Witam!!!
Potrzebuję jakąś mobilną paczkę, obecnie posiadam ampega 410he i od
dłuższego czasu poluję na 210he – lecz to raczej niemożliwe :(:( –
dostępność tych paczek jest poniżej średniej krytycznej ;/
Więc chciałbym znaleźć 210 innej firmy. Czy ktoś by mógł mi coś
polecić ?
Paczka nie będzie dodatkiem do żadnej innej – raczej będzie grała samotnie,
przeznaczona raczej do rockowego czegoś.
Myślałem o Ampegu PN-210HLF – ale ponad 3500zł za 210 to jak na mój budżet
za wysoko . . .
Na dobrą sprawę myślałem o paczce od Demanufacture. 410 od niego cieszą się
raczej dobrą opiniią, a i cena przyzwoita.
Paczka będzie grała pod Ampegiem svt3pro. Czasem pewnie i z przesterami. Moc
paczki jaka by mnie urządzała to z 500W.
Więc jak ktoś ma jakieś propozycje, rady, i tak dalej – to poproszę!
Z góry dziękuje.
Jaką 2×10 lub 2×12 kolumnę basową byś polecił, gdy potrzebujesz mobilnej?
Czy masz jakieś sugestie co do wyboru kolumny basowej, gdy obecnie posiadasz ampega 410he i szukasz 210 innej firmy?
Jaka kolumna basowa byłaby odpowiednia do gry samotnie, przeznaczona raczej do rockowego czegoś?
Czy myślałeś o kolumnie basowej od Demanufacture, która cenowo jest bardziej przystępna niż Ampeg PN 210HLF?
Jaką moc kolumny basowej byś wybrał, gdy chcesz, aby było jej około 500W i grał pod Ampegiem svt3pro?
Masz jakieś rady co do wyboru kolumny basowej, z którą czasami będziesz korzystał z przesterami?
Jakie kolumny basowe są warte uwagi, gdy potrzebujesz czegoś mobilnego i do gry rockowej?
Czy znasz kogoś, kto może polecić dobrą kolumnę basową, która będzie grała samotnie?
Czy ktoś miał dobre doświadczenia z kolumną basową od Demanufacture, a może masz inną ulubioną firmę?
Jakie kolumny basowe byłyby idealne do gry w małych klubach i na mniejszych koncertach, gdy budżet na sprzęt jest ograniczony?
Najlepiej taką na 12calowych głośnikach.
Więc 2×12 też wchodzi w grę.
empty – 2×12 to trochę mniej niż 4×10 pod wzgledem wymiarów. Moge Ci polecic
NB 2×12 na Celestion TF1225 500W 4ohm waga 29kg wym 62x61x40cm. Samemu można
się zabrać, a pod względem dołu i dynamiki nie odczujesz róznicy vs 4×10
jaka masz teraz.
2×10 to sprawa trudniejsza do zrobienia i żeby dało rade głosniki powinny być
z wyzszej półki co da zbliżona cenę do 2×12 lub wyzsza. Wagowo na ceramikach
wcale nie będzie różowo, ale gabaryt zawsze będzie przyjazny.
Z 210 mogę polecić EDEN D210XLT, ale rzadko je widuję w odsprzedaży a cena
nówki jest nieszczególnie atrakcyjna. Bardzo fajnie się odzywała i w
rockowym składzie z jedną gitarą z rezerwą dawała sobie radę bez
dodatkowych paczek. Nadspodziewanie skuteczna w dole jak na 210, w
bezpośrednim starciu wypadła pod tym względem lepiej od starego Trace
Elliota 1048. Jeśli nie masz ciśnienia na czas to uważam, że warto
zapolować na używkę.
Zamów u Demanufacture.
A może EBS-210?
[url]www.maczosbass.pl/data/gfx/pictures/large/8/7/2878_1.jpg[/url]
Upolowałem kiedyś właśnie takiego EDENA D210XLT i muszę potwierdzić
słowa Tapchana. Bez problemu dawała radę z perkusistą, klawiszami, wokalem
i gitarzystą nagłaśnianym – uwaga: dwoma zestawami head+paka 4×12.
103dB robi swoje, tyle że ona nie jest już taka malutka z powodu
bassrefleksów z przodu.
Giedym i Tapchan a Eden D210XST on jest niby mniejszy – bez bas reflexu u
góry, ta sama skuteczność, ale 500w – ceny nowej wahaj się od 2100- 3100
nie czaje 😐
strona producenta eden
Nie bardzo rozumiem o co pytasz. Poleciłem XLT bo z nim miałem osobiście
styczność. Na papierze XST bardziej mi się podoba (schodzi jeszcze niżej od
XLT i dźwiga większą moc), ale nie macałem, więc nie mogę z czystym
sumieniem polecić. Aczkolwiek pewnie jest co najmniej tak samo dobra.