Witam.
Gram na Ashdown Mag300 z kolumną 115, ale sprzęt nie daje rady na próbach.
Nie wiem tylko jaką kolumnę najlepiej kupić, czy też Ashdown czy może
lepiej coś innego… Interesuje mnie paczka najlepiej 4×10. Proszę o opinie
na temat konkretnych kolumn, z którymi mieliście do czynienia, lub wskazówek
dotyczących ewentualnej wymiany heada na coś lepszego, jeśli sama kolumna to
za mało.
Rozwiązanie Twoich problemów.
W żaden sposób nie rozwiązuje to mojego problemu
To przeczytaj jeszcze raz. Ale chyba tego nie zrobiłeś…
Czytałem regulamin przy rejestracji. W dalszym ciągu nie rozumiem co jest nie
tak. Może zamiast wielokropków ktoś mógłby napisać o co chodzi ?
Np to albo opcja wyszukiwania…
https://basoofka.net/forum/46059,jakie-naglosnienie-na-male-koncerty-probownie-2000zl/
Piszę konkretnie o kolumnach 4×10. Nie przyszło mi do głowy przeglądanie
tematu o nagłaśnianiu jakiegoś klubu bo nic takiego nie jest mi potrzebne.
Pytam o nagłośnienie na próbę, do niewielkiego pomieszczenia. Nie rozumiem
dlaczego nikt nie może udzielić konkretnej odpowiedzi albo chociaż
spróbować czegoś doradzić…
Bo nie dajesz konkretów. Masz tam tematy o nagłośnieniu w różnych
przedziałach cenowych. Napisz w jednym z nich. Bo tak to powiem Ci, żę
najlepsza lodówa. Z resztą to, że 4×10 też nie napisałeś jasno, więc to
nie jest wątek o 4×10-tkach. Jak piszesz w taki sposób, masz nieograniczone
fundusze to wymień wzmacniacz, kup sobię mesę/orange/ampega, do tego
„lodówę”, albo mniejsze dedykowane paczki. Będa ładnie wyglądały w
komplecie, a przy sprzęcie z takiej półki, o ile nie jesteś jakimś
przeciwnikiem konkretnego brzmienia, to z dźwięku będziesz zadowolony.
A jak to Cię nie interesuje, to zalecam jeszcze raz lekturę regulaminu – masz
tam przede wszystkim wskazane wątki, w których możesz zadać konkretne
pytania, a jak nie ma tego co Cię na prawdę interesuje, to najpierw
wyszukiwarka, a potem załóż temat. Nazwij go też przyzwoicie, bo ta nazwa
co jest to pytanie o to czy ktoś woli czekoladę, czy schabowego. I jak już
będziesz mieć przyzwoitą nazwę tematu, to zadaj tam konkretne pytanie. Tak
wygląda ścieżka postępowania.
PS. Nie dziw się, że niektórzy są poirytowani, ale lenistwo jest najgorszym
grzechem forów takich jak to.
Dzięki, że pojawiły się w końcu jakieś marki. A nie pisałem o funduszach
bo jak na razie zbieram informacje o sprzęcie i jak już upatrzę sobie coś
konkretnego to będę wiedział ile potrzebuję. A w temacie napisałem, że
najbardziej interesowałaby mnie kolumna 4×10, m.in. dlatego, że 1×15 już
mam, a lodówka nie odpowiada mi gabarytowo, tzn. jest po prostu za duża jak
na moje dotychczasowe potrzeby. Interesuje mnie też czy do heada Ashdown
najlepiej dobierać kolumnę tej samej marki, czy nie ma to różnicy, jeśli
np. chciałbym kupić kolumnę Hartke albo warwick. Wydaje mi się, że takich
tematów nikt nie poruszał, przynajmniej nie znalazłem nic takiego i dlatego
utworzyłem nowy wątek na forum. No i oczywiście z regulaminem się
zapoznawałem. Przyznaję też, że sam temat nie był precyzyjny, ale nic
innego mi nie przyszło do głowy a nie miałem zbyt wiele czasu na wymyślanie
tytułu tematu.
Do tego heada nie ma różnicy, pięknego brzmienia i tak nie uzyskasz – wiem,
miałem, pierwszy etap u dużej części basistów. To jest budżetowy
wzmacniacz, więc jeśli nie planujesz go wymieniać w najbliższym czasie,
tylko najpierw kupić kolumnę, to polecam myśleć przyszłościowo i kupić
jakąś lepszą, co się nada do gry w momencie, kiedy heada już wymienisz. A
jak Ci się spieszy, to kup coś taniego, nie wydając na to zbyt dużo kasy.
Jeszcze raz polecam napisać w konkretnym wątku dotyczącym tego ile chcesz na
to przeznaczyć. Możesz tam na przykład podać co oglądałeś i dostaniesz
opiniię. Możesz dać link do alledrogo i dowiedzieć się, czy to co
oglądasz, to świetna oferta, czy gruba przesada. I nie ma czegoś takiego jak
najlepsza kolumna. Tak jak napisałem – jedni wolą czekoladę inni schabowego.
Ja gram na dwóch piętnastkach i jestem zadowolony. Inni wolą brzmienie 10,
inni jeszcze lubią mieć i to i to. Niestety ze sprzętem jest tak, że trzeba
popróbować po trochę wszystkiego, żeby wiedzieć co Ci odpowiada. Jak masz
problemy z transportem, to polecam packi markbasa z serii new york i traveler.
Sam mam takie i jestem zadowolony, bo na neodymach, więc lekkie, a na dodatek
małe, ale nie wszystkim przypasuje takie brzmienie.
A chcesz nazwy marek, to jeszcze wymienię kilka, a nawet wierzchołka góry
tego co na rynku jest dostępne nie dotykam: EBS, Trace-Elliot, Genz-Benz,
Gallien Krueger…
Tak na serio to sprzedaj Maga i kup cokolwiek innego;).
A z kolumn polecam Ashdowna ABM – tanie i dobre. Miałem 410, teraz mam 610,
testowałem też 115 i jest naprawdę OK!
A jakiego heada polecasz ? Na jakim sam grasz ?
Ampeg SVT6pro – na takim gram i polecam – kultowe brzmienie ampega + 6
lampeczek więc brzmienie dosyć takie klasyczne + 1100W więc mocy nie brakuje
, no i bardzo zaawansowana obsługa środka. Czasami się na allegro/tablicy
pojawia.
Ampeg SVT4 – 1200W, bardzo podobny head od ww, klasyk Rockowego brzmnienia.
Jak szukasz czegoś bardziej budżetowego to polecam Hartke HA5500 albo
wszelakie Trejsy Eliotty.
allegro.pl/hartke-ha-5500-i4462985558.html
OLX.pl/oferta/trace-elliot-ah-300-series-6-gp-12-gw-12-m-cy-CID751-ID6nR2H.html#822f826a7e
Albo Orange Bass Terror koniecznie w 1000W wersji – mam, gram, szczerze polecam
😀
Pierwsze slysze żeby Ashdown ten nie dawal rady. Sam mam go razem z paka ldm
115 i daje rade.
Ciekaw jestem na jakim glosniku jest ta Twoja paka.
A co do wzmacniacza to uzywka Ampeg svt3 2k a za sprzedaz Twojego aktualnego zestawu
jakaś
paczka z Noisy Boxa.
Z drugiej strony sobie myślę, ludzie gdzie wy te wasze kobyly 1kW i więcej
rozkrecacie, chyba cale zycie z backline’u jedziecie.
Ashdown ten daje radę jedynie na początek. W sensie jak go rozkręcisz, to go
w miarę słychać, ale brzmieniowo jest potężna klucha, zero selektywności
i jeszcze mniej „miśka”. Po prostu gra, ale na początek w większości
starcza. A co do tych wzmacniaczy po 1kW masz na nich dużo więcej clean
rooma, tj. zanim końcówka mocy zacznie się przesterowywać możesz dużo
więcej z nich wyciągnąć. Ja zwykle gram na pokrętle volume ustawionym na
15-30%, na dużej scenie, na powietrzu dojeżdżam czasem do 50%. Gdybym miał
wersję 500W już dawno przy takich mocach miałbym mocno brudne brzmienie, w
ten sposób nie mam z tym problemu – dużo większa kontrola nad tym co się
dzieje.
No właśnie tak od długiego czasu się zastanawiam.
Absolutnie się zgadzam, właśnie dlatego szukam wzmocnienia, bo rozkręcam
sprzęt już grubo ponad połowę często i po prostu brzmienie nie jest
zachwycające. I dzięki wszystkim za pomocne informacje.
Ja gram na 6/10 gain i 5/10 mastera. Jak masz w kapeli kolegę z Mesą Triple
Rectifierem i paką 4×12 i nie gracie jazzu/fusion to to jest rozsądne
minimum. Ampegi nie są jakieś super skuteczne niestety. Tak jak pisze Archaon
chodzi o to żeby mieć nawet na dużej głośności swoje – niezniekształcone
brzmienie.
A co do Maga300+115LDM to nie ma bata by to dało radę w warunkach
koncertowych w jakiejś mocniejszej muzie. Na salce miałem Maga300 i
customową pakę na Celestionach BL10 (wiem że to nie hi-end ale na pewno
lepsza paka niż np. Mag/inne budżety) i to starczało to na próbę i to
dosyć kiepsko niestety, no i rozkręcałem się na 13/10;).
No cóż może jestem poj… i się nie znam, może powinienem poprosić
drummera by grał lżej;) i gitarzyście zasugerował by zamiast mesy kupił
combo 30W:D
A wymiana heada na Trace Elltiot AH100 zrobiłaby jakąś znaczną różnicę ?
Czy lepiej szukać wyższych serii ?
Ten Trace ma 100W, z mocą to raczej trzeba w górę iść a nie w dół…
Tak, ja to wiem, tylko że w moim przypadku raczej kolumna nie daje rady, a nie
head. A nie wiem jak ellioty brzmią, nigdy nie miałem okazji ogrywać i
zastanawiam się czy nie byloby lepiej sprzedać Ashdowna i kupić mniejszego
heada, a większą kolumnę
A tak z ciekawości czystej – to w jakim składzie ten Mag plus ta kolumna nie
daje rady, na czym koledzy z zespołu grają i w jakim miejscu gracie?
Gramy w różnych miejscach, głównie w domu, wa garażu albo na dworze jak
pogoda dopisuje. Gitarzysta ma lampe Hughes Kettner i kulumne 4×10 400W,
gitarzysta tej samej firmy sprzęt, tylko że kolumna 260W, no i perkusja sama
w sobie też jest głośna, wiadomo, a gary są DW to to też jest głośne.
Chłopaki dosyć niedawno kupili taki sprzęt i teraz w zasadzie jestem
zmuszony coś kupić, bo wcześniej jak tam mieli Marshalla 60W czy Fendera
Frontmana 100W, to spokojnie dawałem radę.
Robson ten Trejs z linka co ci podałem ma 300W i to jest naprawdę głośne
300W. Na 500W wersji tej głowy gra pan z Luxtorpedy naprzykład, a dokładnie
na takim samym gra pan z Myslovitz.
Sprzedaj w pizdu tego Maga jakiemus lamusowi na allego i bierz Trejsiwo.
A ja i tak bedw obstawal przy ampegu svt3 ze wzgledu właśnie na brak clean
rooma, wzmacniacz , który dostaje w dupe o wiele lepiej brzmi. przynajmniej w
przypadku ampega, chociaz tylko preamp jest lampa.
Mialem okazje grac z backlineu i przy dwich gitarowych lampach 50 i 120W (bez
sensu) spokojnie dawalo to rade na jakiejs 410 Ashdowna.
To ja obstawiam przy CLce Heritage:))). Kwestia ile masz kasy.
No właśnie, nie mam nieograniczonych środków więc proszę o w miarę
realne propozycje. Napisałem w tytule jaką kwotą pieniędzy dysponuje, a
warto wspomnieć że praktycznie kupuje sprzęt od nowa.
Jak sprzedasz tego asha to masz około 3k. Za te pieniądze polecam ci
rzeczywiście rozejrzeć się za używanym headem (trace elliot to klasyk i
pewnie będziesz zadowolony, natomiast przy tym budżecie może coś lepszego
się trafić). A do tego paczkę i tu wybór jest – niektórzy powiedzą Ci,
że lepiej nówkę, bo nie wiadomo jakie membrany w używce miały przejścia.
Jak obstawiasz nówkę i dalej 4×10 to przetestuje tego ABM’a co zielony666
pisał. Nie grałem na tym, ale ponieważ wszędzie pisze, że to całkiem
przyjazna paczka, to obadać warto. Jeśli nie trzymasz się kurczowo tej 4×10
i nie musi być nówka, to polecam obadać paczki markbassa (wybór spory,
chociaż dość rzadko się trafiają używki) – niedrogie, lekkie,
wystarczająco skuteczne, żeby grać metal. Albo Orange OCB115 – cięższa
paka, ale brzmienie świetne. Możesz też spytać Mańka co Ci może zrobić w
danym budżecie, ale to wypadałoby wiedzieć co z headem zrobisz najpierw.
Ashdowna już wstawiłem. I chyba kupie Trace Elliota heada i do tego lodówkę
asha abm, bo widziałem że na tablicy coś takiego się pojawiło. Tylko że
najpierw swojego muszę sprzedać.
OOOOO stary.
Lodówka ABM +1000000
– serio sam mam 6×10 i jest naprawdę super.
IMHO – lepsza niż Ampeg bo taka jaśniejsza i nie muli tak bardzo. A 8×10 –
jeśli tylko chce ci się targać(dlatego kupiłem 6×10 – bo jest
kompaktowa;))))to w połączeniu z Trejsem urwie jaja. Kawał pro gratów za
niewielki hajc.
A ten Trace co w linku był to jest końcówka mocy jakaś czy co to jest ?
Pelnoprawny head to jest. Tak jak ci pisalem w sumie klasyka rockowego
brzmienia. Luxtorpeda, Myslovitz, Korpiklaani, Living colour, Level42, nawet
JPJ z Led Zeppelin grali na modelach z tej serii.
A dzwoniłem na tego Trace z linka i gościu nic nie wiedział… Będę
musiał czegoś innego poszukać.
No bo to sklep muzyczny:))) Oni nigdy nic nie wiedzą. Ja bym brał nawet w
ciemno za taki hajc naprawdę nic lepszego nie kupisz. No chyba że ABM ci
wpadnie.
Ale znalazłem tez Hartke 3500 w dobrej cenie. A wtedy wiadomo, więcej kasy na
nagłośnienie by było.