Mógłby ktoś napisać do czytelni jakiś artykół o ćwiczeniach
improwizacji?? Jakiś podstaw solówek improwizowanych coś tego typu.Czym się
kierować jakieś skale itp itd. Z góry dzięki 🙂 😀
9 komentarzy
Możliwość komentowania została wyłączona.
Mógłby ktoś napisać do czytelni jakiś artykół o ćwiczeniach
improwizacji?? Jakiś podstaw solówek improwizowanych coś tego typu.Czym się
kierować jakieś skale itp itd. Z góry dzięki 🙂 😀
Możliwość komentowania została wyłączona.
Proponuje poczytać trochę w may-szkole
http://www.szkola.mayones.com/lekb.html
:):):)
dzięki 🙂 wielkie dzięiki
Hm. Ja zaczynając móją przygodę z improwizacją… zacząłem improwizować.
Głównie na słuch :}.
improwizujac gram co popadnie i to pozwala mi ulozyc sobie coś co pasuje do
siebie :).. Z czasem będziesz wiedzial jakie dźwięki po sobie „pasuja” i nie
brzmia „dziwnie”. Nic tylko grac grac i jeszcze raz grac…..
skale. naucz się paru a potem probuj ze soba laczyc. niekoniecznie cale,
fragment z tej fragment z tamtej i zacznie coś wychodzic ;]. a co do grania „na
pałe” to czasem może się tak jak Bert wspomniał zdawac ze dźwięki do siebie
nie pasuja, ale w takiej sytuacji rozwaz dodanie pauzy albo jakiegoś łamania
to wtedy wyjdzie ci jakiś jazz albo progresywny kawałek ;). oprocz tego to
chyba standardowo, ucz się jak najwiecej grac i najlepiej z roznych gatunków
muzycznych. sam nie umiem dobrze grac ale zauwazylem ze po pewnym czasie takie
rzeczy same przychodza 😉 powodzenia i pozdrawiam
zgadzam się z przedmówcami… Ja skale gram głównie dlatego żeby wiedzieć
gdzie jest jaki dźwięk na gryfie (przez cały gryf gram, opracowuje), ale
hmm… także dlatego, żeby mózg zapamiętał gdzie jest jaki dźwięk, a
pozniej improwizacja czesto sama z siebie przychodzi 😉
Skale,znajomość gryfu i dźwięków to podstawa. Warto też grać do
kawałków które słuchasz, to też rozwija.
Naucz się jednej, góra dwóch skal. Z czasem jak będziesz trochę lepszy to
skale przestana dla ciebie istnieć i dźwięku będziesz już intuicyjnie
szukał. Ale generalnie trzeba kombinować dużo i probować ułożyć coś
swojego ;).
Hmmm – naucz się grać z akordów i wykuj większość NORMALNYCH skal (?)..
potem spraw sobie Real Booka i pograj trochę standardów jazzowych – trochę
czasu to zajmie, ale będziesz swobodnie i pewnie improwizował 😀