Inzynieria Dzwieku

Inżynieria Dźwięku

Już za rok matura!! 😀

Cieszę się niezmiernie z tego powodu a tym bardziej, że znalazłem swój
wymarzony kierunek. Mianowicie mowa tu o wydziale zwanym Inżynierią
Dźwięku. Już nie od dzisiaj ta genialna idea rodziła się w mojej głowie.
Zwracam się do was, ponieważ kiepsko mi idzie szukanie jakichkolwiek
informacji na temat tych kierunków.

Moje pytanie brzmi: Gdzie? Wiem, że wydział taki istnieje na Katedrze
Systemów Multimedialnych w Łodzi… ale nie wiem gdzie jeszcze istnieją
takie kierunki. Pomóżcie!;)

P.S. Zazdroszczę Ci Djatri:) (studiujesz właśnie na takim kierunku prawda?).

Gdzie mogę znaleźć informacje na temat kierunków Inżynierii Dźwięku?
Czy ktoś wie, gdzie są dostępne kierunki Inżynierii Dźwięku?
Jak zdobyć informacje na temat kierunków związanych z Inżynierią Dźwięku?
Czy jest ktoś, kto może mi pomóc znaleźć kierunek Inżynierii Dźwięku?
Czy ktoś zna inne miejsca, gdzie można studiować Inżynierię Dźwięku?
Czy ktoś może polecić jakieś uczelnie oferujące kierunek Inżynierii Dźwięku?
Co mogę zrobić, żeby znaleźć informacje o kierunkach Inżynierii Dźwięku?
Czy jest ktoś, kto studiuje Inżynierię Dźwięku i może mi pomóc znaleźć uniwersytety oferujące ten kierunek?
Jakie są dostępne kierunki związane z Inżynierią Dźwięku?
Gdzie jeszcze oprócz Katedry Systemów Multimedialnych w Łodzi można studiować Inżynierię Dźwięku?

Podziel się swoją opinią

37 komentarzy

  1. Jest coś co się nazywa rezyseria dźwięku na uamie w poznaniu.

    Jest to bardzo fajny kierunek (choć nie inzynieria) gdzie

    mozesz się sporo nauczyć o nagłaśnianiu, masterowaniu, i w

    ogóle wszystkim co się wiąże z muzyką jako taką (teoria

    muzyki). Nie ucza niestety grać ale zato wszyscy studenci

    (a przynajmniej większość) to wytrawni muzycy. Znam parę osób

    z tego kierunku więc wiem jak jest, a i łatwiej się dostac niż

    na akademię muzyczną, a i z pracą nie jest źle 🙂 Polecam

  2. Właśnie Poznań jedynie wchodzi w grę jeżeli chodzi o reżyserię, bo na
    innych trzeba mieć wykształcenie muzyczne.

    Wielkie dzięki Emceelek.

    Edit: Ale inżynieri tam nie mogę znaleźć…:O

  3. Masz chyba swiadomosc, ze to sa studia stricte techniczne i o muzyce jako
    takiej tam w zasadzie nie ma nic ?

  4. Jw, z muzyką tam nie ma wiele wspólnego. To jest przede wszystkim
    wykorzystanie fal dźwiękowych w przemyśle medycynie itp. Próbuj na
    Politechnikę Krakowską. Jeśli interesuje cię inżynieria stricte pod
    muzykę (w sensie rozrywkowym) to spróbuj się dostać na Realizację
    Nagłośnienia na Akademie Muzyczną w Katowicach. Na egzaminie zdaje się
    historię muzyki i fizykę.

  5. No przecież wiem, na uczelni gdańskiej to w ogóle specjalizacja
    komunikacji:o Idąc na te studia jestem w 100% świadom, że to są studia
    techniczne i taka forma mnie statysfakcjonuje:) Tylko proszę… powidcie mi
    GDZIE? czy jest tylko taki jesden wydział w Polsce?

  6. Nie prawda! W poznaniu na tych studiach jest coś takiego jak kształcenie
    słuchu, współczesne formy muzyczne, teoria muzyki itp. Są to przedmioty
    absolutnie nie techniczne! Siedzi naprzykład facecik i gra na pianinie i
    opowiada o tym co gra każe powtarzać dźwięki itp. Jest tm kilku
    wykładowców z akademi muzycznej. Oprócz tego sa zajęcia techniczno-fizyczne
    lub zajęcia w studiu nagrań z muzykami! To naprawdę fajna rzecz!

  7. zdajesz sobie z tego sprawe ze po takich studiach nie będziesz miał zabardzo
    pracy ? bo gdzie ? po akustyce i studiach takiego typu jeżeli nie jestes
    najlepszy to raczej mozesz to traktowac tylko jako hobby albo uzupelnienie
    kwalifikacji! polecal bym raczej elektronike i telekomunikacje albo automatyke
    i robotyke! wiem ze z muzyka ma to może malo wspolnego ale np z przedmiotu
    „eksploatacja systemow telekomunikacyjnych i elektronicznych” z projektu mozesz
    sobie na przyklad zaprojektowac wzmacniacz akustyczny poza tym mielismy parę
    wykladow z roznych przedmiotow o glosnikach wzmacniaczach sprzecie
    audiofonicznym, nawet na jednej laborce dźwięk obrabialismy w scilabie (scilab
    to coś jak matlab) :d hehehe 😉 dużo ciekawych rzeczy się mozesz na takich
    studiach nauczyc ;>

    POZDRAWIAM

    PS: ale jak bys się uparl to o poznaniu slyszalem najlepsze opinie jeżeli
    chodzi o studia akustyczne muzyczne itp

    POWODZENIa

  8. taaaaaa

    automatyka i robotyka rulez!!

    właśnie wczoraj zkończyłem sesje na ty zacnym kierunku na polibudzie
    poznańskiej i jestem już studentem 8 semestru 😀

  9. przepraszam że się wtrącam…ale wydaje mi się że w tej rozmowie mieszają
    się dwa kierunki-akustyka (wibro-akustyka) z inżyniwrią dźwięku. Jeśli
    chodzi o pierwszy kierunek to wydaje mi się że to wlaśnie uczelnie
    techniczne się tym zajmują…a inżynieria dźwięku to na akademii
    muzycznej-tam kształci się realizatorów dźwięku… Moim skromnym zdaniem
    dzwiękowiec (DOBRY) to artysta,ktoś jak członek zespołu-to w jego palcach
    jest brzmienie kapeli na widowni lub też na płycie…i to też muzyk tylko
    że „gra” na specyficznym instrumencie 🙂

    Polecam AM w wawie (wcale nie trzeba mieć dylkomu PSM) lub katowice…ale
    dostać się tam to spory wysiłek…(mam na myśli warszawkę) do katowic
    łatwiej.

    King Crimson RULEZZZ!!!

  10. DziejuTej nie chodziło mi o to, że nie ma tam żadnych przedmiotów
    muzycznych, tylko że nie jest wymagane żadne wykształcenie muzyczne jak na
    innych uczelniach z kierunkiem reżyserii dźwięku.

    Powtarzam: interesuje mnie kierunek nazywany inżynierią dźwięku. Jak
    narazie znalazłem go na dwóch uczelniach: łódzkiej i krakowskiej, czy ktoś
    wie czy gdzieś jeszcze?

  11. Ja skończyłem reżyserię dźwięku w Liceum Zawodowym w Krakowie. Tak więc
    nie licząc studiów – jestem z zawodu Reżyserem Dźwięku. W ciągu 4 lat
    skończyłem szkołę muz I stopnia łacznie z kształceniem słuchu, historią
    muzyki, 8 semestrami fortepianu. Z przedmiotów zawodowych maiłem teorię
    elektro-akustyki, akustykę no i oczywiście warsztaty w szkolnym studiu
    nagrań (Tascam 24 ślady, stół Soundcraft 24 – wszytko analog a do miksu
    DAT)

    Pisząc o tak archaicznym sprzęcie, nadmienię że jestem rocznik 78…

    Po szkole ani dnia nie pracowałem w żadnym studiu nagrań, radiu czy TV.
    Poszedłem na marketing i muzyka pozostała jedynie moim hobby.

    W szkole średniej grałem na gitarze solowej w różnych rockowo alterntywnych
    składach. Teraz mam prawie trzy dychy na karku, 2 dzieci, firmę (branża
    reklamowa) i …. cieszę się życiem grając na bassssie który kocham i
    uważam na najpiękniejszy instrument elektro-akustyczny.

    No i oczywiście SLAP RULEZZZ !!!

  12. DziejuTej, chciałbym dowiedzieć się od ciebie jakie są wymagania dot.
    matury oraz jak najwięcej o tym egzaminie sprawdzającym słuch, wyczucie
    rytmu itp.

    -Potrzebuję zdawać fizykę na poz. rozszerzonym? Ile % powinienem
    uzyskać?

    -Czy te melodie są grane szybko, czy trudny jest ten element?

    -Było tam coś jak rozpoznawanie i opisywanie jakiegoś kawałka jaki ci
    puszczają. Podobno może być w tym wszystko, od muz. klasycznej do jazzu. Ale
    Wykonawcy i piosenki są znane czy wyszukują coś z głębokiego podziemia?
    Jeśli nie słucham takiej muzyki to dużo dokształcania mnie czeka?

    -Czy melodyjka którą trzeba zanucić sprawiłaby przeciętnemu
    człowiekowi?

    Z góry dzięki

  13. Na polibudzie w Gdańsku masz Elektrotechnikę i Telekomunikację i tam jest
    specjalność „Inżynieria dźwięku i obrazu”, może się tam spotkamy 🙂

  14. ostatnio o tym słyszałam od kumpla i też chce na to iśc do Poznania może
    się poznacie

  15. 5 kwietnia były drzwi otwarte na instytucie akustyki w Poznaniu, byłem tam i
    omawiany dokładnie był ten test muzyczny.

    Co do pytań Kishkoltza:

    -Nie trzeba do Poznania zdawać fizyki, wg danych z rekrutacji możesz zdawać
    nawet biologię czy geografię (1 z 6 przedmiotów)

    -nie było żadnych melodii do zaśpiewania, ale pewnie z powodu grupowego
    charakteru prezentacji tego testu

    -było najpierw rozpoznawanie instrumentów, potem było rozpoznawanie autora
    utworu (w tym przypadku był np.Charlie Chaplin, Mozart), wykonawcy utworu (do
    wyboru np. Ray Charles, Paul McCartney), a także określenie przez kogo
    wykonywany jest utwór(nie wiem jak to inaczej zapisać, nie chodzi o
    wykonawcę tylko o rodzaj wykonywania, zespoł, np była kapela góralska albo
    orkiestra symfoniczna) i było jeszcze ostatnie zadanie, w którym trzeba było
    podać wszystkie informacje utworze (okres z jakiego pochodzi, gat. muzyki,
    autor- wszystko co wiesz)

    – jak już wspomniałem, nie było melodii do zaśpiewania, było natomiast 5
    dźwięków, spośród których trzeba było wskazać najwyższy/najniższy i
    najcichszy/najgłośniejszy. Wszystko było spoko na najwyższych i
    najniższych, dosyć łatwe to było, ale pierwszy przykład z głośności
    zaczął się takim „tututututu” szybkim na bębenkach to nawet nie zdążyłem
    się zorientować że już 2 razy przeleciało 🙂

    No i nawet sam dyrektor wydziału mówił że to świetny kierunek, bardzo
    ciekawy, ale pracy po nim nie ma. Chyba że „ma się bogatego tatę, co studio
    wybuduje i wyposaży”. Była tam taka tablica ofert pracy, i z reż. dźwięku
    nie było nic, a tablica była cała zapełniona – drugi kierunek na akustyce w
    Poznaniu, „protetyka słuchu i ochrona przed hałasem” to jest pracogenna
    alternatywa… Tylko że zazwyczaj tym co myślą o reżyserii dźwięku(takim
    jak ja) zazwyczaj nawet przez głowę nie przemknie ten kierunek… No i ja
    się rozmyśliłem głównie dlatego że jest strasznie dużo chętnych…

    No…To tyle :mryellow:

  16. Hej 🙂 Krótkie pytanko – czy łatwo jest znaleźć pracę po reżyserii
    dźwięku??

    bo podoba mi się ten kierunek, tylko nie jestem pewna czy opłaci mi się w to
    pakować ;/

    Help!!

  17. Ja od siebie mogę dodać…nie jaraj się tak UAM`em w Poznaniu, ogólnie na
    inżynierie na rok przyjmują ok 5 osób, wiem bo chciałem tam startować.
    Druga rzecz jeżeli nie jesteś cholernie dobry z fizy maty elektry to zapomnij
    o tym, ja sobie tak mydliłem oczy przez dwa lata aż później zostałem
    uświadomiony. To co napisałem nie zmienia faktu że jest to extra kierunek 😉

  18. Myślałam raczej o Warszawie… ale pewnie jeszcze trudniej się tam
    dostać:/

    Czytałam że zdaje się też kulture itp. z tym miałabym największy problem
    ;P

    ale pomarzyć można 😀

  19. A mnie interesuje poziom informatyki na jakim trzeba być żeby zdać egzamin z
    1. semestru na inżynierii dźwięku i obrazu? Chciałabym tam studiować
    jestem dobra z matmy i fizy tylko boję się infy. Nie wiem jak powinnam być
    wcześniej przygotowana. Z góry: Dziękuję za odpowiedź.

  20. zastanawiałam się czy jeżeli nie gram dobrze na jakimś instrumencie to
    dałabym sobie radę na tym kierunku na przykład na Politechnice Gdańskiej,
    czy po prostu automatycznie powinnam dać sobie z tym spokój?

  21. Na PG jest podejscie czysto techniczne czyli napoczatku matma fiza, pozniej
    rozklad na telekomune i elektronike i pozniej dopiero inzynieria dźwięku,
    granie na intrumencie pomoze Tobie, jeżeli chcesz być w tym dobra, jednak
    podejscie jest czystko techniczne-informatyczne na tym kierunku.

    Dodatkowo w tym roku zmienili specjalizacje na systemy multimedialne, wiec nie
    wiem przypadkiem czy tez programu speca nie zmienili.

    pozdro1600 tasty burger.

    edit: btw. jeżeli nie masz zadnej wiedzy z matmy, fizy, jedynie samozaparcie,
    to dasz rade, this is PG.

  22. Patrzę na stronkę EiS i widzę, że i wymagania są rozmaite, i
    umiejętności uczą bardzo różnych i w ogóle opcji jest mnóstwo

    http://www.eis.com.pl/virtual/modules.php?op=modload&name=FAQ&file=index&myfaq=yes&id_cat=6&categories=Szko%B3y+i+kursy+realizacji+d%BCwi%EAku
    Koleś, który pracował ze mną w radiu jako reporter skończył niedawno
    drugi stopień kursu w studiu New Project Production. Grał kiedyś chałtury
    na gitarze i śpiewał, zanim tam poszedł umiał obsłużyć wiosło,
    mikrofon, piecyk, kilka efektów i to w sumie wszystko. W radiu sam się
    nauczył montażu na kompie i z takim tylko doświadczeniem pojechał na te
    kursy. Okazuje się, że do zatrudnienia w lokalnych stacjach radiowych to
    wystarcza. Gdy sięrozglądał za robotą gdzieś w innych miastach, wszystkim
    to wystarczało i nigdzie nie wymagali więcej. A kurs tam trwa tydzień,
    cztery stopnie to cztery tygodnie. Jeśłi potraktować to jak zawodówkę, to
    doktoratu z elektroakustyki nie trzeba, żeby znależć robotę w radiu.

    W studiach nagraniowych nie wiem…

  23. Odkopuję temat 😉

    Może forum nabyło kilku studentów Reżyserii Dźwięku.

    Sprawa wygląda tak: powoli muszę zaczynać decydować, gdzie pójdę na
    studia. Nic innego mnie nie interesuje, a katować się na jakimś dupnym
    kierunku nie chcę. Wybierałbym pomiędzy Poznaniem a Gdańskiem lub Warszawą
    a Bydgoszczą – gdzie w tych 2 ostatnich to podobno 2 najlepsze uczelnie w tym
    temacie.

    Mógłby mi ktoś powiedzieć jak wyglądają dokładniej egzaminy
    wstępne?

    Zna ktoś jakiś programik, co by dobrze pomagał z sofleżem, interwałami
    itd?

    Pozdrawiam 😉

  24. Egzaminy wstępne nma UAM są nieco zabawne, bo szkoła chwali się, że nie
    trzeba być po szkole muzycznej żeby się dostać, a jest wręcz przeciwnie.
    Trzeba umieć coś tam śpiewać, bo pierwszy egzamin dopuszczający do
    kolejnego etapu polega na tym, że jakaś babeczka gra Ci melodie na
    fortepianie ( i to nie ejst jakieś pam para pam para rara tylko dość długa
    i nie wpadająca w ucho melodia) a ty masz tą melodie odśpiewać:D Ja nie
    potrafie śpiewać w ogóle i nie ćwiczyłem zapamiętywania długich melodii
    ( co jest w zakresie nauczania w szkole muzycznej). Poszło mi słabo, ale
    jakoś się dostałem na egzamin pisemny. Który był jeszcze bardziej
    żenujący IMO.

    Rozpoznawanie dźwięku wyższy – niższy, cichy – głośny kierunek melodi,
    akordy itp, rozpoznawanie instrumentów – spoko to miało sens – ale to tylko
    jakieś 20-30% puntów. Kolejna część to rozpoznawanie utworów i tu też
    było w miarę spoko miałeś rozsypanych wykonawcóĻw i numerki (jak ja byłem
    to był bob marley, doorsi, parę utworów symfonicznych itp)

    Byłem przygotowany, że mogą puścić jakąś absolutną klasykę, której
    wstyd nie znać (Bacha, Straussa, Czajkowskiego, Mozarta itp.) więc miesiąc
    przed egzaminem słuchałem w koło klasyki i znałem się co nieco.

    Niestety ostatnia część egzaminu, która zawierała większosć punktów
    Polegala na tym, że puśszczali chyba 3 utwory i miałem napisać jaki to
    album, rok, wydania, producenta, wykonawce, członków zespołu, wszystko co o
    tym wiedziałem. Puścili jakieś 2 wspołczesne wykony symfoniczne i chyba eye
    of a tiger – no i poległem;dd

    Dzieciaki po szkole muzycznej są na bierząco we wspołczensej muzyce
    orkiestralnej, mają z tym kontakt itp. Ja nie miałem żadnych szans. Trzeba
    było mieć po prostu szczęśćie. Dostałem z egzaminu chyba z 60-70% już
    nie pamiętam teraz.

    Zależało mi na tym, żeby studiować w Poznaniu, bop było mi to na ręke
    więc poszedłem na ROE na asystenta operatora dźwięku – szkoła do d*py –
    straciłem na tym dwa lata. Beznadziejna szkoła. Ale zawód mam hehee

  25. Jeżeli nie masz za sobą szkoły muzycznej to na dzienne do Wawy nie masz
    szans się dostać. Wyrzucisz tylko kasę w błoto.

    A w Gdańsku jest reżyseria dźwięku? Chyba inżynieria na Polibudzie. Tu
    kolegę ostrzegam – 90% kierunków specjalistycznych na PG to kierunek
    macierzysty z dosłownie kilkoma przedmiotami tematycznymi. Może na
    inżyniera/magisterkę Ci pozwolą robić coś w temacie.

    Kolega aktualnie kończy ID na PG i wygląda to tak: sprzętu jak na lekarstwo
    (mieli coś uzupełniać w tym roku w wakacje, także mogło coś się
    zmienić) i na ten sprzęt ciągle jest obłożenie. Zajęcia specjalistyczne
    dopiero od 3 roku, wcześniej caaaaaaaaaaaaaaaały czas podstawka elektronika.
    Mojemu znajomemu się udało teraz pracę w radiu dostać, ale to raczej
    dlatego, że ktoś go gdzieś kiedyś wyhaczył, niż dzięki studiom.

    Niestety jak pisze Mroku wyżej te uczelnie często dają Ci tylko papier, a
    fachu i tak się uczysz później sam, wyjątki typu Wawa, ale tam dostać
    się… fiu. Szkoda nerwów 🙂

  26. @Mateusz Piotrowski: Zależało mi na tym, żeby studiować w Poznaniu, bop było mi to na ręke więc poszedłem na ROE na asystenta operatora dźwięku – szkoła do d*py – straciłem na tym dwa lata. Beznadziejna szkoła. Ale zawód mam hehee

    Miałem u siebie w ośrodku praktykanta po tej poznańskiej szkole – mówił,
    ze u mnie w miesiąc (był tak na prawdę w sumie ze sześć razy pomagać przy
    sztukach) się więcej nauczył niż tam przez dwa lata.

  27. no dokladnie, robilem w studio w ciechocinku przez rok (2x w tygodniu) i tam
    się nauczylem dużo więcej niż tam. niestety musialem wybrac cokolwiek w
    poznaniu żeby widziec się z dziewucha i zalatwic parę spraw:d

    ponad polowa sluchaczy tam to DJe, weselni grajkowie i komputerowi kompozytorzy
    nie znajacy podstaw muzyki, wiekszosc odpadla przy teori muzyki, ale zdac na 3
    mogl tam każdy debil bo to wykladowcom zalezalo na tym żeby mieć z czego
    zarobic no nie:d

  28. Moim zdaniem – jedyna sensowna szkola z rezyseria dźwięku – to Akademia
    Muzyczna w Warszawie (teraz to chyba nazywa się Uniwersytet Chopina. Ale trzeba
    mieć wiedze i umiejetnosci z zakresu Szkoly Muzycznej II stopnia.

    Z praca w studiach nagran jest slabo (szczegolnie poza Warszawa) – bo ile w
    skali kraju potrzeba rezyserow dźwięku??? Polecam zrobienie studiow
    technicznych np. na polibudzie gdanskiej – i specjalizacji na ostatnim roku.
    Zawsze się będzie mialo bardziej poszukiwany zawod jakby co… A jak będziesz
    bardzo chcial i miał trochę talentu – to spokojnie nauczysz się robic dobre
    nagrania bez szkol, , które sa dzis nastawione glownie na wydarcie kasy…

Możliwość komentowania została wyłączona.