Witam,
Mam prośbę bo nie raz znalazłem cenne uwagi w niniejszym forum. Zakupilem
Ampega SVT4 PRO i jestem u progu zakupu lodowki ampega, zastanawiam się tylko
dlaczego cena takowej jest połowe mniejsza niż swr, mesy, czy nawet ashdawna
neo ? Może ktoś wie czy pomimo legendy ampega kolumnę lepiej zakupić inną.
Dodatkowo we wszystkich sklepach ceny sprzętu ampega spadły wczoraj znaczaco (
np. lodowka kosztowala 4400 teraz jest po 3800 )
Pozdrawiam
Jaką paczkę do Ampega SVT4 PRO powinienem wybrać?
Czy ktoś może mi doradzić jaka paczka będzie najlepsza do mojego Ampega SVT4 PRO?
Jaką lodówkę Ampega powinienem zakupić, aby uzyskać najlepszy dźwięk?
Czy może ktoś mi powiedzieć, dlaczego cena lodówki Ampega jest połowę mniejsza niż SWR, Mesa czy Ashdown Neo?
Czy powinienem zakupić kolumnę Ampega, mimo że istnieją inne lepsze opcje na rynku?
Jaki jest najlepszy wybór kolumny do mojego Ampega SVT4 PRO?
Czy ktoś może polecić mi alternatywną kolumnę do Ampega?
Czy cena sprzętu Ampega naprawdę spadła wczoraj?
Czy zakup lodówki Ampega jest konieczny do uzyskania dobrego dźwięku?
Czy warto zainwestować w Ampega SVT4 PRO, jeśli istnieją tańsze opcje na rynku?
Ampeg teraz jest robiony w chinach także rozglądaj się za używaną made in
USA bo to naprawdę nie to samo
Mesa/Boogie Diesel (urywa d*pę jaja i wszystko wiem bo mam sam jedną sztukę)
nie dostaniesz też nowej ale na necie pojawia się czasami częściej na
eBay
EBS Proline – drogi aczkolwiek robi swoje
Ashdown jest cienki w porównaniu z powyższymi
aha do jakiej muzy to ma być??
Dzięki za dotychczasowe info.
Do agresywnego ciezkiego ( stroj 2 tony niżej ) metalu/core.
To mowisz że nowym Ampegiem nie zawracac sobie glowy.
Stary bierz Mese/Boogie do takiego grania. Sprawdzone przeze mnie… Jak
jeszcze z serii Diesel znajdziesz to będziesz zadowolony. Ampeg też się nada
ale tego made in USA
Dzięki za konkret odpowiedz.
Nie dziwi mnie, że chińszczyzna budzi ogólnie negatywne skojarzenia, ale tak
się zastanawiam a propos tych chińskich paczek ampega – czy one serio są
gorsze? kto grał na tym i na tamtym? W czym są inaczej wykonane? Co jest
konkretnie nie tak? Ktoś robił jakieś ślepe testy?
Nie sądzę by taki Ampeg lekką rączką zlał brzmienie…?
Może lepiej nie dawać się ponieść obiegowym opiniom, bo zaraz się okaże
że w dzisiejszych czasach nie można kupić nowego sprzętu z czystym
sumieniem bo są na częściach z chin, „a kiedyś, panie dzieju… to były
graty!…”
Jak świat światem, nie znam historii, w której przeniesienie produkcji
czegokolwiek do Chin, Indonezji, Tajlandii etc., dobrze wpłynęłoby na
jakość. Myślę, że tu bardziej o takie przekonanie chodzi, bo pewnie mało
kto na forum miał okazję ogrywać sprzęt Ampega z Chin.
Trzeba po prostu poczekać, aż się te Ampegi pojawią. Jeśli nie ma
rzeczywiście różńicy między hamerykańskimi, a tymi z Państwa Środka, to
z czasem się ludzie przyzwyczają.
Ja tez mam Ampega SVT-4 Pro i zakupilem do niego mese powerhouse 6×10 na jedna
strone bo 900 wat,zamierzam dokupic 4×12 albo chociaz 2×12,ale zastanawiam się
czy to w ogóle jest potrzebne, gram progresive rock/metal i na tej jednej pace
zabijam wszystko,z niczym nie porownywalna moc,gitarzysta ma glowe mesy triple
ractifire i pake labogi 4×12, a ja wcale nie czuje się z tylu.
Dobrze że nie tylko ja mam wątpliwości …. lżej przynajmniej człowiekowi
🙂
Dzieki wszystkim za włączenie paru uwag. Ja też zastanawiam się czy z
całą tą elektroniką nie będzie tak jak np. z .. butami ! kto teraz kupując
Nike czy inne onuce transportowe obrusza się że są z Chin czy innej ryżowej
krainy. Może to rzeczywiście kwestia jedynie tańszych małych raczek które
każde cudo wytworzą … koszty produkcji mniejsze …. a z drugiej strony
gdyby nie ograniczenie kasy wolę kupować Hamerykańskie lub Europejskie
..Przyzwyczajenie ?
Za wielką wodą też zapewne na produkty z Polski patrza z politowaniem (
oprócz wódki ) bo takie tanie … a czasem okazuje się że robimy coś
niegorszego lub stajemy się specjalistami.
Zastanawiam się jeszcze po przeczytaniu dobrych opinii o mesie czy i „głowy”
nie trzeba było kupić innej niż ampeg.
Pozdrawiam wszystkich.
Gadałem ze „specem od Ampegów” (miły człowiek handlujący sprzętem z USA),
który na przestrzeni wieloletnich testów ograł dziesiątki egzemplarzy
wzmacniaczy rzeczonej marki i twierdzi, że najlepszy sprzęt to stary sprzęt
– te nowsze graty (nie biorąc pod uwagę sprzętu z Wietnamu) mają tendencje
do szybszego „zużywania się”. Z Baybusem mieliśmy przyjemność grać na
lodówce bodajże z początku lat 90, która służyła jakiejś firmie
nagłaśniającej jako odsłuch na wielkich scenach (przejechała wzdłuż i
wszerz USA). Ta lodówka brzmiała rewelacyjnie, zero oznak zużycia (w
brzmieniu, które jest – wiadomo – nieco „wintydżowsze” niż dzisiaj).
Produkty coraz bardziej zbliżone wiekiem do dnia dzisiejszego ponoć lubią
przegrywać w starciu z tymi starszymi egzemplarzami.
To (tak w ramach zdrowego offtopu) jest opinia człowieka doświadczonego, ja
tylko przytaczam jego myśl. Sam grałem tylko na dwóch lodówach Ampega.
Ja też mam zamiar kupić tenże head i zastanawiam się nad paczką do niego –
koniecznie 4×10(myślałem nad pakami Ampeg svt410hlf, ebs proline410, eden
xst410).
Ponawiam pytanie 🙂
grałem na SVT 2 pro z svt410hlf i był to jeden z lepszych sprzętów, wbrew
pozorom oferujący sporą różnorodność brzmienia, świetnie sprawdził się
na otwartej miejskiej przestrzeni, mimo że byłem dość głośno nie
przeszkadzało to np gitarzyście (dla którego zawsze jestem za głośno 🙂