salki jest zepsuty.
O pozostałych piecach nic nie wiem.
Witam!
Ponieważ jestem zielony w temacie dlatego chciałbym poradzić się
doświadczonych Basistów:
Załapałem się do zespołu jako basista, ostatnio zakupiłem gitarę Cort
Action Bass V no i chciałbym do tego dokupić wzmacniacz w cenie do 850zł
(jest to dla mnie maximum którego nie mogę przekroczyć). Zespół jest
stylizowany coś pod gotyckie klimaty, choć osobiście jestem fanem death
metalu (death coreu) no i w domu jak tylko pod ćwiczę umiejętności
wolałbym to właśnie grać. Dodam, że jeden z gitarzystów obecnie ma piec
120watt, drugi troszkę słabszy.
Waszym zdaniem co najlepiej wybrać, czym się kierować, jedynie co wiem to,
że lepiej w tej cenie kupić coś używanego, a wzmacniacz na próby będę
raczej wozić autobusem…
Posiadam budżet 1000zł na combo basowe. Chciałbym kupić coś, co spokojnie
starczy na próby i na pierwsze imprezy okolicznościowe. Zamierzam grać
chałturę. Proszę o pomoc 🙂
Witam potrzebuje jakiegoś mobilnego combo (około 100W lub trochę więcej)
które wystarczyłoby mi na jakieś mniejsze grania, próby itd. Co byście mi
doradzili, mam zamiar sprzedać swojego Ashdowna mag c410t-300 ze względu, że
i tak nie wykorzystuje jego mocy i jest problem z noszeniem go i kupić coś
mniejszego co by trochę ciekawiej brzmiało. Co byście mi polecili do
1000- 1200zł? Oczywiście sprzęt używany i raczej combo. Gram na Squierze vm
jb 70’s, co myślicie np o takim combie?
http://www.thomann.de/pl/tc_electronic_bg250.htm
Jeśli chodzi o sprzet Warwick, zerknij na BC 150:
Tu recenzja jednego z uzytkownikow Basoofki
KLIK
A tu filmik z porownaniem jak te wzmacniacze graja na roznych
instrumentach:
https://www.youtube.com/watch?v=ICb5abH1j10
jakiś staroć który będzie zionął latami ’70 z głośników.
head + paka albo combo, obojętne – ważne, żeby było duże, głośne i
wywracało bebechy na drugą stronę.
do muzy ala black sabbath, sleep, electric wizard, pentagram, ogólnie rock
psychodeliczny, stoner, doom.
do 1000zł, jakieś pomysły? będę bardzo wdzięczny za pomoc.
na razie na oku mam LDM’a BA100 (head) + jakaś paczka 4×10. Musi dać radę na
próbach i na koncertach w małych klubach ze zdziczałym perkusistą. Da
radę?
Do 1000zł to odrobinę słabo. Do takich klimatów, to najlepiej sobie
jakąś lampę sprawić :P.
Mój Peavey TNT160, jest wszystkim tym o czym piszesz.
Jakieś fajne próbki można? 😉
Potrzebuje nie za dużego comba oczywiście używanego 1x 15″ lub 2×10″ za +/- 1000zł. Co byście mi polecili? Szczególnie zwróciłem uwagę na Laney’a
RB7 (ma dosyć pozytywne opinie i jest dosyć lekki. W tej cenie jeszcze
zwróciłem uwagę na ampega Ba 115, SWR la 15, Nemesis Eden N15S i na comba
Trace Elliota. Potrzebuje czegoś co da radę na próbach / małych koncertach.
Co według was będzie miało najciekawsze brzmienie (niekoniecznie tylko z
wyżej wymienionych comb)? Wcześniej miałem Ashdowna Mag c410t-300 jednak
jego brzmienie zupełnie mi nie odpowiadało strasznie mulił, był cichy jak
na swoją moc i do tego był problem z transportowaniem tak wielkiego pieca
więc zależy mi też żeby było to coś w miarę lekkiego. Mam daleko do
jakiegoś porządnego sklepu muzycznego więc raczej nie ma szansy na ogranie
dlatego liczę na wasze opinie i pomoc w wyborze.