@dudi999: jak widzę to nie wiesz że wertey jest w zasadzie sporym kozakiem w temacie strugania instrumentów. Wykonał już jedno bardzo dobrze brzmiące wiosło.
@wertey: jesion jest jeszcze w miarę na gryf (szczególnie jak go przełożysz jakimś drewnem, albo po prostu go skanapkujesz czyli rozetniesz na 3-7 kawalków i posklejasz zmieniając usłojenie). Jesion rzeczywiście jest dziwnym do obróbki drewnem, ale zawsze lepszy niż klon cholerski. Na podstrunnice bym tego nie dawał.
@Immo: Przekładanka jesion-orzech-jesion(-orzech-jesion)? Albo jesion-mahoń-jesion(-mahoń-jesion)?
Dokładnie tak jak piszesz, lecz jeżeli jesion jest głównym składnikiem połączyłbym to raczej z orzechem z racji na to że wydaje mi się bardziej twardszym drewnem. Mahoń ładnie dodaje dołu przy mieszance z klonem. Wrzucę tu wkrótce zdjęcia basu który wykonuje znajomy. Jest to NTB ze kanapką w gryfie o następujących składnikach: jesion-orzech-jesion-mahoń-jesion-orzech-jesion.
@Triptical: @dudi999: jak widzę to nie wiesz że wertey jest w zasadzie sporym kozakiem w temacie strugania instrumentów. Wykonał już jedno bardzo dobrze brzmiące wiosło.
Fakt, nie widziałem 😉
ALe z drugiej strony jak zrobił jedno wiosło to nie nazywałbym go jeszcze kozakiem bo do tego jeszcze długa droga 🙂
Polecam to forum: http://www.lutnicze.phorum.pl/ tam znajdziesz dużo przydatnych informacji na temat drewna i nie tylko. Chociaż jeśli budowa gitar nie jest Ci obca to pewnie już znasz ten adres 😉
@dudi999: Polecam to forum: http://www.lutnicze.phorum.pl/ tam znajdziesz dużo przydatnych informacji na temat drewna i nie tylko. Chociaż jeśli budowa gitar nie jest Ci obca to pewnie już znasz ten adres 😉
znam ten adres 🙂
Hejka dzięki za rady. Dowiedziałem się trochę więcej przy okazji jak dzwoniłem do GMR-a i tam powiedziano mi, że jesion nada się tylko o odpowiednim – drobnym usłojeniu przebiegającym wzdłuż gryfu przez całą długość gryfu. Poza tym musiałbym go przeciąć co najmniej na 3 części i skleić bo mimo iż twardy to lubi się wyginać. Dlatego temat trochę się oddalił choć byłoby to ciekawe to jednak wezmę klon w jednym kawałku bo mam taką możliwość 🙂
PS
ogólnie nie zakładam że gryf mi wyjdzie i na 60 % będzie to mission failed , ale trzeba się uczyć 🙂
Kiedyś miałem stratocastera robionego przez Jakubiszyna z jesionowym gryfem -grał super.
Ktoś kiedyś na forum woobiedoobie zrobił sobie jazz bassa w całości wykonanego z jesionu.
PS
Za jakiś czas będę strugał gryf z wiązu -To dopiero będzie hardkor!
Już samo robienie gryfu to hardkor 🙂
@wertey: Już samo robienie gryfu to hardkor 🙂
Dasz radę wertey. Rozcięcie jesionu i posklejanie go kupy to żaden problem …to chyba najprzyjemniejsza część w produkcji gryfu. Kombinuj i obowiązkowo się pochwal jak idzie. Jak nie publicznie to na pw do mnie poproszę.
Triptical
A jakiego kleju używałeś do klejenia kawałków drewna?
Poruszyłeś temat o którym myślałem jadąc w sobotę z próby. A czemu nie spotyka się gryfów z palisandru? 🙂 w Corcie B4 miałem wenge z klonem przekładane, co sprawiało że gryf był ciemny od tyłu i wyglądało to kozacko.
@wertey: Triptical A jakiego kleju używałeś do klejenia kawałków drewna?
Ja użyłem dyspersyjnego Rakollu. Nie jest to super-hiper klej, ale się sprawdził. Polecam Titebond – jako klej typowo lutniczy (ebay …może allegro-nie sprawdzałem). Zasada jest taka że dajesz równą warstewkę kleju (możliwie jak najmniej, ale nie za mało), po czym składasz do kupy i ściskasz wszsytko najmmocniej jak tylko potrafisz ściskami. Klej ma wyciekać!!!
Np tak:
/
ok to spróbuje z kostnym skoro ma wyciekać bo na razie mnie nie zawiódł, trzyma jak cholera 🙂
Mowa o klejeniu podstrunnicy oczywiście:)
A ja się radośnie podepnę i spytam: jakim drewnem zastąpić buk w gryfie? 😛
Tak, WIEM, że buk się nie nadaje, ale panowie z Musimy tego NIE wiedzieli i właśnie z tegoż drewna wykonali gryf mojego TeleJäga. Niestety, gryf ów ulega wygięciom i lutnik stwierdził, że nic na to nie da się poradzić – nawet wymiana pręta nie poratuje tego gryfu. ALE! Gryf ów ma doskonałe brzmienie, dokładnie takie, jakiego potrzebuję, drewniaste i gęste, gra dołem i ciemno.
Z czego zamówić nowy gryf, żeby brzmiało jak najbardziej podobnie? Zdaje mi się, że klon będzie za jasny. Może z mahoniu?
Immo ja nie wiem ,wydaje misię że klon można ujażmić podstrunnicą.
Napisze tylko że skończyłem dziś elektryka telecastera całego z jesionu – łącznie z gryfem i brzmi zaje..ście. Tak więc jesion na gryf to bardzo dobra opcja :). Zresztą jesion to w ogóle chyba najpewniejsze drewno na wiosła:)
To mi taki zrób 😛
A poważniej, ciekawe, czy lutnik by się podjął… Pewno tak.
Muszę wymienić ten gryf, bo ciężko go ustawić z takim garbem na podstrunnicy.
Mahoń, wenge 🙂 chyba mają ciepłe brzmienie te drewienka 🙂 Z resztą w jakimś temacie ktoś kiedyś wkleił jakie drewno jakie ma brzmienie ale nie pamiętam gdzie to było.
Zależy co to ma być za gitara. Jeśli robisz ja sam i jest to Twój pierwszy projekt to jesion spokojnie się nada. Przy pierwszej gitarze własnej roboty nie ma co nastawiać się na nie wiadomo jakie efekty 😉 Ja w pierwszym basie zrobionym przeze mnie gryf wykonałem z olchy z jesionową podstrunnicą i jak na razie jest ok. Jesion jest twardym drewnem tylko trochę ciężkim w obróbce bo ma takie jakby rowki małe (nie wiem czy to ma jakąś fachową nazwę). Trzeba włożyć sporo pracy aby powierzchnia była idealnie gładka.
@dudi999: jak widzę to nie wiesz że wertey jest w zasadzie sporym kozakiem w
temacie strugania instrumentów. Wykonał już jedno bardzo dobrze brzmiące
wiosło.
@wertey: jesion jest jeszcze w miarę na gryf (szczególnie jak go przełożysz
jakimś drewnem, albo po prostu go skanapkujesz czyli rozetniesz na 3-7
kawalków i posklejasz zmieniając usłojenie). Jesion rzeczywiście jest
dziwnym do obróbki drewnem, ale zawsze lepszy niż klon cholerski. Na
podstrunnice bym tego nie dawał.
Przekładanka jesion-orzech-jesion(-orzech-jesion)?
Albo jesion-mahoń-jesion(-mahoń-jesion)?
Dokładnie tak jak piszesz, lecz jeżeli jesion jest głównym składnikiem
połączyłbym to raczej z orzechem z racji na to że wydaje mi się bardziej
twardszym drewnem. Mahoń ładnie dodaje dołu przy mieszance z klonem. Wrzucę
tu wkrótce zdjęcia basu który wykonuje znajomy. Jest to NTB ze kanapką w
gryfie o następujących składnikach:
jesion-orzech-jesion-mahoń-jesion-orzech-jesion.
Fakt, nie widziałem 😉
ALe z drugiej strony jak zrobił jedno wiosło to nie nazywałbym go jeszcze
kozakiem bo do tego jeszcze długa droga 🙂
Polecam to forum:
http://www.lutnicze.phorum.pl/ tam znajdziesz dużo przydatnych
informacji na temat drewna i nie tylko. Chociaż jeśli budowa gitar nie jest
Ci obca to pewnie już znasz ten adres 😉
znam ten adres 🙂
Hejka dzięki za rady. Dowiedziałem się trochę więcej przy okazji jak
dzwoniłem do GMR-a i tam powiedziano mi, że jesion nada się tylko o
odpowiednim – drobnym usłojeniu przebiegającym wzdłuż gryfu przez całą
długość gryfu. Poza tym musiałbym go przeciąć co najmniej na 3 części i
skleić bo mimo iż twardy to lubi się wyginać. Dlatego temat trochę się
oddalił choć byłoby to ciekawe to jednak wezmę klon w jednym kawałku bo
mam taką możliwość 🙂
PS
ogólnie nie zakładam że gryf mi wyjdzie i na 60 % będzie to mission failed
, ale trzeba się uczyć 🙂
Kiedyś miałem stratocastera robionego przez Jakubiszyna z jesionowym gryfem
-grał super.
Ktoś kiedyś na forum woobiedoobie zrobił sobie jazz bassa w całości
wykonanego z jesionu.
PS
Za jakiś czas będę strugał gryf z wiązu -To dopiero będzie hardkor!
Już samo robienie gryfu to hardkor 🙂
Dasz radę wertey. Rozcięcie jesionu i posklejanie go kupy to żaden problem
…to chyba najprzyjemniejsza część w produkcji gryfu. Kombinuj i
obowiązkowo się pochwal jak idzie. Jak nie publicznie to na pw do mnie
poproszę.
Triptical
A jakiego kleju używałeś do klejenia kawałków drewna?
Poruszyłeś temat o którym myślałem jadąc w sobotę z próby. A czemu nie
spotyka się gryfów z palisandru? 🙂 w Corcie B4 miałem wenge z klonem
przekładane, co sprawiało że gryf był ciemny od tyłu i wyglądało to
kozacko.
ależ spotyka się 🙂
http://www.dubaldomusic.com/skuDetail.php?name=StingRay-5-HS-BFR-Rosewood-neck&sku=156-41-RW-01
tylko że bardzo rzadko 🙂
na forum też taki jest
https://basoofka.net/galeria/22520,moj-sprzet-6/
Ja użyłem dyspersyjnego Rakollu. Nie jest to super-hiper klej, ale się
sprawdził. Polecam Titebond – jako klej typowo lutniczy (ebay …może
allegro-nie sprawdzałem). Zasada jest taka że dajesz równą warstewkę kleju
(możliwie jak najmniej, ale nie za mało), po czym składasz do kupy i
ściskasz wszsytko najmmocniej jak tylko potrafisz ściskami. Klej ma
wyciekać!!!
Np tak:
/
ok to spróbuje z kostnym skoro ma wyciekać bo na razie mnie nie zawiódł,
trzyma jak cholera 🙂
Mowa o klejeniu podstrunnicy oczywiście:)
A ja się radośnie podepnę i spytam: jakim drewnem zastąpić buk w gryfie?
😛
Tak, WIEM, że buk się nie nadaje, ale panowie z Musimy tego NIE wiedzieli i
właśnie z tegoż drewna wykonali gryf mojego TeleJäga. Niestety, gryf ów
ulega wygięciom i lutnik stwierdził, że nic na to nie da się poradzić –
nawet wymiana pręta nie poratuje tego gryfu. ALE! Gryf ów ma doskonałe
brzmienie, dokładnie takie, jakiego potrzebuję, drewniaste i gęste, gra
dołem i ciemno.
Z czego zamówić nowy gryf, żeby brzmiało jak najbardziej podobnie? Zdaje mi
się, że klon będzie za jasny. Może z mahoniu?
Immo ja nie wiem ,wydaje misię że klon można ujażmić podstrunnicą.
Napisze tylko że skończyłem dziś elektryka telecastera całego z jesionu –
łącznie z gryfem i brzmi zaje..ście. Tak więc jesion na gryf to bardzo
dobra opcja :). Zresztą jesion to w ogóle chyba najpewniejsze drewno na
wiosła:)
To mi taki zrób 😛
A poważniej, ciekawe, czy lutnik by się podjął… Pewno tak.
Muszę wymienić ten gryf, bo ciężko go ustawić z takim garbem na
podstrunnicy.
Mahoń, wenge 🙂 chyba mają ciepłe brzmienie te drewienka 🙂 Z resztą w
jakimś temacie ktoś kiedyś wkleił jakie drewno jakie ma brzmienie ale nie
pamiętam gdzie to było.
Zależy co to ma być za gitara. Jeśli robisz ja sam i jest to Twój pierwszy
projekt to jesion spokojnie się nada. Przy pierwszej gitarze własnej roboty
nie ma co nastawiać się na nie wiadomo jakie efekty 😉 Ja w pierwszym basie
zrobionym przeze mnie gryf wykonałem z olchy z jesionową podstrunnicą i jak
na razie jest ok. Jesion jest twardym drewnem tylko trochę ciężkim w obróbce
bo ma takie jakby rowki małe (nie wiem czy to ma jakąś fachową nazwę).
Trzeba włożyć sporo pracy aby powierzchnia była idealnie gładka.