Ja słuchałem Sadistik Exekution. Płyty “Fukk” (nie “f*ck”, jak napisałeś)
oraz “We are death.. Fukk you!” i nic nikomu nie rozwaliłem. Tamci kolesie po
prostu mieli coś w bani nierówno. Dla szaleńca wszystko może być
przyczyną do szalonych działań :}.