co byście wybrali:
Warwick WCA 411-4 Pro
EDEN 4×10 NSP-410
Noisy Box 4×10 ” neodymowe SICA(Jensen)+horn2″
Noisy Box 2×10 + 1×15 „neodymowe SICA(Jensen)15„
+sica10„+horn1″
A może coś zupełnie innego?
Ma to działać pod Ampegiem B2r
Jaka paczka do ampega b2r byłaby najlepsza dla mnie?
Czy ktoś poleciłby mi Warwick WCA 411 4 Pro do mojego ampega b2r?
Jakie głośniki są najlepsze dla basisty grającego na ampegu b2r?
Czy powinienem wybrać EDEN 4×10 NSP do mojego ampega b2r?
Czy Noisy Box 4×10 neodymowe SICA(Jensen)+horn2 są dobrymi głośnikami do basu?
Czy Noisy Box 2×10 + 1×15 neodymowe SICA(Jensen)15„ +sica10„+horn1 byłyby dobrym wyborem dla mojego ampega b2r?
Czy powinienem zdecydować się na coś innego niż te paczki do ampega b2r?
Jaka paczka głośników będzie najlepiej działała z moim ampegiem b2r?
Które głośniki są kompatybilne z ampeg b2r?
Czy zna ktoś idealną paczkę głośników dla bassisty grającego na ampegu b2r?
Moze coś Ampegowskiego?
Podpinam się pod pytanko, gdyż ja w sierpniu kupuję albo używanego SVT-3 Pro
albo nówkę B2R i też nie mam pomysłu co do tego zaprzęgnąć – myślałem
o jednej paczce 15″ Ampega, Edena albo SWRa..
no kurde używek ampega nie widze a na nowe 410 mnie nie stać;/
A ile masz zamiar na kolumnę wydać? Górna granica.
Ja bym wziął neodymowego Noisy Boxa. Będzie ściany przesuwał, a dołu na
pewno nie zabraknie :).
więc max z 1750zł
To popieram Noisy Box 4×10
tyle, że ten 4×10 ma 1000w mocy, mój wzmacniacz 350 i może nie uciągnąć;/
2×10 i 1×15 ma razem 750w to już trochę lepiej…
mym skromnym zdaniem uciagnie bo głośniki beda mialy zapas mocy i nigdy Ci nic
nie „pierdnie”
mihall16BAS – „pierdzenie” i „nie ciągnięcie” to dwie skrajne rzeczy. Jak moc
paczki jest sporo za duża w stosunku do mocy wzmacniacza, to amp po prostu nie ma
możliwości okiełznać potencjału kolumny. A to też nie najlepsza
możliwość.
no ale tam jest moc wzmacniacza mniejsza od kolumny dlatego jak posci wzmacniacza na
100%mocy to nie będzie czegoś takiego ze kolumny nie dadza rady nie?
Masz rację. Ale ja mam dwie. Przeczytaj mój post jeszcze raz (albo i kilka
razy, dopóki nie odkryjesz głęboko drzemiącej w nim mocy prawdy).
edit.
Może to zobrazuję:
Wyobraź sobie dzielnego rycerza ujeżdżającego leniwego osła – rycerz jest
mocnym wzmacniaczem, a osioł słabą paczka. Rzeczony wojak rusza mordować
smoki, ale jego parzystokopytny charczy, kuleje i odmawia współpracy.
Teraz niech wyobraźnia podsunie Ci taką scenę: Podwórkowy rębajło na
wspaniałym rumaku. W tej sytuacji rębajło jest słabym wzmacniaczem, a koń
potężną kolumną. Mały rębacz jeździ sobie na rumaku i wywija siekierką
przed dębami, a wspaniały koń tęskni za rycerzem i bezkresnymi stepami.
a noo fakt ze dwa razy mocniejsza kolumna od wzmacniacza to on może rady nie dać
to chyba tak jak bym miał podnieść coś dwa razy cieższego ode mnie;/
No akurat stosunek 2:1 dla kolumny jest ok.
aha to ja już nie wiem nie będę myslal o 23 hehe
pozdrawiam
Ampeg do ampega pasuje najlepiej…ogrywalem svtka 3 na SVT 410 i rwalo
dupe…drapiezny miesisty kop:) Zela, zastanawiał(a/e)ś się nad Nojsi na
2×12 neowydymkach + horn? Takie paki też są niezłe,szybkie i nie grzesza
brakiem dołu. Wtedy bylby problem z moca i ceną rozwiązany
zela… przede wszystkim jaka muza? nic o sobie nie napisałeś…
Nie zgodzę się z tymi, którzy mówią, że wzmacniacz nie uciągnie
kolumny.
Grałem na EBSie HD350 i kolumnie EBS Proline 410 (350 watt wzmacniacza na
kolumnę 800 watt) i nie było najmniejszego problemu. Naprawdę, hulało aż
się ściany trzęsły i nie było żadnego pierdzenia itd. Jestem skłonny
twierdzić, że taki układ jest wiele razy lepszy niż na przykład 500 watt
wzmacniacza i np. 600 watt kolumny, bo łatwo zajechać pakę, a gdy paczka
jest mocniejsza to nie ma siły, żeby się z nią coś stało.
a nie przeszkadza gdy paka ma np 800watt a wzmacniacz 200?? co się może wtedy
stac?
Absolutnie nic się nie stanie.
gram rock/hard rock
Podejrzewam ze sledziowi chodzi o to ze nie będzie taka paka na 200watach mocy
gadac tak jakby gadala na 500 czy ilustam
No ale to jest nader oczywiste, przy czym nie można stwierdzić, że nie
będzie nic słychać, czy że głośniki w ogóle się nie ruszą, bo to
bzdura.
Pewnie, że się nic nie stanie (w przypadku wzmacniacza np. 300W i kolumnie 800W).
Ale jak wspomniałeś, Kapralu – to jest nader oczywiste. Jak dla mnie to
powinno się kompletować sprzęt tak, żeby ten stosunek był jak najlepszy –
posprawdzać jak zachowuje się paczka we współpracy z różnymi
wzmacniaczami (najlepiej różniących się jedynie mocą) i zobaczyć, jak
bardzo „niewykorzystane waty” kolumny przepadają dzięki pracy z danym
wzmakiem. Pomijam kwestię przykładu wzmacniacz 500W, paczka 600W 🙂
to na pewno, słychać będzie. Tyle, że fajnie by było gdyby słychać było
to dobrze;p
warwick ma 600w
eden 500w
4×10 noisy 1000w (to odpada bo na pewno za dużo)
2×10 + 1×15 noisy ma 750w
wszystko ofc na 4 ohmy
No to weź 2×10 + 1×15, na neodymach będą szybkie i nie będziesz musiał
się martwić, że będzie muliło.
Albo zrób sobie 2×10 + 1×15 w jednej skrzynce :D. I zamiast neo 10″ daj
zwykłe, np. Eminence Delta – powinno mieć mniej mocy :P.
pogadam z Noisy Box, na razie też jakoś najbardziej to wyjście mi się podoba.
A czemu jeszcze nikt nie wspomniał o Demanufacture 😛 ? Czy ja gdzieś nie
doczytałem 😛 ?
Może coś takiego—>
http://www.maczosbass.pl/index.php?goto=shop&man_id=17&cat_id=5&prod_id=2877
?? Zainteresowała mnie.
Chiny :D.
A co w dzisiejszych czasach nie jest z Chin Szanowny Panie Kapralu ?? 🙂
———————————————————–
Bractwo Miłośników SLEDZIA W Puszce
(precz ze SLEDZEM na wolności!!!!!!)
Z EBSów nie są Pro Line i Neo Pro Line (stale robione w Szwecji). A Classici
są albo w Chinach albo w Korei robione, już nie pamiętam.
a jest jakaś roznica w brzmieniu czy nie ma
______________________________________________________________________________
Życie jest karą zadaną nam przez Boga
No właśnie tak myslałem ze tanio jak na EBSa 😉 ale ja i tak jestem
zwolennikiem wintydżu, dlatego podobaja mi się bardziej niż NeoLiny czy
ProLiny. Zreszta myśle że EBS to EBS, trzy literki mówia same za siebie.
Kapral, grałeś na czymś z z serii Classic?
Ma ktoś Noisy Boxa? Bo jakoś na razie najbardziej mnie tam ciągnie…
Nie, mnie serie „Classic” czy „Vintage”, czy „Reissue” nie interesują, jeżeli
chodzi o graty basowe, wolę brzmienie haj-faj. A na EBSach grałem tylko serii
Neoline i Proline.
Ostatnio bylem na koncercie Municipal Waste. Ich bassman miał ampega svt
classic podlaczony do tej marshallowej kolumny:
http://www.maczosbass.pl/index.php?goto=shop&man_id=141&cat_id=5&prod_id=2542
– zarabiste mieso! Przez parę chwil udalo mi się wystac pod scena (potem
odplynalem z pradem mosh-pitu…) i powiedziesz muszę, ze z tej kolumny wialo
jak z silnika odrzutowego! Duzo mocnego dolu, ale i wystarczajaco wyrazistej
góry. Koles gra kostka na musicmanie. Gra bardzo szybko, mimo to wszystko
brzmialo klarownie, z lekkim drivem – ale to już chyba zasluga wzmacniacza 😉