Chciałem was zapytać jakie kable gitarowe są najlepsze a jakich wy
używacie?????
Ja używam 5-cio metrowego kabla Ibanez za 30zł 8) . Drogi? Tani? tego nie
wiem, ale jestem zadowolony bo dobrze niweluje szumy i jakoś nie słychać za
bardzo gdy się przesuwa palcem po strunach.
Jakiego kabla używam i czy jestem z niego zadowolony?
Czy ktoś może polecić mi dobry kabel gitarowy?
Jaki jest mój ulubiony kabel i dlaczego?
Skąd mogę kupić dobry kabel gitarowy?
Jak duży powinien być mój kabel do gitary?
Czy warto wydać więcej na kabel gitarowy?
Czy są jakieś specjalne cechy, na które powinienem zwrócić uwagę przy wyborze kabla?
Czy ktoś używa kabla innej marki niż Ibanez i jest zadowolony z jego jakości?
Czy ktoś jest w stanie pomóc mi wybrać najlepszy kabel dla mojej gitary?
Jakie kable gitarowe są najczęściej polecane przez profesjonalnych basistów?
Kupić kabel sprzedawany na metry. Kupić dobre jacki pozłacane. Zrobić sobie
kabel. To nie jest trudne a będziecie mieć kawał dobrego kabla i
przedewszystkim tanio. A kable kierunkowe to raczej taka ściema ;).
to jest kwestia wyboru. Ja gram na PW i nie narzekam poza tym dziwie Ci się,
że Ty Lodzio jako Profesjonalista w nagłaśnianiu nie zauważyłeś
różnicy, ponieważ kable Die Hard czy PW są „pierwszą” bramką szumów w
zestawie. Uważam, że skoro mówimy tu o kablach dobrej jakości, to warto
wspomnieć o „nielutowanych” kablach za ok 110zł – a jak „szlag trafi” kabel –
w co wątpię to sięgnę po zapasowy lutowany 🙂
dobry kabel na metry (7m) i dwa dobrej jakości wtyki też kosztują w tych
granicach
dobry kabel czyli na przykład Cordial kosztuje 4 – 5 zł / metr.
Końcówki które ci się dosłownie nigdy nie zepsują czyli Neutrik kosztują
12 – 13zł / szt
rachunek prosty
części na 7 metrów kabla który starczy ci na wieeeele ( więcej niż PW )
lat będzie cię kosztował góra 56zł
A zakłucenia …
No cóż jeśli chcesz robić kabel niesymetryczny który ma 7 metrów to się
nie dziw że zakłucenia są 😛
A tak w ogóle to kabel nie jest żadną bramką szumów tyl.ko kablem który
jeśli się go dobrze zrobi to najwyżej nie zepsuje sygnału i nie spaprze
brzmienia, a nie będzie poprawiał brzmienie i będzie bramką szumów i
będzie poodbijał jakieś częstotliwości ( takie rzeczy już tesz
słyszałem ). Nie zauważyłem różnicy bo takiej nie było więc się nie
masz co dziwić.
Poza tym wszystkich maniaków drogich ( przesadnie ) kabli proszę o zrobienie
ślepego testu na kabelkach PROEL czy klotz i pw i dh i nawet moich i zobaczymy
czy ktokolwiek z was usłuszy różnice.
szlag trafiający kable to moim zdaniem nic innego jak nieumiejętność z nich
korzystania, ja np zawsze zwijam kabelek ładnie, tak żeby nie był poplątany
ani poskręcany i wynik tego taki, że od 5 lat gram na tym samym kablu. A np
gitarzysta z mojej kapeli olewa totalnie czy kabel jest zwinięty, poplątany,
itp, no i na każdym koncercie coś mu przerywa i się jebie :/
Według mnie dbanie o kabelek to podstawa, ale jeśli kabel ma wtyki za 3 zł to
one na pewno się rozsypią.
Na przykład przy samym lutowaniu takie najtańsze końcówki mogą się już
spieprzyć. Dodatkowo w dobrych wtykach są wewnątrz specjalne zaciski któe
uniemożliwiają wyrwanie kabla z końcówki. Cała końcówka jest metalowa
czyli też się nie wyrwie obudowy bo gwint jest mocny, ale cóż, lepiej
kupić PW albo DH i mieć wtyki z przykręconym kabelkiem w plastikowej
obudowie.
cóż… jeżeli dobrze czytałeś mojego posta to też zauważyłeś że
„pierwsza” bramka szumów to przenośnia. co do testów innych kabli to jakbym
ich nie zrobił to bym się nie wypowiadał. To co piszę jest wynikiem moich
doświadczeń na kablach i wcale nie uważam że inni użytkowinicy tego forum
mają mieć takie same zdanie jak ja.
To co ja pisze również jest wynikiem moich doświadczeń i wynika z nich tyle
PW jest dobre ale powinno być conajmniej połowę tańsze. Jeśli nie jest to
nie ma sensu kupować tylk ozrobić sobie samemu bo będzie na pewno lepiej i
bardziej trwale.
Poza tym gdyby te kable były takie super to w każdym studiu czy na koncercie
akustycy korzystali by z nich, a jest zupełnie inaczej. Każdy ma swoje
robione przez siebie bo to się lepiej sprawdza i koniec.
…może jeszcze jedno. To że używam takiego a nie innego kabla nie czyni
mnie „maniakiem drogich przesadnie kabli”.
jeżeli każdy nagłośnieniowiec miałby okablować studio czy scene kablami HD
czy PW to przez kilka rat robił by na raty za te kable. To fakt, że mogli by
zejść z ceny, którą trzeba zapłacić za kable tej marki i klasy. A czy sa
trtwałe? mam go już ponad rok i narazie żadnych kłopotów ale pełny obraz
jego trwałości będę miał za 10 lat – bo tyle mi już niektóre kable
wytrzymały. Zaznacz też że lepiej się sprawdza używanie kabli lutowanych
dla Ciebie. Polecam zaglądnąć za stronę PW i zobaczyć kto tych kabli
używa.
Poniżej link.
http://www.planet-waves.com/artists.aspx
Lodzio każdy ma swój punkt widzenia i nie zawsze się on musi pokrywać z
innymi. Może ktoś kto używa kabli PW czy HD czy innych…. dołączy się do
Naszej dyskusji i wtedy będzie szerszy obraz tego problemu.
szerszy aspekt tego problemu możesz poczytac tutaj.
Na kablach się nie oszczędza i to że się korzysta z tych własnej roboty
nie wynika z oszczędności tylko z jakości.
Ej Lodzio ma poniekąd rację, bo w przypadku takich kabli jak Planet Waves czy
Monster Cables nie da się uniknąć sytuacji, w której
część pieniędzy za produkt jest ceną, którą płacimy za logo.
niestety tak – masz rację w niektórych przypadkach znaczek więcej kosztuje
niż półprodukt. Ale ktoś tu już wyjasniał zasadę działania takich
kabli, ułożenie sieciowe i wymuszenie kierunku przepływu elektronów, co
zdecydowanie wpływa na jakość dźwięku (moim zdaniem). Efektu takiego przy
lutowanych kablach nie osiągniesz. Owszem stosując dobre wtyki i dobrą
żyłę można się zbliżyć do tego co ofrerują nam kable PW, HD itp
Hm, a powiedz mi, jak dobre firmy robią te kable?
Przecież one muszą być jakoś lutowane.
to jest jak panierka w KFC, receptury się nie zdradza 😀
Może je spawają migomatem.
Kapral szczerze mówiąc nie wiem… czy migomatem, na kleju 🙂 czy skręcają
ale gdzieś znaleźli sposób na dobre kable i liczą sobie za to….
Ale po prawdzie, żeby sprawdzić czy takie kable brzmią lepiej od tych
ręcznie robionych, to musiałbyś dokonać różnych szczegółowych
pomiarów, zarówno prądowych jak i słuchowych. I wynik pomiarów nie jest
dla mnie tak oczywisty :}.
dodatkowo test odsłuchowy musiałby być przeprowadzony na ślepo.
Słuchająca osoba nie może wiedzieć który kabel jest w danym momencie
testowany ( to jest najbardziej znienawidzony przez audiofili test pokazujący
jak bardzo mylą się w sprawie super kabli za tysiące zł ).
Trochę się śmialiśmy z Urbanem, jak na ircu ktoś podlinkował audiofilskie
porcelanowe podkładki do prowadzenia kabli, jakieś takie za 100$ od
sztuki.
Do tego były specjalne gniazdka prądowe do sprzętu hifi za 50$ i tym podobne
śmieszności :D. Audiofila powinna być traktowana jak jakaś choroba :d.
wow… dość że już zrobiłeś ze mnie maniaka kabli za 110zł to jeszcze
awansowałem do audiofila – bo rozumię że to do mnie pijesz Lodzio. Powiem
krótko. Ja mam swoje wyrobione zdanie na temat kabli i go nie zmienię.
Odpowiadają mi PW i uważam że są o wiele lepsze od kabli „własnej
produkcji”. Ty Lodzio masz inne zdanie w tej kwestii – proszę bardzo. Skoro
tak zachwalasz swoje kable to proponuję złóż ofertę tym gościom ze strony
PW/artist.
Myślę, że ludzie z PW/artists mają te Planety za darmo, a dla Lodzia to
forma zarobku, na razie na niedużą skalę, ale kto wie co przyniesie
przyszłość – ja np. jak będę się doposażał, to raczej będę brał
kable od Lodzia, niż od Planet Waves, Monster Cables czy cokolwiek :}.
Moderator!! Moderator!! gdzie jest Moderator!! REKLAMUJĄ SIĘ NA FORUM!!
😉
żart oczywiście, a swiją drogą Lodzio ile liczysz za dajmy na to 7 metrowy
kabel?
przydał by mi porządny kawał kabla 🙂
to też Lodziowi załatwiam rynek zbytu… 🙂 (porada gratis) Lodzio bez urazy
wovo – nie pije do ciebie tylko dałem linka do wyjebiennej strony.
Entropman nie powiem ci ile kosztuje taki kabel bo nie robię w ogóle takich
długich z powodu zbyt dużych zakłuceń jakie zaczynają powstawać.
Ja robię kabelki do 6 metrów i w zależności od rodzaju wtyków kosztuje on
od: 57 – 59zł ( w zależności czy wtyki są proste czy kątowe czy takie i
takie ) + koszty przesyłki ( wysyłam aktualnietylko za pobraniem i kosztuje
to jakoś koło 10 – 12zł ).
aha i wovo – nigdzie nie napisałem w tym temacie że moje kable są lepsze od
PW i wcale nie zachwalam akurat swoich kabli tylko uważam że domowej roboty
kable są o wiele lepsze od tych kupnych.
Lodzio, a wytłumacz czemu kable powyżej sześciu metrów łapią
zakłócenia? Mikrofonują, czy jak? 😮
I czy np. jak masz kabel 6m do efektu, a później kilka metrów od efektów do
wzmacniacza, to może to skumulować szum?
Lodzio no tak niestety wywnioskowałem z Twoich wypowiedzi…
A swoją drogą Kapral zapodał dość ciekawe pytanie…
zakłucenia w kablu niestety zwiększają się logarytmicznie i z każdym
metrem rosną bardzo mocno.
O ile niewielkie znaczenie może to mieć na przykład przy podpięciu DJ-a do
odległego mixera FOH to na przykład w gitarach różnica może być już
słyszalna. W basie jest trochę inaczej ponieważ nie posługujesz się tak
wielkim wzmocnieniem sygnału.
Jeśli chodzi o wpinanie w efekt i potem dalej to jeżeli na przykład
wysyłasz sygnał z wiosła na efekt zbyt długim kablem to do np. przesteru
dochodzi zniekształcony sygnał który dodatkowo wzmacniacz razem z
zakłuceniami i następnie znów tworzysz coraz większe zakłucenia na
kolejnym długim kablu do wzmacniacza. Jeśli musisz mieć długi kabel to lepiej
mieć krótki do efektu a potem długi bo wtedy mniejsze będą zakłucenia
wzmacniane przez efekt.
A takie rzeczy można eliminować bramkami szumów przed wzmacniaczem? Bo nie
wyobrażam sobię, żeby w mix szedł zaszumiony sygnał ;o.
bramka szumów eliminuje zakłucenia tylko wtedy kiedy nie wydobywają się
żadne dźwięki z wiosła.
Bramka szumów działa jak taki guzik mute które w chwili kiedy przestajesz
grać sam się włącza a kiedy zaczynasz grać wyłącza się.
Nie myl kapralu kabla niesymetrycznego z symetrycznym.
Te kable które stosuje się do gitar są niesymetryczne. Potem przed paczką
stawia się mikrofon który kablem symetrycznym podpięty jest do mixera. Kabel
symetryczny może mieć i 70 metrów i nic złego się z sygnałem nie stanie.
No dobra, a jak masz DiBox?
Bo z tego co się dowiedziałem, DiBox symetryzuje sygnał.
jeśli masz di-box to do di-boxa krótszy kabel niesymetryczny i wtedy dalej
już symetrycznym ciągniesz ile ci się tylko podoba.
kurde dziwne to wszystko, w takim razie dlaczego nie robią basów które taki
dibox miały by wmontowany? a może robią?
poniważ di-box wzmacnia również sygnał do poziomu mikrofonowego i potrzeba
by było zastosować zupełnie inne układy we wzmacniaczu gitarowym żeby
przyjął inne poziomy napięć ( z gitary idzie kilkukrotnie większy sygnał
niż z mikrofonu ).
To Dibox można wpiąć w set efektów czy nie?
tak, ale wtedy nie wysyłasz sygnału z efektów na wzmacniacz tylko z efektów
na di-box i wtedy na mixer akustyka.
Oprócz Codial, to jakie są jeszcze firmy produkujące dobre kable, co by
sobie kupić na metry i zrobić sobie własny kabel????????????