Witam! Przyczyn złej jakości jest kilka, więc żeby to lepiej zrozumieć, to najlepiej jest zacząć od końca. Głównym problemem marnej jakości jest głośnik, ale nie jest on winowajcą, tylko ofiarą losu, bo my sami pakujemy do kolumn głośniki o zbyt małej średnicy, jedni robią to nie świadomie, a drudzy świadomie, ze względów ekonomicznych, a na dodatek wstawiają nam kit że to jest super i cacy, a ja bym chciał przedstawić inną teorię! Głośnik 20cm przy 1W- cie i 50Hz wychyli się 3cm, natomiast głośnik 40cm wychyli się tylko 5mm i to jest pierwszy powód do omijania małych średnic pod bas. Do tego dochodzi sama powierzchnia membrany, która ma decydujący wpływ na klak samego głośnika, gdy przyłożymy sobie głośnik do ucha i uderzymy palcem w membranę, to usłyszysz my, jaki będzie jego klak i pod wzmacniaczem będzie identyczny, w ten sposób możemy sobie sprawdzić klak każdego głośnika, począwszy od malej, a skończywszy na wielkiej średnicy, nie podłączając go pod wzmacniacz. Piętnaście cali to jest takie minimum jakości i najbardziej opłacalny ekonomicznie, bo z zwiększaniem objętości rośnie kosmicznie cena, oczywiście przy tej samej skuteczności, bo skuteczność, ma decydujący wpływ na cenę. Ale brzmienie i dobra jakość, to nie tylko sam głośnik, teoretycznie głośnik powinien odtwarzać bez jakichkolwiek zniekształceń i zabarwień, ale praktycznie jest to nie wykonalne, ciężar mem bramy, sztywność resorów, bezwładność, to są problemy, z którymi producenci do dziś się borykają, dla tego na rynku jest tyle głośników i co jeden, to inaczej gada. Na dodatek jakość to nie tylko głośnik, decydujący wpływ na wybrzmiewanie ma sama końcówka, a konkretnie głębokość sprzężenia zwrotnego, dla tego lampowe końcówki są zdecydowanie lepsze, bo ich sprzężenie zwrotne jest bardzo płytkie, albo wcale go nie ma i to już o dwie klasy lepiej gada. Gdy podłączymy gitarę basową pod samą końcówkę bez sprzężenia zwrotnego i szarpniemy za strunę, to wybrzmiewanie tej struny będzie bardzo, bardzo długie, miękkie i bardzo przyjemne dla ucha, natomiast pod tandetną końcówką tranzystorową, z głębokim sprzężeniem zwrotnym, na przykład z eltrona, wybrzmiewanie będzie bardzo krótkie i głuche. A żeby tego było mało, to pojawia się następny problem, szerokości zajmowanego odcinka pasma przez samą gitarę baspwą. Nie jest tajemnicą że brzmienie to harmoniczne, ale przy tak wąskim pasmie gitary, jest to bardzo poważny problem by je z niej wydobyć, przy tak szerokiej korekcji, jakie są stosowane we wzmacniaczach. Jeżeli popatrzymy na pierwszy lepszy wykres standardowej barwy tonu, to zobaczysz dwa szerokie pagórki i jeden szeroki dołek, który zaczyna się od kilku herców, a kończy się na dwudziestu kilohercach., ogólnie idzie to stanowczo za szeroko. Harmoniczne parzyste z czterdziestu herców, to: 80, 160, 320, 640Hz i tak dalej. I problem jest taki że te 40Hz chce ruszyć membranę czterdzieści razy w ciągu jednej sekundy ze skokiem powiedzmy 2cm, a 600Hz chce ruszyć 600 razy ze skokiem powiedzmy już dwóch milimetrów, a pozostałe wszystkie harmoniczne, też by chciały mieć swój własny udział i to każda na swój własny sposób. Do tego jeszcze dochodzą czynniki fizyczne, sztywność resorów, ciężar membrany, ciśnienie powietrza, bezwładność i w efekcie następuje zafałszowanie tych harmonicznych, czyli wyhamowywanie mem bramy, przez najsilniejsze amplitud owo dźwięki, czyli te podstawowe. Bo trzeba jeszcze dodać, że amplituda każdej harmonicznej jest mniejsza o połowę od każdej poprzedniej i w rzeczywistości zamiast lepiej, jest gorzej, bo głośnik widzi mnóstwo napięć, o różnych częstotliwościach i choć by chciał, to nie zadowoli wszystkich naraz, Dla tego w końcowym efekcie w głośniku brakuje tych harmonicznych, które mają nam ubarwić brzmienie naszej gitary. Muzyk jako ten nie zadowolony i nie świadom przyczyny zlej jakości brzmienia swojego zestawu, zmienia co się tylko da, począwszy od gitary a skończywszy na głośnikach. A wystarczy przecież tylko zaprowadzić ład i porządek w śród harmonicznych by mogły one się wykazać swoim własnym udziałem w poprawie brzmienia naszej wymarzonej gitary. Na dobrą sprawę, wystarczy tylko zapanować nad tymi harmonicznymi na wyjściu z gitary, a następnie, już uporządkowane poddać na wzmacniacz by to wszystko wzmocnić, a jak to zrobić? A na tak, jak to robią wszystkie firmy, prostym i tanim sposobem, zarabiając krocie na naszej nie wiedzy. Wystarczy sygnał z gitary podłączyć najpierw na stereofoniczny dziesięciopunktowy korektor graficzny, łącząc te dwa tory sygnałowe w szereg, celem podniesienia dobroci tych filtrów, w efekcie zrobi się z tego, jeden dziesięciopunktowy korektor mono, ale o bardzo dużej dobroci filtrów. Pasmo każdego filtra tak mocno się za węży, że spokojnie wydzieli każdą harmoniczną z osobna z wąskiego pasma gitary, co automatycznie nie samowi cie poprawi brzmienie i klak naszej gitary. Firmy proponując nam drogie dodatki, robią to samo, tylko cyfrowo, co dla firm, jest bardzo proste i tanie, a dla amatora nie wykonalne w postaci cyfrowej. Może powinniśmy odkurzyć stare zapomniane korektory graficzne i wykorzystać je w celu poprawy brzmienia naszej gitary! Jest jeden warunek, do poprawnego działania, obydwa suwaki tych samych częstotliwości, muszą zawsze iść razem w to samo położenie, jakakolwiek różnica, spowoduje spadek dobroci danego filtru, co da marny efekt. Praktycznie z tego stereo, robi się dziesięciopunktowe mono, ale o bardzo dużej dobroci i jest to najtańszy i najbardziej skuteczny sposób na poprawę każdego zestawu gitarowego. Nie wierzycie? to sprawdzicie! Pozdrawiam
Jak mogę poprawić brzmienie mojej gitary basowej?
Co jest przyczyną złej jakości brzmienia mojej gitary basowej?
Dlaczego głośnik ma decydujący wpływ na jakość brzmienia gitary basowej?
Jakie są problemy związane z ciężarem membrany, sztywności resorów i bezwładnością głośnika, które wpływają na jakość brzmienia mojej gitary basowej?
Dlaczego końcówka lampowa jest lepsza od końcówki tranzystorowej w kontekście jakości brzmienia gitary basowej?
Jakie wady posiada końcówka tranzystorowa w kontekście jakości brzmienia gitary basowej?
Dlaczego szerokość zajmowanego odcinka pasma przez gitarę basową ma znaczenie dla jakości brzmienia?
Jakie są harmoniczne parzyste z 40Hz i jak wpływają na jakość brzmienia gitary basowej?
Dlaczego głośnik nie może zadowolić wszystkich naraz i wpływa to na jakość brzmienia gitary basowej?
Co powinienem zrobić, aby poprawić jakość brzmienia mojego zestawu gitarowego?
Ciekawe czyja, bo ja mam wrażenie, że skądś tego pana znamy :]
Na daremno nie przeczytałeś, zapewniam, że moje wypowiedzi to nie pic na
wodę, moja wiedza bierze się wyłącznie z praktyki, a nie tylko z książek,
wszystko co zaproponowałem, jest zrobione i sprawdzone, to są długoletnie
badania nad jakością dźwięku. Rożnica po między Kolegami jest taka, że
oni grają i ich nie interesuje, dla czego to tak gra, tylko jak gra! a mnie
przede wszystkim interesuje, dla czego tak a nie inaczej, a niestety, żeby
dowiedzieć się dla czego, koniecznością było zagłębienie się w temat,
począwszy do głośnika, poprzez wzmacniacz, aż do samej gitary i to się
nawet okazało za mało, bo na samym dnie leżą te ukryte harmoniczne. Ale jak
to się zrozumie, to naprawdę jest cudowne, można nawet o tym książkę
napisać, tylko żeby ją zrozumieć, to naprawdę trzeba chcieć, bo w
przeciwnym wypadku, to flaki z olejem.
Ale żeby teraz zmienić klimat, to teraz ja mam pytanko do Kolegów, bo
zaciekawiła mnie fotka, którą Kolega mroku zamieścił. Proponuję żeby
koledzy odpowiedzieli na moje pytanie: Jak oceniacie jakościowo tą
konstrukcie według innego sprzętu w skali 1:10 bo technicznie jest to prosta
i bardzo tania konstrukcja, a ja wam w zamian powiem jak konstruktor
rozwiązał problem tych miniaturowych głośniczków pod bas.
Bardzo ciężko stwierdzić, bardzo je lubi i poleca jeden z moich ulubionych
basistów, ale to nie jest obiektywna rekomendacja.
Zresztą generalnie cholernie ciężko jest cokolwiek obiektywnie stwierdzić
jeśli chodzi o brzmienie – jednemu się podoba, drugiemu nie.
Trochę nieufnie podchodzę do nowinek technicznych i generalnie na 10/10
oceniam tylko to co poniżej:
http://www.toursupportservices.com/images/Ampeg_810_Cabs_Amp_P1010157.jpgDwa zestawy, które zagrały 90% muzyki od czasów kiedy powstała pierwsza
gitara elektryczna 🙂
I szczerze mówiąc nieważne jak to działa ani jak bardzo oszukuje nasze
ucho. Odwala robotę i nic więcej do szczęścia mi nie potrzeba
OFFTOP:
Tracer chciał dobrze, widać że z czystej dobroci i pasji napisał o jakże
ciekawym zjawisku poprawienia brzmienia. Nieważne czy miał racje czy nie,
można dyskutować, po to jest to forum, chciał facet dobrze. A wy po nim
jeździcie.
Mniej Jadu panowie, bo to nie jest fajne, wiele osób się przez to w ogóle nie
udziela. A poziomem tego Jadu to forum zaczyna już dorównywać konkurencji,
co kiedyś się wydawało niemożliwe.
Sory za offa ale nie wytrzymałem.
No way Mazdah! I to bez 20punktowego korektora???
Aha i żeby było na temat. Ponoć amerykanie sfingowali lądowanie na
księżycu. Mają też ciała obcych w bazie na pustyni w Nevadzie (Area51 czy
jakoś tak). No i oczywiście odkąd istnieje nasza cywilizacja obcy (którzy
przecież nas stworzyli) obserwują nasz rozwój i wytłuką nas w 2012 bo to
wg kalendarza majów koniec ich eksperymentu. Paul McCartney nie żyje o czym
świadczy okładka Abbey Road, całkiem dobrze z kolei miewa się Elvis
Presley. Producenci nagłośnienia robią nas w konia od pół wieku, brytyjscy
agenci 00 co dzień ratują nas przed opanowaniem świata przez złych ludzi a
Doda jest dziewicą. A wy nieświadomi śmiejcie się z rzeczy tak oczywistych
i dawno udowodnionych naukowo i spisanych w mądrych księgach! Banda
ignorantów!
Ale co to konkretnie jest, zdjęcie nic nie mówi, konkretna nazwa, firma,
jakie tam głośniki siedzą, wymiary tych kolumn, czy otwory dyfuzyjne są,
czy to szczelnie zamknięte, może masz schemat do tego, jak nie, to może
szło by go znaleźć w sieci, zerżnąć wszystko idzie, jak się wie co i ma
schemat.
Są to Japońskie graty marki Sepuku. Ciekawostką jest, o czym niewiele osób
wie, że siedzą tam w środku głośniki Tonsil. Produkty firmy Sepuku w tej
chwili produkowane są już tylko w Chinach i nazywa się je Se-puku, z pół
sekundową przerwą po Se-, tak aby zdążyło wybrzmieć przed -puku.
Cuniek mylisz się, to jest sru-kaku!!!
ło bożesz ty mój…
naprawdę jest to jeden z lepszych tematów jakie w zyciu widziałem. Składam
wniosek o przyklejenie
i recepte na prozak dla odwiedzających XD
Tak, przyklejcie temat! Cały dzisiejszy dzień czekałem, aż przeczytam
kolejne posty!
Jeszcze dwa głupie posty i całość na pewno nie będzie przyklejona.
Po „ciekawe czyja” przecinek należał by się znak zapytania przecinek znak
zapytania
JEDEN
Wszystkim uczestnikom tematu mogę przepisać valium. Dla zdrowia 😀
Tak jigsaw, tak, może tableteczki chcesz :D?
DRUGI
Słowo się rzekło.