Czesc wszystkim !! A teraz zanudze was takim bardziej muzycznym pytaniem , jak macie napisac jakos piosenke i tekst do niej to co robicie ?? Moja kapela ostatnio ma dolek i nie moze wymyslic niczego fajnego … Od czego zaczac ?? od tekstu ?? czy lepiej od nut ?? Czy czekac az cos wyjdzie ?? Czy opic sie ?? Czy czekac ?? Z gory dziekuje … P.S. aha my gramy rock-alternatywa 🙂
Jak zacząć proces tworzenia piosenki?
Co robisz, kiedy Twoja kapela ma kryzys twórczy?
Czy zaczynasz od tekstu czy od nut?
Jakie są Twoje sposoby na stworzenie fajnego kawałka?
Czy opijasz się, aby zainspirować się do pisania?
Jakie są Twoje ulubione narzędzia do pisania piosenek?
Jakie kroki podejmujesz, gdy masz blokadę twórczą?
Co inspiruje Cię do pisania piosenek?
Ile czasu zazwyczaj zajmuje Ci napisanie piosenki?
Czy istnieje jakiś przepis na napisanie doskonałej piosenki rockowej?
No to mam dla ciebie ćwiczenie ogólnorozwojowe =D . Spróbuj
zrobić tak. Zastanów się jaki ma być numer. Czy ma być szybki, skoczny,
pulsujący… itd. i pod to założenie zrób rytmikę (same podziały
rytmiczne, potem perkusja). Do tego dopiero dołóż dźwięki. Enjoy.
My na próbie to zawsze na rozgrzewkę coś jamujemu a jak się co komu spodoba
to wydobywamy to co było najlepsze i się to klei, dodając jeszcze jakieś inne
rzeczy 😉 przez nasteny okres się to tylko ulepsza i gra gitara 😀
Im your source of self destruction…
sex drugs rock&roll
heh tak jesce nie probowalem…..ale jakoś latwiej wymysla mi się bit pod riff
Mi też jest tak prościej ale w tym rzecz, żeby było trudniej
😀 . Jak się opanuje komponowanie w każdą możliwą stronę to potem
wszystko idzie gładko i co ważne nie przypadkowo, lecz w sposób w 100%
świadomy i przemyślany.
Masz jakiś motyw w głowie i wiesz jak go zrealizować.
No u nas to zazwyczaj wokalista zaczyna pisać texty (ten to ma łeb :P) i od
tego zaczynamy, później kumpel wymyśla elektryka ja do tego bass , drugi
elektryk już myśli nad solówka, a perkusista coś się czasem już połapać
nie może :P, ale coś wymyśli :). Tak to u nas wygląda 😀
Tank! A ja mam od wczoraj w głowie piosenkę emo o pewnej grze komputerowej 😀
Tylko nagrac ni ma jak… Wymyśliłem 4 chwyty i jakiś tekst prostacki, to
jest łatwiejsze niż się wydaje 😛 nie wiem jeszcze skąd weznę gitarę, ale
szczegół… Tak czy owak mniemam że można zacząc od tekstu i napisac
muzykę zęby pasowało, dobsz zęby text był rytmiczny w miarę, albo jakąś
konkretną muzę i potem wciepac na siłę wokal.
U nas przeważnie zaczyna się od pojedynczego riffu któty rzeźbimy przez
kilka prób aż powstanie ogólny zarys całego utworu. Następnie pałker
pisze tekst który jest przerabiany przez wokalistę żeby się go dało jakoś
wyśpiewać. A potem tylko praca nad formą przez kilka tygodni.
Dla mnie jest trochę dziwne zaczynać utwór od napisania tekstu ale to tylko
moja opinia
Im your source of self destruction…
sex drugs rock&roll
soad_1989 podzielam twoje zdanie…..chociaz nasz gitarzysto-wokalista ma w
swoim tajemniczym notesiku w c*uj tekstow i jak zrobimy kawalek instrumentalnie
to on sobie dopasowuje jakiś tekst albo grajac pisoneke wymysla tekst taka
improwizorka
To coś mało efektywni jesteście, albo gracie próby po pół
godziny. 😀
Jeśli wychodzisz z założenia, że muzyka ma mieć jakąś
wartościową treść a forma ma tej treści odpowiadać to to jest jedyne
słuszne rozwiązanie.
ojj
nie ma jedynie słusznych rozwiązań w procesach twórczych. Jak powiedział
W. Waglewski – tekst jest po to, żeby publiczność wiedziała, o czym jest
muzyka…
Tank! Jest prawdą Suchy, są takie utwory pewnych zespołów które samą
muzyką wprowadzają klimat… tekst tylko utwierdza mnie w przekonaniu 😀
Prawdą jest ze muzyka i tekst muszą współgrac, z takimi co tego nie
spełniały miałem do czynienia… uważajcie basistki drogie, jeśli już
chcecie się wybijac, bo wtedy już nie da rady zwalic winy na kogo inszego 😛
najeb się prytem a potem zacznij śpiewać…zawsze jakieś fajne dysonanse
wyjdą
Ja osobiście nie mam jakiegoś większego problemu z tym. Biorę gitarkę
łapię parę akordów, potem coś nucę i wychodzi mój własny oryginalny
grugne z Piekor 😛 Apropo nawalenia się przed układanie piosenki, to może w
punku to da jakieś efekty;) ale przy rocku, wątpię…
W punku nawalenie tez nic nie daje …. ja w ogóle uwazam ze picie stresznie
oslabia umiejetnosci grania.Ja po 4 Okocimach mocnych (*tylko dla orłow ps.
reklama z kretem – wyjebista :))Naprawde myliłem się w kawakach , które
normalnie zagram po pobudzcce o 5 rano … alkochol osłabia koncentracje ,
szybkosc , rytm ….
Ale alkochol ja uwilbiam
***Każdy krok niesie pokój***
tak myślę że na logikę to najloepeij jest kiedy wszyscy są razem i albo
razem tworzą jakieś chwyty, albo ktoś z nich podaje coś co mu wpadło a
potem wszyscy nad tym pracują i ALBO się słowa dopasowywuje (ale według
mnie trzeba wiedzieć jak to ma brzmieć żeby napisać słowa ale w sumie…)
albo pisze się słowa słuchając tego motywu.
Peppersi mają fajny sposób. Flea idzie w jedną stronę, John Frusciante w
drugą, mają chyba 5 minut czy coś takiego, na wymyślenie czegoś, potem
wracają do reszty, poróbnują to co mają, Anthony z Chadem oceniają i
wspólnie łączą co nalepsze 🙂
Ten temat jest naprawdę głupi.
Daltego cieszy się popularnością
inne glupie tematy się zamyka :/
Im your source of self destruction…
Bo są nie dośc głupie 😛 całe szęście że soad_1989 nie jest modem ani
nikim. Znaczy nie mówię że jest nikim. Może jest kimś, np. sobą. A że
słowa się dopisuje do gotowych motywów to jest chiba dobry sposób, ale nie
na każdę muzę…
na wstepie witam wszystkich 🙂
dosyc nie typowy topic
btw. czytajac niektore wypowiedzi miałem niezly ubaw 🙂
chcesz napisac dobry kawalek lub jaki kolwiek kawalek…
na wstepie musisz sobie zbudowac baze, sa nie liczne wyjatki kiedy ktoś rzuca
się do pisania utworu zaczynajac od partii basowej… zazwyczaj a bardziej z
reguly jest to git. acustyczna lub pianino – mowa o akompaniamencie…
na początku musisz poznac podstawowe akordy i bazujac na tym co umiec musisz
laczyc akordy (odywiscie akordow będzie wplywal na to czy melodia będzie smutna
czy wesola)… laczac 3 akordy np G D i C już masz cala piosenke (przyklad
Knockin On Heavens Door) dodajac do tego Am (po D zamiast C) masz dodatkowe
przejscie (można je uslyszec w kilku wersjach Knockin On Heavens Door (miedzy
innymi u GnR)… dodatkowo mozesz ubawic swoja linie melodyczna po przez granie
akordow pojedynczo tracajac struny (z danego akordu) (przyklad poczatek Knockin
On Heavens Door w wykonaniu GnR)… mozesz takze wzmacniac napiecie w lini
melodycznej po przez akcentowanie akordow (grasz akord mocniej niż pozostale –
zazwyczaj akcentuje się na 1 akord przy kazdej zmienie akordy)… sporo utworow
powstalo w oparciu o podstawy , które musisz znac uczac się grac na gitarze (mowa
tu o chords, modes i scales)… wezmy pod lupe utwor led zeppelin – caly utwor
gdy się go slucha (poza partia solowa , która jest oparta na scali C major
Pentatonic) wydaje się , że jest grany jak solowka ale jeśli zagrasz ten utwor w
technice solowej nie będzie takiego wydzwieku poniewaz wszystko co slyszysz to
akordy , które sa banalne w swojej prostocie a jaki daja efekt koncowy każdy
wie… zatem:
jeśli nie masz git akustycznej pozycz od kogos lub kup (widzialem dobre gitary
w cenie 200zł – na poczatek w zupelnosci wystarczy)… zapoznaj się z akordami
i graj je naprzemiennie az ci coś wyjdzie … czytalem w jednym z zachodnich
czasopism (guitar technique magazine) „ze jeśli brzmi coś dobrze to jest to
dobre” wiec jeśli coś ci wyjdzie to ciagnij motyw… nastepnie jak już będziesz
miał baze akordowa to zworc uwage na tempo kostkowania akordow
(szybko/wolno)… zazwyczaj wolno to intro i outro a szybko refren (wtedy można
akordy podstawowe zastapic akordami barowymi lub zagrac to i to na 2ch git.)…
jeśli już znajdziesz to czego szukasz nagraj to na mp3 tak bys miał loop (czyli
idzie mp3 w kolko bez przerwy) i dopiero do takiej wersji piszesz text piosenki
(tzw linie melodyczna)… dla przyklady powiem ze bob dylan napisal sporo super
kawalkow (miedzy innymi wymieniony wczesniej Knockin… , który był coverowany
przez ponad 100 wykonawcow miedzy innymi Claptona, Bon Jovi, GunsNRoses oraz
Springsteena … ale napisal tez Like a Rollin Stones oraz All Along The
Watchtower czy Little Wing oba coverowane przez Hendrixa) i wszystkie opieraly
się na akustyku (bo dylan zaczynal do country – dopiero pozniej gral je na
elektryka co nie wzbudzilo entuzjazmu wsrod fanow country i dylana) – gdy już
będziesz miał melodie i text dopiero wtedy mozesz muzykę upiekszyc w dodatkowe
instrumenty oraz partie solowe (w metalu, rocku wystarczy znajomosc skali
C Major Pentatonic)… to chyba na tyle … powodzenia :L
I to jest Kur** najrozbudowańsza puenta do całej sprawy, brawa dla hzi. Od
siebie dodam jeszcze że autor tematu nie pomyślał o jednym. Jeśli chce grac
piosenki typu Nirvana, dwa motywy przez cały utwór to spoko. Po 4 miesiącach
ułożysz sobie rytm typu E:—55555555-88888888-33333333-55555555. A jak
chcesz grac coś inteligentnego to się najpierw tego naucz. Może to brzmi
okrutnie, ale jak mawia staropolskie przysłowie: Life is brutal. Pograj
covery, naucz się nazw dźwięków na poszczególnych progach, zobacz co tak
naprawdę lubisz (bo może jestes stworzony do jazzu ;-)) i potem zacznij to
robić. Ja swój pierwszy gówniany koncert zagrałem po półtora roku grania,
a słyszałem o pewnych „muzykach” którzy po tygodniu wskoczyli na scene.
Jeszcze raz mówie: Naucz się najpierw trochę grac.
to fakt… ogladalem filmik z Serii Guitar Method – In The Style of Nirvana i
Curt Michell wypowiedzial się o Kurt Cobain „Kurt nie był dobrym gitarzysta,
był slabym gitarzysta ale nie dbal o to i nie chcial grac jak Van Halen… za
to miał niebywala barwe glosu i miał talent do pisania super textow bo był
szczerwy w tym co robil… grac na gitarze każdy może się nauczyc ale nie każdy
ma glos taki jak Kurt” 🙂
a jest na tym forum temat gdzie ludzie nie wcisną offtopu?:P
A byłeś kiedyś na Woobiedoobie?
Sorry Kapralu ale niczego innego nie mogłem wymyśleć do nabijania postów
…
———–
Ja 70% moich utworów napisałem garjac z perkusją, a jak nie mam owego
perkmena na składzie przy sobie to używam ostatnio automatu perkusyjnego
(wbudowanego w Zoomie B1). Załącze jakiś bit, kaczkę i jak mam wenę to
kciuk sam lata a riffy spisuję jeden za drugim na kartce i nagrywam na
dyktafon w komórce 😉
Najpierw układasz melodie (z tekstem jeżeli jest) a potem do tego jaki ma być
styl (luzny powazny itp.) oczywiście wczesniej tempo utworu..Dalej perkusista i
bas a jescze wczesniej gitarzysta przejscia lub tak jak mowie styl. Jkai ma
być charakter utworu…
To jest najwazniejsze:
-Melodia i tekst
-Charakter
(i cała filozofia) każdy kto się zna na muzyce (dobry muzyk) wystarcza mu te
dwie rzeczy. I może zrobić cudo. Dla zespołów dobrych najważniejsza jest
aranżacja.
———————–
bas jest chęci i umiejętności są ale zespołu „nima”
Szukam zespołu lub gitarzysty z perkusista….
Biała P. Siedlce
malladyn – górnik tygodnia
😀 ooo tak! Zdecydowanie; a dla tych mniej dobrych jest mniej ważna, a dla
tych zupełnie cienkich- zupełnie nie potrzebna.
Aranż jest zawsze najważniejszy. Obecnie w muzyce popularnej muzyka i słowa
schodzą na dalszy plan, daleko za aranżem. Często świetnym aranżem maskuje
się całkiem debilne piosenki.
Cienki garażowy zespolik w rękach doświadczonego producenta i aranżera jest
w stanie wykonac wielki hit (albo kit) 🙂
Hej jestem nowa i mam do was taką prośbę…
Bo ja zawsze chciałam napisać jakąś piosenkę, ale mam pewien
problem…
Jak już wymyślę fajny tekst to melodią zawsze jest disco-polo albo coś
jeszcze bardziej staroświeckiego. A teraz to teksty jeszcze gorsze mi
wychodzą. I dlatego chcę się Was zapytać czy jest jakiś sposób żeby
wymyślić coś bardziej współczesnego?
Jak dla ciebie… Hmm.. Skończyć szkołę, rozszerzać zasób słów,
dorosnąć, pisać teksty. Przez ten cały czas grać i komponować. Zabierasz
się do tego jak facet z dowcipu- nigdy nie grał w lotka a prosił boga żeby
wkońcu wygrał. Jeśli kilka lat grania i pisania na skomponowanie utworu to
dla ciebie za dużo to odpuść sobie od razu
Czasem jak się napisze coś, co ma w każdym wersie 8 sylab, to wychodzi disco
polo.
Cóż… wiejsko filozofując można powiedzieć że:
Jeden wypije liter i stoi, inny nie.
Jeden umie wyrywać dziewczyny, inny nie.
Jeden napisze ładną piosenkę, inny nie.
Najgorsze jest jednak że niektórzy potrafią te wszystkie rzeczy 😛
Albo nie potrafią tych trzech rzeczy naraz 😛
Dla mnie pisanie piosenki to nie temat na poradniki, to chyba po prostu trzeba
czuć…
Pisze Teksty Piosenek Już 6 Lat I 6 Lat Siedzę W Rapie… Nagrywam Rap..! I
Moje Teksty Są Pisane Pod Kulturę Hip-Hopową… Ale Jeśli Ktoś Potrzebuje
Tekstu Piosenki Myślę Że Mógłbym Pomóc..! Jeśli Ktoś Jest
Zainteresowany Piszcie 6290124 GG..! Oczywiście Propozycja Nie Dotyczy
Raperów..! Mam Na Myśli Wykonawców Rockowych itp.
A wygodnie tak się pisze każde słowo z wielkiej litery?
temat stary, ale odpowiedz jest jedna.
Więc po kolei:
1. Trzeba zewrzeć zwieracze, ale nie za mocno, żeby nam jąder nie
wciagnęło.
2. Zastanowić się o czym ma być ta piosenka
3. Napić się piwa
4. Zagrac
to pomóż mi napisac piosenke ! 3440019 albo mi napisz 🙂
Najważniejsze to mieć jakiś przewodni motyw, melodię. Najlepiej zrobić z
tego linię wokalu – to będzie się nuciło, nie solówkę.
Pograć to, oswoić, wyczaić pasujące ozdobniki, może jakoś rozwinąć,
albo uprościć.
Wokół tego budować jakieś riffy, motywy gitarowe…
Ustalić tempo, groove sekcji rytmicznej.
Poskładać wszystko – ułożyć kompozycję w całość (główny riff –
zwrotka – mostek – refren – riff – zwrotka – refren (x2) – mostek – solo pod
głównym riffem – solo pod riffem mostka – refren (x2) – koda, NA TEN
PRZYKŁAD).
Napisać tekst – równocześnie z aranżacją linii wokalnej – gdzie ma być
śpiew, gdzie nie, „zrobić” tą pierwszą melodię „na nowo”.
To wszystko można zrobić nawet i samemu – przedstawiając potem zespołowi
swój pomysł na kawałek. Oczywiście, 50% będzie do wymiany, bo każdemu
będzie się w kawałku coś tam nie podobało. Będzie ból, bo samemu się
najlepiej wie, co pasuje do własnego pomysłu. Ale gra w zespole to sztuka
kompromisu. I po czasie może się okazać, że pomysły kolegów pasują
równie dobrze o ile nie lepiej.
To, co przedstawiłem, to oczywiście tylko 1 z setek sposobów tworzenia
utworu.
Ludzie, ten temat jest z 2006 roku!
najlepiej i najprościej:
1. Włączyć wiwę lub jakąś komercyjną stację radiową.
2. Słuchać tego w skupieniu 24 h
3. Gdy już własne, wystraszone myśli uciekną z główki, należy usiąść
przy basidle albo gitarze i zagrać to co w głowie zostało
4. Najlepiej się skupić na równym graniu w kółko akordów C Am Dm G
(ewentualnie zamiast Dm można zastosować wersję trudniejszą z F) – mamy
zwrotkę. Na basie grać tylko prymy, żeby nie utrudniać odbioru.
5. Refren – żeby nie komplikować – to samo co powyżej tylko dwa razy
szybciej albo wolniej. Zamiast solówki, jakichś mostków, czy kod można po
prostu zagrać to samo palcując. Bas w tym czasie wydobywa dźwięk
(obowiązkowo pryma) tylko na początku taktu (oczywiście 4/4).
No i jeszcze tekst – w zasadzie nie ma co kombinować po naszemu, bo trzeba
się będzie za bardzo skupić, należy ułożyć tekst po angielsku. Należy
użyć dużo słów typu „love”, „baby”, „sweet”, „crazy”, osadzić to w
przestrzeni czasowej słowami „tonight”, „all night”, „all day”, „forever”.
Ciężar gatunkowy opisywanych w piosence czynności podkreślić za pomocą
„so much” czy ponownie „crazy”.
I nie ma co więcej kombinować.
Rozumiem, że po 2006 już nie komponuje się piosenek? 😉
A nie wiedziałeś ??!!
Teraz się gra tylko covery.
Ktoś tutaj chyba powinien wziąć jakieś środki na uspokojenie :D. Teksty to
praktycznie naj mniej ważna część utworu. Niektórzy w ogóle ich nie
słuchają
Słyszałeś KaDeT? Musisz się z chłopakiem pokłócić, to
napiszesz ekstra piosenkę. Kai wychodzi, to i Ty dasz radę. Nie gaś ducha
😉
a najdziwniejsze jest to, że niektórzy zamiast sobie nucić pod nosem linię
basu, to sobie podśpiewują tekst 😉
ja nucę linię basu 😛
Tekst jest równie ważny jak i muzyka. Według mnie nie ma typowiej definicji
dobrej piosenki. Dla jednego będzie to kawałek, przy którym może sobie
popogować i jest ciekawy muzycznie, dla innego utwór, którego będzie
słuchał z otwartą gębą z wrażenia i po którym dłuuugo będzie zbierał
szczenę z podłogi i próbował się ruszyć z miejsca:)
spróbuj ułożyć najpierw jakiś charakterystyczny motyw dla danego kawałka.
Pobaw się tempem, dźwiękami, stwórz coś, o czym podczas grania będziesz
myślał to nie ja, ale mi się podoba, jest ciekawe. Po utworzeniu muzyki
zastanów się, co przywodzi Ci ona na myśl i napisz na ten temat tekst.
Jeśli zaś zaczynasz od tekstu, to skup się na emocjach, jakie on w Tobie
wywołuje.
Oczywiście bardzo polecam nie zamykanie się na jakiś konkretny gatunek
muzyczny, którego słuchasz, to najgorsze co może być:)